Zgadzam się. Słuchałem paru głosów prawej strony i własnym uszom nie wierzyłem. Chyba gorszego dna w Sejmie jeszcze nie było. Nie mogę zrozumieć co komu mógł przeszkadzać bardzo umiarkowany projekt PO. Wstyd na całą Europę. Czytałem gdzieś, że w Niemczech zapanowała opinia, iż wynik tego głosowania dowodzi, że Polska jest ciągle we wschodniej, a nie w zachodniej części Europy. Ta opinia to aluzja do anty-gejowskich ustaw Putina.
Ja powiem krótko bardzo bardzo daleko nam do Europy, to dlatego, że mamy zacofany naród, a o naszy, rządzie to lepiej żebym się nie wypowiadała bo same przerywniki bedą.
Ja też nie jestem za tym, i nie wyobrażam sobie, aby dwóch facetów wychowywało dziecko, jakie to dziecko ma wtedy poglądy na życie? Tatuś to "Maciej" a mamusia to "Filip"??
Moja córka jest właśnie zakochana, ale w chłopaku i on w niej:)Nie wiem co bym zrobiła, nie myślę o tym, bo moja córka jest hetero.
Synek mojej znajomej w wieku 7 lat zaczął się bawić lalkami i zakładać sukienki siostry, znajoma od razu zaareagowała na jego dziwne zachowanie i zaczęła jeździć z nim do psychologa.Teraz ma 10 lat i już się nie bawi lalkami , ani nie przebiera , znajoma jednak nadal jeżdzi z nim do psychologa.
To że dziecko bawi sięzabawkami dla płci przeciwnej to nie znaczy że bedzie homo. Przebieranie sięw rzeczy tezdo tego nie skłania to jest ciekawość zwyczajana dziecięca ciekawość. Moze też byćtak ze dlatego chłopca siostra jestautorytetem ,guru i on chciałby byc trochę jak ona.Jabym z tego nie robiła az takiego hałasu .
I tu się mylisz, mam dwóch synów i żadnego nie interesują lalki , ani przebieranki, ani sukienki mojej córki. Moim zdaniem,dobrze kobieta zaareagowała że poszła do psychologa, bała się, bo ma kuzyna innej orientacji.
to jabym się chciałam dowiedziećjak ci mali chłopcy mają nauczyć sie stosunkow międzyludzkich i społecznych ?jak mają w sobie kształtować wrazliwośc ,ktora przygotowuje do bycia tatą w dorosłym życiu ?Zabawy lalkami misiami przygotowuja dzieci dotych rol jakie w dorosłym zyciu będą musieli odegrać .ucża wrażliwości iwspołgrania w rodzinie .
bo córkę masz dużo starszą i dlatego się nie interesowali lalkami. Dobry psycholog powinien Twoja koleżankę leczyć. Dzieci powiny bawić się wszystkim na co mają ochotę.
tak uważam bo stan który opisujesz jest jak najbardziej normalnym stanem dziecka a twoja kolezanka to chyba nie ma co robić wymyśla jakieś bzdury i lata z nimi do pseudo psychologa Prosze Cię MR to nie jest matka zaniepokojona stanem zdrowia dziecka. Taka sytuacja może miec miejsce tylko wtedy gdy lekarzyna bidny chce zarobić parę groszy i wmawia kobicie stek bzdur
Nic nie zarabia, chodzi za darmo, a zachowaniem dziecka zaniepokoiła się pani w 1 klasie w szkole i od tego się zaczęło.Nie znam dokładnie całej sprawy, ale wiem że dziecko miało bardzo ciężko w szkole, wsród rówieśników uważany był za dziwaka.
Daria to ta Pani w szkole jest dziwna. Dla rówieśników nie ma to znaczenia. U mojego syna w klasie raz dziewczynki bawią sie z chłopakami ich zabawkami a innym razem odwrotnie i to jest normalnie. Jeśli Pani w skzole niepokoi się takimi rzeczami to ma poważny problem ze soba powinna dzieci uczyc tolerancji. Dzieci nie zwracaja na takie rzeczy uwagi problem się zaczyna gdy ich rodzice widzą tego chłopca jako dziwaka to wtedy i dzieci przejmuja poglądy dorosłych. Jak piszesz, że całej sytuacji nie znasz to może tak o cos innego chodziło.
oo nie wkładaj mi w usta słów których nie powiedziałam. Piszesz ogólnikowo sama napisałas że nie znasz dokładnie tematu. Moje wnioski są na podstwie kilku słów które piszesz
Daria bo jak myslę sobie że jakaś matka idzie z synem leczyć normalne zachowanie dziecka to mnie się adrenalina podnosi. Nauczycielka też nie powina robić z takich rzeczy problemu ale piszesz, że nie znasz dokładnie sprawy i a tym poprzestańmy bo to mogą być tylko twoje wnioski a sprawa może dotyczyć czegoś innego.
I tu się mylisz, mam dwóch synów i żadnego nie interesują lalki , ani przebieranki, ani sukienki mojej córki. Moim zdaniem,dobrze kobieta zaareagowała że poszła do psychologa, bała się, bo ma kuzyna innej orientacji.
a moim zdaniem nie znasz ŻYCIA - znasz tylko to co ciebie bezpośrednio w tej chwili dotyczy i nic po za tym - reszta jest dla ciebie obca i nie możesz oceniać innych tylko dlatego że ich nie ZNASZ
Nikogo nie oceniam, uważam tylko że nikt nigdy nie powinien w Rządzie wyrazić zgody na adopcje homoseksualistów, a oni dla mnie niech tworzą nawet trójkąty i się kochają ile chcą.
Nie podoba mi się to myślenie w przypadku związków homoseksualnych li i jedynie o penisach, tak jakby tatusiowie homo mieli non stop uprawiać seks na oczach dziecka. Nie wiem skąd takie przekonanie czy pary hetero uprawiają seks na oczach swoich dzieci?
Jeśli opcją jest to, ze dzieciak będzie mieszkał w domu dziecka albo miał matkę która go nie chce i nie kocha i nie jest na nie gotowa to ja wolę, że by takie dziecko miało dwóch tatusiów, którzy starali się o nie bardzo świadomie i podjeli trud, a nie zaliczyli wpade uwieńczoną zmarnowanym życiem jak wiele dziewcząt.
Koleżanki mąż jest wielkim przeciwnikiem osób innej orientacji, na moje pytanie co by zrobił gdyby jego syn był gejem odpowiedział ze by go chyba zabił.
Nie moge zrozumieć osób przeciwnych osobom homo, przecież nie są jakimiś zbokami i nie napadają ludzi na ulicy.
Co innego jak dziewczynka bawi się samochodami i lalkami też , zachowuje się normalnie, a co innego jak chłopiec się przebiera i zachowuje nienormalnie. Co sądzisz o tym komentarzu który wkleiłam niżej.To nie jest mój komentarz, znalazłam go w necie
cyt:Artur;
Mój brat został gejem zawsze był taki sam! inny niz wszyscy chlopacy, nie chodził grać w piłkę tylko chodził ze mną na strych a tam sie przebieral w sukienki, buty na obcasach itp.., zawsze bawił sie tylko ze mną a teraz co? jest gejem i wstydze sie za niego.
