Obserwowalam jakis czas temu bociany, ktore byly malutkie a niektore jeszcze nie wyklute. Link chyba wstawila MR. Teraz jak je zobaczylam ponownie, to bylam w szoku jak to to wyroslo ;) Fajnie sie podglada przyrode szczegolnie z ukrycia ;)))
Ja dopiero wczoraj tam zerknęłam więc nie znam obrazów z wcześniejszych etapów. Jednak muszę przyznać, że podglądanie przyrody w obrazie takiej dobrej jakości jest baaaardzo wciągające. Łapię się na tym, że nie mogę oderwać wzroku. Ten teren, to jest jakiś rezerwat? Widziałam tam przechadzającą się sarnę, czarnego bociana, kaczki... Dzięki za wklejenie linka.
Smakosiu to jest Stacja Ratownictwa Zwierzat, tam trafiaja zwierzeta i ptaki, ktore sa ranne, znalezione, samotne....etc... Organizowane sa tez tam wycieczki dla dzieci szkolnych (pod nadzorem opiekunow tej stacji),zeby dzieci zobaczyly nature na zywo. Wczoraj osobiscie widzialam jak jeden pan zblizyl sie do gniazda bociankow i jednego delikatnie poglaskal ( chyba pracownik ), ale bocianki w ogole nie byly zainteresowane tym panem, bardziej interesowal je powrot mamy ;)
Nadsłuchuję często ale śpiewu już nie słyszałam....szkoda bo to było baardzo fajne .Jakieś głosy w dziwnym języku też czasami słyszę .Teraz natomiast przed chwilką kamera się obracała i widać było jakieś światła w kilku miejscach, może ogień ...
Dziś rano zajrzałam do bocianków, a tam cztery! Czy ktoś wie, skad się wzięło czwarte młode?To na pewno nie jest rodzic, bo ma ciemny dziób i różowe nogi, a dorosłe bociany mają nogi i dzioby żywo czerwone!
Fajne, gniazdo na ziemi, boćki łażą naokoło niego, jeden sterczy jak słupek na jednej nodzie :) Miło popatrzeć... i posłuchać, jak tak przyroda ćwierka.
Dorotko, ich jest faktycznie szóstka, bo dwoje rodziców i cztery młode. Też mam włączony podgląd każdego dnia. Ostatnio (jakieś 2 dni temu) totalnie mnie zatkało, jak zobaczyłam, że gniazdo jest puste. A potem się trochę wzruszyłam, bo pomyślałam sobie, że to może ich pierwszy raz...? :-)
Zaglądam również tutaj http://pontu.eenet.ee/player/tooni.html Pisklak rośnie jak na drożdżach. Każdego dnia ma więcej tych ciemnych piór. Śmieszny jest i tak zabawnie gramoli się żeby schować się pod matką a przecież ledwo się pod nią mieści
No to kurna Olek na darmo się wzruszałam skoro one po krzakach się rozlazły A ja już myślałam, że "podglądnęłam" je w wyjątkowym momencie. Toś mnie sprowadziła na ziemię.
Jak tak sobie jadę czasem drogą na Bytów, mijam po drodze bocianie gniazdo tak stare, że niemal półtorametrowej wysokości, od kilku lat bardziej komin przypomina albo pionowy tunel niż ptasie mieszkanie :) Zastanawiam się, do jakiej rekordowej wysokości potrafią bociany wznosić swe domy...
Zajrzałam znów pod link, jeden bociek podsypia w gnieździe i sarna snuje się leniwie po kadrze :)
Obserwowalam jakis czas temu bociany, ktore byly malutkie a niektore jeszcze nie wyklute. Link chyba wstawila MR. Teraz jak je zobaczylam ponownie, to bylam w szoku jak to to wyroslo ;) Fajnie sie podglada przyrode szczegolnie z ukrycia ;)))
http://www.makov.cz/?action=webkamera
Faktycznie jakie sa juz duże :)) Też dawno ich nie podgladałam i naprawdę urosły:))
łał
Ja podglądam systematycznie, wyrosły już z przedszkola i podstawówki, teraz chyba szkoła srednia, bo na gimnazjum tez trochę za duże :))
Ja dopiero wczoraj tam zerknęłam więc nie znam obrazów z wcześniejszych etapów. Jednak muszę przyznać, że podglądanie przyrody w obrazie takiej dobrej jakości jest baaaardzo wciągające. Łapię się na tym, że nie mogę oderwać wzroku. Ten teren, to jest jakiś rezerwat? Widziałam tam przechadzającą się sarnę, czarnego bociana, kaczki... Dzięki za wklejenie linka.
Smakosiu to jest Stacja Ratownictwa Zwierzat, tam trafiaja zwierzeta i ptaki, ktore sa ranne, znalezione, samotne....etc... Organizowane sa tez tam wycieczki dla dzieci szkolnych (pod nadzorem opiekunow tej stacji),zeby dzieci zobaczyly nature na zywo. Wczoraj osobiscie widzialam jak jeden pan zblizyl sie do gniazda bociankow i jednego delikatnie poglaskal ( chyba pracownik ), ale bocianki w ogole nie byly zainteresowane tym panem, bardziej interesowal je powrot mamy ;)
Dziękuję za te informacje. Jednym słowem wspaniałe miejsce Piękne jest też to, że my możemy sobie tak bezkarnie podglądać ich życie
Tutaj to piekny widok:)
http://pontu.eenet.ee/player/tooni.html
Jejku! Toż to łapie za serce jak mało co! Było tylko jedno pisklę? Mamo Różyczki, link z bociankami też Ty podałaś.Masz więcej takich podglądów?
