Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Cieszmy się z każdego dnia... Start 2012/8

  • Autor: lajan Data: 2012-06-11 11:12:45

    Słońce, cieplutko, lenistwo nas wręcz rozkłada
    lecz obijać się, tak bez urlopu? Nie, nie wypada.
    Do urlopu czas powoli odliczać już będziemy,
    jeszcze tylko mapa, plany i zaraz wyjedziemy.
    Rozrywki teraz nikomu z nas raczej nie brakuje,
    w przerwach domowych prac w telewizor się zezuje.
    Szał sportowy, mecze oglądamy, piłka kopana,
    gdzie nie staniesz kibice i Ona dokładnie obgadana.
    Poranne spotkania, doskonała kawa rozpieszczalna,
    życzliwość, serdeczność, prawdziwa, nie nachalna.
    Cieszyć się z każdego dnia wspólnie potrafimy,
    wspominamy brakujących i ich zdrowiem się martwimy.
    Trzymamy kciuki, energię pozytywną w krąg wysyłamy,
    życzymy zdrowia i na nasze dziewczyny czekamy.
    Cieszmy się z każdego dnia, tak szybko mijają,
    doceniają to Ci, którym lata tak szybko przybywają.
    Codziennie więc, gdy tylko ze snu się obudzimy,
    uśmiechajmy się, wtedy nawet zły dzień polubimy.
    Precz choroby, źli szefowie i wszystkie zmartwienia,
    przed nami życie i jeszcze tyle dobrego do zrobienia.

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-11 11:30:02

    Lajanku-jak zawsze spisałeś się na medal-cmokasy dla Ciebie:)

     

    witam poniedziałkowo...szpitalnie...ale pogoda ładna i cieplutko jest....szkoda tylko,że ja w szpitalnym łóżku leżę....zaczęli mi dzisiaj robić badania....i jestem już po usg jamy brzusznej...i co? jajco! pan doktor powiedział,że choroba jest....tylko jej nie widać(jasna cholera),objawów jest tyle,że starczy dla kilku osób,ale jak na razie u mnie są objawy,a choroba się schowała....nie cierpię takich sytuacji....

    pewnie odezwę się jeszcze dzisiaj....bo co ja bidna mam robić w szpitalnym łóżku?

    kawę już piłam...z pielęgniarkami z nocnej zmiany jakoś tak koło 5 rano....i jakoś na kawę nie bardzo mam ochotę-latam co chwilkę do toalety wydusić kilka kropelek.....

    wdepnę później....do miłego Kochani...

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-11 11:34:15

    Adusiu! To ja Ci życzę z całego serca, żeby choroba się pokazała i nie musieli za długo nad Tobą gdybać, tylko po prostu ci pomogli! 

    Biedactwo kochane. Daj przytulę!

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-11 11:32:23

    Aleee faaaajny wierszyk!

    U mnie ani słońca, ani ciepła, ani urlopu zaplanowanego, ale wierszyk bardzo mi się podoba i wierzę, że jakoś to wszystko mi się poukłada :)

    A muszę być silna i zdrowa i pozytywnie nastawiona, bo jak ostatnio z Bratem dyskutowaliśmy, to wyszło na to, że gdy on pójdzie na emeryturę, to ja przepracuję jeszcze "tylko" 30 lat i też już będę mogła iść .... Nie strzelam sobie w łeb, tylko w tych, co to wymyslili :))

    A tymczasem szykuję się na jutro do kibicowania. Bo jak Polacy grają to ja patrzę :) I mam nadzieję, że będę mogła jeszcze popatrzeć :)))

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-11 11:41:40

     Lajan zapachniało latem i wakacjami :))
    Tylko my w tym roku nigdzie nie jedziemy.... ale da się to jakoś przeżyć. Córki tylko jadą na tydzień do Kalwarii Zebrzydowskiej .

  • Autor: lajan Data: 2012-06-11 12:09:07

    Od 23 lipca do 15 sierpnia działka wolna, miejsca dość, kurki do dyspozycji. Klucze do odbioru. Zapraszam.

  • Autor: WS Data: 2012-06-11 12:27:30

    hope30 przyjde na pogaduchydo Ciebie widze ze jestesmy z tego samego miasta załozymy filie wz na twoim oddziale ha ha  pozdrawiam goraco

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-11 17:04:57

    Lajan pokusa nie do odrzucenia :))

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-11 13:52:23

    no i jestem po wizycie u wybitnego lekarza ginekologa....słowo wybitny jest w tym przypadku bardzo na miejscu a słowo pisane nijak nie oddaje mojej IRONII w kwestii wypowiadania tego słowa...Otóż pan wybitny po kompleksowym badaniu obejmującym zwykłe badanie ginekologiczne i usg dopochwowe ,nawet nie zauważył zmian (byłych już onkologicznych) w moich organach wewnętrznych.....wspomniał coś tylko o nadżerce i ani się nie zająknął,że zna przyczynę moich dolegliwości...według niego wsystko jest w porządku....Potem zrobił wielkie oczy,gdy w wywiadzie udzieliłam mu wszystkich wyczerpujących odpowiedzi,włączając w rozmowe rodzaj schorzenia,zastosowaną chemioterapię i ilość naświetlań... Po czym wyszłam z gabinetu zostawiając pana wybitnego z otwartymi ustami-niech żyje służba zdrowia.....

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-11 14:03:57

    Niech żyje!

    Widać wybitni lekarze miewają wybitne pomyłki. Ech!  

  • Autor: WS Data: 2012-06-11 14:23:26

    Nauczyl sie od ciebie teraz bez wachania poda diagnoze

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-11 18:15:55

    A mogę prosić jaśniej?

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-11 20:02:56

    Chcesz mnie zabić czy dobić ? Toć ja w tej nieszczęsnej tysz pracuję...

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 08:15:45

    wiem,Beatko-ale to przeca nie Ciebie się tyczyło Kochana....sama wiesz,że ja o Tobie złego słowa bym nie powiedziała...

  • Autor: Lea2 Data: 2012-06-12 13:43:28

    Hope, rozumiem Ciebie i bardzo współczuję. Mam nadzieję, że w miarę szybko postarają się zdiagnozowoć tę chorobę u Ciebie ci "wybitni lekarze". Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i znalezienia właściwego spacjalisty. Jak będziesz zainteresowana, to daj znać na PW, podam Ci namiary na dobrego specjalistę. Pozdrawiam serdecznie. :)

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-11 18:25:38

    Lajan, ten wierszyk jest autentycznie wyjątkowy. Niby o urlopach, radosny i pozytywny, ale jesteś w nim tak ładnie refleksyjny. Jak zawsze buziole

    Uf! Jak dobrze jest usiąść i odpocząć. Byłam po pracy na siłowni. Odreagowałam tę dzisiejszą "gorączkę" w pracy.

    Pijecie czasami o tej porze kawę? No to zapraszam, bo zrobiłam moją ulubioną, z ekspresu i z duuuuużą ilością spienionego mleka. Aaaaa, co ja Wam tu marudzę o kawie - przecież Wy już chłodzicie "meczowe" piwo

    Ada, jak się teraz czujesz?

    Miłego wieczoru

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-11 19:33:35

    Witam i ja w nowym wątku :) Urlop niestety dobiegł końca i dzisiaj trzeba było wrócić do pracy. Bardzo mało spałam i cały dzień się źle czułam. Po pracy obiadki, małe sprzątanie i pranie, obowiązkowy trening. Siły mi już trochę wróciły ale niedługo chyba padnę :D 

    Hope trzymaj się, będzie dobrze :)

    Zostawiam pomidory z mozzarellą i idę się pobujać :)

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-11 20:22:36

    Lajanie, jesteś Wielki...i to wcale nie dotyczy Twojego wyglądu, tylko ogromu serdeczności w Twoim serduchu . Ten lot zapowiada się optymistycznie, mimo, że ja na wakacje nie pojadę nigdzie...No cóż, trzeba to przeżyć ;)

    Smakosiu, jesteś tak samo Wielka jak nasz wierszokleta. Ja pijam kawę wtedy kiedy mam czas, a jeszcze ze spienionym mlekiem...poproszę! Pora mi nie przeszkadza. W pracy nie miałam czasu na nic...oprócz pracy rzecz jasna...Twojego i mojego szefa to trza by było raz na jakiś czas w kosmos wysłać ;)

    Hope, Ty wiesz, że nie wszyscy w tej służbie zdrowia są bleee, przecież wiesz . Może Cię badają nie te doktorki co trzeba? Ktoś tu już wspomniał o kamyczkach...śmiem podejrzewać, że to mocno prawdopodobne. Pij dużo i sikaj, sikaj, sikaj!! I nóżki wygrzewaj. Buziam Cię mocno!

    Aloalo, Ty się nie przejmuj tym pracowaniem jeszcze ileśdziesiąt lat Do tego czasu...tzn,tej Twojej emerytury to jeszcze sto tysięcy ustaw będzie podpisanych. Tu i ówdzie obniżają wiek emerytalny, to może i nam obniżą ;) Tego się trzymajmy.

    Agulek, jak będziesz się wybierała na Lajanową działeczkę, daj znać. Chętnie się do Ciebie przyłączę, bo wiesz...lubię swojskie jaja

    Myshko, myślę, że ciepła kąpiel, dobra kolacja i siły witalne wrócą. No i połóż się wcześniej spać, bo organizm się upomina o to, czego potrzebuje. Jutro będzie lepiej :)) Dzięki za tę mozzarellę z pomidorkami- uwielbiam. Posuń się w fotelu, to i ja sobie koło Ciebie klapnę :)

    Zostawiam cały talerz francuskich rożków ze szpinakiem i kurczakiem- moja rodzinka je uwielbia, szczególnie do barszczu czystego. Może komuś podgrzać? Ja idę się bujać z Myshką.

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-11 20:46:47

    Klapaj spokojnie, fotel idealny na kilka osób :)

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-11 21:00:29

    Witam towarzystwo, choc pora już bliższa pożegnania. Człowiek jak ma te 2 dni wolnego, to nie wie za co sie najpierw wziąć, tyle roboty lezy odłogiem i czeka, a tu chciałoby się też w komputerku posiedzieć i poczytać co słychać u kawiarenkowych przyjaciół. Ja niestety nie mam możliwości odwiedzania Was podczas pracy, ta przyjemność jest zarezerwowana tylko na wolne, albo późno wieczorem.

    Dziś mi się przypomniało, że pies jeszcze nie zaszczepiony, nawet sie wybierałam z nim jechać, ale syn wczoraj nie zamknął okna w samochodzie i .........trochę napadało na siedzenie Mam nadzieje, że do jutra wyschnie, to polecimy.

    Kończę na razie, bo mecz już leci na dobre, a choć to nie nasi, to lubię pooglądać. Zostawiam swojskie winko winogronowe, idealne do truskawkowego ciasta Agulka

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-12 08:22:40

    Witam w ten słoneczny poranek!

    Póki co pogoda jest piękna, mam nadzieje, ze prognoza na dziś sie nie sprawdzi i deszczyk sie przesunie w czasie o kilka godzin. Atmosfera od rana meczowa, spotkanie z Rosją wisi w powietrzu i choć jeszcze daleko do walki, to czuje się, ze to wielki dzień. Mam na dziś zaplanowanych kilka spraw, więc zaraz ruszam, żeby zdąrzyć ze wszystkim. Jutro od rana znowu do roboty.

    Zostawiam kawusię z cykorią, w smaku dobra, ale nie daje specjalnie kopa - polecam tym, już od rana rozpędzonym

    No to bywajcie! Zajrzę później.

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-12 08:34:08

    Witajcie :)
    Boniś
    daj troszkę tego słoneczka do mnie :))
    Hope co u Ciebie? Czy juz wiedzą co Ci jest?
    Smakosia zapracowana bo nie przyszła pierwsza.
    A i Lenka coś o nas zapomniała. Pewnie znowu odbiera telefony swoim miłym głosikiem :))

    Trzymajcie się cieplutko.. miłego dnia :))
    Haa...już nieśmiało zza chmur wygląda słoneczko .To idę pranie nastawić. Uwielbiam zapach ubrań suszonych na powietrzu.

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 08:28:32

    witam i ja wtorkowo.....ogólnie,to jestem w strasznie kiepskiej formie.....wymiotowałam calusieńką noc.....resztę (bez wymiotów) spędziłam praktycznie na balkonie....wczoraj przywieźli mi na salę babunię...rodzina naszprycowała ją środkami na przeczyszczenie,babunia w dodatku przeszło połowę ciała ma w strasznych,gnijących odleżynach-więc smród był(i jest ) nie do opisania....oddział jest pełniusieńki po brzegi,więc kombinują jak by mnie gdzieś umiejscowić-bo kolejnego dnia,ani tym bardziej nocy nie dam rady tam wytrzymać....siedzę na balkonie i dziękuję Bogu,że jest w miarę przyzwoita pogoda i słoneczko zaczyna świecić(nie zmarznę tak jak w nocy)...Nerki bolą mnie już mega mocno....czekają mnie kolejne badania(powtórzenie usg,na którym wcześniej nic nie było widać) i jakieś inne....siuśki nadal nie są siuśkami....zapijam litry kroplówek,łykam żółte tableteczki....i czekam na cud....

    cud(nie-cud) już jeden się stał....dowiedziałam się w sobotę,że zwalniają mnie z pracy...super,nie? człowiek się zacharowuje(pracując po 240godzin miesięcznie),a jak zachoruje-to ...właśnie....tam są drzwi....

    nie mam na razie nastroju na myślenie o pracy....zapraszam na kawusię-dzięki przemiłym siostrom na oddziale popijam parzoną czarnulkę....

    miłego początku dnia,Kochani...

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-12 08:37:29

    Hope jak ja bym chciała Ci pomóc, przytulić.. Ale Ty jesteś silna i dasz radę, musisz bo masz dla kogo walczyć o to wszystko.
    Trzymaj się kochana.

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 08:39:42

    trzymam się Aguś,trzymam....

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-12 09:08:41

    Witam wtorkowo :)

    Jejuś, ale pognaliście..., ja zadyszki dostanę od czytania zaległości ;-)

    Lajan, wierszyk superaśny, ale poprzedniego nie pokonał, bo coś o mnie mało było... , ale przy następnym myślę, że się poprawisz .

    Agulek, ja bym chętnie podrzuciła Tobie swoje pranie, tak dla zapachu tylko, nie do prania ;-), bo też lubię suszone na powietrzu, a u mnie nawet balkonu nie ma...

    Hope, a Ty się kuruj i nie martw pracą, dobrze, że i tak planowałaś ją zmieniać, to przynajmniej teraz możesz ich olać swoim cienkim sikiem ;-) Im będzie gorzej bez Ciebie, niż Tobie bez nich.

    Dzisiaj wielki dzień - nasi grają :)))))

    Oj muszę przerwać....robota.

