Zaatakował mój ogródek, rozsmakował się głównie w cebuli, ale nie grdzi też selerem, sałatą, a nawet nagietkiem. Co zrobić? pomóżcie! Szalotkę zeżarł już prawie w całości, idzie i po kolei podjada.
- Wykładać na trasie jego wędrówek świeże gałązki olszy czarnej (skutecznie odstrasza), - Wkopać do ziemi na całą głębokość kilka lub kilkanaście słoików lub inne gładkościenne naczynia, do których turkuć wpada i nie może się wydostać. - Międzyrzędzia przykryć wykładziną PCV lub inną i o różnych porach dnia szybko je dźwigać. Czasami jest kilka turkuci, trzeba się śpieszyć z wyłapywaniem, bo szybko uciekają. - Miejsca na powierzchni ziemi mocno podziurawione polewać dużą ilością wody z dodatkiem oleju jadalnego i obserwować ziemię; tam gdzie się porusza jest turkuć. - Wkopać gładkościenną wannę równo z ziemią. Zabezpieczyć siatką o dużych oczkach przed wpadnięciem dzieci lub jeży. W wannnie nie musi być woda. Od brzegów wanny w stronę grządek wkopać pionowo deski lub inne podłużne elementy po których turkuć trafi do wanny jak po "sznurku". Właśnie do wanny łapię najwięcej turkuci. - Usypać na gołej ziemi niedużą górkę kompostu lub obornika i przykryć ciemną folią lub papą. Raz w tygodniu przekopać dokładnie kompost w poszukiwaniu turkucia. Tu też mam duże efekty. - Pod koniec maja i w czerwcu turkucie robią płytko pod ziemią kuliste gniazda w których hodują kilkaset młodych. Ja na gniazdo trafiłem do tej pory parę razy. Trudna sprawa, ale chyba warto się pomęczyć aby takie gniazdo namierzyć. - We wrześniu zakopać do ziemi większą ilość obornika (najlepiej końskiego) na głębokość do 1m. Co 2 tygodnie aż do zmarznięcia ziemi i na wiosnę odkopać obornik i przeszukać. Po jakimś czasie obornik znika i trzeba zastosować świeży. - Odstraszająco na turkucia działa zapach porozkładanych gałązek olchy lub rozlany na grządkach wywar z kory olchowej (zaleca dr H. Legutowska w "działkowcu" z września 2002 r.) Chemiczne zwalczanie turkucia jest chyba skuteczniejsze, ale to wybór każdego z nas. Na ogół stosuje się Basudin 10 G lub Diazinon 10 G w dawce 0,5 kg na 100 m2 dobrze wymieszane z glebą na głębokość do 5 cm. Okres karencji jest jednak długi i wynosi co najmniej 60 dni!. Ponadto, moim zdaniem jest chyba szkodliwy dla ptaków, które pożerają zatrute turkucie. Na trawnikach zaleca się podlewać preparatem Basudin 25 EC (0,15%) zużywając 3-4 l cieczy na 1 m2 trawnika (skuteczny rónież na pędraki i drutowce).
Znajoma zakopywała słoiki z przynętą ( resztki tego co pozżerał ) jak wpadnie do słoika to nie wyjdzie trza wykopywać raz dziennie czy co kilka dni i usuwać je w bardziej lub mniej humanitarny sposób ;)
Bogdzia, w necie już wyczytałam co się dało, dzięki za trud w wyszukiwaniu. PATI, czytałam o tych słoikach, z tym, że pisano, aby wkładać do nich nawóz koński, a u mnie takowego nie ma....mówisz, że resztki tego co nie zjadł? może rzeczywiście warto spróbować?
Dzięki Wam bardzo. A może ktoś zna jeszcze inny sposób?
Śpieszę donieść, że mój turkuć kończy już grządkę z pietruszką, smakuje mu tak zwykła korzeniowa, jak też ozdobna. Nic już nie podpowiecie? Proooooszę!!!!
Byłam w ogrodniczym sklepie i jakaś pani pytała o coś na ślimaki w ogrodzie firmy BAYER podobno najlepszy na tego turkucia , truje jedno i drugie ....bardzo to chwaliła
Moja teściowa zwabia turkucie na...piwo Wlewa do słoików, wkopuje w ziemię tak, żeby tam powpadały i czeka na gości. Ostatnio sporo się zebrało, nawet mieliśmy podejrzenia, że zeszły się na balangę z sąsiednich działek.
