Witajcie. Właśnie otrzymałam od mamy świeżo wyciśnięty sok z surowych owoców z czarnego bzu. Owoce są przepuszczone przez sokowirówkę i teraz mam problem, bo w necie są różne przepisy i sposoby przygotowania oraz ostrzeżenie, że owoce są toksyczne tzn. zawierają szkodliwe związki dla zdrowia. Aby je zniwelować nakazują gotowanie owoców bzu 2 godziny a i otrzymany sok też 1-2 godziny. Natomiast inne przepisy mówią, że zagotowć, zapasteryzować i już. I teraz mam dylemat gotować długo czy nie, bo chcę ten zdrowy sok zrobić ale tak aby nie potruć rodziny.
Nie martw sie, nie otrujesz rodziny, wez sobie jakis przepis z WZ i masz sok z czarnego bzu gotowy. A to co pisza w internecie, to trzeba zawsze brac dwie strony...Tyle co ja napilam sie soku z czarnego bzu z owocow i kwiatow i jakos sie nie otrulam, moja rodzinka tez cieszy sie dobrym zdrowiem, wiec nie ma czego sie obawiac tylko robic. Taki sok ma bardszo dobre zastosowanie w zimie, kiedy ''goni'' nas przeziebienie czy grypa. Wybor nalezy do Ciebie jaki wybierzesz przepis, ale na pewno nikogo nie otrujesz :)
Uwagi! Świeżych owoców nie wolno zjadać. Nadają się one tylko do spożycia po zagotowaniu. Jeżeli z owoców przyrządza się marmoladki, kompoty, galaretki, dżemy, wina to należy oddzielić od nich pestki (przecieranie przez sito, cedzenie itd.). Pestki z owoców nie mogą dostać się do naszych żołądków, gdyż tam pod wpływem pewnych enzymów wydzielają szkodliwy kwas cyjanowodorowy. Sam sok i miąższ z owoców jest bardzo wartościowy i zupełnie nieszkodliwy (bezpieczny) zarówno dla małych dzieci jak i osób starszych wiekiem. Bezpieczne są także wyciągi z owoców (wodne, octowe, alkoholowe) “zagotowane”, gdyż wysoka temp. rozkłada szkodliwe substancje. Wyciągi z kwiatów bzu czarnego można z powodzeniem podawać niemowlętom. Liście i korę bzu można stosować w leczeniu dzieci, które ukończyły 1 rok (12 msc. życia). Pozdrawiam i nie wiem dlaczego wkleilo mi sie duza czcionka, nie umiem tego zmienic, przepraszam.
Jakbys gotowala owoc 2h a potem sam sok drugie tyle to zostalby Ci pewnie przyoalony garnek do umycia. No chyba, ze tych owocow mialabys ogrom, to moze ostalaby sie szklaneczka:)
Ja co roku robie sok i galaretke z czarnego bzu, a w tym roku nawet nalewke. Nikt sie nie otrul, nikt nie narzekal.
Owoce trzeba zagotowac Jesli robisz galaretke to jak puszcza sok przecedzasz przez sito i do soku dodajesz cukru 1:1 jesli zwykly bialy, albo zelujacy -wg opisu ile cukru dawac. Proponuje tez dodac troche soku z cytryny bo inaczej sok bedzie mdly. Jak sie cukier rozpusci, przelewasz wszystko do sloiczkow, pasteryzujesz (ja gotuje ok. 15 min. od zagotowania wody) i studzisz. Od nastepnego dnia masz pyszna galaretke.
Bez to najlepszy i najtańszy surowiec na sok w dodatku posiadający wiele właściwoci zdrowotnych.W moich przepisach jest sok i likier z bzu czarnego.Robię od lat.Nigdy długo nie gotuję.
Co roku robię sok z czarnego bzu i co roku robię go więcej. Mój mąż jest jego wielkim smakoszem. Pije go codziennie. Dodaje do herbaty albo tylko do wody. Od czasu kiedy zaczęłam go robić nie choruje na żadne grypy ( suszymy też kwiaty z czarnego bzu na herbatę). Od kilku lat grypa omija nas szerokim łukiem;)
Robię go w sokowniku. W czasie parowania w domu niezbyt ładnie pachnie, mimo że mam włączony pochłaniacz, ale to wszystko z rzeczy nieprzyjemnych.
Dodatek alkoholu podnosi jego walory smakowe i dodatkowo konserwuje, ale jeżeli chcesz robić go dla dziecka nie musi być. Uważam, że nie jest niezbędny. Za to sok i otarta skórka z cytryny musi być.
Najważniejsze jest aby owoce były całkowicie dojrzałe, bo te niedojrzałe rzeczywiście mogą zaszkodzić. Robiłam sporo w zeszłym roku - pyszny i zdrowy sok do herbatki i wody, rzeczywiście dziewczynki mniej chorowały. Miestety po nez możemy pojechać tylko w weekendy a dwa kolejne pracowałam, następny mam wolny ale nie wiem czy jeszcze coś się ostanie :(
Witajcie. Właśnie otrzymałam od mamy świeżo wyciśnięty sok z surowych owoców z czarnego bzu. Owoce są przepuszczone przez sokowirówkę i teraz mam problem, bo w necie są różne przepisy i sposoby przygotowania oraz ostrzeżenie, że owoce są toksyczne tzn. zawierają szkodliwe związki dla zdrowia. Aby je zniwelować nakazują gotowanie owoców bzu 2 godziny a i otrzymany sok też 1-2 godziny. Natomiast inne przepisy mówią, że zagotowć, zapasteryzować i już. I teraz mam dylemat gotować długo czy nie, bo chcę ten zdrowy sok zrobić ale tak aby nie potruć rodziny.
