Chwała ,że nie zrobią pospolitego ruszenia polskiego konsumenta.. Mnie już obrzydza , tak obrzydza okres przedświąteczny w sklepach , to żerowanie , gdzie jest karp o 1zł tańszy albo masa seropodobna za 5.99 zł itp .. ((((
Megus koniec sierpnia juz sie zaczely slodkosci swiateczne,sama oczy zrobilam jak 5 zlotych,bo w tamtym roku sie troche powstrzymali i bylo pozniej nieco.
Tak jak ktoś mądrze korzysta z promocji może sporo zaoszczędzić - właśnie w ostatnią środę spotkałam koleżankę w makro z koszem wyładowanym przyborami szkolnymi - gdy zapytałam po co odpowiedziała że na rozpoczęcie kupuje tylko to co niezbędne lub dziecko zabiera resztki z zeszłego roku a ona wyczekuje właśnie tak do połowy października i wówczas robi duże zakupy (sporo taniej), które starczają na cały rok szkolny. Podobnie jest właśnie z tymi zakupami poświątecznymi
Takie promocje bywają też przed świętami - w zeszłym roku pod koniec listopada w tesco był weekend zabawek, tzn otrzymywało się kupon o wartości połowy ceny zakupionych zabawek. Zrobiłam wówczas duże zakupy świąteczne dla wszystkich dzieciorów w rodzinie a kupon, który otrzymałam przeznaczyłam na świąteczne zakupy żywnościowe zaoszczędziłam wówczas 150zł i chyba mogę to powiedzieć dosłownie bo zabawki były w normalnych dość niskich cenach a produkty żywnościowe wiadomo jak w tesco - fajnie by było gdyby w tym roku też coś takiego zrobili.
Droga Jadziu ! Promocja a promcja .. Oczywiscie korzystam , jeśli pasta , herbata , przyprawy których używam itp są tańsze . Często w aptece korzystam z promocji , bo mam pełne zaufanie . ))
Jednak kiedy napis widnieje przy towarze mało wątpliwej jakości i swieżości .. pozostawiam dla ... Innych . Wybieram chleb z pajdą mojego dżemiku czy chleb ze smalcem niż przysłowiowa '' parówkowa za 4.99 '' .
A '' żerowanie '' dla mnie to ten ''amok '' co ogarnia tłumy przed wszelakimi rozdzajami swiąt . Popchnąć , dopchnąć , wkręcić sie w kolejkę . Unikam takich miejsc .
Juz nie ma w biedronce produktu dnia, szkoda. Ale codziennie po drodze do pracy zagladalam co jest produktem i kilka razy skorzystalam, bo byly na prawde duze promocje. Czesto tez u nas w biedronce, jezeli jakis produkt sie nie sprzedal w dany dzien, to nastepnego ranka mozna bylo jeszcze ten produkt kupic.
To był szał z okazji otwarcia dwutysięcznej Biedronki w Polsce (w Łodzi). Ludzie stali od nocy, osoby, które przyszły kolo 8, weszły do sklepu ok. 13:00. Cóż...
Wydaje mi się, że "parcie na szkło" jak to trafnie określiłaś, nie ma nic wspólnego z aktualną polityką na Wiejskiej. Toć to fenomen kosmiczny i ponadpolityczny. Kto nie widział na własne oczy Black Friday (wielkie wyprzedaże w piątek po Swięcie Dziękczynienia) w Stanach, ten nie ma pojęcia czym tak naprawdę może być amok kupienia taniej.
Niezależnie od tego czy rządzą demokraci, czy republikanie.
Widziałam na własne oczy pewną panią z rozerwanym policzkiem po bitwie o opiekacz do tostów za kilka dolarów.
Ja pod każda szerkością geograficzną mówie NIE ... tak spędom !! Abstrachując od tematu , podobnie reaguje na propzycje '' dla każdego z przybyłych ufundowano prezenty lub nagrody '' .
