Mojemu bratu w momencie przyjmowania do hospicjum podsunięto jakiś dokument który będąc nieświadomy ,podpisał i w chwili obecnej nie ma nawet na doładowanie telefonu już nie mówiąc o spłacie kredytu. Sprawa jest delikatna bo brat sobie pobyt chwali ale niesmak pozostaje i nie spłacony kredyt również.
Hospicja są całkowicie opłacane przez państwo. Natomiast ZOL i DPS pobiera opłatę z rent i emerytur pacjentów około 70% , gdy jest za mało pieniędzy resztę dopłaca rodzina lub jeśli jej nie ma lub nie stać Ośrodek Pomocy Społecznej. Opieka w hospicjum jest całodobowa i tak naprawdę mało kogo by było stać na zapewnienie takiej opieki swojemu członkowi rodziny.
Mój tato był w hospicjum i nie płaciliśmy nic ani złotówki. Proszono nas tylko o jakieś datki, jeśli możemy wpłacić. Chory musiał mieć swoje powłoczki na pościel, kilka piżam na zmianę, kosmetyki itp.
Niestety, to prawda. Hospicjum, które ma podpisany kontrakt z NFZ, nie ma prawa pobierać żadnych opłat od chorych ani ich rodzin. Fundusz płaci grosze i wiele hospicjów musi szukać dodatkowych środków, żeby przetrwać, ale nie w ten sposób. Placówki takie pozyskują pieniądze przez współdziałanie z okolicznymi firmami, które mogą coś zasponsorować, przez organizowanie różnych imprez charytatywnych, koncertów, zbiórek, akcji np. Pola Nadziei. Placówka, która wymaga finansowania przez podopiecznych, nie zajmuje się opieką typowo paliatywną i tak naprawdę nie powinna nosić nazwy HOSPICJUM. Ale życie pokazuje, że jest inaczej.
Może ktoś mi podpowie czy hospicjum może pobierać całą emeryture swojego pocjęta
Ja słyszałam ,ze biorą tylko 75 procent, ale może ktoś inny będzie wiedział lepiej
Tak dokładnie , ( choć nie wiem czy nawet nie 70 %) a gdy ta kwota nie pokrywa całego kosztu pobytu - resztę dopłaca rodzina (np. dziecko )
Mojemu bratu w momencie przyjmowania do hospicjum podsunięto jakiś dokument który będąc nieświadomy ,podpisał i w chwili obecnej nie ma nawet na doładowanie telefonu już nie mówiąc o spłacie kredytu. Sprawa jest delikatna bo brat sobie pobyt chwali ale niesmak pozostaje i nie spłacony kredyt również.
To jakieś wyłudzenie. Niestety ludzie żerujący na cierpieniu innych jest coraz więcej. Przykre lecz niestety prawdziwe.
Hospicja są całkowicie opłacane przez państwo. Natomiast ZOL i DPS pobiera opłatę z rent i emerytur pacjentów około 70% , gdy jest za mało pieniędzy resztę dopłaca rodzina lub jeśli jej nie ma lub nie stać Ośrodek Pomocy Społecznej. Opieka w hospicjum jest całodobowa i tak naprawdę mało kogo by było stać na zapewnienie takiej opieki swojemu członkowi rodziny.
A ja myślałam,że Hospicjum tak jak szpital jest za darmo.
w kraju nie mam nic za darmo
W mojej miejscowości jest hospicjum. Opłata za m-c pobytu kosztuje 3.200 zł i nikogo nie obchodzi ile emerytury ma dana osoba.
Mój tato był w hospicjum i nie płaciliśmy nic ani złotówki. Proszono nas tylko o jakieś datki, jeśli możemy wpłacić. Chory musiał mieć swoje powłoczki na pościel, kilka piżam na zmianę, kosmetyki itp.
Takie prawdziwe hospicjum, nie pobiera opłat. Działa na zasadzie fundacji. ZOL i Domy Opieki Państwowe pobieraja 70% dochodu.
Do Hospicjum przyjmowani są chorzy mający w rozpoznaniu chorobę śmiertelną, bez możliwosci poprawy stanu zdrowia.
W takim Hospicjum jestem Wolontariuszem(od lutego ).
Mój pełny szacunek dla Ciebie.
pełen szacunek
Niestety, to prawda. Hospicjum, które ma podpisany kontrakt z NFZ, nie ma prawa pobierać żadnych opłat od chorych ani ich rodzin. Fundusz płaci grosze i wiele hospicjów musi szukać dodatkowych środków, żeby przetrwać, ale nie w ten sposób. Placówki takie pozyskują pieniądze przez współdziałanie z okolicznymi firmami, które mogą coś zasponsorować, przez organizowanie różnych imprez charytatywnych, koncertów, zbiórek, akcji np. Pola Nadziei. Placówka, która wymaga finansowania przez podopiecznych, nie zajmuje się opieką typowo paliatywną i tak naprawdę nie powinna nosić nazwy HOSPICJUM. Ale życie pokazuje, że jest inaczej.
zgadzam sie z przedmówczynią opłaty to 70% gdy rodzina może to płaci a jak nie to dopłaca państwo