Drogie Żarłoczki! Czy któraś z Was używa do prania orzechów piorących? Niedawno oglądałam program w TV i czytałam o tych orzechach. Bardzo spodobało mi się, to co piszą na ten temat i chciałabym kupić ten produkt. Oprócz prania, można też zmywać naczynia w zmywarce i stosować jako środek czyszczący w kuchni i łazience. Jeśli znacie to cudo, to proszę o opinie!!! Pozdrawiam:)))
Panda ma rację.Miałam orzechy i zużyłam je do końca ale głównie do prania ciuchów ciemnych, niezaplamionych koszulek i skarpet moich chłopaków. Do jasnego, do prania w wyższych temperaturach czy prania zaplamionych lompów zdecydowanie wolałam użyć płynu lub proszku i odplamiacza. Fakt, w czasie używania orzechów dużo zaoszczędziłam na płynie..
Podzielam opinię koleżanek mam jeszcze orzechy piorące ale do rzeczy mało zabrudzonych jak wnusio był maleńki to super ale teraz raczkuje no i niestety rzeczy trzeba doprać.Nie wiem jak to jest z myciem naczyń może któraś z szacownych kolezanek stosowała?
moja koleżanka jest żoną Hindusa, podczas ciąży obie zastanwiałyśmy się nad praniem w orzechach, gdy on to usłyszał to nas wyśmiał, bo u niego w kraju w orzechach piorą ludzie ubodzy, których nie stać po prostu na proszek do prania. Obie stwierdziłyśmy, że to musi być jakaś lipa i poszłysmy do sklepu po "Dzidziusia" :)
Mam te orzechy od niedawna i jak każda osoba tu pisze, orzechy te w ogóle nie dopierają, jeśli odzież jest poplamiona, a mam 2 letnią córeczkę, więc żadna rzecz się w ogóle nie dopiera, mało tego ubrania są bardzo szorstkie, nie miękkie jak opisują. Cała 2.5kg puszka orzechów leży i raczej jej nie zużyję. Nie polecam a w zmywarce nawet nie próbuje.
Zgadzam się,że orzechy nie nadają się do prania zabrudzonej odzieży.Pięknie jednak piorą ubrania zwyczajnie znoszone czy przepocone.Gdy nie odpowiada komuś zapach można dodać do płukania naturalne olejki zapachowe.Nie ma przecież sensu prać w ekologicznych orzechach a płukać w środkach chemicznych.Mój mąż robi sobie z orzechów piorących szampon do włosów i jest bardzo zadowolony.Ja natomiast kilka razy myłam nimi naczynia w zmywarce dodając jedynie dodatkowo sodę i efektami byłam bardzo pozytywnie zaskoczona.Podsumowując po moich doświadczeniach z orzechami widzę w nich o wiele więcej plusów niż minusów.
Drogie Żarłoczki! Czy któraś z Was używa do prania orzechów piorących? Niedawno oglądałam program w TV i czytałam o tych orzechach. Bardzo spodobało mi się, to co piszą na ten temat i chciałabym kupić ten produkt. Oprócz prania, można też zmywać naczynia w zmywarce i stosować jako środek czyszczący w kuchni i łazience. Jeśli znacie to cudo, to proszę o opinie!!! Pozdrawiam:)))
Hej.
Mój ŚP szef kupił sobie takie orzechy.
Jedyne co mi utkwiło na NIE z tego co mówił, to to że się nadają do mało brudnych ubrań.
Jeśli są zabrudzenia typowo dziecięce np. jedzenie, picie, trawa, błoto- nie dają rady.
Ogólnie zdanie miał są to są...
Panda ma rację.Miałam orzechy i zużyłam je do końca ale głównie do prania ciuchów ciemnych, niezaplamionych koszulek i skarpet moich chłopaków. Do jasnego, do prania w wyższych temperaturach czy prania zaplamionych lompów zdecydowanie wolałam użyć płynu lub proszku i odplamiacza. Fakt, w czasie używania orzechów dużo zaoszczędziłam na płynie..
Podzielam opinię koleżanek mam jeszcze orzechy piorące ale do rzeczy mało zabrudzonych jak wnusio był maleńki to super ale teraz raczkuje no i niestety rzeczy trzeba doprać.Nie wiem jak to jest z myciem naczyń może któraś z szacownych kolezanek stosowała?
hej
moja koleżanka jest żoną Hindusa, podczas ciąży obie zastanwiałyśmy się nad praniem w orzechach, gdy on to usłyszał to nas wyśmiał, bo u niego w kraju w orzechach piorą ludzie ubodzy, których nie stać po prostu na proszek do prania. Obie stwierdziłyśmy, że to musi być jakaś lipa i poszłysmy do sklepu po "Dzidziusia" :)
Ale ile kobiet tyle opnii
pozdrawiam
Mam te orzechy od niedawna i jak każda osoba tu pisze, orzechy te w ogóle nie dopierają, jeśli odzież jest poplamiona, a mam 2 letnią córeczkę, więc żadna rzecz się w ogóle nie dopiera, mało tego ubrania są bardzo szorstkie, nie miękkie jak opisują. Cała 2.5kg puszka orzechów leży i raczej jej nie zużyję. Nie polecam a w zmywarce nawet nie próbuje.
Też użyłam tych orzechów do kilku prań(koleżanka mnie "poczęstowała" )
Moje spostrzeżenia:
-nadają się do przepierki czyli ubrania spocone lub lekko zabrudzone
-uprane ubrania są miękkie(nawet wycieruchy) bez dodawania płynu do płukania
-plamy niestety pozostają ;/
Mimo tego orzechy warto używać nawet ze względów ekologicznych.Nie zawsze pierzemy same plamy :D
Dziękuję Wam wszystkim za opinię!!! Pozdrawiam Ania
Zgadzam się,że orzechy nie nadają się do prania zabrudzonej odzieży.Pięknie jednak piorą ubrania zwyczajnie znoszone czy przepocone.Gdy nie odpowiada komuś zapach można dodać do płukania naturalne olejki zapachowe.Nie ma przecież sensu prać w ekologicznych orzechach a płukać w środkach chemicznych.Mój mąż robi sobie z orzechów piorących szampon do włosów i jest bardzo zadowolony.Ja natomiast kilka razy myłam nimi naczynia w zmywarce dodając jedynie dodatkowo sodę i efektami byłam bardzo pozytywnie zaskoczona.Podsumowując po moich doświadczeniach z orzechami widzę w nich o wiele więcej plusów niż minusów.
nie przekonuja mnie te orzechy przereklamowane ........