Niestety mam zasadę ... od nieznajomych prezentów nie przyjmuje .. ! Taaaadm krwiożerczy marketing na mnie nie zarobi .. ::))
Prawie 9 lat temu w Media Markt miały być kamery w super cenie. Był luty. Ponad 20 stopni mrozu. Mój mąż wstał wcześnie i pojechał 40 km. Na miejscu okazało się, że przyjechał o 1 godz za wcześnie. W ciemności. Na mrozie czekało przez godz 100 osób. Na kamery nawet nie szedł patrzeć bo wszyscy się tam rzucili. Kupił nianię elektroniczną, która bardzo nam się przydała i to przez kilka lat. Teraz służy innemu dziecku. W tym czasie w domu wysiadło ogrzewanie. Ja z maleństwem, a w domu co raz zimniej. W końcu w jednym pokoju grzałam grzejnikiem elektrycznym do określonej temperatury pomieszczenia.
As .. w życiu nie wysłałabym chłopa na nocną , mrożną '' poniewierkę '' , nawet jeśli kamerowanie byłoby dla mnie wielką frajdą .. Mieć aby mieć , nabyć , bo dobra cena ... to nie moja filozofia życia . :DD
Gdyby to inicjatywa była chłopina .. z młotkiem gumowym latałabym za nim aby z głowy wybić '' pomysła '' :)
Ja wiem co As napisała, ja odniosłam się do teraźniejszości. Ludzie dalej tak robią, mimo tego, że teraz wszystko jest już na wyciągnięcie ręki. Jak pisze, że promocja to trzeba lecieć, już natychmiast za wszelką cenę. A potem się okazuje, że ta promocja jednak nie była taką promocją.
Podobnie z zaproszeniami na pokaz ... tiiuuu tiuuu samogotujące gary , super odkurzcz czy badanie gęstości kości przez pulowerek ot ... cudowna różczka i za to wszystko jak Pani przybędzie dostanie suuuper .. prezencik ..
Lepiej po parku pospacerować , upiec cicho i dawno nie Widzianych Kochanych zaprosić , spędzieć mile czas , niż na '' masówce - spędówce '' ... dla naiwnych ..
Czy cos wiecie o jutrzejszej promocji w Biedronce.Niby wszystko o 50% taniej ?
Też jestem ciekawa tej wielkiej tajemnicy:)ale jezeli tak będzie(50%),to ludzie sie pozabijają...
Na pewno tam nie pójdę - nie lubię mieć siniaków wszędzie :D
chętnie bym poszła jakbym wiedziała że jutro będzie..)))
www.hotmoney.pl/artykul/zakupy-w-poniedzialek-biedronka-obnizy-ceny-produktow-o-polowe-27665
"Przejechali" się na takiej kampanii w Portugalii i teraz mają nauczkę i już tego nie powtórzą.
dlaczego przejechali się?
Chwała ,że nie zrobią pospolitego ruszenia polskiego konsumenta.. Mnie już obrzydza , tak obrzydza okres przedświąteczny w sklepach , to żerowanie , gdzie jest karp o 1zł tańszy albo masa seropodobna za 5.99 zł itp .. ((((
Dokładnie... a tak na marginesie to w lidlu już można kupić świąteczne słodkości... bez komentarza
W kauflandzie też już widziałam.
Eeee .. '' nasi '' mają poślizg . W Niemcowie już mikołajki stoją od września.. )))
Pewnie jak co roku łokrakiem nad zniczami
Pewnie jak co roku łokrakiem nad zniczami
Megus koniec sierpnia juz sie zaczely slodkosci swiateczne,sama oczy zrobilam jak 5 zlotych,bo w tamtym roku sie troche powstrzymali i bylo pozniej nieco.
A ja droga Olu ... najfajniejsze zakupki robie ''poświąteczne '' 27 - 28 grudnia . Cenowy zjazd ... ))
Szczególnie upodobałam sobie Rewe i ten słodki kącik Lindta ...))))
