W sklepach jest mnóstwo musów jabłkowych - często są to rozgotowane jabłka w czymś co przypomina galaretkę lub kisiel. Do jakich ciast je wykorzystujecie?
Do zwykłej szarlotki moim zdaniem za rzadkie i zbyt rozgotowane, no i ten kisiel ;) Moim zdaniem taki mus w niczym nie przypomina takiego jaki samemu się zrobi, chyba, że ja nie potrafię kupić dobrego!
parę razy kupiła tzw szarlotkę z lidla tyle że tam jabłka są pokrojone w małą kosteczkę, jak robiłam babeczki na festyn do przedszkola, nakładałam na gotowe kruche babeczki, polewałam gęstniejącą galaretką i dekorowałam np maliną lub winogronem w zależności od sezonu - takiej zupełnej paćki chyba bym nie kupiła
Jak swojskich zapasów zabraknie, kupie sloik szarlotki z Lidla. Wykorzystuje go, gdy najdzie nas ochota na ryz na mleku z jabłkami.. Słodkie, ale nam smakuje.
W sklepach jest mnóstwo musów jabłkowych - często są to rozgotowane jabłka w czymś co przypomina galaretkę lub kisiel. Do jakich ciast je wykorzystujecie?
Do zwykłej szarlotki moim zdaniem za rzadkie i zbyt rozgotowane, no i ten kisiel ;) Moim zdaniem taki mus w niczym nie przypomina takiego jaki samemu się zrobi, chyba, że ja nie potrafię kupić dobrego!
Nie kupuję bo doczytałam że są w nich konserwanty,poza tym smak też mi nie odpowiada,sztuczny jakiś..
Kupowałam różne ale tylko "awaryjnie'' żaden mi nie smakował
No właśnie, mam to samo! Myślałam, że ja jestem w mniejszości ;)
Też kupuje awaryjnie jak braknie swojego , więc jak już to w Lidlu. Pozdrawiam.
Kupiłam raz i powiedziałam że nigdy więcej.
Strasznie to niedobre było.
A że jestem z zagłębia jabłkowego to wstyd w ogóle coś takiego tutaj kupować, jak jabłka tanie jak barszcz.
(ja na szczęście swoje mam).
Ja czasem kupuję jabłka prażone w słoiku, są tam małe kawałki jabłek taka kosteczka. Mi smakują.
Też raz zrobiłam ciacho z takim musem z lidla no cóż okrutnie słodkie
parę razy kupiła tzw szarlotkę z lidla tyle że tam jabłka są pokrojone w małą kosteczkę, jak robiłam babeczki na festyn do przedszkola, nakładałam na gotowe kruche babeczki, polewałam gęstniejącą galaretką i dekorowałam np maliną lub winogronem w zależności od sezonu - takiej zupełnej paćki chyba bym nie kupiła
Jak swojskich zapasów zabraknie, kupie sloik szarlotki z Lidla. Wykorzystuje go, gdy najdzie nas ochota na ryz na mleku z jabłkami.. Słodkie, ale nam smakuje.