A mój kolega zawsze bawił się z chlopakami, grał w piłkę ,jako nastolatek umawial się z dziewczynami, potem mieszkał w związku partnerskim z kobietą. Nie był inny jak to określasz, niczym się nie wyróżniał.
słuszna uwaga jasiu bo to w Polsce tylko chłopców goni się za to, że bawią sie zabawkami dziewczyn. Natomiast dziewczynki już nie budzą takiego społecznego obużenia jak bawią się męskimi zbawkmi. Ja mam starszego brata w dzieciństwie biegałam po murach bawiłam się samochodami, indianianami. Dziewczęce zabawki wogóle mnie nie interesowały. Mam męza 2 dzieci i ani mi w głowie zmienić orientacje seksualną.
są bardzo potrzebni. Powiem szczerze, że nie wierzę w to żeby żaden psycholog kończący stuia podjął sie leczenia dziecka, które bawi się zabawkami siostry. Jesli to zrobił to znaczy, że nie jest psychologiem to amator który chciał zarobic kase tyle z mojej strony
Mam kolegę, ktory był hetero go 35 roku życia. Potem odkrył,że tak właściwie to pociągają go mężczyźni. Dzisiaj jest szczęśliwy ze swoim partnerem i żałuje,że tak późno odkrył swoją prawdziwą naturę.
i takie tam rozne bzdury, prawda?, tolerancja, szacunek dla drugiego czlowieka, mimo, ze ma inne poglady? moze na papierze, ale w zyciu?... nie daj Boze...
dla mnie liczy sie czlowiek, a czy jest to katolik, muzulmanin, gay czy lesbian, czy ma czarna, czy biala skore, skad pochodzi, ile ma lat, kobieta czy mezczyzna, czy jest sprawny, czy kaleka na wozku - jest mi absolutnie obojetne...
znam bardzo wiele osob o innych pogladach, m.in. seksualnych, od lat pracuje z gayami, mialam sasiada gaya, wszyscy bez wyjatku wyksztalceni, kulturalni, profesjonalisci, maja ladne, czyste domy, dbaja o swoj wyglad, troszcza sie o siebie i o swoje dzieci, nie slyszalam ani jednej historii, aby gay tatus (czy mamusia, jak to ktos zaznaczyl) maltretowal, czy zgwalcil swoje dziecko, czego nie mozna powiedziec o niektorych "normalnych" tatusiach (prosze przeczytac jeszcze raz- niektorych), a to, co robia we wlasnym lozku nie interesuje mnie wcale, moja najlepsza przyjaciolka jest ateistka, ale wiem, ze moge zawsze na nia liczyc, jest szczera, dobra, chetna do pomocy, nie jest zazdrosna.... a to, ze nie wierzy, no coz, to jest jej wybor, nawet nie probuje jej "nawrocic"...
BRAWO mahika, jestem z Toba
PS. nie wiem nic o ustawie, ktora nie przeszla, nie moglam jednak przejsc obojetnie czytajac niektore komentarze...
pozdrawiam wszystkich tolerancyjnych i tych kochajacych zwierzeta
Niech się kochają, proszę bardzo, nikt im nie broni, ale niech tego nie okazują na ulicy, bo obrzydzenie bierze. a jak sobie wyobraże... fuuu, nie mogę
Ale jakby ustawa przeszła to dopiero byś widziała co się dzieje na ulicy, nie krępowaliby się z niczym, a po co ludzie mają na to patrzeć, zwłaszcza dzieci
Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz. To juz stał się slogan :)
Zawsze wydawało mi się że to zalezy od wychowania i kultury osobistej, a nie preferencji. bo. Niektórzy z moich znajomych (bez żadnego papierka) do obrzydzenia publicznie demonstrowali swoją "miłość" liżąc się, mlaskając, mlemlając, mordziacki, śliniaczki itd.
Ale w końcu szybciej czy później by do tego doszło. Najpierw kobiety chciałyby mieć dzieci, potem mężczyźni. Ostatnio oglądałam program na tvn style "dramatyczne adopcje" jak dwóch facetów adoptowało nowonarodzoną dziewczynkę, i już szły teksty których normalni rodzice nie mówią
Nie zauważyłam w moim społeczeństwie aby dwie kobiety (lesbijki) wychowywały dziecko. Bo nie mówię jako o kobietach mama i babcia, bo tak się zdarza że miekszają razem i dziecko wychowują razem
A ja znam takie kobiety,jedna wyszła za mąż moze dla ludzi,nie wiem,a może jak poznała tę drugą to zrozumiała,ze to jest to,ma dwoje dzieci,które wspólnie wychowują i wszystko jest dobrze:)myślę,że wszyscy są szczęśliwsi,niż jakby została w tym związku z mężem,do ktorego czuła obrzydzenie.
Za kilka lat pewnie zechcą zalegalizować pedofilów i gwałcicieli bo oni mają takie skłonności i trzeba to uszanować. Homoseksualizm to choroba. Gdyby rodzice zadbali o to od dziecka to by takich przypadków nie było.
Homoseksualizm to choroba. Gdyby rodzice zadbali o to od dziecka to by takich przypadków nie było.
Totalnie opadły mi ręce. Jeżeli ktoś się za to nie zabierze i nie zostaniemy wyedukowani w tym temacie, to chyba już niedługo pół świata będzie się z nas śmiało (jak nie więcej).
Gwałcicieli i pedofilów nie zalegalizują bo to jest przestępstwo. Homoseksualista nie szkodzi nikomu, bo jeżeli jest z kimś w związku to za obopólną zgodą!! Poza tym w latach 1990 - 1998 były prowadzone dokładne badania tej grupy ludzi i postawiony został wniosek, że nie ma żadnych różnic między funkcjonowaniem psychicznym osób homo- i heteroseksualnych. Co oznacza, że to nie jest żadna anomalia, czy zboczenie. Nie jest to choroba. Nie leczy się tego. Uważam, że prędzej udałoby się wyleczyć nietolerancję.
Zgwałcenie – zmuszenie drugiej osoby do obcowania płciowego, poddania się innej czynności seksualnej lub wykonania takiej czynności przez jedną lub wiele osób, posługujących się siłą fizyczną, przymusem, nadużyciem władzy, podstępem lub wykorzystujących niemożność wyrażenia świadomej zgody przez daną osobę. Sprawca zgwałcenia nazywany jest gwałcicielem.
Pedofilia – stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania.
chyba jest różnica w miłości homoseksualnej a powyższym.
W aptekach dostępne są już środki leczące homoseksualizm! Tabletki "Heterol" i maść "Homotex" są szeroko reklamowane w Telewizji Trwam. Niedługo mają się też pojawić bardzo skuteczne lekarstwa na ateizm. Tabletki "Christex Max" w dwa tygodnie najbardziej zaciętego ateusza zagnać mają do spowiedzi. Podobnie rokuje "Anti-Athe" (globulki do rozpuszczania w wodzie święconej).
As, jak dbasz o swoje dzieci od małości, żeby nie zostały w przyszłości "homo" ? Powiedz, bo jak będę miała swoje, to chciałabym je ustrzec przed tym "zboczeństwem".
Gosiu, tak przy okazji, nie obrzydza cię sex dwóch facetów , a obrzydziło cię coś w wątku obiadowym ,że aż feeeeee napisałaś, co tam takiego obrzydliwego było?
Widząc gejów nie zastanawiam się co robią w łożku,podobnie jak nie myślę o tym rozmawiając z koleżanką,kolegą,mama,teściowa...a co do jedzenia...chcesz się ze mną pokłócić??
Nie trzeba widzieć, można sobie wyobrazić, sam Jacykow projektant mody gej nad geje, po chamsku powiedział co robi z gejami:)Słyszała to cała Polska w tv.
O nie... to ja chyba zostanę lesbijką. Muszę dzisiaj powiedzieć mężowi. ;) Poza tym mój kałasznikow pod poduszką był w celach obronnych przed potworami!
A ja jestem tolerancyjna,mam w rodzinie conajmniej dwie osoby homoseksualne,może po prostu nie znasz nikogo takiego lub nie wiesz...Im i tak jest ciężej niż nam w życiu..
Nie cała, ale i w tej "wspaniałej Europie, do której nam podobno taaaaak daleko, również są ludzie, którzy protestują. I tylko to mój post miał pokazać.
Inna sprawa to ta, że związek partnerski to nie jest związek tylko i wyłącznie homoseksualny. Ustawa, która nie weszła w życie zamknęła drogę do szczęścia i normalności również związkom hetero, którzy nie decydują się formalizację przez ślub.
Nie można uogólniać, że naród zacofany, bo część narodu myśli tak jak ty, a część... myśli jak chce. I ma do tego prawo, jest demokracja czy to się nam podoba, czy też nie, ilu ludzi tyle poglądów. Moje zdanie jest takie, że związki partnerskie dla innych orientacji seksualnych tak, a związek kobiety i mężczyzny nie, ponieważ ma juz instytucję ślubu.
