Makuś no i chyba toczy się.... :) Ja gamoń zinterpretowałam to jako zachetę do dyskusji i wylałam wam mój psycho - fizyczny stan . Już jedną tabletusię z kuracji mam łyknietą i czekam na .... cud . :D O stanie faktycznym nie omieszkam poinformować ..
Suplementy do czasu łagodzą objawy , pózniej trzeba się '' syntetycznie dopalić ''. Chyba ,ze jesteśmy szczęściary i łagodnie wyląduje na wyższej wiekowo półeczce .. ::))
Toczy się ( bo wywaliłam nazwy, nie cały wątek) temat i dyskusja wydaje mi się potrzebna i ciekawa, ....moje 45 dzisiaj stuknęło jak narazie bezobjawowo, ale nie wiem jak długo, na dzień dzisiejszy z wiedzą dotychczasowo nabytą zero suplementów,( nie zalecane) i niech tak zostanie..
Już kiedyś pisałam, że na forum spotykają się ludzie róznych mentalności, zachowań, wykształcenia, wieku, miejsca, zamieszkania itp. Prawda jest taka, że w tkz. normalnych warunkach najprawdopodobniej, gdybyśmy się spotkali nie zamienilibyśmy ze sobą nawet jednego słowa. O tak... i tu był już wywód.
Chodzi mi o to, że Bahati złapała pewną myśl, którą ja odebrałam i poszłam z nią dalej. Grypsu tego jak widać niżej niektórzy nie odczytali, ale jestem pewna, że część odebrała to w formie żartu.
I spokojnie - doskonale wiem, że kobiety z 1926 już dawno menopauzę przechodzily i też mogę zapewnić w ciemno, że Bahati zdaje sobie sprawę, że rocznik 1986 na menopauzę musi jescze poczekać.
Już kiedyś pisałam, że na forum spotykają się ludzie róznych mentalności, zachowań, wykształcenia, wieku, miejsca, zamieszkania itp. Prawda jest taka, że w tkz. normalnych warunkach najprawdopodobniej, gdybyśmy się spotkali nie zamienilibyśmy ze sobą nawet jednego słowa. O tak... i tu był już wywód. Chodzi mi o to, że Bahati złapała pewną myśl, którą ja odebrałam i poszłam z nią dalej. Grypsu tego jak widać niżej niektórzy nie odczytali, ale jestem pewna, że część odebrała to w formie żartu. I spokojnie - doskonale wiem, że kobiety z 1926 już dawno menopauzę przechodzily i też mogę zapewnić w ciemno, że Bahati zdaje sobie sprawę, że rocznik 1986 na menopauzę musi jescze poczekać.
Nie wiem , nie znam się, ale jeśli 86 to twój rocznik to zaczynam się poważnie o siebie martwić... :)
Może pyta w imieniu swojej mamy - po co te wywyody? Ja mam w nicku cyfrę 33 i nijak się ma do mojejego rocznika ani mojego wieku.. Mam 45 lat i do menopauzy daleko :) To mnie martwi nie cieszy , a to dlatego że moja migrena szaleje co 20 dni a ja czekam kiedy się skończy , podobno razem z pojawieniem się przekwitu. Więc cierpliwie czekam i męczę się z o wiele większą przypadłością niż mmenopauza :(
45 lat to czas gdy juz zaczyna sie menopauza, mialam tyle gdy lekarka wyjasnila mi, ze pomimo braku jakichs objawow procesy menopauzy juz sie zaczynaja. Ja przeszlam ten okres prawie bezbolesnie czego Wam wszystkim zycze.
Bo to początkowo była reklama konkretnych produktów wraz z podanymi nazwami, konto założone tylko po to. Ot tyle. Rozumiesz? Nazwy zostały usunięte, zostało tylko pierwsze zdanie. Byłoby fajnie, gdyby moderatorzy zaznaczali, że moderowali wpis, bp inaczej sa właśnie takie sytuacje.
