Mam dwójkę maluchów, które chcemy zabrierać z mężem na wycieczki rowerowe. Czy ktoś może polecić nam jakiś fotelik rowerowy - na co zwracać uwagę? Słyszałam, że dobre foteliki sa firmy Hamax, może ktoś ma? Czy warte są swojej ceny? A może lepiej kupić przyczepkę dla dwójki dzieci? Taka przyczepka to spory wydatek, ale może można gdzieś dostać tanio? Czy taką przyczepką da się jeździć po bardziej wyboistych trasach?
My mamy od 6 lat fotelik Hamax Sleepy - od tamtego czasu niewiele się zmieniły. Plusy:
- stosunkowo lekki
- banalnie się montuje i demontuje z roweru (do pionowej ramy montujesz jakby "bazę", do której wpina się 2 pałąki fotelika na "klik")
- ma pokrętło, które pozwala odchylić fotelik do tyłu, by śpiącemu maluchowi nie dyndała głowa na piersi
- bezpiecznie i łatwo zapina się dziecko (pasy zapinane w kroku, regulowane na ramionach, stopy mocowane do podnóżków)
- wygodny dla dziecka (żadne z naszych nie marudziło, obaj lubili i lubią podróże w foteliku)
- fotelik dobrze amortyzuje wstrząsy, lekko się buja - my jeździmy nawet po wertepach
Dzieciaki zaczęliśmy wozić, gdy miały skończony rok (zalecenie ortpedy, by kręgosłup był już stabilny). Starszak jeździł jeszcze po 4 roku życia. Teraz wozimy półtorarocznego Malucha.
Minus jest taki, że na pewno trzeba się nauczyć jeździć z fotelikiem, by nie tracić równowagi. U nas zawsze jeździ z dzieciakami mąż - tylko dlatego, że ja nie umiem przełożyć nogi przez męską ramę ;) i baza jest zamocowana na jego rowerze.
Nasz ponad 6 letni syn od tego roku jeździ sam z nami na wycieczki - wczoraj we czwórkę zrobiliśmy około 30km.
Z przyczepką nigdy nie jeździliśmy, ale pewnie trudniej jest wozić dwójkę dzieci, wymaga to trochę siły - tak myślę. Może dla jednego dziecka jest wygodniej. Pewnie rower jest stabilniejszy niż z fotelikiem. Ja jednak gorąco polecam Ci Hamaxa.
Te foteliki mają w droższej wersji pochylanie siedziska. Czy to się przydaje? Bo tańsza kosztuje ok 200 zł, a droższa ok 400 zł - to dwa razy tyle, ale czy warto?
Czy na te z pochylonym siedziskiem można zabierać młodsze dzieci, bo to w sumie jak w wózeczku? Czy one są tylko dla starszych dzieci, bo o to w sklepie nie zapytałam.
Moje dzieci to: Zosia - 20 i Hania - 8 miesięcy. Starsze dziecko lubi chodzić z nami w nosidełku takim na plecy, myślę, że fotelik też się spodoba. A młodsza już się rwie do podróżowania :) Na razie kupilibyśmy dla starszej, a potem dla młodszej, chyba, że już na tą riksze się zdecydujemy.
Ja mam przyczepkę dla dwójki i fakt że udźwig jest chyba do 27 lat, ale tak pomyśleć że dzieci pojeżdżą nią długo ja do niedawna woziłam nią dzieci do przedszkola dzieci mają 3 i 4 lata. W kurtkach zimowych za dużo miejsca nie było ale w razie niepogody super sprawa. Ogólnie na letnie wypady idealna ma miejsce na bagaż i wcale nie droga można kupić na all za 329 zł z przesyłką. Jest to 2w1 bo jest dyszel do roweru i koło więc służy jako wózek. Nie jest wcale ciężko ciągnąć rowerem, ma duże pompowane koła i jedzie się nawet po wertepach super. Jest wersja z amortyzatorami droższa. Co do bardzo wyboistych drogach to dzieci wytrzęsie w każdej przyczepce i w każdym foteliku ale na pewno przejedziesz ze względu na duże koła. Dzieci mają wygodę i komfort jazdy na pewno większy niż w foteliku.Osłona z siatki i osłona na deszcz super sprawa i chyba nie aż tak drogo.