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-12 09:21:34

    ...Co to ja miałam...? Aaa, dzisiaj wielki dzień. Koszulka narodowa już przygotowana, orzeł wyprasowany i będzie się uśmiechał na mojej klacie ;-) Wiadro melisy muszę jeszcze zaparzyć i będzie git :))) Córek mam tylko mało, bo jakby trzeba oddać rękę kolejnemu z naszych dzielnych piłkarzy, to może mi zabraknąć tych dzieci i rąk :))))

    Kurcze, znowu muszę przerwać....robota...

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 09:26:29

    Lenka-pamiętaj,że ja też mam córkę-jedną,ale jak już braknie Ci rąk Twoich córek,to przehandluj rękę mojej(tylko do odebrania będzie za mniej więcej 7lat,bo Ona ma dopiero lat 11)

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-12 11:34:00

    Dzień dobry!

    Dlaczego ten mecz jest tak późno?! Toć ja nie będę w pełni sił, żeby wrzeszczeć, bo dziś kibicuje, choć się nie zapowiadało przed Euro, ale będę i oczywiście tak jak Smuda nie przyjmuję innego wyniku jak tylko wygraną. Wygraną dla nas, oczywiście, coby jasność była. Ja mam uraz do Ruskich. Gdy byłam małą dziewczynką, to często graliśmy z Rodzicami i Bratem w "Człowieku nie irytuj się" (nie wiem czy ta gra to nie był początek mojej nerwicy:) ). No i moja Mama zawsze miała czerwone pionki w kształcie koników i kiedy brała do ręki kostkę, chuchała na nią, pokazywała szóstkę swoim czerwonym ogierom i wołała "Czerwoni, za nimi!!!", ze niby za naszymi konikami.... I te szóstki jej wyskakiwały a Ona mówiła z takim przekąsem i akcentując każdą głoskę "sześć, i dwanaście, i osiemnaście" i tak czasem nawet do 32!! I stąd mam uraz. I nie tylko stąd, ael już nie będę buczeć :)

    Hope - Ty się moja droga trzymaj i nie poddawaj i wiesz, że myślą jestem z Tobą i ściskam mocno i życzę szybkiej diagnozy i innego lokum.

    Beata - ustawy się mogą zmienić, ale nie wiem, czy na lepsze. Ponoć już wołali w Sejmie "sto lat!" a nikt nie miał urodzin :)

    Lenka - jak przed chwilą jeden ze znajomych powiedział mi, że na dziś wieczór mózg podpowiada jedno a serce drugie to przed meczem trzeba odpowiednią dawką procentow zagłuszyc mózg, wiec kochana, olej tą melisę! To nie pomoże! :))

    Smakosiu - tak, wyślij go w kosmos! 

    Życzę wszystkim miłego dnia i pięknych emocji wieczorem :)

  • Autor: WS Data: 2012-06-12 13:24:28

    Hope ale z tego co Ja wiem to nie  moga Cie zwolnić jak jesteś na zwolnieniu Dziewczyny dobrze powiedziały teraz myśl o swoim leczeniu Oni sa na ostatnim planie w tej chwili ,czy jestes na jagielonskiej w szpitalu to bym wpadła abys sie nie nudzila pozdrawiam

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 13:54:30

     codziennie jeżdżąc do pracy nie zauważyłam,żeby na Jagiellońskiej był szpital.....

    nie martwię się zwolnieniem z pracy bo jestem na L-4....potem się będę martwiła jak coś....

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 13:36:10

    właśnie łyknęłam kroplówkę z biso-cośtam i mam banię jak po tuzinie leszków.....:)

    siedzę na korytarzu i czekam aż wysuszoną alkoholiczkę wypiszą do domu,a gnijącą babunię przeniosą do izolatki...potem jeszcze mycie i dezynfekcja,wietrzenie...i będę mogła wrócić na swoją salę....dzięki Bogu:)

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-12 13:40:01

    Jestem Hope w szoku, że ktoś mógł doprowadzić tak tą babcię do takiego stanu. Bardzo to przykre, ponieważ pewnie rodzinę ma.  To absurd aby położyć taką osobę na sali z innymi chorymi. Zadbaj aby włączyli lampę bakteriobójczą bo mogą to pominąć.

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-12 13:33:09

    Pewnie nikt mnie już nie pamięta

    Witam wszystkich serdecznie:) Nadal bez pracy niestety:( A kłopotów i zmartwień ostatnio sporo. Najpierw problemy z dogadaniem się z mężem, później podejrzenie tętniaka aorty u siostry, brak porozumienia z nią, brak kasy a wczoraj mąż sobie rękę poparzył. Jakieś fatum czy co???!!! 25 czerwca czwarty raz podchodzę do prawka. Mam nadzieję, że zdam. Stres tak mnie zżera masakra.Bez prawka i auta znikome szanse na pracę. Czasami czuje się jak emerytka taki tryb życia prowadzę podobny do nich.

    Staram się myśleć pozytywnie tylko ciężko niestety...

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

    Ps. Hope trzymam kciuki. Podpowiedz mi dlaczego mój skrzydłokwiat ma jasno zielone liście. Brak składników odżywczych? Bo ostatnio kwitnie jak szalony.Szukałam na forach o kwiatach lecz tam piszą tylko o żółtych liściach. Trzymaj się

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 14:08:46

    Vanessa, pamięta...pamięta. Dobrze, że się odezwałaś. Widać, że lekko Ci nie jest, ale ja wierzę, że w życiu jest tyle samo złego, co dobrego. Każdy z nas czasami przechodzi takie okresy. One mijają - nie zapominaj o tym. Wpadaj częściej - choćby po to, żeby się wyżalić. A wiesz co...czuję, że tym razem zdasz egzamin na prawko. Wierzysz mi? Jak tylko uwierzysz, to wszystko się spełni. Ściskam Cię bardzo ciepło. 

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-12 16:47:26

    Ciepło się zrobiło na , że pamiętałaś Smakosiu. Patrzę optymistycznie w przyszłość. Najważniejsze, że wszyscy zdrowi a reszta jakoś się ułoży. Wierzę Ci:) Mam nadzieję, że zdam to prawko bo jeździć bardzo chcę.Serdeczne pozdrowienia Myślę, że najgorsze za mną.

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 14:12:31

    Vanesso-Twój kwiatuszek jest po prostu wyjałowiony:) daj mu popić biohumusa(naturalny nawóz,nie przedawkujesz) i liści3e  zrobią się znowu ładnie zielone:)

    będzie dobrze,sama zobaczysz-jeszcze karta się odwróci....

    mnie ostatnio ktoś powiedział,że po 7 chudych latach następne 7 będzie tłustych....z tym,że u mnie chudo i do d.....y było przez lat 14.....więc teraz mam zamiar upajać się życiem....brać z niego całymi garściami  i cieszyć się pierdołami....

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-12 16:50:11

    Hope dobrze myślałam, że ma ,,roślinną anemię". Muszę mu kupić to cudo o którym piszesz. I mu zaplikować niech się nim upaja i kwiaty puszcza.

    Wierzę , że wszystko będzie ok :) Dobrzez zdrowie jest a reszta się ułoży.

    Pozdrawiam serdecznie

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-12 13:56:20

    Znowu nie mam czasu, a tak mi się chce gadać... ;-)

    Spięłam się dzisiaj przez telefon z warszawką, ale mam to gdzieś. Robię na dwóch etatach - za siebie i sekretarkę, za jedną pensję, nawet bez "dziękuję" i jeszcze im mało....Oj, bo rzucę im robotę..., ja tam zdesperowana jeszcze tak nie jestem, że muszę pracować, więc niech trochę docenią co mają ;-) No to się pożaliłam....

    Hope, dawaj córunię, biorę teraz ręce dziewczynek w każdej ilości, bo przecież nasza reprezentacja liczna jest, a ja liczę, że wszyscy będą grać wspaniale i wygrają i zasłużą sobie na rękę pięknej małolaty . Jedynie nasz bramkarz "nieSzczęsny" nie może się teraz wykazać, bo pauzuje za czerwoną kartkę, ale wszystko przed nim ;-)

    Aloalo, za Twoją radą porzucę wiadro melisy na rzecz butelki szampana i będzie git ;-) Dzisiaj kibicujemy ze znajomymi u nas, więc nasi muszą wygrać, bo u mnie zawsze jest fajnie :)))))

    Ooo, nieee....muszę lecieć...

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 13:59:20

    Witajcie wtorkowo

    Jeeeeny, już minęła godzina 13-ta. Kiedy to zleciało? Niesamowicie pędzi mi dzisiaj czas. Hm...skoro już po 13-ej, to można pić procenty One lepiej niż melisa wyciszą Wam emocje i jak dobrze pójdzie, to potrzymają tak jeszcze przez czas meczu A! No i wiecie co jest jeszcze potrzebne - pomidory z mozzarellą

    Beata, czy mogłabyś przynieść trochę tych francuskich rożków ze szpinakiem, bo ja się nie załapałam. Kurna Olek! Kto je wszystkie wtrząchnął? A! Chciałam Ci jeszcze powiedzieć, że jak czasami odwiedzam panią doktor, to spotykam u Niej taką niesamowicie życzliwą i przesympatyczną pielęgniarkę. To mi pozwala wierzyć w to, że nasza służba zdrowia jeszcze nie do końca jest taka "zepsuta". Noooo a skoro Ty w niej też pracujesz...

    Mysha, jak tam w pracy? Macie zaplanowane urlopy? Koleżanki zadowolone z "baletów"? Planujecie już następne?

    Bonieś, u mnie też całkiem dobra pogoda. Rano popadało, ale teraz niebo się elegancko przeciera. Tak więc jak Cię nawet dopadnie deszcz, to jest szansa, że na krótko (tak jak u mnie). Faktycznie, ta Twoja kawa nie daje kopa. No i dobrze, bo bym się mogła porozbijać na zakręcie z pokoju do pokoju. Hm...nigdy nie piłam z cykorią.

    Agulek, jakoś Ci pozazdrościłam tego suszenia ubrań na wietrze. Człowiek mieszkając w klasycznym blokowisku duzo traci. Oj, zatęskniłam za wsią. No nie! Coś Ty narobiła Kobieto! Teraz zamiast pracować będę maaaaarzyć.

    Hope, ależ miałaś noc. Mam nadzieję, że ta upłynie lepiej. Tylko jakoś tak...nie mogę przestać myśleć o tej starszej pani. Jaką musi mieć rodzinę skoro pozwolili żeby miała tak straszne odleżyny. Starość jest okropna jeśli człowiek jest zależny od innych i do tego nie może liczyć na pomoc, ech... Smutno mi się zrobiło. Mam nadzieję, że po tym czymś, co Ci zaaplikowali poczujesz się znacznie lepiej. Trzymaj się!

    Lenka, a Ty co tak "sporządniałaś"? Nie ganiasz po piętrach? Winda działa? Nic się nie wydarzyło? Bo jeszcze sobie pomyślę, że przesypiasz cały dzień i budzisz się tylko na mecze Kiedy się pakujecie?

    Aloalo, dam szefowi szansę i nie będę Go wysyłać w kosmos, bo jest dla mnie miły. Tylko czasami się zapomina i zawala mnie robotą A teraz właśnie wyszedł. W takich chwilach lubię Go najbardziej. Ucałuj Boba, dobrze?

    Oooo, już po 14-ej!!! A nie mówiłam, że ten czas szybko pędzi?

    Miłego, wieczornego kibicowania

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-12 14:13:07

    Smakosiu, ja już chyba nigdy nie sporządnieję, ale nie mam czasu się rozpisywać...., a byłoby co opisać, tylko w pracy ciągle coś mi przerywa, a jak mam dłuższą chwilę przerwy, to wywala mnie z WŻ i trzeba od nowa...., no maskara normalnie ;-)

    Pakuję się w środę :))))) Nie żebym się cieszyła z pakowania, ale z samego wyjazdu i owszem :)))) A w czwartek po pracy jeszcze dopnę walizy i wieczorem w drogę :)))))

    Coś znowu mi przylazło do biura i chce przeszkadzać.... Zaraz ! Niech czeka... ;-)

    Moja Mała wczoraj pojechała do Zakopanego na 3 dni i jak wróci z gór, to śmigamy prosto nad morze, tej to organizm zwariuje ;-)

    No dobra, załatwię gościa.... ;-) "Czego ?" - się uprzejmie zapytam.. :))))))))

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 14:16:20

    Załatwi Go! Załatw! Tylko potem powycieraj wszystkie ślady. Nie zapomnij!

    Byle do czwartku! Ale będziesz szczęśliiiiiwa.

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-12 16:38:37

    Lenko, nie "Czego", tylko zrób migdalące się oczy i zapytaj " Słucham Pana, czym mogę służyć " i nie zapomnij mrugać rzęsami , to rozbraja wszelakich niecierpliwych petentów ;))))

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-12 16:44:31

    Smakosiu kochana, to wszystko dla Ciebie

    jak zabraknie to Ci jeszcze upiekę.

    A co do "kochanej" służby zdrowia... to ciiii. Za dużo wiem ;) I nie pochwalam, oj nie pochwalam....

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 17:33:49

    Serio wszystko dla mnie? O luuuudzie, jakie one ładniutkie. Kurczę! Teraz mi żal je zjeść. Posiedzę i sobie popatrzę i popilnuję żeby inni nie zjedli

    Ps. Zdjęcie pierwsza klasa!

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-12 16:47:27

    Witam i ja :)

    Ja tu na moment wdepnęłam, żeby powiedzieć, że padam na pysk ze zmęczenia. I tak se myślę, że jak będę miała być zagorzałą kibicką od tej 20.45, to muszę się legnąć na łożu, bo mi powieki nijak stojać nie chcą. A zapałek nie mam, żeby je podtrzymać .

    Zmykam na razie, i do napisania.

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 17:31:36

    "...muszę się legnąć na łożu, bo mi powieki nijak stojać nie chcą. A zapałek nie mam, żeby je podtrzymać .

    To nie możesz sobie jednej Viagry łyknąć, czy co?

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-12 17:45:06

    A ja się cieszę, że mecz tak późno bo do 18 jestem w pracy. Zanim wrócę, ogarnę wszystko w domciu to akurat tak przyjdzie mi klapnąć przed tv. Wielu wrażeń, (oby jak najbardziej dla nas pozytywnych) wszystkim życzę wieczorkiem :) 

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-12 20:21:56

    Hejo!

    Odliczanie trwa :) Sok kupiony, procenty kupione już były. Rozum nadal pracuje, trzeba go sponiewierać nieco :)

    Smakosiu - a może jednak popatrzysz i ściśniesz kciuka za naszymi? Ja też nie cierpię meczy, ale te mnie jakoś ciągną.

    Aaa i znów będę ślimtać jak będą wychodzić i ten hymn... Lecę drinka wstrząsnąć :) Albo zmeiszać, wszystko jedno.

