Czy ktoś z Was ma przepis na taka pasztetową jak w tytule? Juz troche eksperymentowałam z takimi pasztetami i owszem były pyszne, ale jak do tej pory jeszcze nie trafiłam na taką jak robi rzeźnik po swiniobiciu, a moim zdaniem jest najlepsza.
Powinnaś poznać ... masarza praktyka to zdradzi Tobie tajniki dobrej pasztetowej .. Myślę jednak ,że trudno tak tarfić w twój smak . Kazdy masarz ma swoje proporcje , ilość przypraw itp ..
Moja koleżnka zamówiła sobie miąsko + wyroby i dla niej za pikatne , a inni znajomi z tego samego zródła , po spróbowaniu pasztetowej stwierdzili .... bez samku . ::))
Przecież nasza caroline to dziewczyna z urokiem osobistym i na masarza znalazłaby sposób .. :)) Trochę komplementów , dyplomacji z urokiem osobistym i .... recepturka wyśpiewana ..
Ostatnio starałam sie ugadac znajomą (jej ojciec robi takie cuda) żeby mi załatwiła przepis ale twierdzi że jej tata robi to "na oko". Może mi ten przepisik załatwi ale kiedy to będzie i czy bedzie to duzy znak zapytania.
Faktycznie nawet jak ktoś wie co i jak to nie chce zdradzic tajników receptury.
Aj tam ... po co Tobie pośrednik przez córkę ?.. Starsi panowie są tak łasi na komplementy .. wyśpiwałałby jak nic .. ::) Zresztą na każdego faceta to działa ..ale upss dyskutujemy o pasztetowej a nie o głodnych pochwał facetach .. ::)))
Świeże podgardle, głowę i kawałki mięsa - może być takie niezbyt atrakcyjne gotujemy w wodzie z listkiem, zielem majerankiem i solą. Bardzo miekkie mięso trzeba zemleć na drobnym sitku 2-3 krotnie. W wywarze parzymy wątrobę i też trzeba zemleć. Wszystko wymieszać dolewając wywaru, jeśli masa będzie zbyt gęsta to pasztet będzie kruchy po wystudzeniu. Można jeszcze dodać przypraw wg własnego smaku. Masę nakładam do słoiczków i gotuję około godziny w zależności od ich wielkości ( jesli większe niż od dżemu to ponad godzinę). Robię też w wersji bez wątroby bo taki wolimy. Możesz też parzyć gotowy pasztet w jelitach,ale ostatnio strasznie pękały i robię tylko w słoikach. Śmieszni ci ludzie ze swoimi tajemnicami, powinni opatentowac swoje pasztety. Życzę smacznego jeśli to ten pasztet.
No ja właśnie robie coś takiego - maz twierdzi ze to najlepszy pasztet i te ze sklepu to badziew. Też robie w słoikach bo nie chce mi sie meczyc z nadziewaniem osłonek. Spróbuję tak jak radzisz dac mniejwątroby - moze trafię w swój smak.
Czy ktoś z Was ma przepis na taka pasztetową jak w tytule? Juz troche eksperymentowałam z takimi pasztetami i owszem były pyszne, ale jak do tej pory jeszcze nie trafiłam na taką jak robi rzeźnik po swiniobiciu, a moim zdaniem jest najlepsza.
http://wielkiezarcie.com/recipe52203.html może to
Powinnaś poznać ... masarza praktyka to zdradzi Tobie tajniki dobrej pasztetowej .. Myślę jednak ,że trudno tak tarfić w twój smak . Kazdy masarz ma swoje proporcje , ilość przypraw itp ..
Moja koleżnka zamówiła sobie miąsko + wyroby i dla niej za pikatne , a inni znajomi z tego samego zródła , po spróbowaniu pasztetowej stwierdzili .... bez samku . ::))
Oj, nie każdy masarz rwie się do zdradzania swoich receptur. Czasem uda się coś podpatrzeć.
Przecież nasza caroline to dziewczyna z urokiem osobistym i na masarza znalazłaby sposób .. :)) Trochę komplementów , dyplomacji z urokiem osobistym i .... recepturka wyśpiewana ..
Ostatnio starałam sie ugadac znajomą (jej ojciec robi takie cuda) żeby mi załatwiła przepis ale twierdzi że jej tata robi to "na oko". Może mi ten przepisik załatwi ale kiedy to będzie i czy bedzie to duzy znak zapytania.
Faktycznie nawet jak ktoś wie co i jak to nie chce zdradzic tajników receptury.
Aj tam ... po co Tobie pośrednik przez córkę ?.. Starsi panowie są tak łasi na komplementy .. wyśpiwałałby jak nic .. ::) Zresztą na każdego faceta to działa ..ale upss dyskutujemy o pasztetowej a nie o głodnych pochwał facetach .. ::)))
Będę śledziła wątek, też chętnie skorzystam z porad.
Świeże podgardle, głowę i kawałki mięsa - może być takie niezbyt atrakcyjne gotujemy w wodzie z listkiem, zielem majerankiem i solą. Bardzo miekkie mięso trzeba zemleć na drobnym sitku 2-3 krotnie. W wywarze parzymy wątrobę i też trzeba zemleć. Wszystko wymieszać dolewając wywaru, jeśli masa będzie zbyt gęsta to pasztet będzie kruchy po wystudzeniu. Można jeszcze dodać przypraw wg własnego smaku. Masę nakładam do słoiczków i gotuję około godziny w zależności od ich wielkości ( jesli większe niż od dżemu to ponad godzinę). Robię też w wersji bez wątroby bo taki wolimy. Możesz też parzyć gotowy pasztet w jelitach,ale ostatnio strasznie pękały i robię tylko w słoikach. Śmieszni ci ludzie ze swoimi tajemnicami, powinni opatentowac swoje pasztety. Życzę smacznego jeśli to ten pasztet.
Dopisano 12-09-18 11:05:32:
Nie dodawaj żadnych przypraw typu wegeta i magi.No ja właśnie robie coś takiego - maz twierdzi ze to najlepszy pasztet i te ze sklepu to badziew. Też robie w słoikach bo nie chce mi sie meczyc z nadziewaniem osłonek. Spróbuję tak jak radzisz dac mniejwątroby - moze trafię w swój smak.
Spróbuj wogóle bez wątroby, u mnie także zdaje egzamin pasztet raz mielony na grubszym sitku niż pasztetowe.