Są takie osoby co nie chcą brać slubu lu chca wziac slub za jakis czas a sa razem mieszkaja razem ale nie maja praw np w szpitalu czy w jakims urzedzie bo nie jestesmy małzenstwem, a taka ustawa byłby dobrym udogodnieniem dla par.
Dokładnie. Nie każdy chce przysięgać, miłość do końca życia, bo nie wie czy z tej przysięgi uda mu się wywiązać. Czy kazdy musi wiedzieć co będzie za 10-20-30 lat?
chodziło o prawa do rozliczania się wspólnego gdyż tworzą wspólne gospodarstwo, prawo do dziedziczenia, bo latami wspólnie gromadzili dobra, prawo do informacji jak w przypadku podanym wyżej itd.
Też jestem zawiedziona, że ustawa nie przeszła. Bardzo zawiodłam się na Platformie Obywatelskiej. Nie zdziwie się jesli część wyborców zagłosuje ...emigracją.
Co do związków partnerskich reprezentuję pogląd: chcesz praw, jesteś w konkubinacie-co Ci przeszkadza zalegalizować związek? Istnienie papierka? Papierek to problem? Ogranicza Twoją wolność?
Mam znajomych gejów-pewnych rzeczy nie rozumiem., przyznaję (jest to między innymi chęć adopcji dzieci), że mam problem, który nie zniknie. Bez komentarza, Żaden ustawodawca tego nie zmieni.
Co do związków partnerskich reprezentuję pogląd: chcesz praw, jesteś w konkubinacie-co Ci przeszkadza zalegalizować związek? Istnienie papierka? Papierek to problem? Ogranicza Twoją wolność?
Co do związków partnerskich reprezentuję pogląd: chcesz praw, jesteś w konkubinacie-co Ci przeszkadza zalegalizować związek? Istnienie papierka? Papierek to problem? Ogranicza Twoją wolność?
ale są także tacy ludzie, którzy są rozwiedzeni - i kiedyś składali przysięgę przed Bogiem i przed urzędem - a teraz chcą być po prostu szczęśliwi i w miarę normalnie żyć - i nie chcą przysięgać po raz drugi a żyją lata i co?
Tym bardziej skutki prawne powinny być uregulowane. Co rozumiesz pod pojęciem "nie chcą przysięgać po raz drugi"? Skoro istnieje jakiś stan życia rodzinnego "z odzysku", szczęścia i potrzeby normalnego funkcjonowania, to w czym problem? Była przysięga-zgoda. Z jakichś przyczyn (nie mnie, ani nikomu tego oceniać) nie została dotrzymana. Ale jest nowy związek. Często są dzieci, które cierpią z tego powodu, że związek nie został uregulowany prawnie. Ślub kościelny-OK. Nie da się prosto unieważnić (nie wchodzę w przyczyny, to zwykle bardzo intymne i prywatne sprawy). Ale rozwiązanie poprzedniego malżeństwa przez rozwód i zawarcie nowego związku małżeńskiego za zgodnym oświadczeniem obu stron w urzędzie? Przepraszam, ale chyba nie umiem zrozumieć. I należę pewnie do tych "Niktych"
Związki gejowskie...lisbijskie...dla mnie Ci ludzie powinni się leczyć.Ponieważ to nie jest normalne.Jest to chory układ i tyle.Gdzieś w mózgu jedna półkula szwankuje i tu jest problem.Ja jestem zdecydowanie na nie...
To, jakbyś napisała, że jesteś przeciwko orlim nosom i wyłupiastym oczom. Też nie jestem fanką, ale żeby to od razu leczyć? Albo gdybym ja napisała, że dla mnie nie jest normalne odstawianie ślubu na 100 osób, że to chore, i że ci co tak robią mają coś nie halo z mózgiem, bo JA tak myślę i już :D
Btw, nie ma czegoś takiego jak związek lisbijski. Homoseksualizm, biseksualizm, aseksualizm i heteroseksualizm żyją sobie spokojnie w przyrodzie, a ludzie szaleją, i robią z igły widły :)
zgadzam się z Tobą w 100%.są to chorzy ludzie, którzy nie widzą swojej ułomności,twierdzą że są normalni i próbują nam to wmówić.niech sobie stworzą swoje państwo gdzieś na wyspie i tam uprawiają swoje zboczeństwa
pedofile to przeważnie "dobrzy" obywatele na niejednokrotnie wysokich i szanowanych stanowiskach tp.pan doktor ,nauczyciel itd.To" kochający " tatusiowie i głowy rodzin
Swego czasu napisałaś do mnie (cytuję): "mam w d....... Twoją opinie i Tobie podobnych". W związku z tym pozwolisz, że zignoruję Twoje pytanie jak i te "ograniczone" wywody.
Zaczynam żałować,że czytam ten wątek,do niektorych ludzi straciłam szacunek:(przykro mi czytać takie wypowiedzi i to od osób,które wydawały się na poziomie:(((
Zastanawiam się co zrobisz jeśli kiedyś Twoje dziecko będzie geyem albo córka (dorosła) przedstawi Ci swoją partnerkę życiową?? zaczniesz ją leczyć?? chyba witaminą C
Sama żyję w związku partnerskim, choć jestem osobą wolną, (Mój partner nie chce brać rozwodu z pierwszą żoną (obecnie bardzo chorą) - ze względu na swoje dzieci (prawie dorosłe). Żadne z nas nie chce legalizacji, kochamy się jesteśmy szczęśliwi i nie jest nam potrzebny papierek. CZY ROBIĘ COŚ ZŁEGO??
Ale... sytuacja w momencie choroby (szpital), czy kwestie bankowe (konta, pożyczki)!!!
Nie mam w swoim otoczeniu, ani rodzinie, geyów ani lesbijek ale uważam że jeśli tak chcą żyć, są normalnymi i szczęśliwymi ludźmi to nie można im tego zabraniać.
Nigdy nie zaglądajmy nikomu do sypialni jeśli sami nie chcemy żeby zaglądano do naszej.
Mam nadzieje, że jeszcze ustawa (choćby w jakiejś lekko zmienionej formie) trafi na mądrych ludzi, bo na pewno i tacy są w naszym RZĄDZIE
Każdy ale to każdy ma prawo do własnego zdania i dlaczego na siłę próbujesz to zmienić?Jest grono ludzi,którzy są za i tak samo są przeciw.Zdania sa podzielone jak zawsze...Nikt tych ludzi na siłę nie rozdziela,chcą tak żyć to żyją ale między innymi mnie to nie odpowiada i mam do tego prawo...A jak nasz szanowny rząd ustawę przepchnie czy też nie to i tak będą w tych związkach.Nienormalne ale tak będzie...
Wiesz mggi, niedawno dowiedziałam się, jak się "leczy" homoseksualizm w pewnych miejscach na świecie. Zakleja się odbyt i podaje pigułki na przeczyszczenie. "Leczony" ginie w męczarniach. Tak się kończy tolerancja dla ignorancji.
Szpital i bank to żaden problem. W szpitalu wypelnia się kartę w ktorej wskazuje sie osobe upowaznioną do odbioru dokumentów medycznych czy tez do informowania o stanie zdrowia. W banku mozna upoważnic do swojego konta kogo tylko się chce. Problemem jest tylko wspólne rozliczanie się.
Szpital i bank to żaden problem. W szpitalu wypelnia się kartę w ktorej wskazuje sie osobe upowaznioną do odbioru dokumentów medycznych czy tez do informowania o stanie zdrowia.
Wszystko to prawda o ile jesteś przytomna i możesz to zrobić bez problemu. Nie zapominajmy, że czasami ludzie trafiają do szpitala po wypadkach, z utratą przytomności itp.
Rozbawiłaś mnie dokładnie , z śmiechem w głos a , że mam bujną wyobrażnie już widzę tą wyspę i wycieczki , które na nią podążają . Wycieczki oczywiście dydaktyczne. Na motorówkach pełno paparazii z aparatami w łapkach. Kto bardziej '' wyrafinowaną '' foto strzeli na '' zboczonej plaży '' .
Jakie homoseksualiści uprawiają zboczeństwa? Czyżby chodziło Ci o seks analny? A jeśli pary heteroseksualne też taki preferują to ześleś ich na wyspę bezludą? Przecież oni na ulicy tego nie robią tylko w zaciszu swojej sypialni. Co Ci to przeszkadza??