Kupiłam dziś specyfik prod. niemieckiej, niby na ślimaki, ale pani powiedziała, że na turkucia też działa. Powrzucałam tu i ówdzie w otwory. Jednak jest to wg mnie normalny granulat na ślimaki /też niebieski/, tyle, że 2 razy droższy /bo niemiecki???/.
Słyszałam, że należy zrobić gnojówkę z kwiatów czarnego bzu i polewać nią miejsa występowania turkuci. Podobno zapach odstrasza je.Sądzę, że gnojówkę trzeba rozcieńczyć. W moim ogrodzie też zadomowiły się te szkodniki i napewno wypróbuję ten sposób, jako że właśnie kwitną czarne bzy.
Nie mam... a był 2 lata temu... jak pisałam wówczas, kupiłam środek na ślimaki i wkładałam w otwory resztki tego co nie pożarł /zieleninę/ obsypaną granulatem na ślimaki, czasem też same granulki.
- Wykładać na trasie jego wędrówek świeże gałązki olszy czarnej (skutecznie odstrasza), - Wkopać do ziemi na całą głębokość kilka lub kilkanaście słoików lub inne gładkościenne naczynia, do których turkuć wpada i nie może się wydostać. - Międzyrzędzia przykryć wykładziną PCV lub inną i o różnych porach dnia szybko je dźwigać. Czasami jest kilka turkuci, trzeba się śpieszyć z wyłapywaniem, bo szybko uciekają. - Miejsca na powierzchni ziemi mocno podziurawione polewać dużą ilością wody z dodatkiem oleju jadalnego i obserwować ziemię; tam gdzie się porusza jest turkuć. - Wkopać gładkościenną wannę równo z ziemią. Zabezpieczyć siatką o dużych oczkach przed wpadnięciem dzieci lub jeży. W wannnie nie musi być woda. Od brzegów wanny w stronę grządek wkopać pionowo deski lub inne podłużne elementy po których turkuć trafi do wanny jak po "sznurku". Właśnie do wanny łapię najwięcej turkuci. - Usypać na gołej ziemi niedużą górkę kompostu lub obornika i przykryć ciemną folią lub papą. Raz w tygodniu przekopać dokładnie kompost w poszukiwaniu turkucia. Tu też mam duże efekty. - Pod koniec maja i w czerwcu turkucie robią płytko pod ziemią kuliste gniazda w których hodują kilkaset młodych. Ja na gniazdo trafiłem do tej pory parę razy. Trudna sprawa, ale chyba warto się pomęczyć aby takie gniazdo namierzyć. - We wrześniu zakopać do ziemi większą ilość obornika (najlepiej końskiego) na głębokość do 1m. Co 2 tygodnie aż do zmarznięcia ziemi i na wiosnę odkopać obornik i przeszukać. Po jakimś czasie obornik znika i trzeba zastosować świeży. - Odstraszająco na turkucia działa zapach porozkładanych gałązek olchy lub rozlany na grządkach wywar z kory olchowej (zaleca dr H. Legutowska w "działkowcu" z września 2002 r.) Chemiczne zwalczanie turkucia jest chyba skuteczniejsze, ale to wybór każdego z nas. Na ogół stosuje się Basudin 10 G lub Diazinon 10 G w dawce 0,5 kg na 100 m2 dobrze wymieszane z glebą na głębokość do 5 cm. Okres karencji jest jednak długi i wynosi co najmniej 60 dni!. Ponadto, moim zdaniem jest chyba szkodliwy dla ptaków, które pożerają zatrute turkucie. Na trawnikach zaleca się podlewać preparatem Basudin 25 EC (0,15%) zużywając 3-4 l cieczy na 1 m2 trawnika (skuteczny rónież na pędraki i drutowce).znalezione na forum Wizaz
Dziewczyny, chyba macie szcześcię, turkuć podjadek to w dzisiejszych czasach rzadki "robaczek". Umie żyć tylko w czystym środowisku. Od chemii ginie. Jeśli gdzieś występuje, to znaczy, że jest czyste środowisko. To taki troche żarłoczny gosć obok nas. Nie niszcie go.Szkoda, bo wyginie niedługo. Lepiej go wypłoszyć, żeby nie podżerał za bardzo naszych upraw, ale nie wybijać.Szkoda go.
Zaatakował mój ogródek, rozsmakował się głównie w cebuli, ale nie grdzi też selerem, sałatą, a nawet nagietkiem. Co zrobić? pomóżcie! Szalotkę zeżarł już prawie w całości, idzie i po kolei podjada.