Bo to początkowo była reklama konkretnych produktów wraz z podanymi nazwami, konto założone tylko po to. Ot tyle. Rozumiesz? Nazwy zostały usunięte, zostało tylko pierwsze zdanie. Byłoby fajnie, gdyby moderatorzy zaznaczali, że moderowali wpis, bp inaczej sa właśnie takie sytuacje.
Przepraszam, moja wina, zdążyłam tylko zmoderować post i musiałam wyjść, później najzwyczajniej w świecie zapomniałam o tym napisać;)
niewiele wiem na ten temat bo jeszcze mnie to nie dotyczy dopiero 40 na karku, ale moja ciocia taka z którą zawsze gadałam o wszystkim bardzo chwaliła sobie kurację hormonalną plastrami, dzisiaj ma 63 lata i cały czas twierdzi, że bez tego by nie podołała, a ze względu na sytuację życiową musiała być na pełnych obrotach od wczesnego rana do późnego wieczora
Pokaz mi mezczyzne, ktory jest wyrozumialy, gdy kobieta przechodzi menopauze... Kobieta ma burze hormonow przed kazdym okresem i wtedy nawet najbardziej kochajacy mezczyzna jest wystawiany na proby a co dopiero przy menopauzie....
Nadiu znam takowego ... obecnie siedzi w łazience ,zęby myje ... Siła spokoju , przez ponad 20 lat musiałam ciężko '' napracować się '' aby gościa wkurzyć .. Zdaje się 4 razy góra ... ::)
Ja też mam takiego. Przez 9,5 roku ani razu porządnie nie pokłóciliśmy się. Oczywiście menopauzy jeszcze nie mam i mam cichą nadzieje, że będzie to fajny czas.
Na menopauze najlepszy jest kochający meższczyzna który przytuli jak się ma zły chumor i wyrozumiały a tak wogóle to produkty ze soi.
Ale chyba nie chodzi tu tylko o zły humor, bo zły humor możan też mieć przy okresie, znam mnóstwo takich kobiet. Pewnie chodzi o uderzenia gorąca, zły sen, no o humor pewnie też, ale nie przede wszystkim. Ja brałam prze 12 lat hormon, bo u mnie skończyło sie wszystko nagle(operacja), ale niestety działanie uboczne było fatalne i musiała lek odstawić, i muszę powiedzieć, że nie jest tak tragicznie, przynajmniej u mnie.
Fajny temat wyciągałaś , pasujący jak ulał do ..mnie .. ::) . Dla mnie kliamkterium to nie przemijanie tylko następny etap w życiu ..:::))
Każda z nas proszę Was Miłych Pań inaczej będzie odczuwać .. Jedne z nas przejdą to bezproblemowo , bezszelestnie , niektórym da się we znaki ten czas . Nawet anielski mąż nie pomoże , zeby to tylko hustawki nastroju ( nie mam takowych i nie dam się '' wyhustać '' z pozytywnego myślenia .. ).
Do pewnego czasu niedobór estrogenów można wyrównywać jakimś tam preparatami , hormonami ziołowymi . Jednak nie zawsze wystarczą aby przeżyć ten czas . Podjęłam decyzje poddaje sie HTZ , pana dr . mam superanckiego i w moim wypadku mam szerokie spectrum środków hormonalnych .
Przez 2 lata cudownie czułam sie po ziołowej tabetce z cimcifugi ; do czasu .. Mam dosyć kołatania serca , bólu mieśni , fali upalnego powiewu na całym ciele , dręczącego bólu głowy i ... zycia w szklanym kokonie ..:((((
Każdy dzień jest inny , nawet jak padnieta idę pózno spać ,to o 3 godz. w nocy budzę sie rześka jak skowronek ..i już pierwsza mówie Wam '' dzień dobry '' . :) . A o 8 nie mogę się dobudzić .. Nie dla mnie takie ''rozmemłane '' zycie . Dzisiaj rozmawiałam z moją znajomą , sporo młodszą ode mnie , nawet póżne macierzyństwo nie zatrzymało młodości i od 2 lat boryka sie z wczesnymi objawami okołomenopeuzalnych . W wieku 42 łyka hormonki i .. czuje się swietnie '' wróciłam do życia '' tak stwierdziła ..
