chce zrobic w tym roku pierwszy raz sok z kwiatu bzu i stad moje pytanie. W przepisie mam zasypac kwiaty cukrem, kwaskiem i cytryną. Po 24 godzinach zalać wodą, przecedzic. Nie gotowac.
I co teraz dalej? Zapasteryzowac czy zostawic takie bez niczego w słoikach? Czy nie gotowac samego soku? Mam mętlik w głowie, a autorka przepisu niestety juz mi nie pomoze ...
Właśnie wczoraj nazbierałam bzu robię z 3 porcji bo bardzo w domu lubią .Cukier zagotowuję z wodą daję kwasek cytrynowy i cytrynę do smaku i zalewam ostudzonym syropem kwiaty i zostawiam na 24 godz. potem to przecedzam doprowadzam do wrzenia i do butelek .Pycha.
Witajcie,
chce zrobic w tym roku pierwszy raz sok z kwiatu bzu i stad moje pytanie. W przepisie mam zasypac kwiaty cukrem, kwaskiem i cytryną. Po 24 godzinach zalać wodą, przecedzic. Nie gotowac.
I co teraz dalej? Zapasteryzowac czy zostawic takie bez niczego w słoikach? Czy nie gotowac samego soku? Mam mętlik w głowie, a autorka przepisu niestety juz mi nie pomoze ...
Moze ktos z Was wie co dalej? Pomóżcie prosze ...
http://pinkcake.blox.pl/2009/06/Syrop-z-kwiatow-czarnego-bzu.html
w necie można poczytać znalazłam taki przepis podobny do Twojego
Dziękuję, tylko w moim przepisie kwiaty zalewa sie po dobie przestudzoną przegotowaną wodą. Zapomniałam napisac.
Myślę że jak przestudzoną to trzeba chociaż chwilę pasteryzować bo się zepsuje sok. Ja bym nie ryzykowała i zrobiła z innego przepisu.
Właśnie wczoraj nazbierałam bzu robię z 3 porcji bo bardzo w domu lubią .Cukier zagotowuję z wodą daję kwasek cytrynowy i cytrynę do smaku i zalewam ostudzonym syropem kwiaty i zostawiam na 24 godz. potem to przecedzam doprowadzam do wrzenia i do butelek .Pycha.
Możesz podac mi proporcje?
Zrobie z Twojego przepisu, bo z tego mojego jednak sie boje :(