Wieczorem slużbowo wyjeżdżam do Czech, w których nigdy nie byłam. Proszę o rady, co warto stamtąd przywieźć, co jest lepsze, smaczniejsze, może tańsze?
no tylko to maja dobre, reszta w Czechach to tanteda i sama to zobaczysz w sklepach. Czesi są 100 lat za Polakami, jak wjezdzasz do Czeskiego Cieszyna, to nic się nie zmieniło od 30 lat razem z wystawami:)
na obiad warto zjeść knedelki z sosikiem, a przywieżć ( przynajmiej ja przywożę) piwko, winko, czekolady, do smarowania alpa, poza tym ceny po przeliczeniu nie są niższe niż u nas, a w sklepach jest to samo, więc nie warto wozić. Ja kupuję tylko właściwie dla obdarowania rodziny jak wracam.
Ja polecam musztardę, serek smażony (można kupić taki "surowy" i smażyć samemu. Jak ktoś lubi kminek, to polecam ich pieczywo. Praktycznie wszystkie rodzaje są z kminkiem :). No piwko napewno mają fajne, słodycze również, a przoduje im wspomniana czekolada studencka. Knedliki też polecam, z gulaszem i kapustą zasmażaną (troszkę na słodko). Aha! I mają obłędną zupę czosnkową, jest pyszna.
Wiesz, gust to sprawa o której się nie dyskutuje. To co dla Ciebie jest siuśkami dla innych może być najlepszym piwem. Poza tym może jednak nie piłaś prawdziwego czeskiego piwa??
studencka tez mozna na slowacjii kupic tam zawsze kupujemy chociaz ostatnio w lewiatanie byla z oriona!!! szook jak ja zobaczylam kosztowala okolo 8 zl.. podobnie jak na slowacjii
Ostatnio miałam stycznośc z Czechami, jak w młodości wujek przywoził mi słodycze stamtąd i było niebo w gębie. Teraz w sklepie to prawie to samo, co u nas, ale ceny... kosmiczne.
Za parę tygodni jadę do Niemiec, na szczęście ktoś już utworzył odpowiedni wątek :)
Wieczorem slużbowo wyjeżdżam do Czech, w których nigdy nie byłam. Proszę o rady, co warto stamtąd przywieźć, co jest lepsze, smaczniejsze, może tańsze?
Kultową czekoladę studencką w różnych smakach.
ona tak się nazywa?
Tak tak, koniecznie studencka z kawałkami galaretki :) Firma Orion ją produkuje - wszystkie ich słodycze są pyyyyszne :)
Dziękuję, wpisuje nazwę do telefonu i będę szukać:)
Czekoladę studencką - zgadzam się:) Poza tym orzechy pistacjowe, piwo i wino:)
knedle czeskie. my z Cieszyna kupujemy tylko tam, bo polskie się nie umywają:)
Kupujemy tam na święta fajne małe kury na rosół, bo w Polsce są same mega, że do garnka się nie mieszczą:)
a tak nic tam nie mają:)
A będąc w knajpce, co zamówić na obiad, żeby najbardziej poczuć Czechy na talerzu? Rodzina podpowiada, że knedliczki
Knedliki z gulaszem, koniecznie. A raczej knedlika - bo to jeden duży knedel pokrojony zazwyczaj w plastry i polany mięsnym sosem.
no tylko to maja dobre, reszta w Czechach to tanteda i sama to zobaczysz w sklepach. Czesi są 100 lat za Polakami, jak wjezdzasz do Czeskiego Cieszyna, to nic się nie zmieniło od 30 lat razem z wystawami:)
Potwierdzam !
ja równiez
a tak nic tam nie mają:) .... super puenta . ..
oj nieprawda... mają lepsze autostardy od nas
Studencka:)
na obiad warto zjeść knedelki z sosikiem, a przywieżć ( przynajmiej ja przywożę) piwko, winko, czekolady, do smarowania alpa, poza tym ceny po przeliczeniu nie są niższe niż u nas, a w sklepach jest to samo, więc nie warto wozić. Ja kupuję tylko właściwie dla obdarowania rodziny jak wracam.
Ja polecam musztardę, serek smażony (można kupić taki "surowy" i smażyć samemu. Jak ktoś lubi kminek, to polecam ich pieczywo. Praktycznie wszystkie rodzaje są z kminkiem :). No piwko napewno mają fajne, słodycze również, a przoduje im wspomniana czekolada studencka. Knedliki też polecam, z gulaszem i kapustą zasmażaną (troszkę na słodko). Aha! I mają obłędną zupę czosnkową, jest pyszna.
oo dobrze wiedzieć, że prawie każde pieczywo z kmninkiem.... kminek w mojej buzi wywołuje w tempie expresowym efekt wyrzutni rakietowej z żołądka :O
piwo? w czechach? <hahaha> :) Napewno piłaś w Czechcach piwo? :) Nie obrażając cię, to same siuśki:) Właśnie to mają najgorsze:):)
Wiesz, gust to sprawa o której się nie dyskutuje. To co dla Ciebie jest siuśkami dla innych może być najlepszym piwem. Poza tym może jednak nie piłaś prawdziwego czeskiego piwa??
mieszkam zaraz kolo czech. uwierz mi, ze wszytskie piwa to sa siuski od nich:) Kazdy z Cieszyna Ci to powie:)
-piwo
-knedliki
-utopence (jest gdzieś przepis na WŻ)
-pyszną musztardę
-oczywiście czekolade studencką
http://wielkiezarcie.com/recipe7093.html ja polecam te utopence, od kiedy je robię te "prawdziwe" czeskie nam już nie smakują.
studencka tez mozna na slowacjii kupic tam zawsze kupujemy chociaz ostatnio w lewiatanie byla z oriona!!! szook jak ja zobaczylam kosztowala okolo 8 zl.. podobnie jak na slowacjii
TYLKO czekolade studentska-oryginalna pisownia ;-) najelpsza moja ulubiona mleczna z zurawina !!!!;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Czekolada, duuuuuuużo czekolady, jest z różnymi dodatkami - gorzka, mleczna i biała.
Czekolada studenstka
ser hermelin
omacka tatarska i cyganska
piwo i tu zaznaczę że Złoty Bażant nie jest czeskim piewem a słowackim :)
rum tuziemski
stock
wino Templarske
utopence
odkopany http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=97335&post=97373
odkopany
5 lat temu inne rzeczy się przywoziłohttp://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=97335&post=97373
Nadal beherovke , rum ciemny bardzodobry
rum 80 koni
A ja tam u nich kupuje rum-jakis dobry, do ciast i mas jak znalazł:)
Beherovke w kazdych ilosciach:))
beherovka tania nie jest, ale pyyyyszna, wypić kieliszeczek... jeśli ktoś lubi ziołowy alkohol.
Napewno pistacje, piwo też jest tańsze
beherovka, fernet, czekolada studencka
Wróciłam i powiem, że jestem bardzo zaskoczona.
Ostatnio miałam stycznośc z Czechami, jak w młodości wujek przywoził mi słodycze stamtąd i było niebo w gębie. Teraz w sklepie to prawie to samo, co u nas, ale ceny... kosmiczne.
Za parę tygodni jadę do Niemiec, na szczęście ktoś już utworzył odpowiedni wątek :)
Tylko lepiej nie pij alkoholu wysoko procentowego z Czech bo niebezpieczny.
Również stanowczo odradzam spożywanie kupionego w Czechach alkoholu...szczególnie tego "taniego".