Oto porady z internetu:
- Wykładać na trasie jego wędrówek świeże gałązki olszy czarnej (skutecznie odstrasza),
- Wkopać do ziemi na całą głębokość kilka lub kilkanaście słoików lub inne gładkościenne naczynia, do których turkuć wpada i nie może się wydostać.
- Międzyrzędzia przykryć wykładziną PCV lub inną i o różnych porach dnia szybko je dźwigać. Czasami jest kilka turkuci, trzeba się śpieszyć z wyłapywaniem, bo szybko uciekają.
- Miejsca na powierzchni ziemi mocno podziurawione polewać dużą ilością wody z dodatkiem oleju jadalnego i obserwować ziemię; tam gdzie się porusza jest turkuć.
- Wkopać gładkościenną wannę równo z ziemią. Zabezpieczyć siatką o dużych oczkach przed wpadnięciem dzieci lub jeży. W wannnie nie musi być woda. Od brzegów wanny w stronę grządek wkopać pionowo deski lub inne podłużne elementy po których turkuć trafi do wanny jak po "sznurku". Właśnie do wanny łapię najwięcej turkuci.
- Usypać na gołej ziemi niedużą górkę kompostu lub obornika i przykryć ciemną folią lub papą. Raz w tygodniu przekopać dokładnie kompost w poszukiwaniu turkucia. Tu też mam duże efekty.
- Pod koniec maja i w czerwcu turkucie robią płytko pod ziemią kuliste gniazda w których hodują kilkaset młodych. Ja na gniazdo trafiłem do tej pory parę razy. Trudna sprawa, ale chyba warto się pomęczyć aby takie gniazdo namierzyć.
- We wrześniu zakopać do ziemi większą ilość obornika (najlepiej końskiego) na głębokość do 1m. Co 2 tygodnie aż do zmarznięcia ziemi i na wiosnę odkopać obornik i przeszukać. Po jakimś czasie obornik znika i trzeba zastosować świeży.
- Odstraszająco na turkucia działa zapach porozkładanych gałązek olchy lub rozlany na grządkach wywar z kory olchowej (zaleca dr H. Legutowska w "działkowcu" z września 2002 r.)
Chemiczne zwalczanie turkucia jest chyba skuteczniejsze, ale to wybór każdego z nas. Na ogół stosuje się Basudin 10 G lub Diazinon 10 G w dawce 0,5 kg na 100 m2 dobrze wymieszane z glebą na głębokość do 5 cm. Okres karencji jest jednak długi i wynosi co najmniej 60 dni!. Ponadto, moim zdaniem jest chyba szkodliwy dla ptaków, które pożerają zatrute turkucie. Na trawnikach zaleca się podlewać preparatem Basudin 25 EC (0,15%) zużywając 3-4 l cieczy na 1 m2 trawnika (skuteczny rónież na pędraki i drutowce).
Znajoma zakopywała słoiki z przynętą ( resztki tego co pozżerał ) jak wpadnie do słoika to nie wyjdzie trza wykopywać raz dziennie czy co kilka dni i usuwać je w bardziej lub mniej humanitarny sposób ;)
Bogdzia, w necie już wyczytałam co się dało, dzięki za trud w wyszukiwaniu. PATI, czytałam o tych słoikach, z tym, że pisano, aby wkładać do nich nawóz koński, a u mnie takowego nie ma....mówisz, że resztki tego co nie zjadł? może rzeczywiście warto spróbować?
Dzięki Wam bardzo. A może ktoś zna jeszcze inny sposób?
Śpieszę donieść, że mój turkuć kończy już grządkę z pietruszką, smakuje mu tak zwykła korzeniowa, jak też ozdobna. Nic już nie podpowiecie? Proooooszę!!!!
Byłam w ogrodniczym sklepie i jakaś pani pytała o coś na ślimaki w ogrodzie firmy BAYER podobno najlepszy na tego turkucia , truje jedno i drugie ....bardzo to chwaliła
Moja teściowa zwabia turkucie na...piwo Wlewa do słoików, wkopuje w ziemię tak, żeby tam powpadały i czeka na gości. Ostatnio sporo się zebrało, nawet mieliśmy podejrzenia, że zeszły się na balangę z sąsiednich działek.
Kupiłam dziś specyfik prod. niemieckiej, niby na ślimaki, ale pani powiedziała, że na turkucia też działa. Powrzucałam tu i ówdzie w otwory. Jednak jest to wg mnie normalny granulat na ślimaki /też niebieski/, tyle, że 2 razy droższy /bo niemiecki???/.