    Paaa!

    A! Byłam dziś zbadać stopki Boba, bo pediatrze się nie podobają nic a nic i okazuje się, że są cudownie zdrowe i dzieicę niedbale człapie tylko po mamusi :)

    Paaaa! :))

    Aaa! Vanessa, ja Cię pamiętam bardzo dobrze i bardzo się cieszę, że przysżłaś znowu, przychodź częściej!

    Paaaa :)))

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 21:30:13

    Smakosiu - a może jednak popatrzysz i ściśniesz kciuka za naszymi?

    A oglądanie bez głosu też się liczy? No to oglądam. Jednym okiem zerkam na wynik a drugim na film, który leci w laptopie. Oczywiście trzymam kciuki. Tylko chyba zbyt lekko, bo właśnie wpadła bramka.

    Myślicie, że to dobry pomysł, że wyciszyłam telewizor? Może dlatego bezefektownie zaciskam kciukasy?

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-13 15:29:04

    Dzięki :) Serdeczne pozdrowienia:)

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-12 20:33:32

    Witajcie wieczorkiem :)
    Przyszłam zobaczyć czy ktoś tu jeszcze jest, czy wszyscy przed TV siedzą ;)) No i się nie myliłam że drinki, piwka przygotowane i lada moment zacznie się. Oj żeby w najgorszym wypadku był remis...
    Vanessa ja Ciebie tez pamiętam z kawiarenki ale chyba nie było nam dane ze sobą "popisać", mam nadzieję że wszystko jeszcze przed nami :)
    Dobra kochani to ja zmykam na mecz.

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-13 15:30:35

    Dzięki. Serdeczne pozdrowienia:)

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-12 20:47:21

    Właśnie wróciłam z zebrania i cieszę się, że zdażyłam na mecz. Do boju orły, do booooju! W Was cała nadzieja!!!

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 21:33:24

    Jak tylko sobie pomyślałam, że Wy zajadacie czipsy, chrupki i inne "inności", popijając to procentami a ja tu siedzę sobie samiuteńka przy wyciszonym TV, to zaraz mi się zachciało jeść. A co ja gorsza? Miałam naleśnika z serem więc go sobie podsmażyłam. Tyle, że zaczęłam do Was pisać i mi się przypalił z jednej strony. O nie! Myślicie, że jak z drugiej tylko podgrzeję, to da się to jakoś zjeść?

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-12 21:44:47

    Pięknie, kuźwa (sorry) sobie ryknęłam z radości, gdy nam bramka wpadła i co? Kto to wymyslił ten spalony?! Jak to padalwstwo w ogóle rozpozanać?! I naleśnik spalony.

    Moje nadzieje jednak nadal płoną i jeszcze nie są spalone. Choc moje serce jest chyba za słabe na to wszystko. Ani drinki mnie nie otępiają :)

    Emilka - właczaj fonię i trzymaj kciuki i nie bądź obojętna. Musimy walczyć do ostatniej kropli... eee znaczy minuty!

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-12 22:00:14

    Jeeest !! Mamy gola :))

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 22:13:50

    Widzisz Ola, jak tylko ryknęłaś, to zaraz się chłopaki wzięli do "roboty"

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 22:11:01

    No nic, jakoś dało się zjeść, ale żeby szczególnie smakowało, to nie powiem.

    Ale dziś głupi numer odwaliłam. Poszłam do Lidla. Patrzę a tam w koszu czekają na mnie całkiem ładne, jednolite, bez zbędnych napisów czy ozdobników koszulki do spania. Normalnie noszę rozmiar "M" i taki sobie wzięłam. Tyle, że zapomniałam, iż w tych niemieckich towarach numeracja jest trochę zaniżona. Tym samym po powrocie do domu odkryłam, że powinnam wziąć rozmiar "S". Drugie odkrycie było takie, że przecież wywaliłam paragon więc nie mam po co wracać do sklepu. Ale po 2 godzinach coś mnie podkusiło. Jako, że sklep mam "pod nosem", to poszłam. Weszłam do Lidla i w tym samym momencie uświadomiłam sobie, że skoro nie mam paragonu a koszula jest w torebce, to jak udowodnię, że jej nie ukradłam. Wpadłam w panikę i stanęłam zaraz na samym początku sklepu rozglądając się za obsługą. Oczywiście nikogo nie było, bo przecież nikt nie będzie na mnie czekał zaraz przy wejściu. Zdrętwiałam na myśl o tym, że mogę zostać posądzona o kradzież i oczami wyobraźni już widziałam siebie jak tak stoję w jednym miejscu aż do zamknięcia sklepu. W tym samym momencie zobaczyłam kasjerkę kończącą zmianę i pana z ochrony. To mnie oderwało od podłogi i szybko do nich podeszłam jednym tchem tłumacząc, że chcę zamienić rozmiary jeśli to możliwe i, że nie mam paragonu. Uf! Nie widzieli we mnie potencjalnego złodzieja i w tym samym momencie usłyszałam jak pani kasjerka kończąca pracę krzyknęła do koleżanki "wypuść tę panią jak zamieni koszulę". Miałam uczucie, że wszyscy patrzą w moją stronę i cieszyłam się, że nie kupowałam bardziej intymnej części garderoby

    Hi hi...niby TV ma wyłączony głos a jak wpadła bramka, to zaraz o tym wiedziałam Moi sąsiedzi mają bardzo donośne głosy No proszę! Jeden do jednego.

    Hm...a może to Wy tak krzyczeliście?

    No to wracam do oglądania filmu. Wybaczycie mi? Oczywiście trzymam kciuki za naszych - żeby nie było

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 22:34:40

    O nie! Ooooo nie!!! Próbowałam. Daję słowo, że próbowałam. Meczu nie da się oglądać. Toż to jedne, wielkie nerwy. Ja odpadam! To nie dla mnie.

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-12 22:37:59

    Ja zgryzłam chyba wszystkie zęby i jestem mega dumna z naszych chłopaków :):):):)

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-12 22:40:20

    Aga nie tylko Ty :)) Mamy remis.

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-12 22:42:02

    Boziu, poryczałam się na tym golu .... Idę spać. Megaszczęśliwa.

    Smakosiu - pięknych snów w rozmiarze S :))))

    REMIS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-12 22:53:03

    i ja też oglądałam meczyk...ze szpitalnego wyrka i pojona moją zajefajną kroplówką ,po której świat jest mega cudowny....i meczyk mi się podobał i fazę mam nadal:)

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-12 23:03:51

    Hope, ja się bardzo cieszę, że Tobie tak "niebiańsko" w tym szpitalu, ale ciiiiiii...., bo zaraz wszyscy będą chcieli dostawać to, co Ty

    Zdrowiej!

    Czas do spania. Do jutra

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-12 22:54:31

    Yuhuuuuu!!! Jest remis! Dziś był dobry mecz, o niebo lepszy niż na otwarcie EURO. Mieć nadzieję, że w sobotę też chłopaki sobie dobrze poradzą z Czechami.

    A teraz czas do łóżka. Karaluchy pod poduchy i idziemy spać. Pa, paa.

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-13 08:25:03

    Witajcie środowo

    Całkiem ładny poranek dziś. Może nie jest to pełnia lata, ale niebo miejscami niebieskie i co ważniejsze nie pada deszcz. Kawę niestety wypiłam bez Was i za chwilę muszę wyjść, ale...ja tu jeszcze wrócę!

    Hope, wyspałaś się? Jest jakaś poprawa?


  • Autor: beata66 Data: 2012-06-13 15:04:40

    Ja siem nie kcę chwalić, ale od rana mam słońce i suuuper pogodę, szkoda tylko, że za moimi plecami...bo przed nosem całe sterty papierów,.,,bleeee. Zaraz idę se do domu, to i słońce obejrzę uczciwie .

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-13 08:55:21

    Witam środowo :))))

    Kocham naszych piłkarzy !!! Ja jestem z nich dumna. Dla mnie ten wynik jest wręcz wygraną. Nie daliśmy się moskalom ;-) Błaszczykowskiemu nie wystarczyło już ręki żadnej z moich córek, więc postanowiłam mu się oddać sama, nie wiem tylko co mój Ślubny na to, jak wytrzeźwieje z radości . Coś jeszcze powinnam oddać Wasilewskiemu, bo moim zdaniem w pełni zasłużył, ratując nas niejednokrotnie, ale nie bardzo wiem co....może Ślubnego... ;-)

    My ze znajomymi odśpiewaliśmy hymn razem z naszą reprezentacją i zajęliśmy się dopingiem ;-) O mało nie zeszłam przy pierwszym golu ze spalonego, ale widziałam go wcześniej i tylko miałam nadzieję, że w tym zamieszaniu sędzia nie zobaczy, ale to niemiecki najeźdźca z dobrym wzrokiem był ;-) Ciśnienie miałam chyba ze 350/200, a serce tak mi z klaty wyskakiwało, jakby trzecia pierś mi wyrastała ;-) Ale dobrze było...bardzo dobrze i nie mamy się czego wstydzić.

    A ja jutro jadę nad morze :))) Kto mi pomoże się pakować ?

  • Autor: lajan Data: 2012-06-13 10:51:12

    Nad które morze?

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-13 11:13:36

    Witajcie:)) U nas ciągle pada i tak juz od kilku dni:(
    Hope
      co tam u Ciebie?
    Smakosiu
    ale Ci dobrze z tym słoneczkiem za oknami.
    Lenka
    ja nie wiem czy Wasilewski tak do końca byłby szczęśliwy gdybyś oddała mu swego Ślubnego ;)
    Wczoraj nasi chłopcy grali całkiem dobrze. Emocji i u nas nie brakowało. My jeszcze mniej więcej wiedzieliśmy o co chodzi w tym meczu ale nasza Perełka była zszokowana zupełnie przy naszym wydzieraniu się;) Niby wszyscy zadowoleni a wrzeszczą, skaczą, biją brawo, komentują ... No i jak nasz pies ma nie zwariować z nami?
    Aaa zapomniałam Wam powiedzieć co mi się wczoraj przytrafiło ;)) Od jakiegoś czasu postanowiłam sobie że do jazdy autem będe zmieniała buty po strasznie niszczę  je podczas "pedałpwania" :)). Jeżdżą sobie więc stare buty ze mną w aucie a jak mam wychodzić to ubieram nowe. Nie zawsze mi się to chce robić ale staram się jak mogę. Tak więc wczoraj podjechałam pod OBI z zamiarem kupienia sznurka do podwiązania pomidorów. Kupiłam sobie tez farbę do pomalowania studni. Zadowolona wracam z zakupami do kasy. Kasjerka mnie obsłużyła i padła kwota 600 złoty. Ja w szoku i pytał słucham a pani na to - oo przepraszam 60 :)) Pan stojący za mną skomentował to że aż boi się jaką  kwotę pani poda mu za to jedno pudełeczko, które ma :)  Po zapłaceniu odeszłam od kasy. Zapakowałam towar do auta i siadam za kierownica z zamiarem zmiany butów i co się okazało miałam jeden but nowy a drugi stary ;)) Dobrze że bardzo się nie różniły między sobą i może nikt tego nie zauważył :) A ja przebrałam tylko jednego buta i odjechałam do domu:)

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-13 11:33:27

    Aaaa, to dobre! Numer godny Lenki Dobrze, że buty miały obcasy równej wysokości. Bo miały, prawda?

    Ty mi "nie zazdraszczaj" pogody, bo efekt jest taki, że "nadejszły" szare chmury i nawet jakieś kropelki dostrzegłam na szybie.

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-13 15:03:03

    , a myślałam, że tylko Lenka jest zakręcona jak twist na zimę :))

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-13 11:35:20

    Lenka! Ja Ci się pomogę spakować Jaaaa!!!!!!!!!!!!! Ale pod warunkiem, że mnie ze sobą zabierzesz Plooooose

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-13 15:00:55

    Ja Ci pomogę się pakować, jak zahaczysz o moje morze. Cały czas zastanawiam się, nad które się wybierasz ???? I zobacz, będę gestowna, nawet nie będę się pchała do przedsinka Twojego serducha ;) Niechże Bob, Aloalo i Smakosia tam sobie przycupną i jadą z Tobą. Ja swojego morza mam po dziurki w nosie. A jak będziesz wybierała się w góry, to wtedy KONIECZNIE daj mi znać...wówczas to ja się będę rozpychała w tej kolejce do serduszka.

    A tak na marginesie, to masz suuuuper fajowo :))))

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-13 12:31:15

    Dzień dobry!

    U mnie dziś rano nie padało. Za to lało jak z cebra! Ja pierdziu! W piąek mamy festyn w przedszkolu i ja żądam uprzejmie suchego powietrza! DZiękuję za wysłuchanie :)

    Aleeee jestem niewyspana! Poszłam spać o północy, tak jakos długo świętowałam tą radość z remisu :) Przed meczem wskoczyłam do wanny i jak wyskakiwałam to usłyszałam śpiew i muzykę więc pędem do pokoju. Nie zdążyłam już wzruszyć się przy wyjściu piłkarzy, ale załapałam się na polski hymn :) I mówię do Męża "wstawaj!" a on się mnie zapytał po co? I moje patriotyczne serce odczuło boleść i powiedziałam srogo jak belfer za czasów, gdy belfer był groźniejszy od ucznia "bo będzie hymn. Amerykanie jak słyszą hymn to stają na ulicy na baczność!" I wstał :))) I żeśmy godnie odśpiewali hymn z naciskiem na mnie. A potem się zaczęło i dalej już wiecie :)

    I jak tu teraz powiedzeć, ze tytoń szkodzi? ... :)

    Lenka - ja Cię spakuję, ale bierzesz mnie z Bobem do serca dobraaaaaaa? PLIS PLIS! :)

    Smakosiu - coś ostatnio tak tą kawę pijesz bez nas, ja nie wiem :) A pozwolisz, ze usiądę koło Ciebie w przedsionku serca Lenki? :)

    Agulek - ale miałaś przygodę hihi.

    Hope - jak po nocy?

    Bonieś - przyjdź odsapnać, ni mozesz być ciagle w biegu :)

    Aaa Lenka - ja mam balkon, nawet dwa :) Jak mnie weźmiesz nad morze to pozwolę Ci wykąpać sie w mojej wannie, ugotować coś w mojej kuchni (hihi) i powiesić pranie na moim balkonie, fajnie co? Dobro dziołszka z aloalo jest, prawda?

    Ach, ten remis mnie uskrzydlił, mam nadzieję, ze w sobotę nikt mi tych skrzydeł nie podetnie.

    Miłego dnia!!!

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-13 13:02:58

    Smakosiu - ...A pozwolisz, ze usiądę koło Ciebie w przedsionku serca Lenki?
    :)

    Wiesz...Lenka jeszcze tak wyraźnie nie powiedziała, że mnie do serca zapakuje, ale jeśli tylko tak się stanie, to ja będę cała dumna mogąc siedzieć obok Ciebie i Boba. Ale będzie fajnie!