Pozdrawiam Wszystkich
Nie martw sie, nie otrujesz rodziny, wez sobie jakis przepis z WZ i masz sok z czarnego bzu gotowy. A to co pisza w internecie, to trzeba zawsze brac dwie strony...Tyle co ja napilam sie soku z czarnego bzu z owocow i kwiatow i jakos sie nie otrulam, moja rodzinka tez cieszy sie dobrym zdrowiem, wiec nie ma czego sie obawiac tylko robic. Taki sok ma bardszo dobre zastosowanie w zimie, kiedy ''goni'' nas przeziebienie czy grypa. Wybor nalezy do Ciebie jaki wybierzesz przepis, ale na pewno nikogo nie otrujesz :)
Zagotuj, rozlej do słoiczków, pasteryzuj 20 min i na pewno sie nie otrujesz.
Ja tak robię, robiła tak mama.
Kiedyś najadłam sie surowych kulek,bardzo dużo
mialam rozstrój rzołądka, trwało to 2 dni.
O to cytat z ksiazki Rozanskiego:
Uwagi! Świeżych owoców nie wolno zjadać. Nadają się one tylko do spożycia po zagotowaniu. Jeżeli z owoców przyrządza się marmoladki, kompoty, galaretki, dżemy, wina to należy oddzielić od nich pestki (przecieranie przez sito, cedzenie itd.). Pestki z owoców nie mogą dostać się do naszych żołądków, gdyż tam pod wpływem pewnych enzymów wydzielają szkodliwy kwas cyjanowodorowy. Sam sok i miąższ z owoców jest bardzo wartościowy i zupełnie nieszkodliwy (bezpieczny) zarówno dla małych dzieci jak i osób starszych wiekiem. Bezpieczne są także wyciągi z owoców (wodne, octowe, alkoholowe) “zagotowane”, gdyż wysoka temp. rozkłada szkodliwe substancje. Wyciągi z kwiatów bzu czarnego można z powodzeniem podawać niemowlętom. Liście i korę bzu można stosować w leczeniu dzieci, które ukończyły 1 rok (12 msc. życia). Pozdrawiam i nie wiem dlaczego wkleilo mi sie duza czcionka, nie umiem tego zmienic, przepraszam.
UFF. Bardzo mi ulżyło. Bardzo Wam dziękuję. Pozdrawiam
Jakbys gotowala owoc 2h a potem sam sok drugie tyle to zostalby Ci pewnie przyoalony garnek do umycia. No chyba, ze tych owocow mialabys ogrom, to moze ostalaby sie szklaneczka:)
Ja co roku robie sok i galaretke z czarnego bzu, a w tym roku nawet nalewke. Nikt sie nie otrul, nikt nie narzekal.
Owoce trzeba zagotowac Jesli robisz galaretke to jak puszcza sok przecedzasz przez sito i do soku dodajesz cukru 1:1 jesli zwykly bialy, albo zelujacy -wg opisu ile cukru dawac. Proponuje tez dodac troche soku z cytryny bo inaczej sok bedzie mdly. Jak sie cukier rozpusci, przelewasz wszystko do sloiczkow, pasteryzujesz (ja gotuje ok. 15 min. od zagotowania wody) i studzisz. Od nastepnego dnia masz pyszna galaretke.
Do sokow dajesz mniej cukru.
Dzięki za porady. Ja będę robić z pigwą tak mi podpowiedział wujek
Bez to najlepszy i najtańszy surowiec na sok w dodatku posiadający wiele właściwoci zdrowotnych.W moich przepisach jest sok i likier z bzu czarnego.Robię od lat.Nigdy długo nie gotuję.
Co roku robię sok z czarnego bzu i co roku robię go więcej. Mój mąż jest jego wielkim smakoszem. Pije go codziennie. Dodaje do herbaty albo tylko do wody. Od czasu kiedy zaczęłam go robić nie choruje na żadne grypy ( suszymy też kwiaty z czarnego bzu na herbatę). Od kilku lat grypa omija nas szerokim łukiem;)
Robię go w sokowniku. W czasie parowania w domu niezbyt ładnie pachnie, mimo że mam włączony pochłaniacz, ale to wszystko z rzeczy nieprzyjemnych.
Dodatek alkoholu podnosi jego walory smakowe i dodatkowo konserwuje, ale jeżeli chcesz robić go dla dziecka nie musi być. Uważam, że nie jest niezbędny. Za to sok i otarta skórka z cytryny musi być.
Spróbuj, bo naprawdę warto.
http://wielkiezarcie.com/recipe58303.html
Dzięki za rady. Będę robić więcej
Najważniejsze jest aby owoce były całkowicie dojrzałe, bo te niedojrzałe rzeczywiście mogą zaszkodzić. Robiłam sporo w zeszłym roku - pyszny i zdrowy sok do herbatki i wody, rzeczywiście dziewczynki mniej chorowały. Miestety po nez możemy pojechać tylko w weekendy a dwa kolejne pracowałam, następny mam wolny ale nie wiem czy jeszcze coś się ostanie :(