P.S. To ma być odpowiedź do Pa1982, tylko nie mogę się do niej podpiąć...
Związki gejowskie...lisbijskie...dla mnie Ci ludzie powinni się leczyć.
To nie jest grypa ani nawet choroba psychiczna - tego się nie leczy. Ot, natura tak chciała. Czy z tego powodu nie ma człowiek prawa do szczęścia i miłości...? Jako, że nie taki jest temat tego wątku pytanie pozostawiam do przemyślenia i nie oczekuję na odpowiedź. Może warto trochę poczytać na ten temat, ale nie w gazetach. W tym wypadku warto sięgnąć po literaturę fachową żeby zrozumieć to zagadnienie.
Mam swoje zdanie na ten temat i też należy to uszanować.Przykro mi ale nie jestem w tej kwestii tolerancyjna...W takim razie normalnością jest kiedy ojciec sypia z córką,syn z matką i rodzą się z tych związków dzieci ??Natura tak chce...również w chwili gwałtu na młodocianych i na staruszkach ??Natura? Innego zdania jestem...i nie zamierzam sie douczać...
Nie toleruje związków jednej płci!!!! O co chodzi?! Wymuszacie na mnie akceptację?! T o jest moje ostateczne zdanie...Miłośc kobiety i mężczyzny to jest piękne...Bóg stworzył kobietę i mężczyznę m.in. do wspólnej miłości z której rodzi sie potomstwo...i tego się trzymam...a co zlinczujecie mnie bo mam inne podejście?
Kogo obraziłam??Kogo obrzucam epitetami??Czytaj ze zrozumieniem...bronię tylko i wyłącznie swojego zdania i używam słowa kobieta i mężczyzna i nie toleruję związków kobieta&kobieta,mężczyzna&mężczyzna, podkreślam po raz kolejny...czy nie jasno się wyrażam???Wyjaśniłam już wystarczająco mój stosunek do tych związków i wystarczy.Nikogo nie obraziłam i na nikogo nie wsazuję palcem.Koniec dyskusji.
W takim razie normalnością jest kiedy ojciec sypia z córką,syn z matką i rodzą się z tych związków dzieci ??Natura tak chce...również w chwili gwałtu na młodocianych i na staruszkach ??Natura? Innego zdania jestem...i nie zamierzam sie duczać...
Oczywiście szanuję Twoje zdanie, ale gdybyś jednak chciała poczytać trochę więcej informacji na ten temat, to być może nie myliłabyś zasadniczych spraw. Jak można łączyć kazirodztwo i gwałt ze związkami tej samej płci. Toż to pomylenie pojęć. Ręce mi opadły i rezygnuje z takiej dyskusji.
Wieloletnie badania Towarzystwa Psychologicznego mówią o tym, że (cytat)
Psychologowie, psychiatrzy i inni specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym, zgadzają się co do faktu, że homoseksualność nie jest chorobą, zaburzeniem psychicznym czy problemem emocjonalnym. Ponad 35 lat obiektywnych, dobrze zaprojektowanych badań naukowych wykazało, że homoseksualność, sama w sobie, nie wiąże się z zaburzeniami psychicznymi lub emocjonalnymi czy społecznymi problemami. Homoseksualność niegdyś była uważana za chorobę, ponieważ specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym i społeczeństwo dysponowali nierzetelnymi, opartymi na uprzedzeniach, informacjami.
W 1973 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne uwzględniając nowe, lepiej zaprojektowane badania, usunęło homoseksualność z listy zaburzeń psychicznych i emocjonalnych. Dwa lata później, Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne podjęło uchwałę popierającą to usunięcie.
Od ponad 25 lat oba stowarzyszenia apelują do wszystkich specjalistów w zakresie zdrowia psychicznego o pomoc w usunięciu piętna choroby psychicznej, którą niektórzy ludzie nadal łączą z orientacją homoseksualną.
As, po Twojej wypowiedzi, to nie tylko ręce opadają, ale i cycki. Skąd u Ciebie taka wiedza? Żeby zabierać głos, to trzeba mieć pojęcie o czym się mówi. Może jeszcze napisz w jaki sposób leczyć coś, co nie jest chorobą.
To jest bardzo ciekawe co piszesz ... czekam na rozwinięcie tematu z twojej strony . Przede wszystkim jak powinna wyglądać profilaktyka wieku niemowlęcego czy dziecięcgo aby dziecię nie nabyło '' zwichnięcia swej swojej płci '' ..i jak leczyć ? jaka terpia przynosi pożadane efekty . ? )
Mam dorastającą córkę, przebywa w towarzystwie zarówno dziewcząt jak i chłopców, to chyba normalne.
Powiedz mi proszę jak mam zdiagnozowac czy jest homo czy hetero bym mogła w odpowiednim czasie rozpocząc terapię?Podawac więcej witamin czy minerałów a moze nie podawac wcale?
Ty też masz dzieci. Masz 100% pewnośc, że wyrosną na hetero ? Przy Twoim podejściu lepiej dla nich byłoby gdyby były " normalne".
A jeśli się zdarzy choc wcale nie musi, że jednak będą innej orientacji to co?
Wypędzisz z domu żeby sąsiedzi nie gadali? Zamkniesz w komórce i bedziesz przez okienko 3 razy dziennie posiłki podawac? Czy w końcu będziesz musiała się z tym pogodzic i będziesz chciała żeby jednak były szczęśliwe?
Jak mnie denerwują niektóre wypowiedzi...... na Zachodzie mówią o Polakach, o Polsce "ciemnogród"....że się nie szczepią na grypę, że potem są kolejki w przychodniach, szpitalach, że ludzie spędzają tam cały dzień, że wciąż i wciąż żyją przeszłością, że nie są tolerancyjni ...........że mają zacofane pogląday........... ciekawe skąd się wzięła taka opinia......
Nie mam nic do związków partnerskich, także do związków homoseksualnych - żeby było jasne - ludzie, przezcież każdy ma swój wybór ! każdy sam decyduje o sobie !...dlaczego niektórym ludziom się to utrudnia a niektórym nie ?
Dalczego wszyscy mają brać ślub? przecież nie można zmusić do ślubu ? myślicie, że jak ktoś weźmie ślub to jest już uwiązany przy tej osobie do końca życia ? potem tylko więcej zachodu z rozwodem....
Związki partnerskie – zarówno homoseksualne jak heteroseksualne - istniały, istnieją i będą istnieć niezależnie od tego, co ktoś o nich sądzi. W wolnych, nierejestrowanych związkach rodzi się np. co piąte polskie dziecko. Bardzo powściągliwy projekt ustawy zgłoszony przez PO miał te sprawy troszeczkę regulować. Chodziło przede wszystkim o sytuację choroby lub śmierci jednego z partnerów (np. o możliwość pozostania żyjącego partnera we wspólnym mieszkaniu). Projekt nie dopuszczał ani pełnego dziedziczenia, ani wspólnego opodatkowania, ani tym bardziej adopcji dzieci. I podkreślam jeszcze raz – chodziło w nim nie tylko o związki homoseksualne, ale także – a nawet przede wszystkim – heteroseksualne, w których choroba lub śmierć jednego z nieformalnych partnerów staje się horrorem dla drugiego.
Pamiętajmy też, że głosowanie w Sejmie nie dotyczyło przyjęcia ustawy, a jedynie skierowania jej do dalszych prac. Decyzja posłów nie odrzuciła więc tej ustawy, lecz uniemożliwiła jakąkolwiek rzeczową dyskusję nad nią. Kompletnie nie rozumiem, jak można zabraniać dyskusji nad czymkolwiek! Posłów, którzy to zrobili, uważam za wyjątkowo ograniczonych.
Tak przyglądam się tej dyskusji tu i jedno mnie zastanawia ustawa mówi zarówno o zwiazkach hetero jak i homoseksualnych . A tu dyskusja przeszła na tor kto za homoseksualistami a kto przeciw ,i czy to jest choroba czy nie .