Lindt, uwielbiamich praliny
Tak jak ktoś mądrze korzysta z promocji może sporo zaoszczędzić - właśnie w ostatnią środę spotkałam koleżankę w makro z koszem wyładowanym przyborami szkolnymi - gdy zapytałam po co odpowiedziała że na rozpoczęcie kupuje tylko to co niezbędne lub dziecko zabiera resztki z zeszłego roku a ona wyczekuje właśnie tak do połowy października i wówczas robi duże zakupy (sporo taniej), które starczają na cały rok szkolny. Podobnie jest właśnie z tymi zakupami poświątecznymi
Takie promocje bywają też przed świętami - w zeszłym roku pod koniec listopada w tesco był weekend zabawek, tzn otrzymywało się kupon o wartości połowy ceny zakupionych zabawek. Zrobiłam wówczas duże zakupy świąteczne dla wszystkich dzieciorów w rodzinie a kupon, który otrzymałam przeznaczyłam na świąteczne zakupy żywnościowe zaoszczędziłam wówczas 150zł i chyba mogę to powiedzieć dosłownie bo zabawki były w normalnych dość niskich cenach a produkty żywnościowe wiadomo jak w tesco - fajnie by było gdyby w tym roku też coś takiego zrobili.
slodkosci na swieta u nas sie zaczely juz w sierpniuo zgrozo....
A może to były jeszcze tez z poprzedniego roku
A ja się ciesze ze są promocje i właśnie 'żeruje' jak to elegancko okresliłaś, bo dla mnie liczy się każda złotówka,dosłownie.
Droga Jadziu ! Promocja a promcja .. Oczywiscie korzystam , jeśli pasta , herbata , przyprawy których używam itp są tańsze . Często w aptece korzystam z promocji , bo mam pełne zaufanie . ))
Jednak kiedy napis widnieje przy towarze mało wątpliwej jakości i swieżości .. pozostawiam dla ... Innych . Wybieram chleb z pajdą mojego dżemiku czy chleb ze smalcem niż przysłowiowa '' parówkowa za 4.99 '' .
A '' żerowanie '' dla mnie to ten ''amok '' co ogarnia tłumy przed wszelakimi rozdzajami swiąt . Popchnąć , dopchnąć , wkręcić sie w kolejkę . Unikam takich miejsc .
Pozdrawiam serdecznie . :)))
Rozumiem.I również pozdrawiam.
Juz nie ma w biedronce produktu dnia, szkoda. Ale codziennie po drodze do pracy zagladalam co jest produktem i kilka razy skorzystalam, bo byly na prawde duze promocje. Czesto tez u nas w biedronce, jezeli jakis produkt sie nie sprzedal w dany dzien, to nastepnego ranka mozna bylo jeszcze ten produkt kupic.
Ta plotka krąży już po raz kolejny. To by był szal jak na razie są promocje "produkt dnia"
To była chyba ta Biedronka otwarta w 2000 roku - inne nie miały obniżek cen o 50%. Wiedziałam, co piszę o tych siniakach
Możliwe, ale napisali o tym wczoraj w fakcie.Sąsiadka mi pokazała właśnie wczoraj gazetę:)
To był szał z okazji otwarcia dwutysięcznej Biedronki w Polsce (w Łodzi). Ludzie stali od nocy, osoby, które przyszły kolo 8, weszły do sklepu ok. 13:00. Cóż...
A racja, dwutysięcznej :) Kurcze, mnożą się jak króliki te biedronki
http://www.youtube.com/watch?v=h70WB1-U9UQ&feature=player_embedded
nie no rewelacja ... taka książka Mastertona "Głód" mi się z tym kojarzy ...
Poprostu smutne niestety...
Prawdziwe parcie na szkło .... sklepowe . Smutne , bardzo żenujące ..((((
Wydaje mi się, że "parcie na szkło" jak to trafnie określiłaś, nie ma nic wspólnego z aktualną polityką na Wiejskiej. Toć to fenomen kosmiczny i ponadpolityczny. Kto nie widział na własne oczy Black Friday (wielkie wyprzedaże w piątek po Swięcie Dziękczynienia) w Stanach, ten nie ma pojęcia czym tak naprawdę może być amok kupienia taniej.
