Ostatnio mój znajomy zadał mi pytanie, czy mogę upiec chleb, który bedzie miał więcej niż 2 piętki. Zaczęłam się śmiać, bo to mi się takie dziwne wydało. Pytam więc, dlaczego więcej niż 2 piętki? Raz na jakiś czas daję mu bochenek chleba, taki świeżo upieczony. Najczęściej jest to późną wieczorową porą i chlebek ma być na śniadanie. Otóż okazało się, że ilekroć ten chleb daję, tylekroć jest zjedzony na poczekaniu, a wszyscy się "biją" o te 2 biedne piętki...a ludzi w domu pięcioro. Piekę chleb w foremkach silikonowych, więc nijak więcej piętek nie wyjdzie. Zastanawiałam się czy nie upiec ciasta chlebowego w foremkach od muffin (mam takie duże). Tylko ile czasu trzeba by je piec?. No i to nie będzie chleb a bułki raczej. Jak rozwiązać ten niby banalny problem. Dzięki z góry za sugestie. Pozdrawiam
Oglądałam program Gordona Ramseya i on piekł chleb z sodą. Uformował okrągławą kulę i nakroił ją z góry na krzyż. Po upieczeniu chlebek rozłożył się jak róża i miał w zasadzie 4 piętki plus chrupiącą górę. Wygladał bardzo apetycznie.
PS. u mnie też jest 5 osób i każdy lubi piętki. Ale są tylko 2 i zje ten, kto pierwszy. Tzn pierwszeństwo mają dzieci. Jak nie zjedzą to wtedy my. Dodam, że dzieci mam 3 i często tą malutką piętkę z chleba krojonego dzielą na 3 części.
Ostatnio mój znajomy zadał mi pytanie, czy mogę upiec chleb, który bedzie miał więcej niż 2 piętki. Zaczęłam się śmiać, bo to mi się takie dziwne wydało. Pytam więc, dlaczego więcej niż 2 piętki? Raz na jakiś czas daję mu bochenek chleba, taki świeżo upieczony. Najczęściej jest to późną wieczorową porą i chlebek ma być na śniadanie. Otóż okazało się, że ilekroć ten chleb daję, tylekroć jest zjedzony na poczekaniu, a wszyscy się "biją" o te 2 biedne piętki...a ludzi w domu pięcioro. Piekę chleb w foremkach silikonowych, więc nijak więcej piętek nie wyjdzie. Zastanawiałam się czy nie upiec ciasta chlebowego w foremkach od muffin (mam takie duże). Tylko ile czasu trzeba by je piec?. No i to nie będzie chleb a bułki raczej. Jak rozwiązać ten niby banalny problem. Dzięki z góry za sugestie. Pozdrawiam
Zrób okrągły chleb:) Okroją go dookoła i każdy swoją część piętki dostanie:) Tylko potem muszą się pospieszyć ze zjedzeniem całego, bo wyschnie:)
Albo w kształci gwiazdy z pięcioma ramionami :)
Oglądałam program Gordona Ramseya i on piekł chleb z sodą. Uformował okrągławą kulę i nakroił ją z góry na krzyż. Po upieczeniu chlebek rozłożył się jak róża i miał w zasadzie 4 piętki plus chrupiącą górę. Wygladał bardzo apetycznie.
też myślałam o gwieździe.
PS. u mnie też jest 5 osób i każdy lubi piętki. Ale są tylko 2 i zje ten, kto pierwszy. Tzn pierwszeństwo mają dzieci. Jak nie zjedzą to wtedy my. Dodam, że dzieci mam 3 i często tą malutką piętkę z chleba krojonego dzielą na 3 części.