Od kilku miesięcy jestem szczęśliwą użytkowniczka Volvo V40 kombi. Jak na razie spisuje się świetnie, na trasie pali ok. 4,5- 5 l ON. Nie miałam problemu z odpalaniem go na dużym mrozie. Bardzo dobrze się go prowadzi, ma sporo miejsca. Mąż natomiast ma forda mondeo w kombiku i to jest dopiero zaraza, nie znam bardziej awaryjnego auta, chociaż pod względem wygody wypada bardzo dobrze.
My mamy Ford focus kombi już ponad pół roku i jak narazie mąż bardzo zadowolony no i ja też....przed focusem mieliśmy opel astra kombi ale to już był dziadek i trzeba było wymienić na nowszy model.
I to jest właśnie dziwne... pierwsze co zrobiłam to rozglądałam się czym jeżdżą znajomi, czy ogólnie ludzie w okolicy i wypatrzyłam: 1 Zafirę, 1 Scenica, ze 2 Volkswageny, a cała reszta to właśnie fordy...
No niby taka regula,ze auta francuskie sa awaryjne.A ja moja Pegi(Peugeot) jezdze juz kilka lat i wiekszych awarii nie bylo i jezdzi jak zyleta do teraz.Moj maz nie chcial slyszec o aucie francuskim,on zawsze kupowal japonskie typu Honda czy Mitschubishi,choc teraz jezdzi oplem.Nastepne autko ,ktore kupie to bedzie zapewne tez peugeot ale 207 5 drzwiowy.Chociaz moim marzeniem to mini cooper,tyle ze jest za maly nawet zeby zakupy nim przywiezc,nie ma prawie wogole bagaznika.
Stało "toto" przez pół doby pod moją chałupą.a ja głupia nie skorzystałam z "podarunku".Co do tekstu,to możesz między bajki włożyć,bo było zupełnie inaczej.No,ale cóż,stróże prawa chcą się wykazać,choćby w statystykach.
Widzisz, jakoś Volvo nawet przez myśł mi nie przeszło, bo zawsze mi się kojarzyło, że to drogie auto.. ale skojarzenie nie zawsze musi mieć odbicie w rzeczywistości... a jaki masz rocznik?
Wpadnijcie do Drezdenka, woj, lubuskie, będziecie tutaj mieć dopiero wybór. Miejscowość tą nazywają fabryką samochodów drezdenko FSD bo ma taki początek rejestracji.Handlarze z Polski tutaj się zaopatrują.
Miałam opel astra I diesel. Super autko. Nie psuło się. Paliło w największy mróz. Ropy też nie szło dużo ale nie pamiętam ile. Sprzedaliśmy bo chcieliśmy 7 osobowe. Tęsknie za tamtym bagażnikiem. Można było pakować co się chciało. Zwłaszcza przy małych dzieciach. Teraz to prawie nic nie włożę. Boks na dach by się przydał ale szkoda kasy bo drogo.
Hej As, ja wypatrzyłam świetną vectrę kombi, też diesla.. ale niestety autko sprowadzone, bez aktualnego przeglądu, a ponad 100 km ode mnie.. raczej nie będę lawety wynajmować...
Teraz oglądam golfa IV, może nie taki śliczny, ale też ok i podobno w razie czego części są niedrogie...
z 13tys zl w kieszeni to nie poszalejesz. Samochody kombii sa drozsze od zwyklych, czy naprawde go potrzebujesz. Poza tym zastanow sie nad kosztami paliwa i czeciami samoch. Mialam mazde, honde i astre. Wszystkie zasluguja na pochwale
W kombi mialam mondeo, citroena xantie i wlasnie volvo v70. Do niego mam najwiekszy sentyment. NIestety ze wszystkich samochodow najgorzej skonczylo. Mialam rocznik 99, po przegladach, uzywane oczywiscie. Maz wybral sie nim w dluzsza podroz i wrocil autem zastepczym. Padl caly rozrzad mimo, ze w papierach bylo, ze jest ok. Poza tym ten samochod jest chyba niezniszczalny.
