pomijając wczorajszą próbę lansu tego kolesia nie swoją własnością, to w tym programie zazwyczaj pokazują ekstra chaty z wypasionymi meblami i akcesoriami, mooże oni wszyscy promuja nie swoje?
......były też małe przytulne mieszkanka w bloku.......
..........___.......... to ja pamiętam taki odcinek gdzie jednym z gospodarzy imprezy był...... ARTYSTA ;-) ugościł ich w swojej ,,rupieciarni" między farbami a wyrwanymi z korzonkami chwastami z doniczki serwował ,,dania" :-) przekomicznie było...... 2 gwiazdy przerzucały oczami, a pani która mieszkała w Pałacu przyjęła wszystko na miękko :-) i to był poziom....... a to towarzystwo jak mówi MR było udane....... każdy sobie hahahaha
janaj ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie ? Oglądają tv zastanawiasz się nad tym czy jakiś dom, pałacyk jest własnością osoby w nim występującej. Ja powiem ci szczerze mam to gdzieś, przyjmuje do wiadomości i tyle nie obchodzą mnie takie tam bzdety.
Jakby ktoś miał kompleksy po obejrzeniu dzisiejszego odcinka Ugotowanych to przesyłam linka z artykułem z 2003 roku.
http://wyborcza.pl/1,75248,1313591.html
Tak mniej więcej sprawy się miały i wydaje się, że mają do dziś.
a TY masz kompleksy po obejrzeniu tego odcinka ? Nie rozumiem sensu ani treści twojego wątku
Przeczytałaś treść linka, który został przeze mnie dołączony?
przecież kolo mówił że chatka jest rodziców jego dziewczyny a nie jego, chciał pokazać gdzie to on nie mieszka ale chyba mu nie wyszło.
pomijając wczorajszą próbę lansu tego kolesia nie swoją własnością, to w tym programie zazwyczaj pokazują ekstra chaty z wypasionymi meblami i akcesoriami, mooże oni wszyscy promuja nie swoje?
Nie kazdy miał wypasioną chatę, były też małe przytulne mieszkanka w bloku
ale do programu troszkę penie je podrasowują.
Sama bym tak zrobiła :)
Mówią zazwyczaj kiedy uczestnik nie gotuje u siebie.
......były też małe przytulne mieszkanka w bloku.......
..........___..........
to ja pamiętam taki odcinek gdzie jednym z gospodarzy imprezy był...... ARTYSTA ;-)
ugościł ich w swojej ,,rupieciarni" między farbami a wyrwanymi z korzonkami chwastami z doniczki serwował ,,dania" :-) przekomicznie było...... 2 gwiazdy przerzucały oczami, a pani która mieszkała w Pałacu przyjęła wszystko na miękko :-) i to był poziom.......
a to towarzystwo jak mówi MR było udane....... każdy sobie hahahaha
niedawno był odcinek z góralami, wszyscy byli na "nie", ten odcinek też bardzo zapadł mi w pamięci.
faktycznie odcinek z góralami był dobry, szkoda mi było tylko nauczyciela, który w ogóle nie pasował do towarzystwa :)
Dlaczego lansu może koleś nie ma własnego dachu nad głową ?
We wczorajszym odcinku, w ogóle to towarzystwo było udane:)
to fakt :)
Chodziło mi o to, że willa Zagłobin nie jest także własnością rodziny narzeczonej Pana z Ugotowanych.
Jak się okazuje można taki zameczek sobie wynająć i nie ruszyć się z niego mimo wyroków sądu.
janaj ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie ? Oglądają tv zastanawiasz się nad tym czy jakiś dom, pałacyk jest własnością osoby w nim występującej. Ja powiem ci szczerze mam to gdzieś, przyjmuje do wiadomości i tyle nie obchodzą mnie takie tam bzdety.