Moja mama nie ma ogródka natomiast,jest miłośniczką kwiatów ogrodowych. Zastanawiam się,czy nie mogłaby posadzić sobie ich w doniczkach w domu i ustawić na parapecie.Ostatnio widziałam w oknie u kogoś wisiała fuksja i tak mnie to natchnęło,żeby mama też mogła sobie zrobić namiastkę ogródka. Myśllałam o fusji,surfinii i.t.p. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w takich uprawach? Czy one mają szanse utrzymania się chociaż w sezonie? Ewentualnie jakei wybrać,dodam,że okna są niestety od północy.
Moja kolezanka ma przez caly rok( na parapecie w sypialni) pelargonie.Bylam zaskoczona, ze tak pieknie kwitna! Dlaczego wspomnialam, ze w sypialni? - Po prostu robia one za firanki.
Czesć.U mnie w zimie wszyscy maja fuksje,pelargonie.surfinie itd. na balkonach.W tym roku było -5st. jako anomalia i tylko aloes mi przemarzł(bo był pod sniegiem),reszta kwitnie lub rosnie.
Fuksje, pelargonie, begonie czy niecierpki można spokojnie uprawiać w domu na parapecie. Mam to już przerobione z moich "młodzieńczych" lat :) Dobrze się udają i ładnie kwitną. Co do surfini to raczej bym nie radził. Można by spróbować np z heliotropem:)
Najlepiej całorocznie rosną w doniczkach pelargonie, też fuksje. Podlewamy według potrzeby, zasilając raz w tygodniu odżywką do roślin domowych lub balkonowych.Sezon przetrzymują na parapecie szałwie, begonie, niecierpki, aksamitki- mówię z własnego doświadczenia, bo je uprawiałam na parapecie .
Moja mama nie ma ogródka natomiast,jest miłośniczką kwiatów ogrodowych. Zastanawiam się,czy nie mogłaby posadzić sobie ich w doniczkach w domu i ustawić na parapecie.Ostatnio widziałam w oknie u kogoś wisiała fuksja i tak mnie to natchnęło,żeby mama też mogła sobie zrobić namiastkę ogródka. Myśllałam o fusji,surfinii i.t.p. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w takich uprawach? Czy one mają szanse utrzymania się chociaż w sezonie? Ewentualnie jakei wybrać,dodam,że okna są niestety od północy.
Moja kolezanka ma przez caly rok( na parapecie w sypialni) pelargonie.Bylam zaskoczona, ze tak pieknie kwitna! Dlaczego wspomnialam, ze w sypialni? - Po prostu robia one za firanki.
Ja mam fuksje i pelargonie na oknach i tez z polnocy .Daje im odzywki co tydzien i ladnie rosna . Pozdrawiam i zycze powodzenia w uprawie
A czy te fuksje i pelargonie są tylko w sezonie,czy przetrzymają jesień i zimę do następnego lata?Ewentualnie jak je przygotować do tego?
Czesć.U mnie w zimie wszyscy maja fuksje,pelargonie.surfinie itd. na balkonach.W tym roku było -5st. jako anomalia i tylko aloes mi przemarzł(bo był pod sniegiem),reszta kwitnie lub rosnie.
Traktujesz je jako normalne domowe kwiaty doniczkowe:)
MOZNA ZOSTAWIC JE OKOLO 2-0CH LAT ,POZNIEJ WYRASTAJA ALE MOZNA ZROBIC SZCZEPKI I DALEJ HODOWAC
w domu z oknami od północy dobrze sprawdzi się niecierpek
Fuksje, pelargonie, begonie czy niecierpki można spokojnie uprawiać w domu na parapecie. Mam to już przerobione z moich "młodzieńczych" lat :) Dobrze się udają i ładnie kwitną. Co do surfini to raczej bym nie radził. Można by spróbować np z heliotropem:)
Najlepiej całorocznie rosną w doniczkach pelargonie, też fuksje. Podlewamy według potrzeby, zasilając raz w tygodniu odżywką do roślin domowych lub balkonowych.Sezon przetrzymują na parapecie szałwie, begonie, niecierpki, aksamitki- mówię z własnego doświadczenia, bo je uprawiałam na parapecie .