No własnie widziałam je na allegro. Mnie w sklepie rowerowym odradzali te ryksze. Pan twierdził, ze dobre zaczynaja się od 2000 zł. I że nimi na wertepach nie pojeżdżę. Że fotelikiem wjadę wszędzie, a tym nie... Dobrze, że piszesz to wezmę tą Twoją wypowiedź też pod uwagę.
Wiesz napewno wszędzie się nie wjedzie bo jest szeroki ale chyba nie będziesz jeździć po krzakach :)? Nie wiem jak jest z tymi za 2000 ale wiem jedno że zawsze mercedes jest lepszy od fiata ale wszystko zależy od tego na co nas stać i na jakie wertepy chcemy jechać. Sama zauważyłam że te droższe nie zawsze są lepsze tylko bardziej zbajerowane. A co do rad sprzedawców mam dystans bo często są bardzo nieobiektywni lub chcą wcisnąć drogie rzeczy tłumacząc że tylko to co drogie może być dobre.
Ta przyczepka pewnie ma wady ale na wycieczki rowerowe na pewno zda egzamin jest wytrzymała i lekka.
Dziś spotkałam panią, która miała taką tania przyczepkę za ok 350 zł. Obejrzałam sobie ze wszystkich stron. Bardzo chwaliła!!! Wydała mi sie super, a dzieciaki zadowolone. W przyszłosci chyba się zaopatrzę, tak aby jeździć samej z dwójką (czyli za rok), bo mój mąż trafił dziś w Decathlonie na mega promocje Hamaxa Siesta i się zaopatrzyliśmy w dwa foteliki w cenie jednego :)
Też o tym słyszałam. Przyczepki nie posiadają jakichs papierów, zezwoleń czy innych atestów. Stosujemy foteliki. Poza tym wydają mi się mniej bezpieczne niż fotelik, ponieważ miałabym nad przyczepką mniejszą kontrolę, bałabym się także przejeżdżać przez ulicę albo ogólnie jeździć po ulicy. Jakoś nie ufam kierującym.
Mam dwójkę maluchów, które chcemy zabrierać z mężem na wycieczki rowerowe. Czy ktoś może polecić nam jakiś fotelik rowerowy - na co zwracać uwagę? Słyszałam, że dobre foteliki sa firmy Hamax, może ktoś ma? Czy warte są swojej ceny? A może lepiej kupić przyczepkę dla dwójki dzieci? Taka przyczepka to spory wydatek, ale może można gdzieś dostać tanio? Czy taką przyczepką da się jeździć po bardziej wyboistych trasach?
Widziałam przyczepki do 25 kg wagi dzieci więc się nie opłaca bo przy dwójce to szybko wyrosną.
A w jakim wieku masz dzieciaki?
My mamy od 6 lat fotelik Hamax Sleepy - od tamtego czasu niewiele się zmieniły. Plusy:
- stosunkowo lekki
- banalnie się montuje i demontuje z roweru (do pionowej ramy montujesz jakby "bazę", do której wpina się 2 pałąki fotelika na "klik")
- ma pokrętło, które pozwala odchylić fotelik do tyłu, by śpiącemu maluchowi nie dyndała głowa na piersi
- bezpiecznie i łatwo zapina się dziecko (pasy zapinane w kroku, regulowane na ramionach, stopy mocowane do podnóżków)
- wygodny dla dziecka (żadne z naszych nie marudziło, obaj lubili i lubią podróże w foteliku)
- fotelik dobrze amortyzuje wstrząsy, lekko się buja - my jeździmy nawet po wertepach
Dzieciaki zaczęliśmy wozić, gdy miały skończony rok (zalecenie ortpedy, by kręgosłup był już stabilny). Starszak jeździł jeszcze po 4 roku życia. Teraz wozimy półtorarocznego Malucha.
Minus jest taki, że na pewno trzeba się nauczyć jeździć z fotelikiem, by nie tracić równowagi. U nas zawsze jeździ z dzieciakami mąż - tylko dlatego, że ja nie umiem przełożyć nogi przez męską ramę ;) i baza jest zamocowana na jego rowerze.
Nasz ponad 6 letni syn od tego roku jeździ sam z nami na wycieczki - wczoraj we czwórkę zrobiliśmy około 30km.