Tarczycę mam w porządku jakby ktoś chciał mnie do endokrynolga wysłać . :) . No i to by było na tyle .. Proszę mnie nie straszyć ujemnymi skutkami terapii , bo ja '' niestrachliwa kobitka '' . Proszę tylko przeżyć jeden dzień z mojego dyskomfortowego życia a .. ropuszkę pocałujcie aby być SOBĄ ..
Megus Kochana! przeciez z Ciebie tak pogodny i życzliwie nastawiony do świata i ludzi człowiek że menopauza to pikuś! a lepsze i gorsze dni mamy wszyscy...
Dorotuś ! Twoje słowa jak miodzio na serducho ale w tej chwili to taki '' wyprany ze mnie kapeć ''. To nie gorsze dni .. już rozregulowanie wewnętrzene ..Pora się '' dopalić i podkręcić ''. Pozdrawiam resztką pozytwnej energii :)))
Mgi, popieram Cię w całej rozciagłości. Jeśli komuś wystarcza czuły mąż, to znaczy, że ten ktoś nie ma pojecia co to dolegliwości związane z menopauzą. Ale wszystkim zycze właśnie takiego przejścvia tego okresu kobiecości, żeby tylko czuły mąż wystarczy l :)
Dokładnie! suplementy diety to strata pieniędzy i to opinia kilku znanych mi lekarzy.To coś w rodzaju nie pomoże nie za szkodzi.Lekarz i terapia hormonalna pomogą bardziej:)a to co wydajemy na suplementy diety lepiej zainwestować w dobry krem na co dzień:)
To temat akurat dla mnie. Mam 45 lat i zaczęło mi się.(Podobno za wcześnie). Suplementy sojowe to strata pieniędzy,. sama się przekonałam. Z falami gorąca jakoś sobie radzę, choć nie jest to miłe, ale robię się coraz bardziej nerwowa i wredna, a to odbija się na mojej rodzinie. Właśnie jestem na etapie badań i chyba wezmę hormony. Tylko mam obawy o skutki uboczne. Jak to jest??
Brałam hormony przez 12 lat. zaczęło się około czterdziestki i innego wyjścia nie było. Oczywiście przez cały ten czas byłam pod kontrolą lekarzy. Raz do roku mammografia i cytologia. Na razie wszystko w porządku. Zostało mi przyzwyczajenie do kontrolnych badań. Objawów menopauzy juz brak.Trochę gorzej z pamięcią, pomaga wyrozumiały mąz.
Klasyka .. u mnie było podobnie i jest ...ciepłotą można żyć .. ale zawroty głowy i to moje '' niedodziałanie '' Na szczęście nie '' pluję jadem '' na otoczenie , aczkolwiek czasem mam ochotę .... ::DD
Co myślicie na temat suplementów diety w okresie menopauzy.
Które są najlepsze, jakie stosujecie. ......
Jakie znacie sposoby aby złagodzić objawy menopauzy?
mam nadzieję ze do menopauzy jeszcze mi daleko...ale REKLAMA DŹWIGNIĄ HANDLU:)
mam nadzieję ze do menopauzy jeszcze mi daleko...ale REKLAMA DŹWIGNIĄ
HANDLU:)
To nie jest reklama tylko poważna sprawa.
mam nadzieję ze do menopauzy jeszcze mi daleko...ale REKLAMA
Nie jest, ale była, gdybyś zarosiła do dyskusji nie podając nazw wybranych/reklamowanych suplementów, rozmowa potoczyła by się inaczej:)DŹWIGNIĄHANDLU:) To nie jest reklama tylko poważna sprawa.
Makuś no i chyba toczy się.... :) Ja gamoń zinterpretowałam to jako zachetę do dyskusji i wylałam wam mój psycho - fizyczny stan . Już jedną tabletusię z kuracji mam łyknietą i czekam na .... cud . :D O stanie faktycznym nie omieszkam poinformować ..
