Czy słoiki do których wkłada się ogórki,sałatki itp.,a pózniej się je pasteryzuje powinny być wyparzone,czy tylko wystarczy je umyć?Czy muszą być suche,czy też można nakładać do mokrych?
A jeżeli chodzi o pasteryzację to rozumiem,że słoiki wkładamy do garnka z zimną wodą,doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym gazie tyle czasu ile jest w przepisie.Do jakiej wysokości woda powinna zakrywać słoiki?
Ja wkladam słoiki do wrzątku (na dnie garnka kładę lnianą ściereczkę).Sterylizacja słoików zabija bakterie, przykry zapach, bo wiadomo że wcześniej w tych słoiczkach coś było,ja parzę również zakrętki.
Ja robię tak - zawsze słoiki myję, a potem wstawiam na 20 minut do piekarnika na ok. 130 stopni. Pokrywki wyparzaczam we wrzątku. Bez względu, czy coś będzie pasteryzowane, czy nie słoiki muszą być umyte i wypieczone w piekarniku. Nakładam do suchych.
Ja pasteryzuję w piekarniku - nastawiam ok. 130-150 stopni i pateryzuję zwykle od 20 minut ( warzywa i owoce) do 1 godz. ( z zawartością mięsa - wtedy powtarzam prze 2-3 dni).
Ja słoiki myje w ciepłej wodzie, płukam pod bierzącą wodą i wycieram aby były suche.Zakrętki zalewam gorącą wodą i zostawiam na około 15 minut aby się wyparzyły po tym czasie myje je dokładnie i wycieram.
Co do sposobu pasteryzacji-do garnka wlewam zimnej wody i wkładam słoiki,wode daje tak 1/3 słoika jakie są poddane pasteryzacji. Casz liczę od momentu wrzenia wody tyle ile podane jest w przepisie.
Robie tak od dawna i nigdy nie miałam kłopotu...jedynie moja rada dla ciebie żeby zawsze sprawdzać czy słoik nie jest uszczerbiony lub zakretka zniszczona
Ja również nie wyparzam słoików. Myję je, płuczę i odstawiam do wyschnięcia. Z zakrętkami postępuję tak samo. Sprawdzam, czy słoik nie jest wyszczerbiony.
Ja wyparzam tylko butelki i słoiczki jeżeli robię soki owocowe. Do innych przetworów tak jak Ty myję i wycieram do sucha. Słoiki gotuję w garnku, lub pasteryzuję w piekarniku (zwłaszcza korniszony). Wszystko wychodzi super!!! Pozdrawiam
dawniej wyparzałam, brak czasu zmusił mnie do zaniechania tej czynności od 6 lat myję, słoiczki sobie schną , zakrętki tez myję, nie wycieram bo nie widze takiej potrzeby, wszystko sie trzyma , obecnie mam około 500 słoików z różnymi przetworami, a i tak jestem zdania ze każdy robi jak mu wygodnie, jak mu czas i ochota pozwala , tak że działaj i powodzenia
Witam. A czy ktoś może mi pomóc w takiej sprawie: standardowo robię przetwory, po gotowaniu w garnku wyjmuje słoik, odwracam do góry dnem...cieknie i jakby zasysa. Odwracam drugi raz już nie cieknie. Na drugi dzień słoik jest zamknięty (wieczko wklęsłe). Czy to, że za pierwszym odwróceniem ciekło ma znaczenie skoro słoik się zamknął? Jestem bardzo początkującym miłośnikiem przetworów i boję się zmarnować tyle malin, papryki, ogórków...
...dodam, że słoiki były nowe,umyte,wyparzone,wytarte do sucha i zakręcone tak mocno jak tylko mogłam zakręcić i dokręcone jeszcze po wyjęciu z garnka :)
Mam pytanie do osób robiących przetwory.
Czy słoiki do których wkłada się ogórki,sałatki itp.,a pózniej się je pasteryzuje powinny być wyparzone,czy tylko wystarczy je umyć?Czy muszą być suche,czy też można nakładać do mokrych?