Niezależnie od tego czy rządzą demokraci, czy republikanie.
Widziałam na własne oczy pewną panią z rozerwanym policzkiem po bitwie o opiekacz do tostów za kilka dolarów.
Ja pod każda szerkością geograficzną mówie NIE ... tak spędom !! Abstrachując od tematu , podobnie reaguje na propzycje '' dla każdego z przybyłych ufundowano prezenty lub nagrody '' .
Niestety mam zasadę ... od nieznajomych prezentów nie przyjmuje .. ! Taaaadm krwiożerczy marketing na mnie nie zarobi .. ::))
Mam i ja ;)
Też tak uważam. Nie wchodzę w takie naciągane promocje. :)
No cóż; taka Rzeczpospolita jak jej wybrańcy z ulicy Wiejskiej. (A może odwrotnie? Już sam nie wiem) ...smutne i żenujące
Kiedy otwierali u nas Kaufland to nowi pracownicy
jeszcze przed otwarciem mieli za zadanie rozpowszechnić famę
o promocjach, których tak na prawdę nie było i nie miało być.
Np. całe miasto huczało że będzie kilogram cukru za 40 groszy.
I tez oprawie się nie pozabijali pod tym marketem, a zwłaszcza wojna była o wózki,
ponieważ ochroniarze zapowiedzieli że po promocje mozna wchodzić tylko z wózkiem i może dla wszystkich nie starczyć...
Prawie 9 lat temu w Media Markt miały być kamery w super cenie. Był luty. Ponad 20 stopni mrozu. Mój mąż wstał wcześnie i pojechał 40 km. Na miejscu okazało się, że przyjechał o 1 godz za wcześnie. W ciemności. Na mrozie czekało przez godz 100 osób. Na kamery nawet nie szedł patrzeć bo wszyscy się tam rzucili. Kupił nianię elektroniczną, która bardzo nam się przydała i to przez kilka lat. Teraz służy innemu dziecku. W tym czasie w domu wysiadło ogrzewanie. Ja z maleństwem, a w domu co raz zimniej. W końcu w jednym pokoju grzałam grzejnikiem elektrycznym do określonej temperatury pomieszczenia.
As .. w życiu nie wysłałabym chłopa na nocną , mrożną '' poniewierkę '' , nawet jeśli kamerowanie byłoby dla mnie wielką frajdą .. Mieć aby mieć , nabyć , bo dobra cena ... to nie moja filozofia życia . :DD
Gdyby to inicjatywa była chłopina .. z młotkiem gumowym latałabym za nim aby z głowy wybić '' pomysła '' :)
Bo to szczyt głupoty. Zwłaszcza, że naprawdę tanio można teraz kupić nawet nie wychodząc z domu :)
Teraz.
As napisała ze 9 lat temu.
Wtedy nie było tak prosto i tanio dostać kamerę.
Ja wiem co As napisała, ja odniosłam się do teraźniejszości. Ludzie dalej tak robią, mimo tego, że teraz wszystko jest już na wyciągnięcie ręki. Jak pisze, że promocja to trzeba lecieć, już natychmiast za wszelką cenę. A potem się okazuje, że ta promocja jednak nie była taką promocją.
Podobnie z zaproszeniami na pokaz ... tiiuuu tiuuu samogotujące gary , super odkurzcz czy badanie gęstości kości przez pulowerek ot ... cudowna różczka i za to wszystko jak Pani przybędzie dostanie suuuper .. prezencik ..
Lepiej po parku pospacerować , upiec cicho i dawno nie Widzianych Kochanych zaprosić , spędzieć mile czas , niż na '' masówce - spędówce '' ... dla naiwnych ..
Dokładnie :) Niestety naiwnych nie brakuje...
Jestem tego samego zdania. :)
Jeśli idzie o teraz to w tej biedronce gdzie ludzie szturmowali, laptopy i komputery były podobno 50% taniej
Podejrzewam, że chłop sie sam wysłał.
Czasem cieżko wyperswadować komuś dziki pomysł.
Sam się wysłał, a ja mu nie broniłam.