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-13 13:54:51

    Nooo, Lenka też nie powiedziała, że mnie zabiera :) Ale myślsiz, że się nie zgodzi mas wziąć?! Nas? Ja nie wierzę!

    Przeca jej zaoferowałam połowę mojego mieszkania do wykorzystania :))

    Lenka - jakbys się wahała jednak to nadmieniam, że Bob tym razem już nie bierze taczki, która Cie tak ostatnio gniotła. Tylko małe autka a one tak nie dokuczają...

    To co? Możemy?

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-13 14:20:03

    Lenka prosieeeeemy

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-13 14:23:34

    to ja tysz kcem nad morze...LENKA!!!!!!zabierz mnie też,plllliiiiiissssssssss

    będę grzeczna i nawet cewnik jestem w stanie znieść(co by postojów w czasie drogi nie było zbyt częstych),żeby tylko z Tobą nad to morze jechać

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-13 22:13:39

    Lenka - jakbys się wahała
    jednak to nadmieniam, że Bob tym razem już nie bierze taczki, która
    Cie tak ostatnio gniotła. Tylko małe autka a one tak nie dokuczają...

    Hahahahahahahahahahah!!!!!

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-13 13:04:28

    jestem Kochani...wciąż w szpitalu....

    dzisiaj zaliczyłam powtórne badanie usg,ale może od początku....Rano na obchodzie zajrzał do mnie pan ordynator...zajrzał do mnie po raz pierwszy odkąd jestem w szpitalu....a nie jestem jego pacjntką....i pan ordynator dotykając z namaszczeniem mojej karty chorobowej,stwierdził,że miałam infekcję pęcherza,ale jestem już wyleczona.....myślę sobie-fajnie:P i pytam pana doktora,na jakiej podstawie jest w stanie stwierdzić,że miałam infekcję pęcherza,a dzisiaj jestem już zdrowa...czy to być może na podstawie wyników badań próbek moczu,KTÓRYCH TO NIE POBIERANO MI OD SOBOTY? pan doktor zrobił głupią minę i spytał:jak to? nie miała pani pobieranych próbek do analizy? a ja-owszem-w nocy z piątku na sobotę podczas przyjęcia do szpitala(godz.3 w nocy) i jakieś 3 godziny później ,czyli w okolicach 5-6 rano w sobotę...od tego czasu popijam litrami kroplówki,łykam tabletki...a dzisiaj pan doktor stwierdził,że jestem uleczona....a że zwróciłam mu uwagę,że nie ma podstaw do takich stwierdzeń,to w te pędy zlecono mi kolejne badania...i tak stałam się posiadaczką kubeczka na siuśki...zaraz przybiegła siostra pobrac krew na morfologię,poszłam na ponowne badanie usg,rtg,a na jutro mam wyznaczoną tomografię i konsultację neurologiczną...trzymcie kciuki Kochani....

    odezwę się:)

    buziole

     

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-13 13:22:54

    Noooo, to dopiero akcja. Trochę mnie zaskoczyło, że aż tak się pan ordynator "rozkręcił" z tymi badaniami. Konsultacja neurologiczna? A może urologiczna? Dobrze, że zlecił tomografię. Liczę, że wreszcie wszystkie czarne myśli i niepewność zostaną rozwiane, zastosują konkretne leczenie i wrócisz do swojego domu. Trzymaj się dzielnie. Jesteśmy myślami obok. Uściski

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-13 13:51:46

    Oczywiscie, że jesteśmy z Tobą!

    A tak nawiasem mówiac trafił Ci się wybitny personel...

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-13 14:57:10

    Ty no wiej z tego szpitala...nic dobrego chyba Cię tam nie czeka... Jak się czujesz tak w ogóle???? Chyba Cię jakimś wyciszaczem traktują, żeś taka spokojna , mnie by dawno szlag trafił. Tomografię rozumeim, ale Rtg czego chcą Ci robić??? i po co neurolog???

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-13 15:17:07

    bo choróbsko jest,ino nie wiadomo gdzie....wyniki są nieciekawe....nerki bolą mnie aż pod łopatkami....do tego ta krew w moczu....i moja historia chorobowa-czegóż chcieć więcej?

    niech robią badania,niech robią....a że ja spokojna? Beatko-naćpana jestem-dostaję zajefajną kroplówkę przeciwbólową-działa na mnie jak tuzin leszków,a głowa potem nie boli i nie suszy....

    dodatkowo-mam przy sobie wszystkich tych,których najbardziej kocham i którzy mnie kochają-czego chcieć więcej????do szczęścia....wiem-zidentyfikowania choroby i wyleczenia jej-tego mi tylko potrzeba...

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-13 15:36:12

    Trzymam żeby wszystko było ok. Będzie napewno bo teraz znalazłaś miłość życia więc Bóg ma dla Ciebie inne plany niż choroba:)

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-13 17:59:11

    Ada, ja za Ciebie odmówię ze dwie Zdrowaśki, co byś wyszła z tego szpitala. Najbliższymi można cieszyć się w domu. Prawda? A miałam nadzieję, że tego 30 czerwca to ja Ci włączę marsz Mendelssohna. Lipa na maxa...Zdróweczka i siły do walki nie tylko z chorobą .

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-14 10:03:05

    na ślub przyjedziesz w innym terminie Kochana....to będzie tylko mała zmiana terminu...:)

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-13 15:39:22

    Witam wszystkich serdecznie w środowe popołudnie:)

    Ja jestem ,,inna", ponieważ meczów nie oglądam :) Mam zakupioną gazetkę na dzisiejszy wieczór abym nie ,,okupowała" tv mężusiowi. Wolę poczytać, zabalsamować się itp. byle nie oglądać. Rozumiem fanów piłki nożnej to ich święto. Mój mąż już od stycznia nie mógł się Euro doczekać. Miłego kibicowania dzisiaj:)

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-13 18:02:19

    Jesteś zupełnie normalna, nie każdy ekscytuje się sportem.

    Aha, przed egzaminem na prawko przyjedź do mnie- dam Ci wirtualnego KOPA, na szczęście! Wszystkim, którzy ode mnie dostali po pupie...udało się to prawko zdać. Także Vanesso, nie masz wyjścia jak skorzystać z mojego kolana.

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-14 15:15:09

    Mogę nawet przyjąć sto tych wirtualnych kopniaków z uśmiechem aby tylko zdać:)

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-13 18:41:09

    No to pakujcie się diłczata :) Jedziemy nad morze :)))))

    Serducho mam pojemne to i autka Boba się zmieszczą ( o ile będą małe ;-)) Proszę się nie rozpychać, miejsca wystarczy dla wszystkich. Smakosia zajmie się uwiecznianiem wspomnień z podróży, a Hope zaopiekuje się swoim pęcherzem ;-) i nie zasłaniać innym widoków - to do Aloalo , bo Bob nie będzie nawet wiedział, że był nad morzem :). Żeby sprecyzować, to będziemy okupować polskie plaże, zbierać polskie muszelki i budować zamki z polskiego piasku, w okolicach Kołobrzegu i Ustronia Morskiego. Ale uwaga, może trochę Wami trząść, ponieważ w czasie meczu moje serce straaasznie się będzie rzucać ;-)

    Beata, nie omieszkam pamiętać o Tobie przed wyjazdem w góry i szykuj się już lepiej, bo to może nastąpić zaraz po powrocie z nad morza ;-)

    Vanessa, brak chęci do kibicowania zostaje Tobie wybaczony i doceniam fakt, że nie przeszkadzasz w tym swojemu mężowi ;-)

    O kurczaczki, już 2 : 0 dla Portugalii...., a ja bardziej za Duńczykami jestem.... A wieczorem będę kibicować Holandii :) Muszę kończyć, bo patrząc na mecz to już tak pół godziny piszę....

    I brama dla Danii !!!

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-13 20:17:37

    To znowu ja... No nikt mi nie pomaga się pakować, a ja tak tego nie lubię....

    Ciemność nagle nastała i grzmi za lasem...chyba zaraz lunie...

    W pracy zbiesiła mi się dzisiaj drukarka i żadne moje zabiegi uzdrawiające jej nie pomagały. Uparała się i nic nie chciała mi skopiować. Tusz jej wymieniłam, kurz wytarłam, prąd wyłączyłam, wszystkie ustawienia przestawiłam, prosiłam, nawet błagać zaczęłam i nic. Aż przyszedł kolega, usiadł przed nią, popatrzył, coś stuknął, nacisnął.....i "poładował" niczym Pawlak radio w "Samych Swoich" :))))

    Kurczaczki, coś przez tą burzę telewizor mi przerywa....Zaraz przecież mecz...., a tu jakieś kwadraciki mi się robią w miejsce obrazu.... No co jest, że nie ma...? Mecz u mnie nie działa... :-(

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-13 22:37:47

    No Lenka, dobrze nie jest, Niemcy wygrywają 2:0 z Holandią. Ale to dopiero I połowa. 

    Wpadłam na chwilkę w przerwie meczu, łyknę herbatki owocowej, bo po kawie miałabym problem z zaśnięciem, a jutro trzeba rano wstać. 

    Lenka, Aloalo z Bobem, Smakosiu, Hope - nie opuszczajcie nas na zbyt długo, bo będziemy tęsknić. Życzę udanych, słonecznych wakacji, zwłaszcza głównej urlopowiczce. A przy okazji Smakosia odpocznie wirtualnie od swojego szefa, który chyba zyć bez jej towarzystwa nie potrafi, dziewczyny pooddychają świeżym powietrzem, a Bob zobaczy kawałek nadmorskiego świata. Zazdroszczę Wam.

    Myshko, coś Cię ostatnio nie widać, wszystko ok? 

    Kurczę, ile to trwało! Już jest 2:1, niedługo koniec meczu. Uciekam, Pa,pa! 

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-13 23:30:22

    Bonieś, no i tak się skończyło....Szkoda....Ale dobrze chociaż, że burza sobie poszła innym psuć telewizory i u mnie mecz zaczął działać.

    I co z tym moim pakowaniem ?

    Jutro będę miała mało czasu, bo mój Ślubny, jak co roku o tej porze, ma urodziny, a ja jako kochająca małżowinka, zamówiłam stolik w restauracji i wybieramy się na sushi :) Fajnie będzie...., a w dzień powrotu z wczasów mamy rocznicę ślubu :))) Też będzie fajnie ;-)

    Ale co z tym pakowaniem ? Przeglądam swoje ciuchy i mam już najpotrzebniejsze rzeczy przygotowane, problem tylko z tym, że bluzek ( tych najpotrzebniejszych ) mam więcej niż będzie dni urlopowych ;-) I butów jakoś tak sporo mi się wydaje..., ale wszystkie takie niezbędne są... ;-)

    No i kto mnie spakuje ?

  • Autor: lajan Data: 2012-06-14 09:49:04

    Jak prawdziwa kobieta, rewia mody. Na plażę sznurówka jako majtki, dwa kapsle jako stanik. Wystarczy. Kasę będzie nosił ślubny. Oj Lenka, Lenka.

  • Autor: kokarda Data: 2012-06-14 12:53:15

    Lajanku chyba nie wszystkie kobiety chciałbyś zobaczyć w takim stroja kapielowym

    Ja poluje na kostium płetwonurka

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-14 14:11:50

    Oj, Lajan, Lajan, gdzie ja takie duże kapsle znajdę ? A na dodatek trzeba potem mocno rozchylać pośladki, żeby majtki znaleźć....same problemy :)))) Ale fakt faktem, w takim stroju powinnam mieć sporo miejsca na plaży wokół siebie .

  • Autor: kokarda Data: 2012-06-14 14:42:04

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-14 15:18:16

    Ja myślę , że wręcz odwrotnie. Tłumy adoratorów aby podziwiać Twoje piękne i seksowne ciało a mężowatemu litrową flaszkę Melissany na uspokojenie

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-14 06:39:03

    Witam porankowo,

    właśnie obejrzalam prognozę pogody i nie mam dobrych wieści. Cały dzień zapowiada się deszczowo, choć na szczęście ciepło - u mnie 20st.Słoneczko poszo sobie pewnie do Agulka. Dobrze, że choć teraz nie pada, to do pracy dotrę suchą nogą.

    Właśnie sobie strzeliłam kawusię, jak to mówicie, rozpieszczalną, dość mocną ale z mleczkiem na dobry początek i przebudzenie. Zapraszam do towarzystwa :)) Śniadania raczej nie jadam, ale mam pyszne truskawki, naprawdę słodkie, rodzinka gdzieś wczoraj zadobyła. Sezon powoli się chyba kończy, bo cena nie spada, słońca nie ma, ani się obejrzymy jak te lenie owoce nam znikną.

    Lenka, ciężko będzie z tym pakowaniem. Tyle ciuchów i butów, na co Ci to? Zlituj się kobieto, przecież tam będziesz bosa i prawie naga biegała!

    Hope, mam nadzieje, że dzisiejsze konsultacje przyniosą dobre wiadomości. Badań czeka Cię sporo, ale jest szansa, że wreszczie wyjaśni się sprawa Twoich problemów i zaczną Cię leczyć na to, co powinni. Bądź twarda jak dotąd, nawet na ordynatora trzeba czasem fuknąć, żeby się zainteresował porządnie człowiekiem. Powodzenia, trzymam kciuki.

    Kochani, muszę kończyć i pędzić do roboty. Truskaweczki oczywiście zostają dla Was, dorzucę jeszcze bitą śmietanę. Całuski, życzę wszystkim radosnego dnia!

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-14 21:10:50

    Oj Bonieś u nas od tygodnia prawie codziennie leje... podobno juz jutro ma sie to zmienić. Zobaczymy...

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-14 08:26:38

    Witajcie czwartkowo

    Oooooo! Truskawki na śniadanie! Super! Kawa też zrobiona. Bonieś, aleś się dzisiaj postarała z rana - fiu fiu.

    Lenka, ja już miałam zamiar pakować te Twoje "manele" do torby, ale jak zobaczyłam, że tego jest tak dużo, to pomyślałam, że Ty wyciągnęłaś wszystko żeby dopiero przemyśleć co zabierasz ze sobą. To mi wyglądało na remanent w szafie To co, jednak pakować jak leci?

    O! Już wypiłam kawę . A może ktoś się do mnie przysiadł? No nic, to zrobię teraz dobrej herbaty z sokiem i z cytryną. Macie ochotę?

    Hope, myślimy o Tobie, trzymamy kciuki i czekamy...

