Witajcie, jak co roku w przedszkolu syna odbywa się bal Pani Jesieni. W zeszłym roku w zrobieniu kapelusza pomogła mi niezastąpiona Wkn (serdecznie pozdrawiam). W tym roku postanowiłam sama wykonac go z dostępnych na drzewach i krzakach darów jesieni. A oto efekt:
Jak Wam się podoba, bo mi bardzo i aż dumna jestem z tego małego arcydzieła !
Witajcie, jak co roku w przedszkolu syna odbywa się bal Pani Jesieni. W zeszłym roku w zrobieniu kapelusza pomogła mi niezastąpiona Wkn (serdecznie pozdrawiam). W tym roku postanowiłam sama wykonac go z dostępnych na drzewach i krzakach darów jesieni. A oto efekt:
Jak Wam się podoba, bo mi bardzo i aż dumna jestem z tego małego arcydzieła !
A to mój Tuptuś - przedszkolak gotowy na bal:
Przepięknie, kolorowo i bogato:)a synuś ma sliczne oczeta:) pozdrawiam
Piękny kapelusz:))) I jakie ładne różyczki z liści. Bedę musiała się wybrać do parku i zrobić taki bukiecik różyczek:)
Tez o tym pomyslałam by wybrac się do parku, nazbierać liści i zrobić bukiecik:)
Coś świetnego,oryginalne i naturalne, nic dziwnego,ze jesteś dumna,efekt cudny,przedszkolak widać,że zadowolony!
Kapelusze przepiękne, a przedszkolak super.!!!!
przepiekny! kolory są tak śliczne że od razu mniejszy żal że lato odeszło:)
WOW!!...co za śliczności na kapelusiku:))
I pod kapelusikiem też Brawo!