Spójrzcie co teściówka pozyczyła mojemu 12letniemu dziecku...Piękna książka. Fota nie pokazuje aż tak uroków, a szkoda. Brzegi kartek są złote i błyszczą!! A oprawa przepisów., zdjęcia.. Mnie ślinka cieknie a co dopiero młodemu. Nie ma dnia, żeby nie grzebał po książce i w kuchni. Wyciąga moje kuchenne nagromadzone różności i buszuje.. Jednak w większości przepisów są składniki, których nie posiadam w kuchni, o których nawet nie słyszałam. Wówczas oduszcza, szukając innych.I co mam mu nie pozwolić...?
Taaaa ... teściowa ma dobry gust i smak ( czekoaldy i nie tylko ) . Proszę Cię Młodego nie wyrzucaj z kuchni , niech działa , niech tworzy , niech plami kakaem scierki , ściereczki :) . Tak wyrośnie na naszych oczach słynny cukiernik :)))
Taaaa ... teściowa ma dobry gust i smak ( czekoaldy i nie tylko ) . Proszę Cię Młodego nie wyrzucaj z kuchni , niech działa , niech tworzy , niech plami kakaem scierki , ściereczki :) . Tak wyrośnie na naszych oczach słynny cukiernik :)))
Kasnik, ja nawet nie mam pojęcia ile to cudo kosztuje.. Jak wiesz, to pisz. Kniga jest słodziutka na zewnątrz i wewnątrz.... Strasznie kusi do pichcenia ale i ladnie stroi połkę kuchenną. Nawet komuś sprezentować.. super pomysł..)
Pamiętam, jak ja byłam dzieckiem mama miała taką małą książeczkę z pieknymi kolorowymi ilustracjami deserów. I ja..ponagryzałam każdy slodki deser, musialam spróbować... W ten sposób kazda ladna kartka miała dziure w srodku.. Dobrze, ze moje dzieci sa juz starsze i chyba na tak głupi pomysł nie wpadna...
Piękna... właśnie w październiku idziemy na wesele i młodzi zażyczyli sobie książek zamiast zwyczajowych kwiatów... szukam i szukam i z pewnością rozważe tą opcję :)
A pewnie że pozwalaj... i chwal, ze chce, ze szuka, że się stara, że próbuje..zobaczysz jakie będą skutki... nie chwal dziecka, że jest madre czy inteligentne ale że chce się uczyć i szuka okazji do nauki... takie coś przełoży się tez na naukę w szkole :) Na wytrwałosć, pracowitość i niezrażanie się porażkami :)
Spójrzcie co teściówka pozyczyła mojemu 12letniemu dziecku...Piękna książka. Fota nie pokazuje aż tak uroków, a szkoda. Brzegi kartek są złote i błyszczą!! A oprawa przepisów., zdjęcia.. Mnie ślinka cieknie a co dopiero młodemu. Nie ma dnia, żeby nie grzebał po książce i w kuchni. Wyciąga moje kuchenne nagromadzone różności i buszuje.. Jednak w większości przepisów są składniki, których nie posiadam w kuchni, o których nawet nie słyszałam. Wówczas oduszcza, szukając innych.I co mam mu nie pozwolić...?
Dla mnie bomba - zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz absolutnie czekoladowa. Aż chce się ją zjeść ;-)
Taaaa ... teściowa ma dobry gust i smak ( czekoaldy i nie tylko ) . Proszę Cię Młodego nie wyrzucaj z kuchni , niech działa , niech tworzy , niech plami kakaem scierki , ściereczki :) . Tak wyrośnie na naszych oczach słynny cukiernik :)))
Taaaa ... teściowa ma dobry gust i smak ( czekoaldy i nie tylko ) . Proszę
i będzie z niego MaterChef !! :)Cię Młodego nie wyrzucaj z kuchni , niech działa , niech
tworzy , niech plami kakaem scierki ,
ściereczki :) . Tak wyrośnie na naszych oczach słynny cukiernik :)))
super !
piękna, zaraz zobaczyłam ile takie cudo kosztuje...
znalazłam na allegro, ale najpierw poszukam w ksiegarni i sobie obejrzę:)
Kasnik, ja nawet nie mam pojęcia ile to cudo kosztuje.. Jak wiesz, to pisz. Kniga jest słodziutka na zewnątrz i wewnątrz.... Strasznie kusi do pichcenia ale i ladnie stroi połkę kuchenną. Nawet komuś sprezentować.. super pomysł..)
Pamiętam, jak ja byłam dzieckiem mama miała taką małą książeczkę z pieknymi kolorowymi ilustracjami deserów. I ja..ponagryzałam każdy slodki deser, musialam spróbować... W ten sposób kazda ladna kartka miała dziure w srodku.. Dobrze, ze moje dzieci sa juz starsze i chyba na tak głupi pomysł nie wpadna...
Jak dla mnie super byłby pomysł na urodzinki:), a młodemu pozwól działac w kuchni bo a nuż jakiś ukryty talent ma :), zyczę udanych smakowitości:)
Piękna... właśnie w październiku idziemy na wesele i młodzi zażyczyli sobie książek zamiast zwyczajowych kwiatów... szukam i szukam i z pewnością rozważe tą opcję :)
A pewnie że pozwalaj... i chwal, ze chce, ze szuka, że się stara, że próbuje..zobaczysz jakie będą skutki... nie chwal dziecka, że jest madre czy inteligentne ale że chce się uczyć i szuka okazji do nauki... takie coś przełoży się tez na naukę w szkole :) Na wytrwałosć, pracowitość i niezrażanie się porażkami :)
bardzo piekna, i wyglada i pyszne. Moge dostac taki prezent?