"Zawarte w nim kwasy omega-3 i omega-6 są bezcenne dla naszego zdrowia. Chronią przed chorobami serca, łagodzą bóle stawów. Korzystnie wpływają na rozwój aparatu ruchu oraz pracę mózgu. Jest ich 3,79g/100g, gdy zalecana dzienna dawka to 1g. Kwasy omega-6 zapobiegają zakażeniom i przyspieszają gojenie ran. W 100 gramach mieści się aż 4,79g, niemal całe dzienne zapotrzebowanie tj. ok. 5g"
Jedzmy zatem łososia. MA taki korzystny wpływ na nasz organizm. Polecam firmę Almar, ale każdy ma swojego ulubionego. No właśnie, jakiej firmy łososia jecie i polecacie?
W tym roku jest problem z łososiem. Większość ryb choruje na paskudną chorobę. Nie ma jeszcze lekarstwa. Kłusownicy łowią te ryby i miejsca zmienione chorobą zcierają pumeksem lub filetują
nie zgodzę sie z tobą ja kupuję dość często surowego łososia bałtyckiego, nie ma tak pomarańczowego mięsa jak ten norweski ale moim zdaniem jest o niebo smaczniejszy, u mnie na rynku jego dostawę mają wyłącznie w czwartki i tego się trzymam.
Jem łososia w każdej posaci , a w sezonie wędkarskim często dzikiego , bo sam poluję na tą przepyszną rybę, dziki łosoś jes o niebo lepszy od tzw. sklepowego a kolor mięsa jest łososiowy a nie czerwony.
Jak zwykle, kiedy artykuł na gazecie nie jest podpisany imieniem i nazwiskiem, jest to jeden chaos. Istotna jest proporcja kwasów omega 3 do 6, nie rozpatruje się tych rodzajów kwasów łącznie, bo mają różne działanie.
To i ja dorzuce swoje 3 grosze. Czytalam kiedys w gazecie artykul na temat lososia, niestety dzikiego mozna "spotkac" bardzo rzadko, a najczesciej pojawia sie w hodowany w akwenych. Przeprowadzone badania stwierdzily, ze przekracza on 11 razy norme dozwolonej dioxiny, rteci i innych trucizn. Najwiecej szkodliwych skladnikow zawieral losos szkodzki, a najmniej z Kanady, USA i Norwegii. Mysle, ze w naszym regionie najwiecej jest norweckiego. Nie znaczy to, ze nie kupuje lososia, bardzo chetnie jem ta rybke, szkoda tylko, ze czlowiek tak "ulepsza" nature, ze az przedobrzy i wszedzie liczy sie tylko zysk, pozdrawiam.
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,11642558,Cala_prawda_o_lososiu.html
"Zawarte w nim kwasy omega-3 i omega-6 są bezcenne dla naszego zdrowia. Chronią przed chorobami serca, łagodzą bóle stawów. Korzystnie wpływają na rozwój aparatu ruchu oraz pracę mózgu. Jest ich 3,79g/100g, gdy zalecana dzienna dawka to 1g. Kwasy omega-6 zapobiegają zakażeniom i przyspieszają gojenie ran. W 100 gramach mieści się aż 4,79g, niemal całe dzienne zapotrzebowanie tj. ok. 5g"
Jedzmy zatem łososia. MA taki korzystny wpływ na nasz organizm. Polecam firmę Almar, ale każdy ma swojego ulubionego. No właśnie, jakiej firmy łososia jecie i polecacie?
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=527372&post=527372 otóż to jak przyrządzić?
Ale łoś a łosoś to chyba nie to samo :))))
Ale gafa przeoczyłam się
W tym roku jest problem z łososiem. Większość ryb choruje na paskudną chorobę. Nie ma jeszcze lekarstwa. Kłusownicy łowią te ryby i miejsca zmienione chorobą zcierają pumeksem lub filetują
Tak przy okazji to w polsce o ile się oriętuję to w handlu można spotkać dwa rodzaje łososia
Norweski łosoś
Łosoś z norwegii
Nie wielka różnica, tylko norweski łosoś najczęściej hodowany jest Chinach z narybku norweskiego,zresztą to też można poznać po cenie.
Bo w norwegii łosoś kosztuje 40 pln za kilogram
nie zgodzę sie z tobą ja kupuję dość często surowego łososia bałtyckiego, nie ma tak pomarańczowego mięsa jak ten norweski ale moim zdaniem jest o niebo smaczniejszy, u mnie na rynku jego dostawę mają wyłącznie w czwartki i tego się trzymam.
Lubie zjeść smażonego łososia od czasu do czasu, ale nie przepadam akurat za ta rybą, natomiast uwielbiam łososia wędzonego i często go kupuję:)
Ja też, pyszny jest np. z chrzanem :)
Jem łososia w każdej posaci , a w sezonie wędkarskim często dzikiego , bo sam poluję na tą przepyszną rybę, dziki łosoś jes o niebo lepszy od tzw. sklepowego a kolor mięsa jest łososiowy a nie czerwony.
To prawda, dziki losos jest wspanialy.Tylko takiego kupuje, ten rozowy jest suchy i dla mnie nie do strawienia.
Jak zwykle, kiedy artykuł na gazecie nie jest podpisany imieniem i nazwiskiem, jest to jeden chaos. Istotna jest proporcja kwasów omega 3 do 6, nie rozpatruje się tych rodzajów kwasów łącznie, bo mają różne działanie.
Łosoś to moja ulubiona ryba, lubię i wędzonego i z grilla, i z rusztu...oj chyba jutro zrobie. Mógłby byc trochę tańszy..
To i ja dorzuce swoje 3 grosze. Czytalam kiedys w gazecie artykul na temat lososia, niestety dzikiego mozna "spotkac" bardzo rzadko, a najczesciej pojawia sie w hodowany w akwenych. Przeprowadzone badania stwierdzily, ze przekracza on 11 razy norme dozwolonej dioxiny, rteci i innych trucizn. Najwiecej szkodliwych skladnikow zawieral losos szkodzki, a najmniej z Kanady, USA i Norwegii. Mysle, ze w naszym regionie najwiecej jest norweckiego. Nie znaczy to, ze nie kupuje lososia, bardzo chetnie jem ta rybke, szkoda tylko, ze czlowiek tak "ulepsza" nature, ze az przedobrzy i wszedzie liczy sie tylko zysk, pozdrawiam.