Suplementy do czasu łagodzą objawy , pózniej trzeba się '' syntetycznie dopalić ''. Chyba ,ze jesteśmy szczęściary i łagodnie wyląduje na wyższej wiekowo półeczce .. ::))
Toczy się ( bo wywaliłam nazwy, nie cały wątek) temat i dyskusja wydaje mi się potrzebna i ciekawa, ....moje 45 dzisiaj stuknęło jak narazie bezobjawowo, ale nie wiem jak długo, na dzień dzisiejszy z wiedzą dotychczasowo nabytą zero suplementów,( nie zalecane) i niech tak zostanie..
I korzystając z tego wątku życzę ci '' niech tak Tobie zostanie na zawsze .. ! A CarlosSanta de Emitionek zagra ci coś siarczystego .... oooleeee ..
Nie wiem , nie znam się, ale jeśli 86 to twój rocznik to zaczynam się poważnie o siebie martwić... :)
Miejmy nadzieję Bahati, że jednak chodzi o ilośc lat. Rocznik 1926 jeśli dobrze liczę.
Być może :)
Już kiedyś pisałam, że na forum spotykają się ludzie róznych mentalności, zachowań, wykształcenia, wieku, miejsca, zamieszkania itp. Prawda jest taka, że w tkz. normalnych warunkach najprawdopodobniej, gdybyśmy się spotkali nie zamienilibyśmy ze sobą nawet jednego słowa. O tak... i tu był już wywód.
Chodzi mi o to, że Bahati złapała pewną myśl, którą ja odebrałam i poszłam z nią dalej. Grypsu tego jak widać niżej niektórzy nie odczytali, ale jestem pewna, że część odebrała to w formie żartu.
I spokojnie - doskonale wiem, że kobiety z 1926 już dawno menopauzę przechodzily i też mogę zapewnić w ciemno, że Bahati zdaje sobie sprawę, że rocznik 1986 na menopauzę musi jescze poczekać.
Już kiedyś pisałam, że na forum spotykają się ludzie róznych
mentalności, zachowań, wykształcenia, wieku, miejsca, zamieszkania itp.
Prawda jest taka, że w tkz. normalnych warunkach najprawdopodobniej,
gdybyśmy się spotkali nie zamienilibyśmy ze sobą nawet jednego słowa. O
tak... i tu był już wywód. Chodzi mi o to, że Bahati złapała
pewną myśl, którą ja odebrałam i poszłam z nią dalej. Grypsu tego
jak widać niżej niektórzy nie odczytali, ale jestem pewna, że
część odebrała to w formie żartu. I spokojnie - doskonale wiem, że
kobiety z 1926 już dawno menopauzę przechodzily i też mogę zapewnić w
ciemno, że Bahati zdaje sobie sprawę, że rocznik 1986 na menopauzę musi
jescze poczekać.
Urodziłam się w 1962
nie myślałam że tak to odbierzecie
Miejmy nadzieję Bahati, że jednak chodzi o ilośc lat. Rocznik 1926 jeśli
Litości w wieku 86 lat, to juz dawno po menopauzie. Bo tak wynika z twojego liczenia.dobrze liczę.
Nie wiem , nie znam się, ale jeśli 86 to twój rocznik to zaczynam
Może pyta w imieniu swojej mamy - po co te wywyody?się poważnie o siebie martwić... :)
Ja mam w nicku cyfrę 33 i nijak się ma do mojejego rocznika ani mojego wieku..
Mam 45 lat i do menopauzy daleko :)
To mnie martwi nie cieszy , a to dlatego że moja migrena szaleje co 20 dni
a ja czekam kiedy się skończy , podobno razem z pojawieniem się przekwitu. Więc cierpliwie czekam i męczę się z o wiele większą przypadłością niż mmenopauza :(
45 lat to czas gdy juz zaczyna sie menopauza, mialam tyle gdy lekarka wyjasnila mi, ze pomimo braku jakichs objawow procesy menopauzy juz sie zaczynaja. Ja przeszlam ten okres prawie bezbolesnie czego Wam wszystkim zycze.
