Witam! Może to śmieszne, ale proszę o radę jak wyżej. Mam zamiar na Komunię podać zupę w wazach z groszkiem ptysiowym.I tu mam zagwozdkę:ten groszek to od razu wsypać do zupy(ale chyba zmięknie?). czy oddzielnie w jakimś naczyniu postawić ? Nigdy nie podawałam dla większej liczby gości i nie wiem jak to zaserwować.Może pomożecie?Tylko nie śmiejcie się :-)
Zdecydownie podaj osobno w misce. Dobra rada, jeśli masz dużo osób i stołów, porozdzielaj ten groszek na kilka mniejszych miseczek i poustawiaj w kilku miejscach. Będzie łatwiej po niego sięgać i pominiesz dzięki temu mało komfortowe akrobacje gości :D
Duga propozycja to wsypanie każdemu do miski groszku (tak jak się na większych imprezach podaje makaron) i postawienie osobno mniejszej miseczki z groszkiem. Gdyby ktoś chciał sobie dołożyć. Ale myślę, że pierwsza propozycja jest korzystniejsza, ponieważ:
Nie każdy może lubić groszek i będzie wolał zupę solo.
Właściwe podanie zupy-kremu to najpierw nalanie zupy a potem posypanie jej groszkiem (czy też grzankami).
Zrobisz jak zechcesz, ale nie dodawaj groszku od razu do wazy!!! :)
Dziękuję za wszystkie rady. Tak właśnie myślałam ,że w wazie zrobi się ciapa. Podam oddzielnie w miseczkach , chociaż podoba mi się pomysł,żeby wsypać każdemu do talerza, ale może nie każdy musi lubić. Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję!
Ostatnio miałam rocznicę ślubu i też podawałam gościom zupę krem z gorszkiem ptysiowym. Groszek ułożyłam każdemu ozdobnie (w kształcie serca) na talerzu a potem, gdy przyszli goście z wazy rozlewałam zupę. Wszystkim podobał się pomysł (byli tacy co robili zdjęcia hehe), ładnie talerz się prezentował a sam groszek był w zupie taki jaki powinien być.
Dąbrówka mialaś super pomysł z tym groszkiem w kształcie serca.. Musialo bardzo ciekawie wyglądać. Brawo za pomysł! Jak robilam pierwszą komunię w domu, zamiast tradycyjnego rosołu podałam krem szparagowy. Groszek ptysiowy i zieloną pietruszkę nałożyłam każdemu na talerz.
Witam! Może to śmieszne, ale proszę o radę jak wyżej. Mam zamiar na Komunię podać zupę w wazach z groszkiem ptysiowym.I tu mam zagwozdkę:ten groszek to od razu wsypać do zupy(ale chyba zmięknie?). czy oddzielnie w jakimś naczyniu postawić ? Nigdy nie podawałam dla większej liczby gości i nie wiem jak to zaserwować.Może pomożecie?Tylko nie śmiejcie się :-)
Kto pyta nie błądzi i nie ma się z czego śmiać.
Możesz podać groszek w salaterce lub nałożyć odraziu porcje na talerze czy też miseczki. Do wazy nie dodawaj bo się zrobi paciara.
Pozdrawiam.
Zdecydownie podaj osobno w misce. Dobra rada, jeśli masz dużo osób i stołów, porozdzielaj ten groszek na kilka mniejszych miseczek i poustawiaj w kilku miejscach. Będzie łatwiej po niego sięgać i pominiesz dzięki temu mało komfortowe akrobacje gości :D
Duga propozycja to wsypanie każdemu do miski groszku (tak jak się na większych imprezach podaje makaron) i postawienie osobno mniejszej miseczki z groszkiem. Gdyby ktoś chciał sobie dołożyć. Ale myślę, że pierwsza propozycja jest korzystniejsza, ponieważ:
Nie każdy może lubić groszek i będzie wolał zupę solo.
Właściwe podanie zupy-kremu to najpierw nalanie zupy a potem posypanie jej groszkiem (czy też grzankami).
Zrobisz jak zechcesz, ale nie dodawaj groszku od razu do wazy!!! :)
Dziękuję za wszystkie rady. Tak właśnie myślałam ,że w wazie zrobi się ciapa. Podam oddzielnie w miseczkach , chociaż podoba mi się pomysł,żeby wsypać każdemu do talerza, ale może nie każdy musi lubić. Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję!
Nie dodawaj do wazy , bo zrobi sie ciapa.Podaj osobno tak jak zaproponowała Ci olusia23.
Ostatnio miałam rocznicę ślubu i też podawałam gościom zupę krem z gorszkiem ptysiowym. Groszek ułożyłam każdemu ozdobnie (w kształcie serca) na talerzu a potem, gdy przyszli goście z wazy rozlewałam zupę. Wszystkim podobał się pomysł (byli tacy co robili zdjęcia hehe), ładnie talerz się prezentował a sam groszek był w zupie taki jaki powinien być.
Dąbrówka mialaś super pomysł z tym groszkiem w kształcie serca.. Musialo bardzo ciekawie wyglądać. Brawo za pomysł! Jak robilam pierwszą komunię w domu, zamiast tradycyjnego rosołu podałam krem szparagowy. Groszek ptysiowy i zieloną pietruszkę nałożyłam każdemu na talerz.