A to są zwykłe mrówki czy faraona? Jeżeli faraona, takie drobne, brązowe, to bez fachowca sobie nie poradzisz. Natomiast na zwykłe, jakiś preparat powinien zadziałać w końcu.
Na zwykle mrowki mozna kupic proszek w sklepie ogrodniczym. Posypuje sie miejsca gdzie mrowki chodza i po 2-3 dniach caly proszek sie usuwa, a miejsce dokladnie myje. Trzeba tylko uwazac na dzieci, zeby tego nie dotykaly.
U mnie chdzily akurat przy wejsci na ogrod, po podlodze, wiec nie bylo klopotu z posypaniem. Gorzej jak chodza po szafkach, bo wtedy masz kwarantanne:)
najlepszy jest preparat FARATOX.umieszcza sie go na drodze tam gdzie mrowki wedrują.ja tak własnie wytępiłam mrowki i mam spokoj juz 3 lata.są to takie zamkniete plaskie pojemniczki ktore mozna nakleic na sciane. u mnie po zniknieciu mrowek dalej sa przyklejone i nikomu nie przeszkadzaja.bardzo polecam
Są wszędzie wychodzą z każdego zakamarka kuchni,ogółrek nie pomaga preperat na mrówki tez nie.Czym tępicie to?
A to są zwykłe mrówki czy faraona? Jeżeli faraona, takie drobne, brązowe, to bez fachowca sobie nie poradzisz. Natomiast na zwykłe, jakiś preparat powinien zadziałać w końcu.
Powodzenia w walce!
Na zwykle mrowki mozna kupic proszek w sklepie ogrodniczym. Posypuje sie miejsca gdzie mrowki chodza i po 2-3 dniach caly proszek sie usuwa, a miejsce dokladnie myje. Trzeba tylko uwazac na dzieci, zeby tego nie dotykaly.
U mnie chdzily akurat przy wejsci na ogrod, po podlodze, wiec nie bylo klopotu z posypaniem. Gorzej jak chodza po szafkach, bo wtedy masz kwarantanne:)
na zwykłe mrówki skutecznie działa proszek do pieczenia lub soda /stosuję na działce z dobrym skutkiem/
Jesli dziala to z pewnoscia bedzie bezpieczniejsze, nie dla mrowek, ale chociaz dla domownikow (glownie dzieci).
Poloz pare lisci orzecha wloskiego tam gdzie jest ich najwiecej. Nienawidza, powinno pomoc.
Ja wytepiłam swoje kładąc w te miejsca gdzie sa liście laurowe nie znoszą tego zapachu
najlepszy jest preparat FARATOX.umieszcza sie go na drodze tam gdzie mrowki wedrują.ja tak własnie wytępiłam mrowki i mam spokoj juz 3 lata.są to takie zamkniete plaskie pojemniczki ktore mozna nakleic na sciane. u mnie po zniknieciu mrowek dalej sa przyklejone i nikomu nie przeszkadzaja.bardzo polecam
Płytka Gloobol i po sprawie