    Miłego dnia

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-14 14:31:17

    Smakosiu, pakuj cały remanent jak leci :)))

    Bonieś, za Twoją radą dokonałam małej selekcji ciuchów, ale z naciskiem na "małej" ;-)

    Mysha, a Ty się nie przepracuj, jak mnie nie będzie :)

    Hope, a Ty się wylecz, jak mnie nie będzie, buziole :)

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-14 10:19:58

    Witam z kawusią :) Dzisiaj oczywiście wolne ale nie dałą mi się wyspać pani z poczty. Zadzwoniła w najlepszym momencie mojego drzemania ale wybaczam jej bo przyniosła mi nowe patelnie :):):)Za oknem paskudnie, pada i tak ma być cały dzień a ja oczywiście muszę wyjść. Wieczorem czeka mnie znowu dentysta i to już ostatni ząb do zrobienia :) 

    Bonieś dziękuję za pamięć, wszystko dobrze tylko jak zwykle roboty w robocie dużo :)

    Lenko pięknych wakacji życzę, od soboty ma już przyjść podobno prawdziwe lato, na razie na 3 dni ale wierzę, ze zostanie już na dłużej :) Co do pakowania to ja mam tak samo. Wywalam wszystkie ciuchy a potem nad nimi siedzę i dłuuugo główkuję co wziąć bo jednak w samolocie są ograniczenia co do wagi. Gdybym jechała autem to pewnie też wiozłabym ze sobą co popadnie :D:D:D

    Hope, trzymam kciuki a Ty pisz codziennie co u Ciebie.

  • Autor: lajan Data: 2012-06-14 10:35:15

    Podróż Lenki w kierunku morza.

    Widzicie tą górę co wolno się toczy?
    Nie? Popatrzcie, nie, nie mylą Was oczy.
    Na wczasy Lenka z rodziną się wybiera
    niestety,  jej rzeczy miejce im zabiera
    Ślubny z dziećmi pieniążki tylko mają,
    kupią to co potrzeba, Lenka! Walizki spadają.
    Wcisnąć palec, już w aucie miejsca brakuje,
    Lenka niestrudzona, jeszcze obuwie ładuje.
    Pewnie nad morzem plaża pinezkami wyłożona,
    Ślubny, protestuj, cóż tam niesie jeszcze żona.
    Piekarnik i imbryk by kawę dobrą sobie parzyć,
    mąki, owoce, jaja, cukry, ciasta będzie ważyć.
    Piwo, nalewki i inne płynne doskonałe smakołyki,
    starczy Jej na cały pobyt, dziennie po dwa łyki.
    Ciekawe tylko czy odrobinę ciała na brąz opali
    jak tyle ciuszków na siebie szczelnie nawali.

    Jeszcze do tego aparat, niech Ją fotografuje,

    obejrzymy fotki, żadna się tutaj nie zmarnuje.
    Życzę Ci Lenka byś słoneczka dosyć miała,
    ciepłej wody, spokoju i dokładnie się opalała.

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-14 14:23:59

    No pięknie...Lajan, teraz kocham Ciebie na równi z naszą całą reprezentacją narodową :))) Ale już chyba Ciebie kiedyś kochałam za jakiś superaśny wierszyk, prawda ? ;-)

    Ale początek wiersza mnie trochę przeraził, bo jak przeczytałam " widzicie tą górę co wolno się toczy ?" i pomyślałam, że to o mnie, to już się chciałam oburzać, bo ja wcale tak wolno nie chodzę, ale później skumałam, że to chyba o moje toboły chodziło, niee ? :)))

    Obiecuję Tobie dokładnie się opalać i dokonać cięć w mojej garderobie ;-) A skąd wiedziałeś, że zabieram specjalny imbryk do parzenia kawy...? :))) No, on musi mi się zmieścić, bo co to za wczasy bez dobrej kawy

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-15 09:14:40

    Lajan, to jest super! Ale Ci się udało!

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-14 11:43:17

    DZień dobry!

    Przestało lać. A lało od wczoraj. Rano wychodzimy z Bobem do przedszkola i wkładam rękę do torebki po parasol a tam pusto. Znaczy pusto nie w sensie dosłownym, bo ja - jako prawdziwa kobieta - nigdy nie mam pusto w torebce. Ale nie było tam parasola. A szum deszczu było słychać nawet przy zamknietych oknach. Parasol został w samochodzie. A do samochodu daleko. W zwiazku z tą kryzysową sytuacją i wizją siebie tonacą w kałuzach io nasiakającą od góry wodą zapakowałam Boba w pelerynę a ja wzięlam jego dziecięcy parasol wielkości wiadomo jakiej.... No i szłam, jak idiotka pod parasolkiem malutkim, ale za to byłam dużo bardziej sucha, niz gdybym szła bez niego. 

    Oj, musze spadać na chwilkę!

  • Autor: lenka075 Data: 2012-06-14 14:27:23

    Też wracałam kiedyś z przedszkola pod parasolką córki i ona jeszcze miała takie uszy doszyte i buźkę namalowaną i koszmarnie kolorowa była, ale ..... nie przeciekała i to było wtedy najważniejsze :)))

    Oj, też muszę spadać....kończę robotę i jedziemy świętować ze Ślubnym.

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-14 16:33:39

    Smacznego sushi :)

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-14 15:21:07

    Nie idiotka! Tylko zaradna i zapobiegliwa mamcia :) To jest właśnie domena kobiet, że znajdą wyjście z każdej sytuacji. Tacy mężczyźni to okazy.

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-14 15:40:09

    Szanowny Lajanku czy mógł byś wpisać jakąś skuteczną poradę w wątku: ,,Te wstrętne mszyce". Prosimy:)

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-14 19:57:29

    Aloalo, Lenka- musiałyście intrygująco wyglądać pod kolorowym dzieciecym parasolem, szkoda,ze nie ma fotki Ale najważniejsze, że udało się Wam nie przemoknąć.

    Lajanku, kolejny utworek na potrzeby chwili, świetny! Ja też początkowo myślałam, ze ta góra, co się toczy to ma być niby Lenka ale w dalszych wersach wszystko się wyjaśniło. Ja też podpisuję sie pod prośbą Vanessy - Ty jako rasowy ogrodnik i hodowca na pewno znasz jakiś dobry sposób na pozbycie sie mszyc, które w tym roku są wyjątkowo oporne i nic ich nie rusza. Nie daj sie prosić, udziel wskazówek tutaj, kobietki będą Cie wychwalać pod niebiosa!

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-14 21:21:11

    Ja tylko na chwilkę .
    Chciałam przeczytać co u Was słychać.
    Hope co z Tobą ?
    Pozdrawiam cieplutko Wszystkich :))
    Dobrej nocy Wam życzę.

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-15 07:13:01

    Witajcie w piątek, piąteczek, piąteluniek

    Jak fajnie, że jutro można będzie wypić rano pyszną kawę z ekspresu. Póki co stawiam tę "rozpieszczalną".

    Ale się narobiło - zaspałam moment jak Lenka wyjeżdżała i nie zabrałam się z Nią nad morze. Jeeeeeny To jak długo Jej nie będzie? Lenko! Baw się dobrze i niech to będzie wspaniały wypoczynek.

    Hope, myślimy o Tobie. Daj znać co u Ciebie. Jak się czujesz?

    Miłego poranka

    Ps. A! Koralika i Faworka nakarmiłam i wygłaskałam. Jak tylko pootwierałam okna, to zaraz czmychnęli.

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-15 09:07:13

    I ja witam Was w słoneczny piątek.
    Nareszcie zaświeciło rano upragnione słoneczko ;))
    No właśnie jak długo nie będzie Lenki? Chyba nie wspominała o tym.
    Smakosiu kawą się poczęstuję. Wstałam niby wyspana, nawet się sama obudziłam przed budzikiem a czuję piasek w oczach. Może mi Twoja kawa otworzy oczy :))
    Zmykam porozwozić dzieci do szkół a potem małe zakupy.
    Miłego dnia  :))

  • Autor: lajan Data: 2012-06-15 09:54:39

    Chciałem zobaczyć Lenkę ale nie zdradziła gdzie będzie nad morzem, , , sknera.,,

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-15 10:31:51

    Lajan, Lenka napisała w 93 poście, że będzie okolicach Kołobrzegu i Ustronia Morskiego.

  • Autor: lajan Data: 2012-06-15 11:06:21

    Czytałem, w grę wchodzi wtedy Bagicz lub Sianożęty. Wpadłbym tam na kawę i rybkę ale ......

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-16 10:31:03

    Dzień dobry :)
    Ooo jak tu cicho. Tylko zwierzaczki podskakują na mój widok. Biedne, pewnie głodne... Ale już ich nakarmiłam i dałam świeżej wody do picia.
    Pootwieram okna,żeby do Kawiarenki wpadło trochę świeżego powietrza.
    U nas dzisiaj w końcu ciepło, słoneczko grzeje aż miło wyjść. W końcu można coś zrobić w ogrodzie.
    Kto chętny zapraszam na torta urodzinowego mojego syna . Kurcze to już 14-ste... Ale ten czas leci.
    Hope co u Ciebie?
    Miłego dnia Wam życzę :))

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-16 18:27:53

    Agulek, wszystkiego, co najlepsze dla Twojego syna! 

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-16 12:17:15

    Witam w piękny, sobotni dzionek. Ja już po owocowych zakupach, właśnie piecze mi się biszkopt do ciacha, jedna masa już gotowa, druga za chwilkę. Ogórki na małosolne właśnie się moczą, boczuś i słoninka przetapia się na skwareczki (mama przywiozła mi ostatnio z wędzenia po świniobiciu). Mięsko na dzisiejszy i jutrzejszy obiad gotowe. Jeszcze musimy wskoczyć do teściów bo też mają dla nas smakołyki :) i zostaniemy na herbatce. Wieczorem jesteśmy już umówieni ze znajomimi na oglądanie ślubnych zdjęć. Dobrze, że wczoraj po treningu posprzątałam mieszkanie bo chyba bym się z wszystkim nie wyrobiła. Jutro oczywiście do pracy ale póki co cieszę się wolnym dzionkiem. 

    Agulek, wszystkiego najlepszego dla syna :)

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-16 14:30:50

    Witam wszystkich sobotnio, popołudniowo, czerwcowo :))

    Ja tak przelotem, na moment. Ponieważ mam tyyyysiąc okazji, żeby dziś się zalać %, więc pozostaje mi życzyć wszystkim fajnego łikędu,a ja idę kończyć przystawki i jadło na imprezkę. A jutro...jak będę już miała zdrowe myślenie, to się z Wami podzielę niusami. Buziaki

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-16 15:03:06

    Dziś wieczorem będzie kolejna swietna okazja do zalania się, mam tylko nadzieję, że nie łzami Oczywiście chodzi o mecz z Czechami, bo to jest nasze być albo nie być w dalszej rywalizacji. Gorąco wierzę, że pokonamy sasiadów, chłopcy tak pięknie grali ostatnio. Trzymam mocno kciuki, że nie zawiodą i będzie można legalnie zalac się z radości!

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-16 18:29:42

    Beatko, pozwól, że i ja przyłączę się do tych "obrączkowych" życzeń. Bądźcie szczęśliwi!

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-17 15:48:22

    Jednak łzy. Cholera, wykrakałam. 

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-16 16:46:25

    Witam Wszystkich serdecznie w sobotnie popołudnie

    U nas gorącccco na maksa. Siedzę i piję wodę z miętą i limonką:) Wieczorkiem muszę podlać ogródek szczególnie sałatę. Teraz w domku odpoczywam. Opalać się nie lubię i nie mogę:) Na wielkie wyjście aplikuje sobie balsam brązujący i już. Taka pogoda ma jedną wielką zaletę nie odczuwam głodu:)

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-16 19:58:08

    DZień dobry wieczór :)

    Tak, jestem w pełni gotowa na mecz. Wczoraj na festynie wygralam flagę, ucieszyłam się, bo nie miałam i byłam pewna, że będę miała od razu i na przyszłoroczny maj, ale po rozwinieciu okazało się, że oprócz potężnego napisu Polska widnnieje nieco mniejsze logo jednego z piw :) Poza flagą mam również odpowiednie barwy biało-czerwone, bo byłam z Bobem na spacerze i usiadłam nad rzeczką w bluzeczce bez rękawów i mnie zjarało. Bo u mnie dziś nastało upalne lato. Bardzo upalne. A ja opalam się na czerwono. I musimy wygrać! Bo ja się popłaczę, A Mąż już wyjechał i nie mogę mieć tyle smutków na raz. I nie mogę drinkować z tych samych powodów, bo jestem sama z Bobem przecież :)

    Beata - wszystkiego najlepszego!!!!! Wielu jeszcze wspaniałych lat i opieki  Z Góry!

    Lenka - wspaniałego wypoczynku jeszcze raz!

    Agulek - najlepszego dla Syna!

    Vanessa - ja też nie lubię opalania i też jem mniej jak jest upał :) Na szczęscie się ociepliło hehe

    Hope - odezwij się!

    No, to ja uciekam, do strefy kibica w dużym pokoju ;)

    Miłej reszty łikędu i wygranej!!!!

     

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-16 20:12:41

    Witajcie wieczorową porą

    Zjadłam kawałek ciasta i nadal cukier za mną "tupie". Nie mam więcej. I co teraz?

    Aloalo, skoro nawet skórę wystroiłaś w narodowe barwy, to stawiam na to, że jednak wygramy. Przecież nie mogłaś tego robić na darmo, prawda? Ale będzie radość Może będzie 2:1 dla Polski...?

    Hope, zlituj się...daj znać co u Ciebie.

    Lenka, wiem, że tego nie przeczytasz, ale już sobie wyobrażam co tam się dzisiaj dzieje w tej Twojej, wyluzowanej, urlopowej i kibicującej rodzince

    Co by tu jeszcze, hm... Ja chcę ciasto!!!!!!!!!!!!!

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-16 22:56:27

    I po ptokach :(

    I gen, Petelicki nie żyje :(

    I nie ma Męża :(

    I nie ma mnie kto przytilić :(

    Idę sobie.

  • Autor: Agulek74 Data: 2012-06-16 23:17:17

    Aloalo ja Cie przytulę.

    Mi też polały się łzy smutku...
    Nawet moje najmłodsze dziecię miało łzy w oczach po przegranej....
    Jakoś mi tak nijak...
    Więc też sobie idę ....

  • Autor: boroweczka25 Data: 2012-06-17 13:05:06

    Witam w niedzielny sloneczny ranek. Przyszlam do kawiarenki a tu pustki, zwierzaczki glodne i spragnione pieszczot. Dobrze, ze przynioslam okruszki zaraz je nakarmie i wypuszcze na dwor zeby sie wybiegaly. Przynioslam poranna herbatke i spokojnie wypije. Gdzie sie wszyscy podzieli? Moze poszli na spacer?

    Posiedze troche w fotelu i tez pojde.

