Kiedyś jak byłam mała to też miałam świnki (pierwsza była nawet podobna do tej białej), one tak słodko "rechoczą?" (nie wiem jak to nazwać) gdy są zadowolone :)
Ma ,jakby uczulenie,troszkę zaczyna też łysieć plackowato,a wymaz nie taki straszny,zeskrobano mu troszkę skóry....
Moj drugi pies mial alergie na pewiem gatunek roslin i niestety nic nie pomagalo, czasem jak widzielismy ze sie nasila dostawala leki, musial zmienic klimat. Ma teraz nowy dom i na pewno jest szczeslliwy
:)
kochaniutki słodziak
śliczny
ale śliczny
Szałowa grzywka, chyba na styl dawnego poppersa :) Kochany piechu :)
Piękny futrzaczek!!
śliczny
Śliczny.!!!
Piękny psiaczek:)
To nasza Dżuna, tak się zdenerwowała na córkę , aż jej uszy opadły, z natury ma stojące:) Bardzo nie lubi się fotografować.
Dopisano 12-10-24 15:19:21:
śliczna,mojemu kiedyś uszka stały...teraz nie chca...
Twój ma za to fryzurę podobną do świnki mojej córki:)Ach te zwierzaczki i jak tu ich nie kochać:)
Cudne zwierzaczki :)
Kiedyś jak byłam mała to też miałam świnki (pierwsza była nawet podobna do tej białej), one tak słodko "rechoczą?" (nie wiem jak to nazwać) gdy są zadowolone :)
Ale ma zabawny chudziutki ogonek :) Rzeczywiście jej uszy mocno zmieniają pozycję - czy ona warczy, gdy kładzie je po sobie?
Jaki on słodziutki :)
ale cudny!
a to moj zmotoryzowany
Myślałam,że to mój:)śliczny
Śliczny jak maskotka > A to mój Gucio tylko z innej bajki
Śliczne są te yorki i Twój kotek vikuniu też:)
Słodziutki:)
Dzisiaj byliśmy pobrać krew do badania i wymazy ze skóry...oczy mu wychodziły z orbit ze strachu,panikarz taki jakjego pani:)
Dzisiaj byliśmy pobrać krew do badania i wymazy ze skóry...oczy mu
w jakim celu wymazy ze skory, nie slyszalam o czyms takim, poza tym brzmi strasznie?wychodziły z orbit ze strachu,panikarz taki jakjego pani:)
Ma ,jakby uczulenie,troszkę zaczyna też łysieć plackowato,a wymaz nie taki straszny,zeskrobano mu troszkę skóry....
Ma ,jakby uczulenie,troszkę zaczyna też łysieć plackowato,a wymaz nie taki
straszny,zeskrobano mu troszkę skóry....
Moj drugi pies mial alergie na pewiem gatunek roslin i niestety nic nie pomagalo, czasem jak widzielismy ze sie nasila dostawala leki, musial zmienic klimat. Ma teraz nowy dom i na pewno jest szczeslliwy
śliczniusi...mam labradorkę, cztery koty, nie ukrywam, że jorczek też by się zdał...czelsi dużo miejsca w łóżku zajmuje...
wyrwałam ją z łap pseudohodowcy...też myśleliśmy, że ma alergię...takiego miała świerzba!
Jaki śliczniutki słodziak.
Scooby, a jak tam sie czuja Twoje śwniniaczki:)
Cudne te Wasze "futrzaczki" :))
To moja Kitka