My od 2 lat jezdzimy audi a4 kombi jak narazie bez awarii ,pali na trasie 6-7 l/100 km a w miescie troszkę więcej ale to silnik 2,5 tdi :)Także pali bardzo mało i to nas cieszy :)
Mam Passata B3 2003 z tym silnikiem - rewelacja, auto duże, komfortowe (wszystkie "bajery" oprócz skóry). Spalanie na trasie j/w. Mamy go prawie 5 lat i do tej pory przeszedł tylko naprawy po 2 próbach kradzieży (stacyjka), klocki i takie tam duperele. Jego największym minusem jest to, że złodzieje lubią Passaty. Na razie, odpukać, nie dali rady odjechać ;)
mam VW Passata kombi z 94r. Mechanika i blachy bez zarzutu, ale te drzwi......cięzko się otwierają i podobno ta marka tak ma, że trzeba kolanem przycisnąć drzwi, a później ciągnąć za klamkę.
Ja mam Passata kombi B4 z 1995 roku. Samochodzik jest super. Kupiłem uzywany po przebiegu 210 tys. km i wykręciłem nim już ponad 100 tys. i jest OK. Oczywiście części jak tlumik, hamulce, rozrząd czyli te które się naturalnie zużywają trzeba wymieniać, ale poza tym jest naprawde bezawaryjny. Dwa razy przejechałem nim już cała Rumunię, Węgry, Słowację i sprawował się bez zarzutu. A co do drzwi to mam problem tylko z klamkami, ale podobnoż to taka uroda tego modelu.
Nasz B3 też jest świetny na długie trasy, zaliczył już Niemcy (ha ha), Hiszpanię, Chorwację i Czechy. W tym roku jak już się zdecydujemy to zaliczy najprawdopodobniej Bułgarię :)
Na klamki jest bardzo prosty sposób tylko trzeba trafić na dobrego mechanika.Też mi się zacinały,ale mój mechanik podołał temu i już bardzo długo jest OK.Ponadto wytłumaczył synowi co zrobić w razie gdyby problem się powtórzył.Mój Passat B4 z 1996 roku też chodzi bez zarzutu.Po 5 latach użytkowania padła pompa od wspomagania i coś w stacyjce.
Passata B5 nie polecam ze względu na złe zawieszenie(ma aluminiowe ,wielowachaczowe i bardzo awaryjne na naszych polskich drogach).Znam kilku wlaścicieli tych aut co na to narzekają.
Jeśli już to passat B5 FL.
Ponadto mój stary golf 3 wersja Bon Jovi(1996) też jest bez zarzutu.
jeśli rozglądałabyś się za silnikiem diesla w tej cenia to zdecydowanie odradzam forda gdyż przy kwocie którą podałaś ze względu na pzebieg będzie cię czekać wymiana wtrysków, które akurat w tej marce są strasznie drogie podam porównanie wymiana wtrysków w fordzie mondeo za komplet 12tyś i wymiana wtrysków w mercedesie klasy C 6-7 tyś za komplet jednak w mercedesie wadą są blachy, które mocno korodują jeśli jednak znajdziesz model C200TDI z dobrymi blachami to silnik jest bardzo ekonomiczny i wręcz bezawaryjny, natomiast w fordzie świetnie się spisują silniki benzynowe mam doświadczenie z escortem kombu i fokusem na żaden z nich nie mogłam narzekać były wręcz bezawaryjne wymagały jedynie napraw eksploatacyjnych, bardzo pozytywne doświadczenia mam też z oplem omegą silnik benzynowy z gazem
Dzięki za wszystkie porady, ja się zdecydowałam i zakupiłam Volkswagena Golfa IV. Bardzo fajne i komfortowe autko, zobaczymy jak się będzie dalej sprawować... oby jak najlepiej:)
Wykup minicasco w PZU (ja mam) - koszt ok. 500 zł na rok, a masz spokój. Golfy tak samo chodliwe jak Passaty. U mnie na razie dwie próby odjechania, na razie nieskuteczne, ale z minicasco wypłata bez problemu za szkody.