Ustawa miała regulować prawa ludzi będacych w związkach niezalegalizowanych,z tego co zrozumiałam więc chodzi tu także o związki kobieta - mężczyzna chyba przede wszystkim bo takich w Polsce jest bardzo dużo.
Uważam ,że taka ustawa jest potrzebna gdyż zdarza się,że właśnie w przypadku choroby albo śmierci jednego z partnerów drugi ma ograniczone prawa obywateskie ( nie może otrzymaczasiłu emerytury po zmarłym partnerze itd.) . A przecież każdy obywatel ma prawo do równych praw ,jezeli partnerzy stworzyli rodzinę i są ze sobą wiele lat to to powinno się uwzględnić.
Monia, jest dokładnie tak, jak napisałaś. Ta rozmowa trochę odbiegła od tematu, bo pojawiły się "takie" komentarze, że trudno było na nie nie zareagować i tym samym dyskusja weszła na boczny tor.
Właśnie przed chwilą usłyszałam w "Trójce", że już niedługo rząd wróci do tematu ustawy związków partnerskich i mam nadzieję, że tym razem potoczy się to "mądrzej".
A ja cieszę się nawet że zeszła na taki tor. Bo najgorzej jak się o tym nie rozmawia. Ludzie wstydzą sie rozmawiać, czytać o homoseksualiźmie i powtarzają głupoty zasłyszane gdzieś tam.
A teraz przy okazji tej ustawy, można porozmawiac i o tym.
O tym że sens tej ustawy został całkowicie przekręcony też :)
mnie po prostu wisi kto kogo kocha, z kim sypia, czy maja jakis papierek czy nie maja, kazdy niech robi co chce, zycie mamy tylko jedno ! dlatego tez napisalam ze z ta ustawa mi obojetne
Jeśli ten komentarz skierowałaś do mnie, to chcę Ci powiedzieć, że nie Twoją wypowiedź miałam na myśli. Moim zdaniem lepiej mieć obojętny stosunek do tej ustawy, niż ...lepiej na tym zakończę.
Ustawa miała regulować prawa ludzi będacych w związkach niezalegalizowanych,z tego co zrozumiałam więc chodzi tu także o związki kobieta - mężczyzna chyba przede wszystkim bo takich w Polsce jest bardzo dużo. Uważam ,że taka ustawa jest potrzebna gdyż zdarza się,że właśnie w przypadku choroby albo śmierci jednego z partnerów drugi ma ograniczone prawa obywateskie ( nie może otrzymaczasiłu emerytury po zmarłym partnerze itd.) . A przecież każdy obywatel ma prawo do równych praw ,jezeli partnerzy stworzyli rodzinę i są ze sobą wiele lat to to powinno się uwzględnić.
to jest to o co miało w tej ustawie chodzić - ale tego nanowie posłowie nie uwzględnili - na razie - nie chodziło o żadne adopcje dzieci dla innych opcji seksualnych - jak im dobrze ze sobą, to niech tak sobie żyją.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz - jest związek cywilny... jak ktos nie chce być w związku cywilnym, po kiego czorta mu inny związek? Po co to mnożyć? Wybieram taki sposób na życie, to licze sie z konsekwencjami... założę się że i tak będa osoby, którym legalizacja konkubinatu będzie nie na rękę... to chyba, o zgrozo, znowu będzie wymagać podpisania papierka! :D
Ze sprawą w sądzie chodzi o to, żeby starac sie ratować małzenstwo. To jest takie straszne? Moze przy pomocy specjalistów (mediatorów np.... czy jakos tak to siem nazywa) uda się takie małzenstow uratowac? Tego chcą sie pozabwić?
Eeee tam... chca to sie i tak rozwiodą.
Ślub cywilny po grób? Yghy...yghy.. kościelne są uniewazniane, co dopiero cywilny... :D
No tak - kolejny etacik dla urzędnika od spraw zwiazków partnerskich zawsze sie komus przyda...
Ze sprawą w sądzie chodzi o to, żeby starac sie ratować małzenstwo. To jest takie straszne? Moze przy pomocy specjalistów (mediatorów np.... czy jakos tak to siem nazywa) uda się takie małzenstow uratowac?
Nic na siłę.
Chyba są na tyle dorośli żeby wiedzieć kiedy nastąpił czas rozwiązania umowy, własnie bez tych i innych ceregieli.
Etacik? A po co. to tylko spisanie umowy, trwa kilka minut. Panie zatrudnione w urzedach nieprzepracuja się z tym dodatkowym obowiązkiem. Poza tym, biorą co jakiś czas stażystów, którzy odwalają brudną robotę, więc etaciku nie będzie, najwyżej przeniesienie.
No i nic na siłę, nikt nikogo do niczego nie zmusi, chcą rozwodu - dostaną, jest opcja, ze bez orzekania o winie, wtedy to przebiega o wiele szybciej...
Naprawdę, nie widzę potrzeby tworzenia nowych opcji związków...dla mnie to jest kompletnie bez sensu.... odpowiedzialny człowiek, kóry chce stowrzyć rodzinę, bierze ślub i kropka. Nie mam pojęcia czego tutaj sie bać i przed czym bronić sie ręcami i nogami...
Haha, i znowu bedą papierki podpisywac? i połowa powie - o nie jak już podpiszę, to nie bedzie to samo co bez papierka i w kółko Macieju... :D
Dlatego właśnie uwazam, że to bez sensu... i nie rozumiem tej obawy przed małżeństwem. Samo bycie ze sobą, wspólne mieszkanie - to zmienia i reorganizuje całe życie, nie papierek z urzędu! :)
A ja uważam, że jeśli kiedyś takie związki będą usankcjonowane, to i powinny rozwiązywać się podobnie jak małżeństwa, bo też w takich związkach są dzieci i gromadzi majątek.
naprawdę uważasz że przykazanie :kochaj bliźniego jak siebie samego dotyczy gejów i lesbijek?w tym przykazaniu chodzi o to żeby nie robić innym krzywdy i tego "co tobie nie miłe".jeżeli religia chrześcijańska nie uznaje gejów i lesbijek a ja jestem chrześcijanką to też ich nie uznaję
to przykazanie dostalismy od Boga ,przecież bliźni to inny CZŁOWIEK I PRZEDE WSZYSTKIM CZŁOWIEK . Nie ważne czy to będzie kobieta dziecko mężczyzna kaleka biały czarny czy homo. Ważne jest to jacy jesteśmy dla siebie czy pomozeszprzejść przezulice kalekiej staruszce ,czy czarnemu chłopcu czy pomożeszjakiejkolwiek innej osobie .W kazdym z nas jest część Boga zostaliśmy przez Niego stworzeni iodpowiemy przed Nim zaswoje uczynkijak i dobre i złe.Dostaliśmy to przykazanie aby nawzajem się szanować i nie robićtego co nam nie miłe czyli nie szykanować nie obrażać nie wysmiewać
Św.Franciszek poszedł dalejw zrozumieniu tego przykazania dla niego bliżnimi byli także nasi bracia mniejsi.
Ja jestem katoliczka i swoje zasady stosuję do siebie. Ale nie pójdę przecież i komus nie zabronie życ tak jak on chce, tak jak sobie wybrał... Nie pozostaje nic innego jak mieć swoje poglądy i szanować poglady innych i ich sposób na życie... :)
Każdy z nas czy homo czy hetro żyje jak chce, tylko jedni mają ten komfort że żyjąc razem, nawet źle i nie po chrześcijańsku nie będą osądzani a drudzy będą siac ogólne zgorszenie.
A powiedz mi jeszcze na koniec czy można szanowac Buddystę, Muzułmanina czy wyznawcę innej religii? Jak do tej kwesti ustosunkujesz się jako wierząca?
Dopisano 13-01-29 13:34:27:
Zdaje mi się że posty same się jakoś dziwnie przestawiają, piszę gdzie indziej podpina się gdzie samo chce.
To dziwne tłumaczenie katolicyzmu, nawet papież szanuje inne religie, umysł trzeba mieć otwarty na wszystko co nas otacza, szanować ludzi i być tolerancyjnym.
Przeczytaj proszę post 125 dziwnym trafem najpierw podpiął się pod mahikę, później zmienił lokalizację i jest pod jaśka 205 jest jednak odpowiedzią na Twój post.
