Mam 8.12 imprezę rodzinną i postanowiłam w tym roku przyrządzić golonki .Ludzi będzie sporo ok 15 osób .
Chciałabym aby były po upieczeniu mięciutkie i chociaż lekko opieczone .Wiem ,że najlepsze są najpierw ugotowane a potem podpieczone ale szczerze mówiąc nigdy takich nie robiłam na taką skale :)
Ja golonki gotuję w wywarze z warzyw. Solę dopiero pod koniec gotowania. Kiedy golonki są prawie gotowe, wkładam do piekarnika na ok 30 minut i je piekę. Skórka kest chrupiąca, a w środku mięsko mięciutkie. Powodzenia!!!
Ja bym się uśmiechnęła radośnie do Bahusa. Parę lat temu podesłał mi milion przepisów na golonki- robiłam ,,po hajducku" z jego przepisu. Wyszło pysznie..
Mam 8.12 imprezę rodzinną i postanowiłam w tym roku przyrządzić golonki .Ludzi będzie sporo ok 15 osób .
Chciałabym aby były po upieczeniu mięciutkie i chociaż lekko opieczone .Wiem ,że najlepsze są najpierw ugotowane a potem podpieczone ale szczerze mówiąc nigdy takich nie robiłam na taką skale :)
Proszę Was o pomoc :)
polecam http://wielkiezarcie.com/recipe63583.htmlm
golonki duże zamieniasz na mniejsze i tyle....:)
Ja golonki gotuję w wywarze z warzyw. Solę dopiero pod koniec gotowania. Kiedy golonki są prawie gotowe, wkładam do piekarnika na ok 30 minut i je piekę. Skórka kest chrupiąca, a w środku mięsko mięciutkie. Powodzenia!!!
Polecam golonki Aleex, chyba nie ma Jej juz na WZ, ale znajdziesz ten przepis na Jej blogu.
http://kuchniaaleex.blogspot.de/#
Ja bym się uśmiechnęła radośnie do Bahusa. Parę lat temu podesłał mi milion przepisów na golonki- robiłam ,,po hajducku" z jego przepisu. Wyszło pysznie..
Mnie tez czeka impreza tylko tydzien pozniej, moze tez zrobie goloneczki hmm :)))