Rozglądam się za jakimś samochodem typu kombii...
Czym Wy jeździcie i jakie są wasze doświadczenia względem awaryjności, spalania, kosztów utrzymania?
Do przeznaczenia mam kwotę 13 tyś zł.
Od kilku miesięcy jestem szczęśliwą użytkowniczka Volvo V40 kombi. Jak na razie spisuje się świetnie, na trasie pali ok. 4,5- 5 l ON. Nie miałam problemu z odpalaniem go na dużym mrozie. Bardzo dobrze się go prowadzi, ma sporo miejsca. Mąż natomiast ma forda mondeo w kombiku i to jest dopiero zaraza, nie znam bardziej awaryjnego auta, chociaż pod względem wygody wypada bardzo dobrze.
Mam między innymi forda mondeo w gazie i benzynie, super maszyna, bez awaryjna.
u nas mówią"ford G**NO wort,a fiat jego brat" :)
mówią ale u mnie to nie prawda
nie każda ,, morda,, pasuje do Forda, hahahahahahahaha
My mamy Ford focus kombi już ponad pół roku i jak narazie mąż bardzo zadowolony no i ja też....przed focusem mieliśmy opel astra kombi ale to już był dziadek i trzeba było wymienić na nowszy model.
haha... usmiałam się:)
Lajan, Twoja pasuje na 100%
Nie śmiej się ,,morda,,, nie zabiorę Cię do Forda.
Mam od nosem komunikację miejską, więc morda, nie chce do Forda:) Mamy też swojego Volkswagena Golfa:)
Ponoć nie kupuje się samochodów, których nazwa zaczyna się na "F" i tych z Francji.
I to jest właśnie dziwne... pierwsze co zrobiłam to rozglądałam się czym jeżdżą znajomi, czy ogólnie ludzie w okolicy i wypatrzyłam: 1 Zafirę, 1 Scenica, ze 2 Volkswageny, a cała reszta to właśnie fordy...
Zastanawiające.... :)
Volkswageny też są OK. Brałabym jeszcze pod uwagę audi. Kilku znajomych ma i sobie chwali.
Też mam audi w wersji kombi i jestem baaardzo zadowolona. Nie dłuższa od zwykłej audiczki a pojemniejsza znacznie :)
No niby taka regula,ze auta francuskie sa awaryjne.A ja moja Pegi(Peugeot) jezdze juz kilka lat i wiekszych awarii nie bylo i jezdzi jak zyleta do teraz.Moj maz nie chcial slyszec o aucie francuskim,on zawsze kupowal japonskie typu Honda czy Mitschubishi,choc teraz jezdzi oplem.Nastepne autko ,ktore kupie to bedzie zapewne tez peugeot ale 207 5 drzwiowy.Chociaz moim marzeniem to mini cooper,tyle ze jest za maly nawet zeby zakupy nim przywiezc,nie ma prawie wogole bagaznika.
Cos zle mnie podpielo chyba to mialo byc do jannaj
Ja bym tam Ferrari nie pogardziła :)
Takie moze być????Wprawdzie nie kombi,ale...
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/685816,Bogatynia-policjanci-odzyskali-ferrari-warte-800-tysiecy
Stało "toto" przez pół doby pod moją chałupą.a ja głupia nie skorzystałam z "podarunku".Co do tekstu,to możesz między bajki włożyć,bo było zupełnie inaczej.No,ale cóż,stróże prawa chcą się wykazać,choćby w statystykach.
:):):) To się nazywa bryka:):):)
Nooo,przechodnie i przejezdni zatrzymywali się,zdjęcia robili.Chociaż na tym mogłam zarobić,oj,głupia
.