A przepraszm od kogo w takim razie pochodzi ich życie według Ciebie? Skoro jesteś tak bardzo wierząca to pewnie przyznasz, że od Boga.
To kolejne pytanie czy Bóg stworzył coś złego? Pewnie nie.
To dlaczego nie dasz w takim razie tym ludziom życ tak jak chcą, skoro i ich i Ciebie stworzył jeden i ten sam Bóg ?
I jeszcze jedno ( wiem, poza tematem, przepraszam) jaką prawdę o Bogu głoszą księża, którzy zyją właśnie w nieformalnych związkach ( dla mnie to obłuda) i żeby nie było, też wierzę w Boga ale chyba innego niż Ty.
Ło matko i córko! ale się piekło rozpętało....i znów po raz kolejny wychodzi jakim jesteśmy ciemnogrodem...mnie to rybka...niech każdy żyje po swojemu....mam tylko swoje zdanie w jednej kwestii-nie chciałabym alby pary jednej płci mogły adoptować dzieci-ale kiedyś uchwalą to co będą chcieli i mi nic do tego...pozwolę sobie tylko nieco odbiec od tematu-w moim najbliższym otoczeniu jest osoba która w każdą niedzielę i kazde święto biegnie do kościoła (choćby było śniegu po pas, albo z 40 stopniową gorączka) w kosciele spiewa najgłośniej ("bo kto głośno się modli, dwa razy sie modli") przystępuje do wszystkich sakramentów jak Bozia przykazała, a jednoczesnie twierdzi że "pedałów powinni rozstrzelać" innych zwrotów nie przytocze bo i wstyd to pisac....śmiem twierdzić że im głębsza wiara i większa poboznośż tym wieksza nietolerancja i nienawiść w oczach...
Ja jestem zdania że jak są geje i lesbijki to niech sobie są, nic na to nie poradzim, ale niech ich związków nie legalizują bo później będą chcieli dzieci adoptować, a to jest dla mnie chore żeby dziecko się w takiej "rodzinie" wychowywało.
I niech sobie robią co chcą, tylko nie na ulicy bo jest to obrzydliwe
Ja jestem zdania że jak są geje i lesbijki to niech sobie są, nic na to nie poradzim, ale niech ich związków nie legalizują bo później będą chcieli dzieci adoptować, a to jest dla mnie chore żeby dziecko się w takiej "rodzinie" wychowywało. I niech sobie robią co chcą, tylko nie na ulicy bo jest to obrzydliwe
Czasami dzieci wychowane w normalnej rodzinie są bardziej skrzywdzone niźli prawdopodobnie byłyby te wychowane przez dwóch kochających owe dziecko facetów czy przez kobiety(chodzi mi o związek).
A bardziej obrzydliwa na ulicy jest ogólna znieczulica niż to ,że np ktoś się całuje.Wystrczy przecież nie paczeć na to ;)
Ciekawam czy wiele matek wypowiadających się na temat związków partnerskich też odpowiedziałaby znieczulicą na fakt:mamo!jestem gejem/lesbijką i uznało swe dziecko za chore...?
Rozumiem, że jedyna słuszna (dopuszczalna) opcja wychowania dziecka wg Ciebie to taka, gdzie jest kobieta i mężczyzna (celowo nie piszę: żona i mąż, mama i tata - bo to nie jest takie oczywiste)?
Mahiko nie wygrasz tej potyczki słownej z MR,wrzuć na luz,włącz "olewator".
Kiedyś i ja byłam przeciwna takim związkom,ale człowiek zmądrzał na "stare lata",nie przeszkadza mi już jak widzę dwóch mężczyzn za rękę trzymających się.......
Też jestem wierząca ale chyba nie pójdę do spowiedzi i nie powiem księdzu,że mam grzech bo homoseksuliści mi nie przeszkadzają.
Nie które wypowiedzi naprawdę są bardzo żenujące i płaskie,ale cóż .....................
Nie chcę byc złośliwa i nie piszę tego personalnie do Ciebie ale skoro już poruszyłaś ten temat..........
Przypomnijmy sobie np." Marsz Niepodległości".
Moim zdaniem byli na tym marszu mądrzy, wartościowi ludzie o których się milczy i trochę przepraszam ale " chołoty", którą się pokazuje w każdej stacji telewizyjnej.
Wyszlo w końcu jak wyszło.
Nie mam pewności, że na paradzie równości nie było tak samo. Nie możemy wszystkich grup jakie by nie były podkreślac jedną grubą krechą bo wszędzie są ludzie i ludziska.
Daria to nie wygląd świadczy o człowieku. Dyskutowałyśmy kiedys w wątku o modzie na cmentarzu :):)
Wczoraj oglądałam program chirurgach plastykach na tvn. Dziewczyna młoda z twarzy piekna. Na głowie po obu stronach wygolona, kolczyki w róznych miejscach, tatularze. Styl ubierania ostry skóra itd. W stylu nie zbliżaj sie do mnie bo gryzę. :) W wywiadzie powiedziała, że w ten sposób chroni się przed swiatem. Ma bardzo niską samoocenęi i myśli, że jak tak wygląda to nie spotka ja krzywda ze strony ludzi. Przykre ale prawdziwe.
Brawo podpisuje się pod twoja wypowiedzią. Jeszcze dopowiem , że ja bedąc w bardzo trudnej sytuacji bo nie miałam co wlozyc do garka i żaden z hetero mi nie pomogól tylko własnie homoseksualista , najpierw poznajmy te osoby potem je osadzajmy. To samo tyczy sie innich osó typu ateisci, hevimetalowcy itp ja mam duzo znajomych z tych kregów i sa bardziej zyczliwi niz nie jeden tzw "normalny człowiek".
całe zycie takich ludzi jak Ty jest mi ogromnie żal. W kościele śpiewa najgłośniej, do sakramętu przystępuje pierwsza a bliźnich wyzywa od "pedałów" i życzy im smierci. Ciesze się, ż enie ma wśród moich znajomych takiego homofoba jak TY!!
Jeszcze dwa słowa w sprawie ślubów cywilnych. Na ile ja to rozumiem, związki partnerskie są zawierane wg o wiele prostszych procedur niż śluby - wszystko sprowadza się do podpisania odpowiedniego formularza. Wydaje mi się też, że takie związki ani nie mają być równoznaczne z małżeństwem, ani nie mają go zastępować, gdyż skutki prawne zawarcia małżeństwa są o wiele rozleglejsze od skutków zawarcia związku partnerskiego (sprawy takie jak: rozwód, dziedziczenie, adopcja, rozliczenia skarbowe itd). Nie czuję się w tych zprawach wielkim fachowcem, ale jestem zdania, że jakieś regulacje są tu pożądane, a tymczasem Sejm uniemożliwił nawet poszukiwanie właściwych regulacji. I to mi się nie podoba.
PS. Ale udało Ci się trafić z tematem - 120 wpisów w ciągu pół doby! Gratulacje.
zaciekawiły mnie wpisy, przyznam nie czytałam wszystkich, ale większość. Moje zdanie jest następujące: bez względu na wiek, orientację seksualną, wyznanie, kolor skóry i wszystkie różnice jakie tylko mogą istnieć KAŻDY CZŁOWIEK MA PRAWO DO SZCZĘŚCIA! i nikt mu tego nie może odbierać. Jeśli mężczyzna odnajduje szczęście w byciu z innym mężczyzną to jakim prawem ja mogę mu tego zabraniać? Szanuję zdanie osób, które nie akceptują gejów i lesbijek, przypomnę tylko, że w XIXw. zniesienie niewolnictwa niektórym też nie mieściło się w głowie a czarnoskórych do dzisiaj niektóre staruszki nazywają "małpami" i że "to" nie może być człowiek. Otwartość i tolerancja na ludzi wokół najczęściej przynosi pozytywną energię, natomiast nienawiść, brak tolerancji i zamknięcie na wszystko co inne jak pokazuje historia czasem źle się kończy, nie tyle dla pojedynczych ludzi co dla całych narodów.
