Forum

Zdrowie i uroda

Dziecko i zabieg

  • Autor: dagusia_29 Data: 2012-06-30 11:53:40

    Synek ma w poniedziałek zabieg wycięcia 3 migdała i mam pytanie jak go do tego przygotować?? Co mu powiedzieć aby wiedział co go czeka a nie bał się?? Bęzie to trwalo kilka godzin i na noc wracamy do domu.

  • Autor: lalasek Data: 2012-06-30 12:07:28

    Mieliśmy ten zabieg w ubiegłym roku.

    Wytłumaczyliśmy synkowi że musimy pojechac na zabieg do szpitala, że trzeba usunąc migdałek.

    Powiedzielismy mu że to nic przyjemnego, ale na pewno da radę i będzie bardzo dzielny a my będziemy z niego dumni. I że trzeba to zrobic, aby mniej chorował i lepiej mu się spało. Że będziemy przy nim cały czas i będzie bezpieczny. Baliśmy się strasznie ale nie pokazaliśmy mu tego.

    Pojechaliśmy na cały dzień razem z mężem.

    Najgorsze jest godzinka, dwie po zabiegu... Dziecko przywieźli nam już wybudzone z narkozy, pierwszą godzinkę łatwo nie było, ale daliśmy radę ;)

    Ogólnie bardzo szybko doszedł do siebie.

    A najlepsze że do dzisiaj to wspomina, wręcz się chwali że miał OPERACJĘ i ma usunięty migdał ;)

  • Autor: linka35 Data: 2012-06-30 16:00:35

    Tak prawda , ale delikatnie przekazana dziecku, to najleprze przygotowanie do zabiegu , czy jakiejkolwiek wizyty u lekarza. Ja nigdy młodego nie kłamałam. Mówiłam, kiedy będzie bolało a kiedy nie. Dzięki temu idąc do lekarza lub szpitala ( a było tego sporo) nie bał się. Wiadomo ,że kiedy miało boleć to trochę stracha miał, ale gdy mówiłam , że nie będzie boleć to wiedział , że tak będzie. No i wiedział co go będzie czekać i na miejscu nie panikował.

  • Autor: Scooby Data: 2012-06-30 19:04:21

    Uważam,że powinnaś powiedzieć dziecku prawdę,oswoić go z zabiegiem,czyli powiedziec mu na czym to polega.Tylko przy tym nie fantazjuj,bo potem bedziesz miała problem przed nastepnym zabiegiem jakby takowy miał sie kiedy znowu odbyc.

  • Autor: asiaff Data: 2012-06-30 19:54:39

    Mój syn miał usunięty trzeci migdał dwa lata temu.Na 12 mieliśmy się zgłosić na izbę przyjęć a o 17 już wracaliśmy do domu.Mojego syna nic nie bolało,przynajmniej tak mówił.Po przyjęciu na oddział chirurgiczny dostał "głupiego jasia".Na zabiegu nie był w pełnej narkozie,słyszał wszystko i wiedział co się dzieje wokół niego.Na zabieg poszedł o własnych siłach a wrócił na wózku z kroplówką,otumaniony jeszcze "głupim jasiem" i środkami przeciwbólowymi.Dostał od razu dużo paczke 100 szt. chusteczek higienicznych i miskę do której wrzucał zużute chusteczki.Cały czas musiał smarkać i czyścić nos z krwi,która schodziła z usuniętego migdałka.Pielęgniarka przychodziła co kwadrans,zaglądała do miski  i sprawdzała ile zużył chusteczek,bo to było ważne aby jak najwięcej czyścił ten nos.Kroplówki miał podane w sumie trzy,trochę płakał po wszystkim,ale to raczej ze zmęczenia i strachu bo się bał igieł.Byliśmy z mężem cały czas na sali obok niego,czytaliśmy bajki,dzwoniliśmy do domu,nawet kilka zdjęć miał zrobionych telefonem.Do domu wrócilismy o 18,mógł juz jeść wszystko tylko raczej coś miękkiego i płynnego bo twardym mógł podrażnić ranę i nic kwaśnego aby nie szczypało.A Kuba zjadł kotleta i poprawił jeszcze ogórkiem kiszonym,tak bardzo prosił,że nie było sposobu aby mu odmówić i nie bolało go kompletnie nic w trakcie jedzenia.Pytałam go dzisiaj jak wspomina ten zabieg a on odpowiedział że całkiem fajnie było.

  • Autor: jajeczko Data: 2012-07-01 15:59:01

    Mojemu synkowi usuwali polipy i robili drenaz ucha bo od ciaglego kataru prawie ogluchl. Powiedzielismy mu co go czeka ale tez wszystkie pozytywy zeby mial sie na co cieszyc, np.na lody -ile tylko moze zjesc -bardzo wazne zeby nie bylo krwotoku, wlaczylam mu tez na mp.3 jego ulubiona muzyke, przez to byl spokojniejszy i zrelaksowany. Zycze wam powodzenia!

  • Autor: aneta85 Data: 2012-07-02 12:51:30

    witam ja tez jestem zestresowana bo moj 6 letni syn tez bedzie mial usowanego migdala

    ale jestem dobrej mysle ze bedzie oki i nie bedzie sie bardzo bal..

    pozdrawiam 

  • Autor: pinacolada Data: 2012-07-02 15:25:21

    Mój syn - prawie 5 letni-  miał zabieg 3 tygodnie temu - w pełnej narkozie. Bardzo przeżywał, że to będzie operacja. 2 dni przed zabiegiem dostał wysokiej gorączki z nerwów. My mieliśmy dwie wizyty przygotowujące u anastazjologa - super lekarz, ma świetny kontak z dzieckiem - pokazał mu "komputerek", kazał na palec nałożyć spinacz, założył opaskę, mierzącą ciśnienie, pokazywał, co się na tym komputerku dzieje, na koniec przybił piątkę, otrzworzył szufladę i w ciągu 2 sekund syn miał wziąć sobie nagrodę :) 

    Godzinę przed zabiegiem dostał głupiego jasia, nieprzytomnego zanieśli na sale i po gdzinie przywieźli jeszcze oszołomionego. Jedyne co mu przeszkadzało, to to, że mu się zęby jedynki mocno ruszały. I to była jedyna wada, anastazjolog bardzo naruszył zęby, bo musiał oprzeć laryngoskop, by język jak najmocniej wysunąć.

    Po zabiegu nie miał żadnej krwi, tylko suche gardło i  charczał - zresztą wszystkie dzieci tak robiły. Syn miał zabieg o 14tej, a na bajkę już byliśmy w domu.

    Najważniejsze - może jeść, a nawet musi lody - do oporu !!

    O dziwo, mój syn nic nie pamięta - serio - nie ma świadomości, że był na bloku operacyjnym. Albo wypiera ze świadomości, albo rzeczywiście nic nie pamięta!

    A efekty widać było od razu, normalnie śpi, katar minął.

  • Autor: caroline1983 Data: 2012-07-02 15:46:05

    Nie pamięta, po głupim jasiu film się urywa i nie masz nawet swiadomosci że spałaś.

Przejdź do pełnej wersji serwisu