Oj, nie masz ty głowy do interesów dziewczyno:)
Masz rację,nie napracowałabym sie tak ciężko w zyciu.
a u nas mówią: ford g...o wort, ale jeździsz nim jak lord:)
my mamy forda ale akurat galaxy ponad 2 lata i nie narzekamy:)
nie każda morda pasuj do Forda
Za Mondeo rozgląda się mój tato.. teraz miał omegę, ale zajeździł ją, że się tak wyrażę:):):)
Nie będę go chyba jednak jednak dublować;) Mi się bardzo focus podoba..
Widzisz, jakoś Volvo nawet przez myśł mi nie przeszło, bo zawsze mi się kojarzyło, że to drogie auto.. ale skojarzenie nie zawsze musi mieć odbicie w rzeczywistości... a jaki masz rocznik?
Wpadnijcie do Drezdenka, woj, lubuskie, będziecie tutaj mieć dopiero wybór. Miejscowość tą nazywają fabryką samochodów drezdenko FSD bo ma taki początek rejestracji.Handlarze z Polski tutaj się zaopatrują.
Moje Volvo to rocznik 98, ale ma wszystko co mi trzeba: wspomaganie,poduszki powietrzne, elektryczne szyby i lusterka, klima itd.
Miałam opel astra I diesel. Super autko. Nie psuło się. Paliło w największy mróz. Ropy też nie szło dużo ale nie pamiętam ile. Sprzedaliśmy bo chcieliśmy 7 osobowe. Tęsknie za tamtym bagażnikiem. Można było pakować co się chciało. Zwłaszcza przy małych dzieciach. Teraz to prawie nic nie włożę. Boks na dach by się przydał ale szkoda kasy bo drogo.
Hej As, ja wypatrzyłam świetną vectrę kombi, też diesla.. ale niestety autko sprowadzone, bez aktualnego przeglądu, a ponad 100 km ode mnie.. raczej nie będę lawety wynajmować...
Teraz oglądam golfa IV, może nie taki śliczny, ale też ok i podobno w razie czego części są niedrogie...
z 13tys zl w kieszeni to nie poszalejesz. Samochody kombii sa drozsze od zwyklych, czy naprawde go potrzebujesz. Poza tym zastanow sie nad kosztami paliwa i czeciami samoch. Mialam mazde, honde i astre. Wszystkie zasluguja na pochwale
W kombi mialam mondeo, citroena xantie i wlasnie volvo v70. Do niego mam najwiekszy sentyment. NIestety ze wszystkich samochodow najgorzej skonczylo. Mialam rocznik 99, po przegladach, uzywane oczywiscie. Maz wybral sie nim w dluzsza podroz i wrocil autem zastepczym. Padl caly rozrzad mimo, ze w papierach bylo, ze jest ok. Poza tym ten samochod jest chyba niezniszczalny.
Papiery papierami - po zakupie trza rozrząd wymienić.
My od 2 lat jezdzimy audi a4 kombi jak narazie bez awarii ,pali na trasie 6-7 l/100 km a w miescie troszkę więcej ale to silnik 2,5 tdi :)Także pali bardzo mało i to nas cieszy :)
Mam Passata B3 2003 z tym silnikiem - rewelacja, auto duże, komfortowe (wszystkie "bajery" oprócz skóry). Spalanie na trasie j/w. Mamy go prawie 5 lat i do tej pory przeszedł tylko naprawy po 2 próbach kradzieży (stacyjka), klocki i takie tam duperele. Jego największym minusem jest to, że złodzieje lubią Passaty. Na razie, odpukać, nie dali rady odjechać ;)
a ja polecam Mazdę Premacy - niby kombi niby van. Mam małe dziecko więc wózek w bagażniku się mieści i ma jeszcze luz.
ja jezdze renault scenic. ogolnie bardzo wygodne autko, pali ok 7 litrow ropy. mysle ze psuje sie jak kazde inne uzywane autko.
mam VW Passata kombi z 94r. Mechanika i blachy bez zarzutu, ale te drzwi......cięzko się otwierają i podobno ta marka tak ma, że trzeba kolanem przycisnąć drzwi, a później ciągnąć za klamkę.