Z przyczepką nigdy nie jeździliśmy, ale pewnie trudniej jest wozić dwójkę dzieci, wymaga to trochę siły - tak myślę. Może dla jednego dziecka jest wygodniej. Pewnie rower jest stabilniejszy niż z fotelikiem. Ja jednak gorąco polecam Ci Hamaxa.
Te foteliki mają w droższej wersji pochylanie siedziska. Czy to się przydaje? Bo tańsza kosztuje ok 200 zł, a droższa ok 400 zł - to dwa razy tyle, ale czy warto?
Czy na te z pochylonym siedziskiem można zabierać młodsze dzieci, bo to w sumie jak w wózeczku? Czy one są tylko dla starszych dzieci, bo o to w sklepie nie zapytałam.
Moje dzieci to: Zosia - 20 i Hania - 8 miesięcy. Starsze dziecko lubi chodzić z nami w nosidełku takim na plecy, myślę, że fotelik też się spodoba. A młodsza już się rwie do podróżowania :) Na razie kupilibyśmy dla starszej, a potem dla młodszej, chyba, że już na tą riksze się zdecydujemy.
Ja mam przyczepkę dla dwójki i fakt że udźwig jest chyba do 27 lat, ale tak pomyśleć że dzieci pojeżdżą nią długo ja do niedawna woziłam nią dzieci do przedszkola dzieci mają 3 i 4 lata. W kurtkach zimowych za dużo miejsca nie było ale w razie niepogody super sprawa. Ogólnie na letnie wypady idealna ma miejsce na bagaż i wcale nie droga można kupić na all za 329 zł z przesyłką. Jest to 2w1 bo jest dyszel do roweru i koło więc służy jako wózek. Nie jest wcale ciężko ciągnąć rowerem, ma duże pompowane koła i jedzie się nawet po wertepach super. Jest wersja z amortyzatorami droższa. Co do bardzo wyboistych drogach to dzieci wytrzęsie w każdej przyczepce i w każdym foteliku ale na pewno przejedziesz ze względu na duże koła. Dzieci mają wygodę i komfort jazdy na pewno większy niż w foteliku.Osłona z siatki i osłona na deszcz super sprawa i chyba nie aż tak drogo.
No własnie widziałam je na allegro. Mnie w sklepie rowerowym odradzali te ryksze. Pan twierdził, ze dobre zaczynaja się od 2000 zł. I że nimi na wertepach nie pojeżdżę. Że fotelikiem wjadę wszędzie, a tym nie... Dobrze, że piszesz to wezmę tą Twoją wypowiedź też pod uwagę.
Wiesz napewno wszędzie się nie wjedzie bo jest szeroki ale chyba nie będziesz jeździć po krzakach :)? Nie wiem jak jest z tymi za 2000 ale wiem jedno że zawsze mercedes jest lepszy od fiata ale wszystko zależy od tego na co nas stać i na jakie wertepy chcemy jechać. Sama zauważyłam że te droższe nie zawsze są lepsze tylko bardziej zbajerowane. A co do rad sprzedawców mam dystans bo często są bardzo nieobiektywni lub chcą wcisnąć drogie rzeczy tłumacząc że tylko to co drogie może być dobre.
Ta przyczepka pewnie ma wady ale na wycieczki rowerowe na pewno zda egzamin jest wytrzymała i lekka.
Dziś spotkałam panią, która miała taką tania przyczepkę za ok 350 zł. Obejrzałam sobie ze wszystkich stron. Bardzo chwaliła!!! Wydała mi sie super, a dzieciaki zadowolone. W przyszłosci chyba się zaopatrzę, tak aby jeździć samej z dwójką (czyli za rok), bo mój mąż trafił dziś w Decathlonie na mega promocje Hamaxa Siesta i się zaopatrzyliśmy w dwa foteliki w cenie jednego :)
Przyczepki są w Polsce niedozwolone - do poruszania się poza ŚCIEŻKAMI ROWEROWYMI. Nie dziwi mnie to.
Też o tym słyszałam. Przyczepki nie posiadają jakichs papierów, zezwoleń czy innych atestów. Stosujemy foteliki. Poza tym wydają mi się mniej bezpieczne niż fotelik, ponieważ miałabym nad przyczepką mniejszą kontrolę, bałabym się także przejeżdżać przez ulicę albo ogólnie jeździć po ulicy. Jakoś nie ufam kierującym.