Tak jak w tytule, interesują mnie opinie osób korzystających z tej metody - nie terapeutów (asystentów itp..). Przejrzałam wiele stron internetowych i najwiecej jest opinii osób, które posiadają aparat i prowadzą gabinet, poza tym są również opinie pacjentów wychwalających tę metodę ale nie wiem czy do końca im ufać (może podstawieni?). Ciekawe jest to, że po długim czasie "wertowania" stron internetowych w końcu natknęłam się na opinię negatywną http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=4975941 i tu: http://forum.gazeta.pl/forum/w,24712,126439937,,Metoda_Zenni.html?v=2 . To właściwie wszystko.
Pytam, dlatego, że moja koleżanka, chcąc pomóc swojemu tacie wyjść z depresji postanowiła (za namową terapeuty) zrobić przyspieszony kurs i posiąść aparaturę, by móc go leczyć. Rozumiem, że wiedza kosztuje ale tyle co ona zapłaciła, to po prostu nie mieści mi się w głowie. Obawiam się, że została naciągnięta, choć z drugiej strony na forach wspominano, że kurs + plus aparatura jest bardzo drogi, tyle tylko, że nie podano ceny i nie mam porównania. Dlatego jeśli ktoś z Was ma jakieś większe pojęcie w tej materii (głównie cenowej), to też proszę o informacje.
Dopisano 12-07-31 15:38:05:
Czy naprawdę nikt nie korzystał z tek metody? Może chociaż ktoś z Waszej rodziny z nią się zetknął, proszę o kilka słów - tylko szczerze
O metodzie słyszałam od znajomej. Ona rozpoczęła kurację jakiś czas temu. Rozmawiałam z nią zdaje się kiedy była po trzech czy czterech zabiegach (tarczyca). Nie miała jescze wyrobionej opinii ale subiektywnie czuła się lepiej. W takiej sytuacji trudno powiedzieć czy działa metoda czy zwykły zbieg okoliczności i nastąpiła poprawa samopoczucia z innych przyczyn. Ja szczerze mówiąc po zapoznaniu się z teorią - mam pewne wątpliwości - chociaż wykluczyć jakieś działanie trudno. W takich sytuacjach ważne jest jednak żeby coś dla siebie (lub bliskiej osoby) robić. I chociażby z takiego powodu próbować - moim zdaniem - warto. Wydaje mi się bowiem - ale jest to wyłącznie moja ocena - że krzywdy raczej się tą metodą nie zrobi.
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś się znajdzie i zechce podzielić się swoją opinią. Dziś dzwonił do mnie sam twórca metody, żeby przekonać mnie o jej cudotwórczym działaniu. Nie neguję oczywiście, bo nie mam podstaw ale dopóki się nie przekonam, to nie stwierdzę, że jest skuteczna. Dowiedziałam się również ile trzeba zapłacić za kurs i sprzęt, gdybym chciała pomagać innym (za pieniądze lub nie) i okazuje się, że cena pokrywa się z tą, którą zapłaciła moja koleżanka . No cóż, czekam na więcej opinii i jestem również ciekawa Waszego podejścia do tej metody.
Tak jak w tytule, interesują mnie opinie osób korzystających z tej metody - nie terapeutów (asystentów itp..). Przejrzałam wiele stron internetowych i najwiecej jest opinii osób, które posiadają aparat i prowadzą gabinet, poza tym są również opinie pacjentów wychwalających tę metodę ale nie wiem czy do końca im ufać (może podstawieni?). Ciekawe jest to, że po długim czasie "wertowania" stron internetowych w końcu natknęłam się na opinię negatywną http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=4975941 i tu: http://forum.gazeta.pl/forum/w,24712,126439937,,Metoda_Zenni.html?v=2 . To właściwie wszystko.
Pytam, dlatego, że moja koleżanka, chcąc pomóc swojemu tacie wyjść z depresji postanowiła (za namową terapeuty) zrobić przyspieszony kurs i posiąść aparaturę, by móc go leczyć. Rozumiem, że wiedza kosztuje ale tyle co ona zapłaciła, to po prostu nie mieści mi się w głowie. Obawiam się, że została naciągnięta, choć z drugiej strony na forach wspominano, że kurs + plus aparatura jest bardzo drogi, tyle tylko, że nie podano ceny i nie mam porównania. Dlatego jeśli ktoś z Was ma jakieś większe pojęcie w tej materii (głównie cenowej), to też proszę o informacje.
Dopisano 12-07-31 15:38:05:
Czy naprawdę nikt nie korzystał z tek metody? Może chociaż ktoś z Waszej rodziny z nią się zetknął, proszę o kilka słów - tylko szczerzeDopisano 12-07-31 15:39:09:
* z tejO metodzie słyszałam od znajomej. Ona rozpoczęła kurację jakiś czas temu. Rozmawiałam z nią zdaje się kiedy była po trzech czy czterech zabiegach (tarczyca). Nie miała jescze wyrobionej opinii ale subiektywnie czuła się lepiej. W takiej sytuacji trudno powiedzieć czy działa metoda czy zwykły zbieg okoliczności i nastąpiła poprawa samopoczucia z innych przyczyn. Ja szczerze mówiąc po zapoznaniu się z teorią - mam pewne wątpliwości - chociaż wykluczyć jakieś działanie trudno. W takich sytuacjach ważne jest jednak żeby coś dla siebie (lub bliskiej osoby) robić. I chociażby z takiego powodu próbować - moim zdaniem - warto. Wydaje mi się bowiem - ale jest to wyłącznie moja ocena - że krzywdy raczej się tą metodą nie zrobi.
Dziękuję Kurkumo za Twoją opinię.
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś się znajdzie i zechce podzielić się swoją opinią. Dziś dzwonił do mnie sam twórca metody, żeby przekonać mnie o jej cudotwórczym działaniu. Nie neguję oczywiście, bo nie mam podstaw ale dopóki się nie przekonam, to nie stwierdzę, że jest skuteczna. Dowiedziałam się również ile trzeba zapłacić za kurs i sprzęt, gdybym chciała pomagać innym (za pieniądze lub nie) i okazuje się, że cena pokrywa się z tą, którą zapłaciła moja koleżanka . No cóż, czekam na więcej opinii i jestem również ciekawa Waszego podejścia do tej metody.