Dokupiłam 12 słoiczków. Ale w 8 słoikach nakrętki po zakęceniu przekręcają się w kółko niektóre właściwie lekko przekręcam i przekręcają się w kółko słoika i nie blokują ........ hmmmmm
W słoikach które mam w spadku po kupionych produktach, jeśli je mocno dokrecę wiem ze są super dokręcone bo blokują się.
Dlatego : mam pytanie jakie mają być wieczka do słoików ???
Czy te sklepowe nowe, które przekrecają się - są złe i dostanie się do nich powietrze ? Czy mogę w nich robić dżemy ???? na mój rozum powinno się dokręcić aż zakrętka stawi opór............
Robię właśnie dżem z moreli i mam ten sam problem.Ja odkładam takie nakretki, używam tylko te ,które stawiają opór. Co roku mam ten problem, ale nie wyrzucam tych nakręte, bo czasami udaje sie dopasować do innych słoików.
Własnie wczoraj robiłam słoiki z ogórkami i wystrzeliła mi zakrętka jak odwracałam słoik po zagotowaniu.
Pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzyło i własnie sie zastanawiam czy to wina słoika czy nakretki. Dodam ze zmieniłam nakretke na inna bo ta która była ze słoikiem pierwotnie sie przekrecała.
Są 2 rodzaje słoików i 2 rodzaje nakrętek .Jedne słoiki mają 6 wypukłych rowków....do tych nadają się nakrętki z sześcioma wypustkami .Do słoików z czterema wypukłymi rowkami dajemy nakrętki z czterema wypustkami .Obejrzyjcie słoik i nakrętkę dokładnie i będzie wiadomo o co chodzi :)
Dziewczyny już opisały powyżej, co jest "na rzeczy".
Dodam tylko, że kiedy się eksperymentuje z przepisami na przetwory, to trzeba również uważać na piękne, kolorowe, piękne nakrętki z owocami, warzywami na wieczku (w sprzedaży po 10). Nie dość, że nadają się tylko do rzeczy pasteryzowanych (żadnego odwracania denkiem do góry ku ostygnięciu ), bo się "zaworek" odkształci, a zawartość słoika zepsuje. Ale jeszcze i to, czy na 4, czy na 6, to lubią sobie "polatać" po gwincie od słoika. Udanego zamykania lata w przetworach :) P.
Ja lubię przygotowywać przetwory, ale zakręcanie słoików to moja zmora.... Czasem nawet i te nowe nakrętki się przekręcają, a że słoiki są na 4 i 6 wypustów to wiadome jest. Najgorzej nie cierpię jak człowiek się narobi przy wekach, idzie do piwnicy po słoik i okazuje się, że zepsuty bo zakrętka puściła .Zdarza się też, że zakrętka trzyma, tzn. zakręcam, jest opór, sprawdzam czy nie cieknie i niby ok a tu jednak okazuje się że coś musiało być nie tak.
Witam, mam pytanie odnośnie słoików.
Robię dżemy ( pierwszy raz ),
Dokupiłam 12 słoiczków. Ale w 8 słoikach nakrętki po zakęceniu przekręcają się w kółko niektóre właściwie lekko przekręcam i przekręcają się w kółko słoika i nie blokują ........ hmmmmm
W słoikach które mam w spadku po kupionych produktach, jeśli je mocno dokrecę wiem ze są super dokręcone bo blokują się.
Dlatego : mam pytanie jakie mają być wieczka do słoików ???
Czy te sklepowe nowe, które przekrecają się - są złe i dostanie się do nich powietrze ? Czy mogę w nich robić dżemy ???? na mój rozum powinno się dokręcić aż zakrętka stawi opór............
Robię właśnie dżem z moreli i mam ten sam problem.Ja odkładam takie nakretki, używam tylko te ,które stawiają opór. Co roku mam ten problem, ale nie wyrzucam tych nakręte, bo czasami udaje sie dopasować do innych słoików.
Ja ostatnio w zakrętki młotkiem delikatnie stukałam w te bolce co wkręcają się w rowek słoika .:) ( nie wiem jak to wytłumaczyć ) i pomogło .
Własnie wczoraj robiłam słoiki z ogórkami i wystrzeliła mi zakrętka jak odwracałam słoik po zagotowaniu.
Pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzyło i własnie sie zastanawiam czy to wina słoika czy nakretki. Dodam ze zmieniłam nakretke na inna bo ta która była ze słoikiem pierwotnie sie przekrecała.
Są 2 rodzaje słoików i 2 rodzaje nakrętek .Jedne słoiki mają 6 wypukłych rowków....do tych nadają się nakrętki z sześcioma wypustkami .Do słoików z czterema wypukłymi rowkami dajemy nakrętki z czterema wypustkami .Obejrzyjcie słoik i nakrętkę dokładnie i będzie wiadomo o co chodzi :)
No nie do końca o to chodzi. Czasem ilości o którch mówisz się zgadzają a nakrętka i tak nie łapie, taki słoik się nie przechowa przez zimę niestety.
Pewnie i tak bywa .
Wiesz, wydaje mi się , że osoby robiące przetwory , potrafią rozróżnić , czy zakrętka ma mieć 4 , czy 6 rowków.
Pokrywki nie mogą się przekręcać, czasami pomaga lekkie przygięcie do spodu " ząbków " na przykrywce.
Dziewczyny już opisały powyżej, co jest "na rzeczy".
Dodam tylko, że kiedy się eksperymentuje z przepisami na przetwory, to trzeba również uważać na piękne, kolorowe, piękne nakrętki z owocami, warzywami na wieczku (w sprzedaży po 10). Nie dość, że nadają się tylko do rzeczy pasteryzowanych (żadnego odwracania denkiem do góry ku ostygnięciu ), bo się "zaworek" odkształci, a zawartość słoika zepsuje. Ale jeszcze i to, czy na 4, czy na 6, to lubią sobie "polatać" po gwincie od słoika. Udanego zamykania lata w przetworach :) P.
Ja lubię przygotowywać przetwory, ale zakręcanie słoików to moja zmora.... Czasem nawet i te nowe nakrętki się przekręcają, a że słoiki są na 4 i 6 wypustów to wiadome jest. Najgorzej nie cierpię jak człowiek się narobi przy wekach, idzie do piwnicy po słoik i okazuje się, że zepsuty bo zakrętka puściła .Zdarza się też, że zakrętka trzyma, tzn. zakręcam, jest opór, sprawdzam czy nie cieknie i niby ok a tu jednak okazuje się że coś musiało być nie tak.