U mnie w scenicu tez tam mam z drzwiami:)
Ja mam Passata kombi B4 z 1995 roku. Samochodzik jest super. Kupiłem uzywany po przebiegu 210 tys. km i wykręciłem nim już ponad 100 tys. i jest OK. Oczywiście części jak tlumik, hamulce, rozrząd czyli te które się naturalnie zużywają trzeba wymieniać, ale poza tym jest naprawde bezawaryjny. Dwa razy przejechałem nim już cała Rumunię, Węgry, Słowację i sprawował się bez zarzutu. A co do drzwi to mam problem tylko z klamkami, ale podobnoż to taka uroda tego modelu.
Nasz B3 też jest świetny na długie trasy, zaliczył już Niemcy (ha ha), Hiszpanię, Chorwację i Czechy. W tym roku jak już się zdecydujemy to zaliczy najprawdopodobniej Bułgarię :)
Na klamki jest bardzo prosty sposób tylko trzeba trafić na dobrego mechanika.Też mi się zacinały,ale mój mechanik podołał temu i już bardzo długo jest OK.Ponadto wytłumaczył synowi co zrobić w razie gdyby problem się powtórzył.Mój Passat B4 z 1996 roku też chodzi bez zarzutu.Po 5 latach użytkowania padła pompa od wspomagania i coś w stacyjce.
Passata B5 nie polecam ze względu na złe zawieszenie(ma aluminiowe ,wielowachaczowe i bardzo awaryjne na naszych polskich drogach).Znam kilku wlaścicieli tych aut co na to narzekają.
Jeśli już to passat B5 FL.
Ponadto mój stary golf 3 wersja Bon Jovi(1996) też jest bez zarzutu.
Oba sprowadzone z Niemiec.
I to są samochody przeciętnych Polaków ;)
Aż dziwne ze nikt nie jezdzi Skodą Octavią w kombi
My mamy citroena C5 benzyna+LPG rocznik 2002 .Jest bardzo wygodny,ma duży bagażnik a co do awaryjności jak na francuza nie narzekamy
jeśli rozglądałabyś się za silnikiem diesla w tej cenia to zdecydowanie odradzam forda gdyż przy kwocie którą podałaś ze względu na pzebieg będzie cię czekać wymiana wtrysków, które akurat w tej marce są strasznie drogie podam porównanie wymiana wtrysków w fordzie mondeo za komplet 12tyś i wymiana wtrysków w mercedesie klasy C 6-7 tyś za komplet jednak w mercedesie wadą są blachy, które mocno korodują jeśli jednak znajdziesz model C200TDI z dobrymi blachami to silnik jest bardzo ekonomiczny i wręcz bezawaryjny, natomiast w fordzie świetnie się spisują silniki benzynowe mam doświadczenie z escortem kombu i fokusem na żaden z nich nie mogłam narzekać były wręcz bezawaryjne wymagały jedynie napraw eksploatacyjnych, bardzo pozytywne doświadczenia mam też z oplem omegą silnik benzynowy z gazem
U nas laguna z 2001r. w wersji privilege sprawdza sie juz od 7 lat, choc fakt, ze ma maly przebieg-auto zakupowo-niedzielne...
Dzięki za wszystkie porady, ja się zdecydowałam i zakupiłam Volkswagena Golfa IV. Bardzo fajne i komfortowe autko, zobaczymy jak się będzie dalej sprawować... oby jak najlepiej:)
Wykup minicasco w PZU (ja mam) - koszt ok. 500 zł na rok, a masz spokój. Golfy tak samo chodliwe jak Passaty. U mnie na razie dwie próby odjechania, na razie nieskuteczne, ale z minicasco wypłata bez problemu za szkody.
Dzięki za radę:) Pewnie tak zrobię..:)
Toyota Corolla Kombi (Verso) - tylko gdzie to kupić?
http://testy.mojeauto.pl/oceny/model/toyota/Corolla/nadwozie,kombi/
Moja Rolcia ma 26 lat i ponad 360.000 km a jedyny mankament, to rdza, ale w tym wieku to chyba normalne.