Robiłam swoje pierwsze rogaliki, a więc zgodnie z przepisem (Krysia64). I... ciasto wyszło bardzo luźne (na 1kg mąki - o,5 śmietany), choć wyrosło fantastycznie! Aby rozwałkować musiałam dodawać jeszcze prawie szklankę mąki. Druga sprawa - po rozwałkowaniu, gdy podzieliłam koło na trójkaty; te małe części od razu po przecięciu skurczyły się i miałam problem z ilością nadzienia. Same rogaliki po upieczeniu były cudownie mięciutkie, doskonałe. Nieścisłość w przepisie, czy moja śmietana miała za dużo wody? :)
Robiłam swoje pierwsze rogaliki, a więc zgodnie z przepisem (Krysia64). I... ciasto wyszło bardzo luźne (na 1kg mąki - o,5 śmietany), choć wyrosło fantastycznie! Aby rozwałkować musiałam dodawać jeszcze prawie szklankę mąki. Druga sprawa - po rozwałkowaniu, gdy podzieliłam koło na trójkaty; te małe części od razu po przecięciu skurczyły się i miałam problem z ilością nadzienia. Same rogaliki po upieczeniu były cudownie mięciutkie, doskonałe. Nieścisłość w przepisie, czy moja śmietana miała za dużo wody? :)
Proszę powiedzcie, co zrobiłam źle...
Nic nie zrobiłas źle
Czasami po prostu trzeba dodać więcej mąki.
A tego typu ciasto zawsze się kurczy po rozwałkowaniu dlatego warto wykrawać troche większe trójkąty