Próbowałam sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego miałabym się nie zgodzić na adopcję dzieci przez pary homo i sama przed sobą nie znalazłam żadnego racjonalnego argumentu. Przecież chodzi o dobro dzieci tak samotnych, że nikt z nas sobie tego nie umie wyobrazić i jaką krzywdę może zrobić takiemu dziecku kochający je bezgranicznie drugi człowiek? (bez względu jakiej jest orientacji seksulanej)
Miałam nie brać udziału w dyskusji i napisać do Ciebie na PW, ale odpowiedziałam 2 osobą to i tutaj napiszę co myślę.
Sprawa braku tolerancji i odrzucenie ustawy mnie nie dziwi. Jesteśmy społeczeńswem mocno tradycyjnym w myśl naszej tradycji rodzina to mężczyzna, kobieta i dzieci. Zastanawiałaś sie czy 2 pokolenia wystarczą aby zmienic pogląd ludzi. Ja myślę, że tak, ale zależy to od tego, jak mocno środowiska te będa domagać się o te prawa.
Nie wiem skąd w ludziach tyle nienawiści do 2 człowieka znam osoby homoseksualne nie różnią sie niczym od osób heteroseksualnych.
Co do uchwalenia ustawy, a w zasadzie jej brak pokazał jak jesteśmy ciągle nietolerancyjni zamiatanie problemów pod dywan to bardzo typowe dla Polaków i całej Polski. Nie mam nic do związków partnerskich i do adopcji, między innymi, że nie znalazłam żadnego logicznego argumentu aby być na NIE
nie zrozumem też ludzi którzy nią zioną, do kogoś kto swoim działaniem im nie szkodzi.
Im. Nikomu... Chce żyć godnie, spokojnie, bez konfliktów, płacić podatki.
Gej to nie pan w łańcuchach i skórze na paradzie równości. Może ta parada więcej szkód niż pożytku przyniosła, że ma sie takie przeświadczenie ze zawarcie przez nich umowy cywilnej, czy ślubu będzie oznaczało ze pijani homoseksualiści będą latać nago po centrum misata i pokazywac genitalia.
To zwykli ludzie. jedzą, piją, pracują, jeżdżą na wakacje, mają pasje, zainteresowania. Mają jednego partnera, kochają, dbają, troszczą sie o niego, są wierni, płaczą kiedy coś mu się dzieje, cieszą się kiedy odnosi sukcesy. Po co zaglądać komuś pod kołdrę?
Nikt nie zmusza do zmiany orientacji z hetero na homo, Czy ktoś hetero sobie to w ogóle wyobraża? Oni czują to samo kiedy ich chce się zmienić.
Tu nie chodzi o zmuszanie do czegokolwiek tylko odrobinę zrozumienia.
Mahika ja to wiem Ty to wiesz a społeczeństwo w swoim czasie też będzie musiało zaakceptować to że wśród nas są i ludzie o innych orientacjach homoseksualnych, którzy tak samo jak my maja prawo do miłości.
A gdzie aggusiu wyczytałaś że ludzie tak nienawidzą homoseksualistów? to że ktoś nie jest tolerancyjny , wcale nie znaczy że jest w nim nienawiść. Niech oni się kochają , ale od adopcji dzieci im wara.
Niektórzy piszą że homoseksualizm to nie choroba , że oni tacy się rodzą, to nieprawda! Skoro tacy się rodzą , to czemu najpierw niektórzy zakładają związek hetero i żyją normalnie.Po kilku latach coś się w głowie przewraca i zostawia żonę lub męża i twierdzi że podnieca go facet lub ją kobieta i odchodzi..
Dokładnie tak jest. Mój mąż pracuje w firmie gdzie zatrudnionych jest kilka tysięcy mężczyzn. Wiele osób, które tutaj pisały baaardzo byłby zaskoczone ilu jest facetów, którzy prowadzą podwóne życie. Mają żony, dzieci i...faceta. Wielu też spotyka się z mężczyznami za kasę. Nie znam przypadku żeby któryś powiedział dość udawania.
Daria w tym watku w niektórych wypowiedziach przejawia się uzo nienawiści.
Dlaczego od adopcji dzieci im wara? nigdzie nie udowodniono, że dzieci wychowywane przez 2 mężczyzn lub 2 kobiety maja jakieś zaburzenia itd. Tym tokiem myślenia to zabrońmy wychowywania dzieci samotnym matkom i ojcom . Dlaczego zakładają rodziny ?-bo na siłe starają sie dopasować do ogólnie przyjetego stereotypu, bo próbuja walczyć ze sobą i na siłe chcą dopasowac się do społeczeństwa powodów mozna podac wiele :)
Uważasz że to normalne dla takiego dziecka, widząc ojca spiącego razem w jednym łózku z drugim facetem, tak samo dotyczy kobiet. Kiedy dzieci w szkole mają normalnych rodziców, dla mnie byłoby to dziwne, jakbym była dzieckiem.
a co jest nienormalnego w spaniu. Nienormalne by było jakby sexs ze sobą w obecności dziecka uprawiali. Jak najbardziej normalne. Ja śpię czasem z koleżanką co w tym dziwnego? Czytać Śpię a nie uprawiam sex
a ja czasem śpię z koleżankami czasem z którymś z dzieci, a czasem z kotem. Z mężuniem spac nie lubię bo się rozpycha. Wolę co innego z nim w łóżku robic :P
"Tolerancja (łac.tolerantia – „cierpliwa wytrwałość”; od łac.czasownikatolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”) – w mowie potocznej i naukach społecznychpostawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych." Cytat definicji dedykowany niektórym dla refleksji i opamiętania. Oraz wyrazy sympatii dla mahiki:)
Może nie " wytrzymywac, znosic i przecierpiec " a po prostu stanąc przed faktem dokonanym ( że są ) i zwyczajnie zaakceptowac ich innośc bo to, że są inni nie znaczy, że są gorsi.
Czytam i oczom nie wierzę.. Na litość boską! Poziom większości wpisów przeciwników, wrogów, tych plujących jadem i wrzeszczących jest nie do przyjęcia - z prostej przyczyny: nikt z was nie odwołuje się do uczuć "wyższych". Każdy z was, ignorantów, utożsamia homoseksulaizm z dewiacją, zboczeniem, sprowadza do poziomu czynności seksulanych, stosunku analnego, etc. Ludzie! Wasza krytyka związków homoseksualnych opiera się na tym, że jeden drugiego rżnie w dupę (proszę nie moderować i nie usuwać!) i to Was obrzydza, odstręcza, odpycha.. A co Ty, koleżanko, kolego robisz w swojej sypialni? Po bożemu, rozumiem..?
Każdy z nas ma prawo żyć tak jak chce.. I wara (ktos już użył tego sformułowania w tym wątku) innym od tego.
oczywiście że nie są poblogosławione przecież nie brali ślubu .a jeśli chodzi o to skąd się wzięło zło to zło zawsze się bierze z dobrobytu,Adam i Ewa mieli w raju wszystko a zachciało się więcej i zgrzeszyli.
wiem że sporo z was uważa mnie za maniaczkę religijną ale ja nie chodzę co niedzielę do kościoła ale wierzę w Boga i dla mnie sprawa jest jasna:wierzę w Boga i jego przykazania i nie uważam homoseksualistów za coś normalnego
nie uważam też że "oni" się tacy urodzili to jest ich kolejna wymówka którą próbują nam wmówic.Bóg nie stwarza nic złego.
Wcale nie uważam Cię za maniaczkę religijną. Masz prawo do własnego zdania jak kazdy tutaj, jednak momentami nie rozumiem twoich wypowiedzi.
Piszesz, że zło bierze się z dobrobytu ok. ja jednak uważam, że raczej ze skrajności. Zarówno z nadmiaru jaki i z braku dochodzi do kumulacji zła ( pycha i zazdrośc).
Co do tego czy homo się tacy urodzili nie mam wątpiliwości, przecież nikt im nie wszczepił pociągu do swojej płci tak jak i hetreo się tego nie robi, po prostu tacy są i nie zmienimy ich na siłę poprzez zakazy. Stoimy przed faktem doknanym, ludzie żyjący w nieformalnych związkach zarówno homo jak i hetero są wśród nas czy nam się to podoba czy nie. Mamy dwa wyjścia albo próbowac w jakiś sposób uregulowac prawnie to że chcą byc razem albo zacząc stawiac stosy ( na szczęście to już nie średniowiecze).