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-17 15:09:08

    Dzień dobry :)

    Dziękuję wszystkim za życzenia dla nas .Wczoraj było bardzo pięknie, poświętowaliśmy, opiliśmy co nieco, oglądnęliśmy kawał meczu....i w którymś momencie skończył się dobry humor. Wszyscy w domu wycichli...aż dziwne to było, bo codziennie w mojej prywatnej strefie kibica wrzało jak w garze. A tu moi panowie smętnie spoglądając w ekran tv, doszli do wniosku, że szkoda czasu i atłasu....W tym momencie cieszyłam się, że nie jestem zagorzałą fanką piłki nożnej, przynajmniej nie miałam minorowego nastroju. Co się stało to się nie odstanie, więc trzeba przestać to przeżywać.

    Dziś dzień błogiego lenistwa. Mój mąż robił wszystko za mnie, jakby to był dzień kobiet ;) I mi się to całkiem spodobało. Ale, ale.... Od jutra jednak wszystko wróci do normy, bo mój Ślubny w końcu idzie do pracy!!!

    Zostawię wam trochę ciacha do kawy, acz ja go jeść nie będę, bo po wczorajszej imprezie moja kula na bank jest cięższa o kilo czy dwa...Zmykam teraz do mojej kochanej teściowej. Obiecałam, że w końcu ją odwiedzę.

    Miłęgo popołudnia i wieczoru :))

    I obiecane co nieco

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-17 16:07:50

    Mmmmmmmmmm. Wygląda przepysznie... Dobrze, że nikt przede mną nie zajrzał do ciasta, skosztuje troszeczkę. Mmmmm, rozpływa się w ustach ...Jeszcze tylko kawałeczek.... Bardzo dobre.... Ludzie, przychodźcie szybko, bo zaraz nie będzie.

    To na osłodę po wczorajszej goryczy sportowej. Po raz kolejny okazało się, że nic od nas nie zależy i trzeba się nauczyć pokory wobec życia. Ono rządzi się swoimi prawami i nie patrzy ani na serce ani na rozum. Wydawało się, że w meczu z Rosją czeka nas sromotna klęska - okazało się to pomyłką, chłopcy grali pięknie. Mecz z Czechami - niby prościzna, a wystarczył jeden błąd. Rosja była faworytem, który jako pierwszy miał wyjść z grupy - nic bardziej błędnego. Ech życie, życie, lubisz zaskakiwać....Robisz z nami, co ci się żywnie podoba...

    Tak sie zamyśliłam. Ale już jestem. Niedziela u mnie była ciepła i jest nadal, choć słońce się schowało. Od rana byłam w pracy, tam też trochę wzruszeń, ale już dziś nie będę płakać, obiecuję.

    Życzę wszystkim udanego popołudnia! Pa!

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-18 08:09:29

    Witajcie poniedziałkowo

    Dzionek zaczął się bardzo pogodnie. Nawet zaryzykowałam i poszłam bez rajstop i w krótkim rękawku. Na termometr wskazywał zaledwie 14 stopni, ale nie było mi zbyt chłodno. Oj, jak ja lubię lato. Jakaś taka radość i energia jest wtedy w człowieku. Tylko jedno rano mnie zmartwiło. Dostrzegłam, że rozpadają się moje ulubione sandały na koturnie, buuu.

    Zrobiłam kawę! Rozpieszczalna oczywiście. Niestety z ekspresu, to tylko jak jestem w domu mogę Wam zaserwować.

    Wczoraj udało mi się zrobić przepyszną zupę. Nawet się nie spodziewałam takiego smaku ze zwykłych składników. Miałam wywar z udźca indyka do którego wrzuciłam mrożonkę na zupę jarzynową i dwa ziemniaki. Doprawiłam to wszystko dodając jeszcze soku z cytryny i mleka kokosowego. Potem zmiksowałam, posypałam koprem i odkryłam "niebo w gębie" Takie zwykłe, takie "nic" a takie pyszne.

    Wstawiłam też ogórki w słoju na "małosolniaki". Dziś już powinny być gotowe. uwielbiam je. Też lubicie?

    Kurcze, miałam wymyć okna i nic nie zrobiłam w tym temacie. Dziś idę na siłownię, może jak wrócę do domu, to będę jeszcze "nakręcona" i wreszcie ruszę z kopyta.

    Wiecie co, zaczynam się uzależniać od pewnej strony, na której jest obraz z kamery umieszczonej przy wodopoju w Afryce. jakie tam piękne zwierzęta przychodzą. Przed chwilą były gazele. A wczoraj oglądałam słonie i maleńkie słoniątka, żyrafy, bawoły i różne ptactwo. A do tego wszystkiego jeszcze te dźwięki natury. Super sprawa. Właśnie teraz też mam tę stronę "załadowaną", wyłączyłam radio i mam w pokoju odgłosy natury.

    O! Już wypiłam kawę. Nawet nie wiem kiedy. W takim razie zrobię jeszcze herbatę z sokiem i z cytryną. napijecie się ze mną?

    Hope!!!!!!!!!!!!!!! Odezwij się. napisz nam co u Ciebie.

    Miłego, nowego tygodnia

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-18 10:00:51

    DZień dobry!

    A link do Afryki gdzieeeee?!

    No, już się otrząsnełam z sobotniego smutku, pozostały mi tylko zjarane ramiona :) Upalnie jest. Rano już było 20 st. Nie lubię jak jest tak gorąco, że temperatura wyskakuje ponad 30. Jedna rzecz jest za to świetna - ubieranie Boba do przedszkola idzie migiem :) Wiecie, ze za dwa tygodnie wakacje?! Moi Rodzice już się nie mogą doczekać przyjazdów wnuczka :) Spodziewam się od września tych samych przekopow z płaczem w przedszkolu, co w zeszłym roku. No, ale to jeszcze mamy czas.

    Chciałam dziś założyć białą cienką spódnicę i nie mogłam jej znaleźć. Pamietam, że ją prałam, pamietam, ze suszyłam na balkonie, nie pamiętam, żebym prasowała. Znając moje szczęscie utraciłam ją bezpowrotnie poprzez porywy wiatru. już tak straciłam górę od pizamy, taką zwiewną. Tak to jest, jak się pomija udział klamerek w suszeniu prania. Żal mi jej! Spódnicy, piżamę już przebolałam ...

    Hope!!!!!

    Lenka - fajnie Ci? :)

    Smakosiu - gratuluję pomysłów w sprawach kulinarnych! Ja takich rzeczy w życiu nie wymyślę. A mam pytanie odnośnie Twoich kulek na grilla. Czy one wyjdą w piekarniku?

    Miłego dnia!!! Ja uciekam.

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-18 10:31:03

    Jasne, kulki możesz zrobić w piekarniku. Hm..., że też ja o tym wcześniej nie pomyślałam. Ja nie jestem rasową kucharką, dlatego ta zupa jest taka prosta. Spróbuj ją zrobić. Polecam w 100%

    A! Wstawiam ten link do Afryki (wklejała go MR w dziale o zwierzętach) http://www.africam.com/wildlife/multiview_safari_popup.php Pojawią się cztery odrębne okna na jednej stronie. Pierwsze nie działa, ale za to trzy pozostałe tak. Można dzięki temu obserwować trzy miejsca za jednym zamachem :-) A jak chcesz tylko jedno, to też można to zrobić. Jestem przekonana, że "odnajdziesz się" na tej stronie. Ja wsiąkłam baaaaardzo mocno. Oooo!!!!!! Właśnie pojawiły się zebry. Piękne!

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-18 12:35:41

    O ja pierdziu! Jestem w Afryce :))) Świetne! Dziękuję!

    I muszę kupić wołowinę, skoro wyjdą :) 

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-18 13:33:07

    Tak, to świetna stronka. Ja jestem uzależniona od bocianków, oglądam je od miesiąca co najmniej i widzę, jak powoli stają sie dorosłe. Link też od MR, już 2-ga kontynuacja - http://www.makov.cz/?action=webkamera , a teraz podglądam też ptasią mamę z młodym( chyba orlę?) - http://pontu.eenet.ee/player/tooni.html

    P.S. Smakosiu, czy Ty jesteś może spod znaku Wagi albo Panny?

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-18 13:49:11

    Bonieś, ja jestem "Lew" Hm...dobrze, czy źle?

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-18 18:30:59

    Hm... władczy charakterek... A wydawało mi się, że mamy więcej wspólnego. Niektóre Twoje wpisy były dokładnie moimi myślami. Ale ja jestem grzeczna i uległa.

  • Autor: Anka53 Data: 2012-06-18 12:48:19

    Ale zrobilas mi frajde tym linkiem z Afryka i kto by pomyslal ze siedzac w domu mozna zobaczyc takie widoki . A jak to zobaczy moj wnuczek to dopiero bedzie , nie bedzie mogl oderwac oczu

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-18 13:53:58

    Też o tym pomyślałam...jak to się czasy zmieniły. Siedząc w domu podglądam zwierzęta, które dawniej mogłam zobaczyć jedynie w TV.

    Do bocianów też zaglądam i ta "ptica" z maluszkiem też jest ciekawa. Kochana przyroda!

  • Autor: lajan Data: 2012-06-18 16:46:17

    Wszystkim Elżbietom najserdeczniejsze życzenia z okazji imienin. Mojej żonie też.

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-18 18:15:13

    Dołączam się do życzeń Wszystkiego najlepszego! To pewnie masz dziś imprezkę? O ile nie odbyła się wcześniej....

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-18 16:54:59

    Jestem Kochani....jaki to dzisiaj dzień? a...poniedziałek...niecierpię poniedziałk ów....bo jutro,czyli we wtorek przewożą mniie do Legnicy do szpitala wojewódzkiego na oddział urologiczny....mam w perspektywie badanie,kórego za nic w świecie nie dam sobie zrobić...CYSTOSKOPIA..bbbrrrr,nigdy w życiu!!!!

    jak na razie w mojej karcie leczenia są następujące wpisy: krwotoczne zapalenie pęcherza moczowego i nerek, popromienne uszkodzenie pęcherza moczowego i nerek i stan po radioterapii z powodu nowotworu dróg rodnych....czuję się znośnie....ale biorę tak silne leki przeciwbólowe(Tramal),że po drugiej dawce mam banię jak po zgrzewce leszka...dlatego nie piszę,nie dzwonię,ale wiedzcie,że jestem z Wami..

    Dziękuję za słowa otuchy i za to,że wszyscy trzymacie za mnie kciukasy...miałam być z Lenką nad morzem,ale ciasno było w Jej serduchu,a do tego jeszcze mój pęcherz,nie dałabym rady dotrzeć nad morze....

    postaram się odezwać jutro

    buziaki

  • Autor: makusia Data: 2012-06-18 16:58:05

    Adusiu, przytulam, czekałam z niecierpliwością na wieści od Ciebie Dasz rady, jesteś silna jak mało kto;)

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-18 17:54:44

    Uffff, jak już nie było odpowiedzi na sma to zaczęłam powoli panikować, ale jesteś. Trzymam cały czas kciuki i czekamy na dobre wieści!

  • Autor: hope30 Data: 2012-06-18 22:44:38

    Dostałam własnie smsa od wychowawczyni Młodej...że wszyscy za nami tęsknią i życzą mi szybkiego powrotu do zdrowia,a Młoda ma na świadectwie średnią 5,22 i jest to najwyższa średnia w klasie:)

    więc ja spuchłam z dumy i będę puchła nadal-dopóki pęcherz mi na to pozwoli...

    spokojnej nocki Wam wszystkim:)

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-19 05:51:15

    To wspaniały wynik, gratuluję takiej zdolnej i pracowitej córy! Puchnięcie z dumy jest jak najbardziej wskazane w tym przypadku

    W związku z dzisiejszą przeprowadzką życzę, by w legnickim szpitalu zajęli się Tobą serdecznie i fachowo. Kiedy personel jest życzliwy i wie, co ma robić, człowiek łatwiej znosi nieprzyjemne badania i inne stresowe sytuacje. Trzymaj się i powodzenia!

  • Autor: makusia Data: 2012-06-19 09:56:35

    Gratulacje dla Córy i dla Mamy:))) A Ty se puchnij z tej dumy

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-19 08:11:57

    Witajcie wtorkowo

    Przychodzę z herbatą. Tradycyjnie z sokiem i cytryną. Mam nadzieję, że nie znudziła się Wam, bo mi nie W tle mam odgłosy z tego afrykańskiego rezerwatu. Póki co nadal jestem "przyklejona" do tych kamer obserwujących przyrodę. Kapitalnie wyglądają te małe małpiątka z rodzicami. Są takie zabawne, że siedziałam i uśmiechałam się cały czas do siebie Oooo! Właśnie zebry się pojawiły. Ależ one piękne.

    Hope, jak to dobrze, że wreszcie się do nas odezwałaś. Wiesz...najgorsze są te domysły. Mam nadzieję, że to przeniesienie do innego szpitala jest "strzałem w dziesiątkę". Może wreszcie zacznie się to "trafione" leczenie. Będzie dobrze. Noooo a córcia jak widać zdolniacha więc "pękaj" z dumy ile wlezie. Miło, że pomyśleli żeby wysłać Ci takiego sms-a.

    Aloalo, dzisiaj ubieranie Boba też poszło tak szybko? U mnie zrobiło się chłodniej, ale jeszcze ciągle jest przyjemna pogoda. Rano szłam bez rajstop. Było 13 stopni. Potem ma być 22. A wczoraj szykowała się ulewa a ostatecznie burza przeszła bokiem i tylko lekko pokropiło.

    Ciekawe jak tam Lenka spędza czas...?

    Lajan, jak Twoje kury? Robisz juz jakieś przetwory ze swoich "darów działki"?

    Miłego dzionka

  • Autor: lajan Data: 2012-06-19 09:10:48

    Smakosia, kurki znoszą jajka aż miło. Na działce przerabiam różę na syropy oraz miętę na syrop.

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-19 15:42:04

    Syrop z mięty? A możesz Lajanku zdradzić sekret produkcji? U mnie mięta idzie tylko do suszenia na herbatkę, miło by było wprowadzić jakaś zmianę. Bardzo Cię proszę...

  • Autor: lajan Data: 2012-06-19 17:11:12

    Do słoika / mam taki 3 litrowy/ nakładam mięty, dużo, wsypuję 10 g kwasku cytrynowego, zalewam 1 litrem wrzącej wody. Pozostawiam na 24 godz. odcedzam, zagotuję zlany płyn, do gotującego płynu wsypuję 1 kg cukru, gotuję jeszcze 3 minuty, gorący wlewam do... butelek lub słoiczków / nie psuje się nawet po otworzeniu. Tak samo postępuję z różą, odmiana bardzo pachnąca, różowe płatki. Smacznego.

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-19 18:44:23

    Ślicznie dziękuję!

  • Autor: Anka53 Data: 2012-06-19 15:44:19

    No mnie tez zainteresowal ten syrpo bo mam swoja miete

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-19 09:44:39

    Dzień dobry!