Boroweczko zalezy od organizmu,menopauza czasem zyczyna sie u niektorych krotko,po 40-stce juz.
Bo to początkowo była reklama konkretnych produktów wraz z podanymi nazwami, konto założone tylko po to. Ot tyle. Rozumiesz? Nazwy zostały usunięte, zostało tylko pierwsze zdanie. Byłoby fajnie, gdyby moderatorzy zaznaczali, że moderowali wpis, bp inaczej sa właśnie takie sytuacje.
Bo to początkowo była reklama konkretnych produktów wraz z podanymi
Przepraszam, moja wina, zdążyłam tylko zmoderować post i musiałam wyjść, później najzwyczajniej w świecie zapomniałam o tym napisać;)nazwami, konto założone tylko po to. Ot tyle. Rozumiesz? Nazwy zostały
usunięte, zostało tylko pierwsze zdanie. Byłoby fajnie, gdyby moderatorzy
zaznaczali, że moderowali wpis, bp inaczej sa właśnie takie sytuacje.
niewiele wiem na ten temat bo jeszcze mnie to nie dotyczy dopiero 40 na karku, ale moja ciocia taka z którą zawsze gadałam o wszystkim bardzo chwaliła sobie kurację hormonalną plastrami, dzisiaj ma 63 lata i cały czas twierdzi, że bez tego by nie podołała, a ze względu na sytuację życiową musiała być na pełnych obrotach od wczesnego rana do późnego wieczora
Na menopauze najlepszy jest kochający meższczyzna który przytuli jak się ma zły chumor i wyrozumiały a tak wogóle to produkty ze soi.
Pokaz mi mezczyzne, ktory jest wyrozumialy, gdy kobieta przechodzi menopauze... Kobieta ma burze hormonow przed kazdym okresem i wtedy nawet najbardziej kochajacy mezczyzna jest wystawiany na proby a co dopiero przy menopauzie....
Nadiu znam takowego ... obecnie siedzi w łazience ,zęby myje ... Siła spokoju , przez ponad 20 lat musiałam ciężko '' napracować się '' aby gościa wkurzyć .. Zdaje się 4 razy góra ... ::)
Ja też mam takiego. Przez 9,5 roku ani razu porządnie nie pokłóciliśmy się. Oczywiście menopauzy jeszcze nie mam i mam cichą nadzieje, że będzie to fajny czas.
Oj tam, ja mam takiego faceta, sama dobroć, i dzięki Bogu, ale tak źle nie jest.
Na menopauze najlepszy jest kochający meższczyzna który przytuli jak
Ale chyba nie chodzi tu tylko o zły humor, bo zły humor możan też mieć przy okresie, znam mnóstwo takich kobiet. Pewnie chodzi o uderzenia gorąca, zły sen, no o humor pewnie też, ale nie przede wszystkim. Ja brałam prze 12 lat hormon, bo u mnie skończyło sie wszystko nagle(operacja), ale niestety działanie uboczne było fatalne i musiała lek odstawić, i muszę powiedzieć, że nie jest tak tragicznie, przynajmniej u mnie.się ma zły chumor i wyrozumiały a tak wogóle to produkty ze soi.
Fajny temat wyciągałaś , pasujący jak ulał do ..mnie .. ::) . Dla mnie kliamkterium to nie przemijanie tylko następny etap w życiu ..:::))
Każda z nas proszę Was Miłych Pań inaczej będzie odczuwać .. Jedne z nas przejdą to bezproblemowo , bezszelestnie , niektórym da się we znaki ten czas . Nawet anielski mąż nie pomoże , zeby to tylko hustawki nastroju ( nie mam takowych i nie dam się '' wyhustać '' z pozytywnego myślenia .. ).
