Chcę prędzej przgotować farsz do pierogów,ale nie bardzo wiem jak go przechować zamrozić?,zapasteryzować w słoikach? wiem,że na Wasze wskazówki mogę liczyć.
Zapasteryzować w słoikach, a właściwie to nałożyć do słoików gorący farsz, szybko szczelnie zakręcić i odstawić do góry dnem do ostudzenia. Potem możesz przechowywać w lodówce przez kilka tygodni.
Mrozić też możesz, w woreczkach do mrożenia albo w pojemniku plastikowym - w końcu bigos zamraża się i odmraża i ma się świetnie :)
Powiem tak przechowają sie extra,tylko bardzo ciemnieją Ja do pizzy tak robię,ale to wiesz w pizzy wymieszane z tym i z tamtym,posypane serem itd to ostatecznie moga być...ale tak na stół ,same, to bedą trochę wygladały na wymęczone...Farsz na pierogi jest ok bo one tam w tej kapuscie malutkie,drobniutkie z grzybkami to nie przeszkadza,ale tu nie bardzo...
Ja pieczarki sztakuję, na około 2 minuty wrzucam na gotujacą wodę odsączam i jezeli na pizzę to podduszam na niewielkiej ilosci oleju,doprawiam itd. i nic mi nie podchodzi wodą Jeżeli natomiast chodzi o wygląd to ja osobiście lubię świeżyznę.
Już rozumiem - moje grzybki są smażone, nie ma szans żeby zostały jasne, ale takie naprawdę lubię, moja teściowa robi je wybornie. Na pizzę kiedyś też podsmażałam, może dlatego moczyły mi ciasto, bo smażonych nie da się jakoś sensownie odsączyć.
Tak jak pisałam powyżej one nie pływaja na patelni,lekko skrapiam olejem i jest ok.A w ogóle uwielbiam pieczarki podduszone z cebulką,czasami jakiejś wędlinki wkroję,ewentualnie z makaronem wymieszam.Mniammm.
Z drugiej strony dobrze że teraz pieczarki są tak na wyciągnięcie ręki. Pamietam kiedyś jak trzeba było wystać swoje w kolejce (jak rzucili!!), potem trzymać w chłodzie i liczyć, że ten tydzień do świąt wytrzymają... ech, teraz tylko kasę mieć :)
Chcę prędzej przgotować farsz do pierogów,ale nie bardzo wiem jak go przechować zamrozić?,zapasteryzować w słoikach? wiem,że na Wasze wskazówki mogę liczyć.
Zapasteryzować w słoikach, a właściwie to nałożyć do słoików gorący farsz, szybko szczelnie zakręcić i odstawić do góry dnem do ostudzenia. Potem możesz przechowywać w lodówce przez kilka tygodni.
Mrozić też możesz, w woreczkach do mrożenia albo w pojemniku plastikowym - w końcu bigos zamraża się i odmraża i ma się świetnie :)
Najlepszy sosób właśnie taki jak powyżej gorący do słoików.
Mrożony smakuje jednak ciut inaczej.
A taki identycznie jak zrobiony przed chwilą- sama zawsze tak robię i też polecam.
Spokojnie możesz zamrozić,a potem po rozmrozeniu przesmaż chwilkę na patelni,przestudź i do roboty!
mogę sie tu podłączyć?.......
chciałam wczesniej przygotować pieczarki takie do mięska na ciepło (np. udek z kurczaka), które chcę podać na stole świątecznym w 2 dzień świąt.
Czy mogę takie usmażone (pokrojone w ćwiartki) grzybki zamrozić w pojemniku? nie podejdą zbytnio wodą?
Powiem tak przechowają sie extra,tylko bardzo ciemnieją Ja do pizzy tak robię,ale to wiesz w pizzy wymieszane z tym i z tamtym,posypane serem itd to ostatecznie moga być...ale tak na stół ,same, to bedą trochę wygladały na wymęczone...Farsz na pierogi jest ok bo one tam w tej kapuscie malutkie,drobniutkie z grzybkami to nie przeszkadza,ale tu nie bardzo...
a ja lubię takie ciemne grzybki jako dodatek do mięs, a do pizzy daję surowe, wtedy ciasto nie podchodzi wodą
Ja pieczarki sztakuję, na około 2 minuty wrzucam na gotujacą wodę odsączam i jezeli na pizzę to podduszam na niewielkiej ilosci oleju,doprawiam itd. i nic mi nie podchodzi wodą Jeżeli natomiast chodzi o wygląd to ja osobiście lubię świeżyznę.
Już rozumiem - moje grzybki są smażone, nie ma szans żeby zostały jasne, ale takie naprawdę lubię, moja teściowa robi je wybornie. Na pizzę kiedyś też podsmażałam, może dlatego moczyły mi ciasto, bo smażonych nie da się jakoś sensownie odsączyć.
Tak jak pisałam powyżej one nie pływaja na patelni,lekko skrapiam olejem i jest ok.A w ogóle uwielbiam pieczarki podduszone z cebulką,czasami jakiejś wędlinki wkroję,ewentualnie z makaronem wymieszam.Mniammm.
No tak, ale zawsze swoją "wodę" puszczą.
Z drugiej strony dobrze że teraz pieczarki są tak na wyciągnięcie ręki. Pamietam kiedyś jak trzeba było wystać swoje w kolejce (jak rzucili!!), potem trzymać w chłodzie i liczyć, że ten tydzień do świąt wytrzymają... ech, teraz tylko kasę mieć :)
A na to też jest rada - dodać po pokrojeniu odrobinę soku z cytryny i nie ciemnieją :)
Ile czasu stracisz na zrobienie pieczarek w święta pieczarki nie wymagają długiej obróbki a takie mrożone to już nie to samo
Tylko wiesz, zwykle ceny pieczarek rosną lawinowo przed Świętami. Zdarza się, że są o 1/3 droższe niż kilka tygodni przed Wigilią.
Dziękuję Wam bardzo za cenne rady,zamrożę farsz!
No tak rozumiem... czyli albo będą czarne albo 2 razy droższe... jedno woleć:)
Chyba jednak wstrzymam się i zrobię świeże. Dziękuję za pomoc