A jeżeli chodzi o pasteryzację to rozumiem,że słoiki wkładamy do garnka z zimną wodą,doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym gazie tyle czasu ile jest w przepisie.Do jakiej wysokości woda powinna zakrywać słoiki?
Z góry dziękuję za wszystkie rady i sugestie
Ja wkladam słoiki do wrzątku (na dnie garnka kładę lnianą ściereczkę).Sterylizacja słoików zabija bakterie, przykry zapach, bo wiadomo że wcześniej w tych słoiczkach coś było,ja parzę również zakrętki.
http://pozytywnakuchnia.pl/jak-pasteryzowac-sloiki/,może się przyda,pozdrawiam
Ja robię tak - zawsze słoiki myję, a potem wstawiam na 20 minut do piekarnika na ok. 130 stopni. Pokrywki wyparzaczam we wrzątku. Bez względu, czy coś będzie pasteryzowane, czy nie słoiki muszą być umyte i wypieczone w piekarniku. Nakładam do suchych.
Ja pasteryzuję w piekarniku - nastawiam ok. 130-150 stopni i pateryzuję zwykle od 20 minut ( warzywa i owoce) do 1 godz. ( z zawartością mięsa - wtedy powtarzam prze 2-3 dni).
Ja słoiki myje w ciepłej wodzie, płukam pod bierzącą wodą i wycieram aby były suche.Zakrętki zalewam gorącą wodą i zostawiam na około 15 minut aby się wyparzyły po tym czasie myje je dokładnie i wycieram.
Co do sposobu pasteryzacji-do garnka wlewam zimnej wody i wkładam słoiki,wode daje tak 1/3 słoika jakie są poddane pasteryzacji. Casz liczę od momentu wrzenia wody tyle ile podane jest w przepisie.
Robie tak od dawna i nigdy nie miałam kłopotu...jedynie moja rada dla ciebie żeby zawsze sprawdzać czy słoik nie jest uszczerbiony lub zakretka zniszczona
Pozdrawiam i udanych przetworów życzę')
Ja również nie wyparzam słoików. Myję je, płuczę i odstawiam do wyschnięcia. Z zakrętkami postępuję tak samo. Sprawdzam, czy słoik nie jest wyszczerbiony.
Pasteryzuję również tak samo jak Ty.
Nigdy nie miałam kłopotu z przetworami.
Ja wyparzam tylko butelki i słoiczki jeżeli robię soki owocowe. Do innych przetworów tak jak Ty myję i wycieram do sucha. Słoiki gotuję w garnku, lub pasteryzuję w piekarniku (zwłaszcza korniszony). Wszystko wychodzi super!!! Pozdrawiam
dawniej wyparzałam, brak czasu zmusił mnie do zaniechania tej czynności
od 6 lat myję, słoiczki sobie schną , zakrętki tez myję, nie wycieram bo nie widze takiej potrzeby, wszystko sie trzyma , obecnie mam około 500 słoików z różnymi przetworami, a i tak jestem zdania ze każdy robi jak mu wygodnie, jak mu czas i ochota pozwala , tak że działaj i powodzenia
ja tez kiedyś wyparzałam słoje, teraz wrzucam w zmywarce na 70 st program i jeżeli chodzi o trwałośc przetworów nie ma różnicy
ale spodobał mi się pomysł z pasteryzacja w piekarniku- jaka wygoda, chyba wypróbuję
Witam.
A czy ktoś może mi pomóc w takiej sprawie:
standardowo robię przetwory, po gotowaniu w garnku wyjmuje słoik, odwracam do góry dnem...cieknie i jakby zasysa. Odwracam drugi raz już nie cieknie. Na drugi dzień słoik jest zamknięty (wieczko wklęsłe). Czy to, że za pierwszym odwróceniem ciekło ma znaczenie skoro słoik się zamknął? Jestem bardzo początkującym miłośnikiem przetworów i boję się zmarnować tyle malin, papryki, ogórków...
...dodam, że słoiki były nowe,umyte,wyparzone,wytarte do sucha i zakręcone tak mocno jak tylko mogłam zakręcić i dokręcone jeszcze po wyjęciu z garnka :)
Dzięki za szybką odpowiedź