    Fajnie dziś wieje, niefajnie, że ze słej strony! Na zewnątrz przyjemny (jeszcze) chłodek a u mnie w biurze duchota na maksa. Wczoraj koło 17 wyszłam na balkon wywiesić pranie (z klamerkami tym razem :) ) i po prostu spłonełam. Najpierw spłoneła mi twarz, potem reszta ciała. Sądzę, że jakbym sobie rzuciła w buzię jajkiem to by się pięknie ścięło! Gorąc straszny a w czwartek ponoć jeszcze cieplej... Ja lubie lato, ale takie normalne do 26 st. w cieniu a nie przeszło 30.  Na tym balkonie to z 50 było lekko :) I wtedy skończyła mi się woda. I musiałm jechać do sklepu. I kupiłam sobie duuuże okulary takie, które przykryją moje normalne okulary i nie spadną :) Jestem zmuszona jeździć samochodem w dwu parach okularów, gdy swieci słońce. Zastanawiam się nad inwestycją w przeciwłoneczne korekcyjne. 

    Smakosiu - ja wczoraj ściszyłam radio i właczyłam te afrykańskie odgłosy i akurat, gdy jakieś zwierzę wydawało z siebie dość dziwny dźwięk podobny do bardzo głośnego chrumkania weszła moja koleżanka... Mina - bezcenna :)) A ubieranie Boba idzie szybko, dłuzęj trwa namaiwanie, zeby przestał sie bawic i sie ubrał wreszcie. Dziś na takie polecenie odparł, że już mnie nie lubi i będzie sobie z tatusiem. Przypomniałam mu, ze tatusia ne ma i że musi się ze mną pomęczyć :) A on, że dobra, ale jak tatuś wróci, to sobie będzie z nim :) Mam przerąbane hehe

    Hope - trzymaj się i jeśli to badanie ma pomóc to nie broń się! Ściskam!!! I gratuluję zdolnej Córy! Brawo, obysmy wiecej mieli tak mądrych dzieciaków!

    Lajan - pracusiu, mmm takie syropy to pewnie świetna sprawa. I ponownie gratuluje kur z turbodoładowaniem w kuprach :))

    Kawę mam. Przerzuciałm się na rozpieszczalną w pracy. Już miałam dość tej z błotem :) Kupiłam Douwe Egberts i jest bardzo smaczna. Komuś nalać? Z mleczkeim? Bez mleczka? 

    Miłego dnia!

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-19 10:13:01

    Smakosiu - ja wczoraj ściszyłam radio i właczyłam te
    afrykańskie odgłosy i akurat, gdy jakieś zwierzę wydawało z siebie dość
    dziwny dźwięk podobny do bardzo głośnego chrumkania weszła moja
    koleżanka... Mina - bezcenna :))

    Ale mnie rozśmieszyłaś To ja muszę Wam się do czegoś przyznać . U mnie też była taka sytuacja. Weszła do mnie księgowa (starsza pani) i w tym momencie z dźwięków "ptaszkowych" wyłonił się niesamowity ryk. Ona patrzy na mnie, ja zdębiałam i w ostatniej chwili wypaliłam "O! Włączyła się jakaś reklama". Nie wiem czemu tak zareagowałam Jakoś tak niezręcznie mi było przyznać się , że słucham przyrody w pracy. Obawiam się, że pani księgowa po tym "ryku" chyba by mnie nie zrozumiała.

    Miałam ochotę na coś, ale nie mogłam się określić na co więc wymyśliłam sobie kawę "ala mrożoną". Rozpuściłam w odrobinie gorącej wody kawę i cukier a potem zalałam to mlekiem. Jak na warunki biurowe, to wyszło mi to wyjątkowo smacznie. Mała odmiana od gorącej kawy i herbaty

  • Autor: lajan Data: 2012-06-19 11:09:49

    Zrobiłem wczoraj niesamowite zdjęcia nadchodzącej burzy nad moją miejscowością. Dzisiaj po pracy wstawię na stronę.

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-19 11:18:51

    Oooo, to super! 

    Ja też obiecałam Wam wstawić zdjęcia i trochę opisać nasz wyjazd na Mallorce, ale ciągle nie moge się zebrać do kupy żeby zająć się tymi fotkami. Długo się ładują do schowka i przez to trzeba czasu na wszystko.  

  • Autor: lajan Data: 2012-06-19 17:21:21

  • Autor: bonieś Data: 2012-06-19 18:48:42

    Gdzieś Ty wlazł, że wszystko daleko w dole...? No, zdjecia niesamowite, a dwa ostatnie wygladają naprawdę groźnie.

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-20 08:18:43

    Witam wszystkich wtrkw

    Wczoraj spadł deszczyk i zrobiło się tak przyjemnie. Poszłam na spacer o 19 super pogoda jak dla mnie. W poniedziałek mam wielki dzień. Zdaje egzamin praktyczny na prawko. Dziś muszę się bujnąć po bocznych drogach. Jutro dwie godzinki na mieście a pod koniec tygodnia na Opole. Mam nadzieję, że stres mnie nie zeżre. Potrzebuje tego prawka.A w sobotę koncert Iry

    Hope jak tam pobyt w nowym Spa :) ? Gdzie kupić ten biohumus do mojego skrzydłokwiatu? Szukam i jest dla mnie nie osiągalny.

    Olu jak Bob? Zdrowy bo ta pogoda taka, że dzieciaki chorują:)

    Smakosiu trzymaj kciuki ! Ok?

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-20 09:47:32

    Witajcie żarłoczki :)

    Papiery mnie zabiły....nie mam czasu na kawiarenkę, wasze posty czytam przelotem i ubolewam,że nie mogę sobie tu przyklapnąć. Nawet sen nie daje ukojenia, bo budzę się dziwnie zmęczona...byle do lipca. Jakoś dam radę. Choć wykańcza mnie moja drętwiejąca ręka. 3 lipca jadę na dodatkowe badania, a do tego czasu muszę jęczeć i ...pracować- samo się nic nie zrobi :(

    Smakosiu, ja tej Twojej Afryki posłucham, jak już uporządkuję wszystkie sprawy zawodowe. Bardzo mnie zainspirowałaś  :)

    Aloalo, kup sobie te dobre okulary, przeciwsłoneczne korekcyjne- komfort jazdy najważniejszy :)

    Hope, co z Tobą i jak Ci w tej Legnicy?? A co do Młodej...wyobraź sobie, że wcale nie jeste zdziwiona. Jeśli ona tak nadaje jak Ty (a zakładam, że tak jest), to logiczne, że ma taką super średnią- brawa dla niej, i dla Ciebie mamuśka!

    Vanesso, Ty sie nie boj- już ja Ci kopa odpalę...pamiętam o tym Twoim 25 czerwca. O której rano zdajesz? Na pocieszenie powiem Ci, że moja córka zdaje egzamin na prawko 26, we wtorek, a już od kilku dni ma bóle brzucha i wiotkie nogi ze strachu. Ja was rozumiem, ale jak mus to mus!!! Trzymam kciuki!

    Przytargałam pół tortownicy sernika z truskawkiami. Jakby ktoś kawę zrobił ( Aloalo...) to ja chętnie ją w locie wypiję. A póki co, zmykam, bo czas zapierdziela jak głupi.

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-20 10:09:51

    Helloł!

    Lecę robić szybciutko kawę, dla Ciebie, Beatko, w dużym kubku, zebyś się obudziła nieco :)

    U mnie kolejny dzień słońca i upału. Wentylator włączony, wiec on pracuje a ja do Was lecę :) 

    Wczoraj spędziłam leniwe popołudnie na hustawce w ogródku Rodziców. A w domu czeka kuuuuuupa prania do prasowania, bo tak łądnie szybko schnie wszystko i tylko piorę i suszę, ale do zelazka mnie jakoś nie ciagnie. 


    Vanessa - Bob zdrowy - odpukać. A Tobie życzę powodzenia na egzaminie. Ja przeżywałam ten stres aż pięć razy, ale dopięłam swego :) Szerokiej drogi i egzaminatora - człowieka :) Ja Biohumus kupiłam w kwiaciarn.

    Hope - i jak? Leczą Cię już czy tylko nadal przegladają?

    Smakosiu - przyskocz na chwilkę z Afryki :)) A z tą niby reklamą to mnie rozbawiłaś :)))

    Lajan - swietne foty! I straszne, brrr

    No to miłego dnia! Idę potowarzyszyc wentylatorowi w pracy :)

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-20 10:17:41

    Kobieto o Wielkim sercu- dzięki, dzięki, dzieki, tego mi było trzeba. U mnie normalne lato, temp.ok18-20 st. i ja Bogu dziękuję, że nie ma upałów- dopiero bym nie wyrabiała na zakrętach. W nocy z poniedziałku na wtorek przeszły 2 potworne burze, z widokami chyba lepszymi niż u Lajana, ale jak widać, musiało być gorzej, żeby teraz było lepiej.

    Buziaki Olu .

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-20 11:47:04

    Witajcie środowo

    Za oknem szaro i mokro i to już od wczorajszego wieczora. Ładnie pachnie powietrze - oczyściło się. Przychodzę do Was z dźwiękami Afryki, bo jeszcze mi się nie znudziły i z mrożoną kawą, która w moim wydaniu jest jedynie zimnym mlekiem z dodatkiem kawy .

    Lajan, te chmury są rewelacyjne. Z przyjemnością sobie pooglądałam. Szczególnie złowrogo wygląda to ostatnie zdjęcie. A to czwarte od końca jest dosłownie jak obraz. Super!

    Vanessa, dobrze, że mi przypomniałaś o tych moich, obiecanych kciukach. Będę z Tobą myślami w poniedziałek. Możesz na mnie liczyć. Tylko jeszcze napisz o której godzinie jest ten egzamin.

    Beata, Ty bidulko... Wytrzymaj jeszcze trochę. Do lipca nie zostało dużo czasu. Potem odpoczniesz. Mam nadzieję, że te badania, które zrobią Ci 3-go wreszcie będą na tyle pomocne, że ukierunkują na konkretne leczenie czy rehabilitację.

    Aloalo, mam nadzieję, że Twoje "towarzyszenie wentylatorowi w pracy" nie polega na ganianiu dookoła niego? A może jednak?

    Dziś idę do fryzjera. Jak to jest, że jak tylko przychodzi czas na podcięcie włosów, to wtedy pogoda zmienia się na deszczową...? Dokładnie tak, jak z myciem okien.

    Miłego dzionka!

  • Autor: vanessa862 Data: 2012-06-21 09:35:30

    Witajcie czwartkowo Kochani

    U nas spadł deszcz w nocy a wczoraj było parno popołudniu masakra. Do 22.30 szypułkowałam truskawki bo mama koleżanki pozwoliła mi wszystkie krzaczki oberwać. Część poszła na koktajl a reszta zamrożona. Dla mojej czteroletniej chrześnicy. Jest dla mnie jak córeczka . Dziś jadę podbijać miasto powiatowe z moim instruktorem. Egzamin mam na 13. Bardzo chciałabym zdać , ponieważ 5 lipca wygasa mi teoria. Na tej już się nie załapię na piąty raz. To był by najwspanialszy prezent na imieniny moje i naszą rocznicę ślubu. Wczoraj jeździłam z mężem, wyluzowałam się i było ok. Zamurowało go :)

    Beatko mnie brzuch nie boli. Tylko nie mogę spać noc wcześniej za bardzo i ciśnienie mam chyba 500. A jestem niskociśnieniowcem i gorąco mi a zmarzluch ze mnie. Jednak zawzięłam się i muszę zdać do skutku. U nas się teraz czekało 1,5 a teraz 2 miesiące!!! Szał w ośrodkach, ponieważ od stycznia prawdopodobnie nowe przepisy.

    Olu dzięki będę szukać w kwiaciarniach. Super , że mały zdrowy. Z tego co piszesz to on taki mądrala jak moja chrześnica. A jak ma na imię naprawdę. Jeśli mogę spytać. Ile ma latek?

    Smakosiu godz.13 25 czerwiec ślij dobre fluidy.

    Gdzie jest Lajanek !!!!! Chyba jajca kurek go zasypały

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-21 10:01:28

    Dzień dobry!

    W poniedziałek pan radiowiec orzekł, że w czwartek, czyli dziś będzie +34 st. I mi się już wtedy zrobiło gorąco... a było dopiero 31 :) Wczoraj było tak parno, duszno, gorąco, obrzydliwie, nieznośnie, wszystko do wszystkiego sie kleiło fuj! A nie było jeszcze 34. A dziś? Rano ulewa taka, że ciemno było w mieszkaniu :) I chłodno, choć o 6 już było +20, ale z powodu deszczu było tak przyjemnie. Bob zasuwał do przedszkola w spodenkach i kaloszach, jak mały rolnik :) A teraz świeci słońce, ale mam nadzieję, ze do tych 34 jednak nie dojdzie.... 

    A wczoraj musiałam jechać na zakupy bo oprócz światła w lodówce miałam malutki ogórek zielony i kilka słoikó z dżemami, których nie jem. I przy okazji kupiłam sobie torebkę. MAtko, ile ja mam torebek! Ale ta była cudna i tania dość tak. I jeszcze mis ie jedna podobała, jeszcze cudniejsza, ale już ne taka tania i udało mi się ogarnąć moją silną wolę, która zmuszała mnie do zakupu tej drugiej też i nie kupiłam. Przynajmniej na  razie :)

    Lajan - wyłaź spod jajec i przyjdź do nas ::)

    Beatko - kawę zrobiłam, Tobie w dużym kubku oczywiscie! Nawet Ci mleczko spieniłam trzepiac dzielnie  "szejkerem" ;))

    Smakosiu - przyskoczysz na chwilę z Afryki? :)

    Lenka - ech, fajnie się masz pewnie :)

    Vanessa - Bob skończy w sierpniu 5 lat. Dziwne. Przeciez niedawno sie urodził :) A Tobie życzę tego wymarzonego prezentu imieninowo-rocznicowego :)

    Agulek - co tam w Twoim magicznym domku?

    Mysha - a Ty gdzie?! Co to za strajki? Ja rozumiem, ze pracy dużo, no,, ale nawet Pan Bóg odpoczął!

    Hope - czekam na wieści i kciuki zaciskam nawet w stopach, jak Lenka :)

    Miłego dnia Kochani!

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-21 10:43:43

    Jestem, jestem :) dzień wolny to w końcu zaglądam. Klapnę sobie z kawką bo właśnie świeżo zaparzyłam. U nas wczoraj też już przeszła burza, dziś rano lało tak mocno, że pozwoliłam nawet Młodemu nie iść do szkoły. Zresztą już i tak koniec roku za pasem, oceny wystawione to jeden dzień mu nie zaszkodzi :) Ale jak cudnie się podczas deszczu spało :) Wczoraj byłam na basenie bo w końcu otworzyli basen, który mam "pod nosem", a który był remontowany chyba kilkanaście lat. I stwierdziłam, że zamiast środowych treningów będę chodziła godzinkę na basen. Dla figury jest to również dobre a już rewelacyjne dla mojego kręgosłupa. Więc mam 2 w 1 :) Teraz w końcu mam wolny weekend ale się wybyczę :):):) Za chwilkę zmykam na owocowe zakupy ale póki co idę się jeszcze pobujać :) 

    Miłego dzionka.