Do pewnego czasu niedobór estrogenów można wyrównywać jakimś tam preparatami , hormonami ziołowymi . Jednak nie zawsze wystarczą aby przeżyć ten czas . Podjęłam decyzje poddaje sie HTZ , pana dr . mam superanckiego i w moim wypadku mam szerokie spectrum środków hormonalnych .
Przez 2 lata cudownie czułam sie po ziołowej tabetce z cimcifugi ; do czasu .. Mam dosyć kołatania serca , bólu mieśni , fali upalnego powiewu na całym ciele , dręczącego bólu głowy i ... zycia w szklanym kokonie ..:((((
Każdy dzień jest inny , nawet jak padnieta idę pózno spać ,to o 3 godz. w nocy budzę sie rześka jak skowronek ..i już pierwsza mówie Wam '' dzień dobry '' . :) . A o 8 nie mogę się dobudzić .. Nie dla mnie takie ''rozmemłane '' zycie . Dzisiaj rozmawiałam z moją znajomą , sporo młodszą ode mnie , nawet póżne macierzyństwo nie zatrzymało młodości i od 2 lat boryka sie z wczesnymi objawami okołomenopeuzalnych . W wieku 42 łyka hormonki i .. czuje się swietnie '' wróciłam do życia '' tak stwierdziła ..
Tarczycę mam w porządku jakby ktoś chciał mnie do endokrynolga wysłać . :) . No i to by było na tyle .. Proszę mnie nie straszyć ujemnymi skutkami terapii , bo ja '' niestrachliwa kobitka '' . Proszę tylko przeżyć jeden dzień z mojego dyskomfortowego życia a .. ropuszkę pocałujcie aby być SOBĄ ..
Megus Kochana! przeciez z Ciebie tak pogodny i życzliwie nastawiony do świata i ludzi człowiek że menopauza to pikuś! a lepsze i gorsze dni mamy wszyscy...
Dorotuś ! Twoje słowa jak miodzio na serducho ale w tej chwili to taki '' wyprany ze mnie kapeć ''. To nie gorsze dni .. już rozregulowanie wewnętrzene ..Pora się '' dopalić i podkręcić ''. Pozdrawiam resztką pozytwnej energii :)))
Meguś, PW
Mgi, popieram Cię w całej rozciagłości. Jeśli komuś wystarcza czuły mąż, to znaczy, że ten ktoś nie ma pojecia co to dolegliwości związane z menopauzą. Ale wszystkim zycze właśnie takiego przejścvia tego okresu kobiecości, żeby tylko czuły mąż wystarczy l :)
iść do lekarza, zrobić badania i zastosować odpowiednią terapię hormonalną.
Dokładnie! suplementy diety to strata pieniędzy i to opinia kilku znanych mi lekarzy.To coś w rodzaju nie pomoże nie za szkodzi.Lekarz i terapia hormonalna pomogą bardziej:)a to co wydajemy na suplementy diety lepiej zainwestować w dobry krem na co dzień:)
To temat akurat dla mnie. Mam 45 lat i zaczęło mi się.(Podobno za wcześnie). Suplementy sojowe to strata pieniędzy,. sama się przekonałam. Z falami gorąca jakoś sobie radzę, choć nie jest to miłe, ale robię się coraz bardziej nerwowa i wredna, a to odbija się na mojej rodzinie. Właśnie jestem na etapie badań i chyba wezmę hormony. Tylko mam obawy o skutki uboczne. Jak to jest??
Brałam hormony przez 12 lat. zaczęło się około czterdziestki i innego wyjścia nie było. Oczywiście przez cały ten czas byłam pod kontrolą lekarzy. Raz do roku mammografia i cytologia. Na razie wszystko w porządku. Zostało mi przyzwyczajenie do kontrolnych badań. Objawów menopauzy juz brak.Trochę gorzej z pamięcią, pomaga wyrozumiały mąz.
Klasyka .. u mnie było podobnie i jest ...ciepłotą można żyć .. ale zawroty głowy i to moje '' niedodziałanie '' Na szczęście nie '' pluję jadem '' na otoczenie , aczkolwiek czasem mam ochotę .... ::DD