Słyszałam, że należy zrobić gnojówkę z kwiatów czarnego bzu i polewać nią miejsa występowania turkuci. Podobno zapach odstrasza je.Sądzę, że gnojówkę trzeba rozcieńczyć. W moim ogrodzie też zadomowiły się te szkodniki i napewno wypróbuję ten sposób, jako że właśnie kwitną czarne bzy.
Czy ktoś pozbył się wreszcie tych intruzów . Ciekawa jestem czy jest w końcu na turkucie jakiś sposób.
Proszę o podpowiedzi co robić.
Nie mam... a był 2 lata temu... jak pisałam wówczas, kupiłam środek na ślimaki i wkładałam w otwory resztki tego co nie pożarł /zieleninę/ obsypaną granulatem na ślimaki, czasem też same granulki.
Powodzenia!
- Wykładać na trasie jego wędrówek świeże gałązki olszy czarnej (skutecznie odstrasza),
- Wkopać do ziemi na całą głębokość kilka lub kilkanaście słoików lub inne gładkościenne naczynia, do których turkuć wpada i nie może się wydostać.
- Międzyrzędzia przykryć wykładziną PCV lub inną i o różnych porach dnia szybko je dźwigać. Czasami jest kilka turkuci, trzeba się śpieszyć z wyłapywaniem, bo szybko uciekają.
- Miejsca na powierzchni ziemi mocno podziurawione polewać dużą ilością wody z dodatkiem oleju jadalnego i obserwować ziemię; tam gdzie się porusza jest turkuć.
- Wkopać gładkościenną wannę równo z ziemią. Zabezpieczyć siatką o dużych oczkach przed wpadnięciem dzieci lub jeży. W wannnie nie musi być woda. Od brzegów wanny w stronę grządek wkopać pionowo deski lub inne podłużne elementy po których turkuć trafi do wanny jak po "sznurku". Właśnie do wanny łapię najwięcej turkuci.
- Usypać na gołej ziemi niedużą górkę kompostu lub obornika i przykryć ciemną folią lub papą. Raz w tygodniu przekopać dokładnie kompost w poszukiwaniu turkucia. Tu też mam duże efekty.
- Pod koniec maja i w czerwcu turkucie robią płytko pod ziemią kuliste gniazda w których hodują kilkaset młodych. Ja na gniazdo trafiłem do tej pory parę razy. Trudna sprawa, ale chyba warto się pomęczyć aby takie gniazdo namierzyć.
- We wrześniu zakopać do ziemi większą ilość obornika (najlepiej końskiego) na głębokość do 1m. Co 2 tygodnie aż do zmarznięcia ziemi i na wiosnę odkopać obornik i przeszukać. Po jakimś czasie obornik znika i trzeba zastosować świeży.
- Odstraszająco na turkucia działa zapach porozkładanych gałązek olchy lub rozlany na grządkach wywar z kory olchowej (zaleca dr H. Legutowska w "działkowcu" z września 2002 r.)
Chemiczne zwalczanie turkucia jest chyba skuteczniejsze, ale to wybór każdego z nas. Na ogół stosuje się Basudin 10 G lub Diazinon 10 G w dawce 0,5 kg na 100 m2 dobrze wymieszane z glebą na głębokość do 5 cm. Okres karencji jest jednak długi i wynosi co najmniej 60 dni!. Ponadto, moim zdaniem jest chyba szkodliwy dla ptaków, które pożerają zatrute turkucie. Na trawnikach zaleca się podlewać preparatem Basudin 25 EC (0,15%) zużywając 3-4 l cieczy na 1 m2 trawnika (skuteczny rónież na pędraki i drutowce).znalezione na forum Wizaz
już bogdzia to napisasła w wiadomości 2 wątku, ale dzięki.....
pomysł Janeczki wypróbuję, dzięki!
Dziewczyny, chyba macie szcześcię, turkuć podjadek to w dzisiejszych czasach rzadki "robaczek". Umie żyć tylko w czystym środowisku. Od chemii ginie. Jeśli gdzieś występuje, to znaczy, że jest czyste środowisko. To taki troche żarłoczny gosć obok nas. Nie niszcie go.Szkoda, bo wyginie niedługo. Lepiej go wypłoszyć, żeby nie podżerał za bardzo naszych upraw, ale nie wybijać.Szkoda go.