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-21 11:27:29

    No wreszcie! :)

    A propos końca szkoły, dziś powiedziałam przy myciu zębów Bobowi, że za kilka dni będą wakacje a on na to "i nie bedziemy chodzić do przedszkola?!" i mu się usta w tak szerokim uśmiechu rozjechały i wypłynęła cała pasta nagomadzona w środkiu... Ech, juz widzę ten wrzesień

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-21 14:41:08

    Aloalo, ja dzisiaj podobne zakupy zrobiłam. Weszłam do sklepu obejrzeć spódniczki, takie typowe na lato z kwiatkami. Ładna taka była, kolorowa, z falbankami, w niesamowitej promocji no to wzięłam do mojej olbrzymiej kolekcji ciuchów:):):) ale stwierdziłam, że będzie świetnie wyglądać w komplecie z konkretną bluzeczką, a że taka właśnie wisiała niedaleko to też ją wzięłam zaadoptowałam :):):) Ehhhh, my baby :) Ale nie byłam egoistką bo kupiłam koleżance lakier, którego nie mogła dostać, a co, niech tez mi ładnie wygląda :)

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-21 14:45:08

    No i gratuluję udanych zakupów :) I dobrego serca :))

    Ja nadmienię jeszcze, ze nie kupiłam tam nic do jedzenia a po jedzenie jechałam :) Za to mam nowe blaszki na ciasto, torebkę i inne takie nie do jedzenia rzeczy :) 

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-21 15:07:38

    No przepraszam bardzo, nowe blaszki do ciasta to prawie jak jedzenie jednak :D

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-21 19:38:49

    Szkoda, że nie mieszkamy blisko czy też nie pracujemy razem...mogłabyś mi też takie prezenty robić ;) Małe, a cieszą :)))

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-21 11:13:58

    Hello!

    Ja znów przelotem, bo ...zapierdziel maksymalny. Jakby tego wszystkiego było mało, to ...wysypało mnie po czymś, gębę mam czerwoną niczym Indianin. Strach się ludziom pokazać...a jakby nie patrzeć, to ja z ludźmi pracuję i moją gębulę mimo woli muszę pokazywać. Buuuuu . Wziąwszy wapno, ale jakoś efektu nie widać, bo płonę...

    Aloalo, dziękiiiiii!!!! Ta kawa była mi potrzebna, na podtrzymanie sił witalnych. Hm, ta wasza aura to mnie sie za bardzo nie widzi. Ja tam mimo wszystko wolę moje kaszubskie lato. Dziś +17. słonko za chmurami i jest ok. A co do tych torebek..prawdziwa kobitka musi ich trochę mieć, więc nie ubolewaj ino się ciesz, że zanabyłaś nową ;)))

    Vanesso, zdasz, zdasz...ja to wiem. A ciśnienie samo opadnie,....pewnie w poniedziałek wieczorem .

    Mysha, życzę Ci miłego byczenia - to też jest w zyciu potrzebne

    Smakosiu, pracusiuuuu!!! Choć na kafffę. Aloalo nawet spieniła mleczko ;)

    Hoooopppppeeee!! Co u Ciebie??

    Lenko, Lajanie gdzie Wy som ???

    Zostawiam michę swojskich truskawek...umyte są, ale odszypułkowac je trzeba, ja nie mogłam tego zrobić, bo mnie by się łapki pobrudziły ;) I jak ja bym je ludziom pokazawszy?

    Miłego dzionka, wcale nie tak dusznego i ciepłego jak na południu Polski :))))

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-21 11:24:32

    ?? Zostawiam michę swojskich truskawek...umyte są, ale odszypułkowac je
    trzeba, ja nie mogłam tego zrobić, bo mnie by się łapki pobrudziły ;) I
    jak ja bym je ludziom pokazawszy?

    Eee no trza było szypułkować! Pasowałyby Ci do twarzy A tak serio, to bardzo Ci współczuję z tym czymś na twarzy! Mam nadzieję, że to nie po mojej kawie? :) I mam nadzieję, ze nie masz pokrzywki tak jak moja Mama, bo to cholerstwo jest.Trzymam kciuki, żebyś Ci się oblicze rozjaśniło!

    A Lenka jest nad morzem. A Lajan ponoć pod jajkami :)

  • Autor: lajan Data: 2012-06-21 11:46:30

    Połowa mnie jest nad... jajkami.

    Piszcie , piszcie będzie temat do nastęonegoi startu. U mnie pogoda cudowna, leje od wczorfaj ale już pojawiły się kurki / grzybki/.

    Pozdrawiam.

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-21 14:46:30

    No fakt, połowa zawsze nad jajkami :) No, chyba, ze się schylisz

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-21 17:44:03

    Grunt to te jajka , góra ważna, dół też, ale jakby nie patrzeć, to jajka najważniejsze. U mnie nie leje, ba, nawet nie pada. Tylko jak na czerwiec to nieco chłodno, bo zaledwie 16 st.C.

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-21 17:40:35

    Nie mogłam szypułkować truskawek, bo by mi mój francuski lakier na paznokciach zmienił kolor ;)) Mnie chyba sypnęło po nowym kremie rozświetlającym....renomowanej firmy. Najgorsze były pytania " Co się pani stało"....a ja na to..." płonę z miłości do pracy " i koniec dyskusji. Zjaśniało mi to co nieco, ale i tak trudno się na mnie nie gapić. I to raczej nie pokrzywka. To tak wygląda jakbym miała czerwone placki z grudkami schowanymi pod skórą. Pokrzywka powinna być bąbelkowa. Niestety jestem alergikiem, więc nigdy nie wiadomo co i gdzie mi wylezie. Onego czasu zachorowałam na "plamosię pyskatis" po ...po żurku. Jak ja wtedy wyglądałam. O mateczko! I dość długo mi to schodziło. Może do niedzieli wydobrzeję...

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-06-21 14:38:03

    A nie masz uczulenia na truskawki ??

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-21 17:29:25

    Nie jadam truskawek- a te co przyniosłam do kawiarenki są swojskie, z ogrodu, niczym nie sypane. Aczkolwiek nie ruszałam ich.

    Domyślam się co mnie tak załatwiło- nowy krem do twarzy renomowanej firmy. To oznacza, że 60 dych utopiłam....obawiam się, że to jednak wina kremu :(

  • Autor: kokarda Data: 2012-06-21 18:48:13

    Vichy aqalia thermal?

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-21 19:37:05

    Nie. Nie Vichy. Aczkolwiek, był czas że korzystałam tylko z serii AA, bo po byle czym miałam plamy na twarzy. Jak widać, moja alergizacja wróciła :(

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-21 20:02:36

    Witajcie wieczorową porą

    To jak ja się nazywam?

    Luuuuudzie! Co za dzień! Od samego rana agresywne "podnoszenie ciśnienia". Ja ponoć jestem "chodzące opanowanie i spokój", ale dzisiaj chyba był jakiś "sądny dzień". Wszyscy coś chcieli i to w tym samym czasie. Szef wymyślał super bojowe zadania i wszystkie na wczoraj. Odebrałam 100 domofonów i 1000 telefonów i nie wiem co jeszcze. A za oknem padało, szarówka i padało i padało i...wtedy się okazało, że muszę wyjść na ten deszcz, bo trzeba prędko coś załatwić i wtedy to dopiero się rozpadało. A o 13-ej rozwinęłam swoją porcję śniadaniową i poczułam, że mózg mi się przegrzał więc powiedziałam wszystkim głośno, że mam już dość dzisiejszego dzionka. Wszelkie napięcia odreagowałam na siłowni. Ostro sobie dzisiaj dokopałam Normalnie lało się ze mnie. A teraz wypiłam sobie kieliszek Advokata i postanowiłam odsapnąć w kawiarenkowym towarzystwie. O jej, jak mi dobrze w Waszym towarzystwie

    U Was przynajmniej normalne życie tętni. Jedni mają nowe torebki, inni spódnice a jeszcze inni jaja Jeno tego "alergizowania" nie zazdraszczam. Ale skoro po kremie, to jest szansa, że szybko zniknie.

    Beata, gdzie są te truskawki, co je niby przyniosłaś? Nic nie rozumiem...Jak to - nawet szypułek nie ma?

    Mysha, ale teraz będziesz miała fajnie - basen prawie pod domem, to super sprawa. Tylko pozazdrościć.

    Vanessa, wszystko już wiadomo - 25-go o 13-ej nie robię nic, tylko trzymam kciuki i zasyłam ciepłe, pozytywne myśli w Twoim kierunku. A Ty sobie myśl co chcesz a ja Ci powiem, że teraz zdasz na bank!

    Aloalo, Bob pewnie czuje pismo nosem i wie, że jak wakacje, to znów będzie mógł pracować z dziadkiem i życie zrobi się znacznie ciekawsze. Przedszkole jest dla dzieci a nie dla prawdziwych budowniczych - phi!

    Zostało mi jeszcze sporo tego jajoniaku. Może ktoś ma ochotę, bo ja już się zasłodziłam tym jednym kielonkiem.

    Dobrze, że jutro piątek. Na dodatek szefa nie będzie od 10-ej. Juhu!

    A! To dzisiaj jest pierwszy dzień lata, czy jutro? Bo u mnie to jakoś tego nie widać i już się pogubiłam.

    Śpijcie dobrze

  • Autor: beata66 Data: 2012-06-21 20:17:24

    Emilko, dla Ciebie, na poprawę humoru. Świeżutkie, swojaszcze. Do jutra do 10 zdążysz odszypułkować i zjeść. Na zdrowie, i dzięki za...Ty wiesz za co :)))

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-21 20:21:40

    O jej! Aż usłyszałam jak mi ślinianka zaczęła intensywnie pracować. To ja mogę nawet cała noc obierać. Ja się poświęcę, będę skubać i zajadać i zajadać i zajaaadać...i znów trochę poskubię i dalej będę zajadać i zajadać...

    Ps. No coś Ty, nie ma za co

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-22 09:11:32

    Jedni mają nowe torebki, inni spódnice a
    jeszcze inni jaja

    Ja cieee, to Lajan ma nowe jaja?! Czyżby przy naprawianiu serducha także tam tego?!

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-22 10:29:36

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-21 20:10:21

    Nadal nie mogę się wyzwolić od afrykańskich dźwięków. Tylko dzisiaj jest trochę inaczej, bo na Elephant jakiś ptak się zaciął i nieustająco wydaje jeden i ten sam odgłos Chyba będę musiała go wyciszyć, bo nie mogę się skupić

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-22 07:47:37

    Witajcie w piątek, piąteczek, piąteluniek

    Uwielbiam tę świadomość o poranku, że jutro o tej godzinie będzie można jeszcze "przymknąć oko". A potem kawka. Ta ulubiona, z ekspresu, ze spienionym mlekiem. A na dodatek jutro muszę otworzyć nową paczkę i będzie w kuchni pachnieć bardziej, niż zwykle. Ale super!

    Dziś za oknem trochę mniej szaro, niż wczoraj i co ważniejsze nie pada i jakby cieplej...?

    Kupiłam trochę moreli. Częstujcie się. Nakarmiłam zwierzaczki, pootwierałam okna i zaraz przyniosę herbatę.

    Hope!!!!!!!!! Już nas gardło boli od wołania. Daj znać, co u Ciebie.

    Miłego dzionka!

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-22 09:21:34

    Dobry!

    U mnie, w przeciwieństwie do Smakosi, dziś bardziej pochmurno i chłodniej. Ale nie narzekam. Bo trochę tego gorąca za dużo już było.

    Wczorajsze popołudnie spędziłam na działce u przyjaciółki odpoczywając w cieniu na ławce, ech, fajnie było. Z powodu tego nicnierobienia moja kupa prania do prasowania nie zmniejszyła się ani ciut ciut, ale kto by się tym przejmował? No ja nie :)

    DZisiaj przy nakładaniu pasty na szczoteczkę Bob śpiewał "co my tu mamy, co my tu mamy" i tak ciągle i nagle przerwał i poweidział "śpiewam piosenkę o tobie"

    Smakosiu - masz rację, Bob pewnie już się nie może cieżko przepracowanych wakacji doczekać :) Kiedy wpadamy do Rodziców po południu to on najpierw idzie wbić parę gwoździ, potem miesza piasek z wodą i "muruje", potem biegnie do lasku, a potem jeszcze bawi sie w piaskownicy itd :) a jeszcze trzeba kwiatki podlać i kury nakarmić. Biedaczek musi w kilkadziesiat minut zmieścic cały rozkład dnia hihi

    Hope!!!!!!!!!!!!

    Lajan - no to gratuluję tych nowych jaj :) Jesteś tak zadowolony, jak ja z torebki? :))

    Beata - przyjdziesz na kawkę? Jak Twoja buzia? Mam nadzieję, ze juz dziś nie płoniesz miłością do pracy (dobre,dobre hi)

    Miłego dnia! Ja sie napawam brakiem duszności w biurze :)

    Paaa!

  • Autor: smakosia Data: 2012-06-22 10:36:50

    Ja sie napawam brakiem duszności w biurze :)

    Czy to oznacza, że wentylator nie pracuje a Ty się do niego przyłączasz?

    Nowa piosenka Boba o Mamie jest najlepszą, jaką "słyszałam"

    Ty już lepiej więcej nie pisz o tym, co twoje dziecko robi, kiedy jest u Dziadków, bo ktoś na Was policję naśle

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-22 11:11:16

    Tak, tak! Dokładnie tak! On na razie nie musi pracować, ja noatomiast - powinnam :)

    Piosenka tez mi sie podoba :)

    No, z policją to trzeba uważać, masz rację :) już nic nie napiszę ;) 

  • Autor: lajan Data: 2012-06-22 10:52:20

    Ciekawe czy by pasowały do torebki

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-22 11:12:45

    Nooo, torebka jest biała z dodatkiem czerwnonym, szartym, beżowym, brązowym i czarnym paskiem dla ozdoby. Pasowałyby?

  • Autor: lajan Data: 2012-06-22 11:29:24

    Na modzie się nie znam, ale chyba się tam zmieszczą.

    Kto poda nowy temat następnego startu? Czekam 5 min i zaraz napiszę jak będzie temat podany.

  • Autor: aloalo Data: 2012-06-22 11:31:56

    Po tym wszystkim to jedyny temat, jaki mi się nasuwa to "ale jaja" :)) Ale nie musisz go brać sobie do serca.

  • Autor: makusia Data: 2012-06-22 12:16:16

    Ale jaja!!! , nowa kawiarenka czynna, zapraszamy http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=492680&post=492680

Przejdź do pełnej wersji serwisu