Dopisano 12-06-16 15:06:34:
Kurczę, nawet mrówki widać...MR wklejaj jak najwiecej takich linkow, bo warto obserwowac przyrode w internecie, jesli nie mozna na zywo ;)
Tutaj link do wodopoju w Afryce:)
http://www.africam.com/wildlife/elephant_plains_webcam
Wczoraj ok 23 tutaj http://www.africam.com/wildlife/nkorho_pan_webcam słychać było śpiew tubylców...bawią się tam dobrze :) może jeszcze ktoś słyszał ??
Teraz też słyszałam rozmowy. Wrażenie niesamowite.
Dopisano 12-07-02 10:53:26:
Dzis widziałam dużo zwierzątNadsłuchuję często ale śpiewu już nie słyszałam....szkoda bo to było baardzo fajne .Jakieś głosy w dziwnym języku też czasami słyszę .Teraz natomiast przed chwilką kamera się obracała i widać było jakieś światła w kilku miejscach, może ogień ...
Na tej samej stronie, co podała MR, ale podgląd na inne miejsce. Oj, tam to się dzieje! Jest na co popatrzeć http://www.africam.com/wildlife/tembe_webcam
Dziś rano zajrzałam do bocianków, a tam cztery! Czy ktoś wie, skad się wzięło czwarte młode?To na pewno nie jest rodzic, bo ma ciemny dziób i różowe nogi, a dorosłe bociany mają nogi i dzioby żywo czerwone!
Młode zaobrączkowane ( lewa noga ). Faktycznie, dokoptowali bocianka...
Czwarte to jajko podebrane tym bocianom i wsadzone do mnożarki :) Podrośnięte młode trafiło z powrotem do rodziny
I pewnie ten bocianek nie ma jeszcze obrączki. Trzy pozostałe mają.
Fajne, gniazdo na ziemi, boćki łażą naokoło niego, jeden sterczy jak słupek na jednej nodzie :) Miło popatrzeć... i posłuchać, jak tak przyroda ćwierka.
Zaglądam tu codziennie, nawet jak mam tylko 2 minuty czasu. Można spotkać sarenki, czarnego boćka i kaczki, a czasem opiekuna podrzucającego jedzonko
Są i kaczuchy :) I jakieś wielkie pióro widać w lewym dolnym rogu fotki :) A boćków przez moment kłębiło się aż 6!
A tu czyżby sarenki koło paśnika? :)
Dorotko, ich jest faktycznie szóstka, bo dwoje rodziców i cztery młode. Też mam włączony podgląd każdego dnia. Ostatnio (jakieś 2 dni temu) totalnie mnie zatkało, jak zobaczyłam, że gniazdo jest puste. A potem się trochę wzruszyłam, bo pomyślałam sobie, że to może ich pierwszy raz...? :-)
Zaglądam również tutaj http://pontu.eenet.ee/player/tooni.html Pisklak rośnie jak na drożdżach. Każdego dnia ma więcej tych ciemnych piór. Śmieszny jest i tak zabawnie gramoli się żeby schować się pod matką a przecież ledwo się pod nią mieści
Pierwszy nie pierwszy, daleko do ziemi nie mają, pewnie się po prostu rozlazły po krzakach jak takie człapaki dziobaki :D
A u mnie dzisiaj za oknem nawet mew nie ma. Zniknęły w szarośniach dnia :/
No to kurna Olek na darmo się wzruszałam skoro one po krzakach się rozlazły A ja już myślałam, że "podglądnęłam" je w wyjątkowym momencie. Toś mnie sprowadziła na ziemię.
Jak tak sobie jadę czasem drogą na Bytów, mijam po drodze bocianie gniazdo tak stare, że niemal półtorametrowej wysokości, od kilku lat bardziej komin przypomina albo pionowy tunel niż ptasie mieszkanie :) Zastanawiam się, do jakiej rekordowej wysokości potrafią bociany wznosić swe domy...
Zajrzałam znów pod link, jeden bociek podsypia w gnieździe i sarna snuje się leniwie po kadrze :)
czyżby koniec naszego podglądania ... ? - tak mi sie wydaje, że kamerę pokryła pajęczyna . Nic się nie dzieje. Nie widać boćków i innych zwierząt.
A ja nie widzę pajęczyny. Boćków co prawda też nie ma, gdzieś poleciały (lub polazły), ale ustrzeliłam sarenkę i dorodną kaczuchę :)
Ktoś musiał posprzątać bo rano była pajęczyna, a teraz nie ma.
Widać wiedzą dobrze, jak wiele osób podgląda ich owłosiony i opierzony inwentarz :D
Może jest licznik odwiedzających stronę.
Bociany uczą się latac i można je tutaj podglądac:) w drugiej kamerce.
http://www.makov.cz/?action=webkamera2
Dzięki serdeczne za link :)
Super! Już się martwiłam, że nam bocianki zginęły.
Znalazłam całą historię miejsca - gniazda z Makova. Jak się okazuje, czwarty dokoptowany bociek to brat pozostałych, tylko odchowany w inkubatorze :)
http://peregrinus.pl/pl/peregrinus-forum/7-wszelkie-inne-gatunki-jesli-ktos-ma-ochote/11110-makov-stacja-ratownictwa-zwierzat
Mamo - Rożyczki, dla Ciebie wyjątkowe podziękowanie, bo dzięki wiosennemu linkowi od Ciebie byłam tak blisko boćków, miłe chwile dla ducha i oka :)
MR, wiesz może, co sie dzieje z młodymi? Od 2 dni ich nie widać
http://www.makov.cz/?action=webkamera2
Właśnie tu. Tylko 2 bociany, myślę, że to rodzice, bo mają czerwone dzioby.
Jakie już duże :) http://www.makov.cz/?action=webkamera
Faktycznie przez dwa lata mogły podrosnąć :)
To prawda :)