Kochane popatrzcie i proszę podpowiedźcie jak zagospodarować dużą ilość świeżo zerwanych czeresni? Mam 5 takich pełnych skrzynek. Na pewno jakis kompot w słoikach, na pewno jutro będzie ciasto ale co z resztą.?? Macie w swoich zbiorach jakiś przepis na konfiturę lub coś innego??
Dwie takie skrzyneczki rozprowadziałam, jak macie ochotę, częstujcie się, bierzcie i przetwarzajcie...
dziękuje z góry za pomoc i pozdrawiam czereśniowo!
Proszę nie rób kompotu , szkoda wodę pasteryzować . Wszystkie warianty w cukrze ,w żelu , w spirytusie ..:) Tylko odrobina cierpliwości do drylowania ,aczkolwiek nalewka moze być z pestką ( tak mi sie zdaje ) . Jedną skrzyneczkę z chęcią zagospodaruję ..Pozdrawiam serdecznie .. !! ::))
też bym wzięła jedną skrzyneczkę:), tak jak radziła koleżanka, naleweczki z pestkami są super, a dżemik zrób, , troszkę bym zamroziła, zimą w sam raz ciasto czy kompocik , ja potem biorę garstkami z rożnych owoców, poszukaj na WŻ, napewno cos fajnego znajdziesz, pozdrawiam :)
Juz po ciężkim czereśniowy dniu. Dzisiaj już na nie nie spojrzę... Kompociki, dzemy, skorzystałam z przepisu Kasiuli i część cukrzy sie w lodówce. A i sporą cześć dorzuciłam do mojego słoja z nalewką z czerwonych owoców. Równiez za Wasza radą zamrozilam kilka woreczków. Tak szczerze, to nigdy nie mroziłam czeresni,..)Znów się czegoś od Was nauczylam.!
Na koniec dnia wylądowałam w wannie pełnej piany. A i dostałam od męża lampkę szampana, po której miałam równy odlot. Aleee było mi dobrze..)
Cerekm, na drugi raz rower między nogi i zapraszam.
Kochane popatrzcie i proszę podpowiedźcie jak zagospodarować dużą ilość świeżo zerwanych czeresni? Mam 5 takich pełnych skrzynek. Na pewno jakis kompot w słoikach, na pewno jutro będzie ciasto ale co z resztą.?? Macie w swoich zbiorach jakiś przepis na konfiturę lub coś innego??
Dwie takie skrzyneczki rozprowadziałam, jak macie ochotę, częstujcie się, bierzcie i przetwarzajcie...
dziękuje z góry za pomoc i pozdrawiam czereśniowo!
Jedyne co mi przychodzi do głowy to nalewka, czereśnie marynowane i konfitury.
Można oberwac ogonki i zamrozic:)
Proszę nie rób kompotu , szkoda wodę pasteryzować . Wszystkie warianty w cukrze ,w żelu , w spirytusie ..:) Tylko odrobina cierpliwości do drylowania ,aczkolwiek nalewka moze być z pestką ( tak mi sie zdaje ) . Jedną skrzyneczkę z chęcią zagospodaruję ..Pozdrawiam serdecznie .. !! ::))
też bym wzięła jedną skrzyneczkę:), tak jak radziła koleżanka, naleweczki z pestkami są super, a dżemik zrób, , troszkę bym zamroziła, zimą w sam raz ciasto czy kompocik , ja potem biorę garstkami z rożnych owoców, poszukaj na WŻ, napewno cos fajnego znajdziesz, pozdrawiam :)
heheheh;-)) mam do Ciebie jakies 2 km.......pod wieczor smykam i porywam skrzyneczke;-)))))
Pięknie smaczny widok,również "siedzę" na czereśniach i przetwarzam,zrobiłam kompoty
i takie też http://wielkiezarcie.com/recipe47624.html
sok z sokownika i dżem
Juz po ciężkim czereśniowy dniu. Dzisiaj już na nie nie spojrzę... Kompociki, dzemy, skorzystałam z przepisu Kasiuli i część cukrzy sie w lodówce. A i sporą cześć dorzuciłam do mojego słoja z nalewką z czerwonych owoców. Równiez za Wasza radą zamrozilam kilka woreczków. Tak szczerze, to nigdy nie mroziłam czeresni,..)Znów się czegoś od Was nauczylam.!
Na koniec dnia wylądowałam w wannie pełnej piany. A i dostałam od męża lampkę szampana, po której miałam równy odlot. Aleee było mi dobrze..)
Cerekm, na drugi raz rower między nogi i zapraszam.
Dziękuje za wszelkie rady. Pozdrawiam
alez ci zazdroszcze!! kocham czeresnie ..moje wszystkie wymarzly i musze kupowac te opryskane ...i smak nie ten sam ;(
do jedzenia najlepsze