Wydaje mi się, że mądre regulacje prawne byłyby dobrym wyjściem dla tych ludzi ale patrząc na burzę, która się rozpętała sądzę, że do mądrych decyzji jest nam dalej niż bliżej. Całe natomiast zamieszanie wokół tej ustawy wynika z tego że już w 2006 roku Polska powinna była wg.dyrektyw Unijnych przedstawic swoje stanowisko w tej sprawie, jak zwykle czekano do ostatka i teraz w obliczu ponagleń UE pisze się wszystko w biegu na kolaniea z dodatkiem emocji wychodzi z tego niezły misz-masz.
I żeby było jasne związkom partnerskim mówię tak, tworzą je z dobrej woli dorośli ludzie różnych bądz takich samych płci, wyznań, pogladów i moim zdaniem dobrze byłoby to uregulowac prawnie bo życie czasem niesie różne niespodzianki, kto zechce to skorzysta, częśc jak dotąd będzie z sobą pewnie i bez tego papierka
Jednak jeśli chdzi o adpocję dzieci przez pary homosksualne trwam na stanowisku, że nie powinno się do tego dopuszczac gdyż jak wyżej decydują o sobie i swoim życiu dorośli tak w tym wypadku dziecko nie jest świadome jakiej jest orientacji i jak będzie chciało w przyszłości życ a nie ukrywajmy wzorce nabyte w dzieciństwie mają wpływ na dorosłe życie człowieka.
Mówisz cały czas to powtarzasz, że bóg stworzył samo dobro a człowiek stwarza zło, ale Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Więc to co mówisz jest straszliwie nielogiczne.
Według mnie Boga nie ma:) Ale jeśli ktoś już się na Boga powołuje, to niech się również powołuje na to co napisane jest w Biblii. A tam jest wyraźnie: "na swój obraz i podobieństwo go stworzył".
I to głownie osoby wychowywane w religii katolickiej mają problem z odmiennością. Wyznawcy religi którą lubią nazywać religią miłości. I wydaje mi się, że w tej nazwie bardzo rozmineli się z prawdą. Jezus mówił wyraźnie aby nikogo nie odtrącać, a tymczasem odtrącacie wszystko co jest dla Was obce i linczujecie każdy objaw inności.
Mówisz cały czas to powtarzasz, że bóg stworzył samo dobro a człowiek stwarza zło, ale Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Więc to co mówisz jest straszliwie nielogiczne.
Czytam i oczom nie wierzę.. Na litość boską! Poziom większości wpisów przeciwników, wrogów, tych plujących jadem i wrzeszczących jest nie do przyjęcia - z prostej przyczyny: nikt z was nie odwołuje się do uczuć "wyższych". Każdy z was, ignorantów, utożsamia homoseksulaizm z dewiacją, zboczeniem, sprowadza do poziomu czynności seksulanych, stosunku analnego, etc. Ludzie! Wasza krytyka związków homoseksualnych opiera się na tym, że jeden drugiego rżnie w dupę (proszę nie moderować i nie usuwać!) i to Was obrzydza, odstręcza, odpycha.. A co Ty, koleżanko, kolego robisz w swojej sypialni? Po bożemu, rozumiem..? Każdy z nas ma prawo żyć tak jak chce.. I wara (ktos już użył tego sformułowania w tym wątku) innym od tego.
A nie lepiej, zeby mogli tworzyć normalne związki niż , żeby dla ludzkiego oka zawierali "normalne" i uzanwane związki. Potem obydwie strony są w takim małżeństwie nieszczęsliwe lesbijka czy gej bo to jednak nie to, ich mąż czy żona też są nieszczęśliwi bo myślę że to po jakimśczasie się wyczuwa, że coś jest nie tak. I widać że ta druga osoba jednak ciągnie gdzie indziej. Będzie mniej nieszczęsliwych małżeństw dzięki temu.
A nie jest zboczeniem? Ta część ciała przeznaczona jest do czynności, fizjologicznej, normalny facet wstydziłby się nawet coś takiego zaproponować kobiecie. Robią tak tylko niewyżyci zboczeńcy którym normalny sex już nie wystarcza.
A kobiety są głupie, że się godzą na takie świństwa, jedne to robią dla pieniędzy, inne bo facet niewyżyty tak chce, a one pozwalają traktować siebie jak śmiecia.Żeby wlazł , to by w jeszcze w dziurki od nosa wkładali, szok.Do czego to doszło, pa ma rację, całe zło na ziemi robią sami ludzie.
Dzięki, nigdy więcej nie będę się wypowiadać w żadnym wątku przez ciebie założonym, a o seksie analnym nie ja zaczęłam .Ale jesteś tak bardzo zaślepiona tym swoim wątkiem , że tego nie widzisz.
Oczywiście, że nie Ty. Zrobiłam to ja z prostej przyczyny - Ty i Tobie podobni zamiast udzielać się w tym wątku w sposób sensowny i związany z tematem przerzucacie się wzajmenie tekstami o tym jak obrzydliwy jest homoskesualizm. Nie znalazłam w żadnej z Twoich wypowiedzi minimum informacji na zadany przez mahikę temat, natomiast kilkadziesiąt prześmiewczych, płytkich komentarzy o tym co kto powienien (a zwłaszcza nie powinien) i z kim w łóżku. Przypuszczam, że nikogo nie interesują Twoje preferencje czy upodobania seksualne, choć z Twoich wypowiedzi można sporo wywnioskować. Zatem Ty odwdzięcz się tym samym, bo to nie temat wątku.
MR, jeśli masz mi coś do powiedzenia to mów na forum - nie poruszyłam z Tobą tematów prywatnych, zatem nie wysyłaj mi prywatnych wiadomości, bo tych nie zamierzam czytać.
Według mnie każdy, czy to homoseksualista czy hetero powinien mieć prawo do legalizacji swojego związku. Pary żyjące "na kocią łapę" także powinny mieć prawa, choćby do informacji o stanie zdrowia drógiej połówki (tak jak to jest w małżeństwach).
Jednak NIGDY chyba nie będę w stanie zaakceptować adopcji dzieci przez homoseksualiatów. W końcu po coś natura tak stworzyła człowieka, że do spłodzenia dziecka potrzebny jest mężczyzna i kobieta. Obawiam się, że lagalizacja związków homoseksualnych prowadziła by do upominania się o dalsze prawa, w tym także adopcję. A z tym się pogodzić nie mogę.
W naszej przychodni wypełniałam oświadczenie, kogo upoważniam do pobrania papierków z badań, uzyskania informacji o stanie zdrowia. Wskazałam oczywiście męża i najbliższą rodzinę. Równie dobrze mogłabym wskazać sąsiadkę (opisawszy ją peselem i numerem dowodu osobistego) i nikt nie robiłby z tego problemu.
To egzekwowanie prawa do informacji, to chyba nieporozumienie. To ubezpieczony-pacjent decyduje, komu udzielić wiadomości na jego temat.
Tak, w przypadku gdy wiesz, że możesz. Gdy np ulegniesz wypadkowi, jesteś w stanie krytycznym,wcześniej nic nie składałaś, to już nie koniecznie lekarze udzielą takiej informacji.
Jeśli z jakiegoś powodu stracisz przytomność i zostaniesz zabrana do szpitala, ulegniesz wypadkowi i będziesz nieprzytomna, to nikt oprócz rodziny nie uzyska informacji o Twoim stanie zdrowia. Jeśli ktoś nie ma rodziny i żyje w konkubinacie, to nie ma szansy na pomoc ze strony najbliższego partnera. Nooo, chyba, że trafi na "normalnego" człowieka, dla którego uczucia i więzi emocjonalne będą miały większe znaczenie, niż formalny papierek..
Jakiś czas temu robiłam pewne badanie. Nie miałam czasu odebrać, napisałam upoważnienie zupełnie niespokrewnionej osobie. Wynik badania wydano od ręki, nikt nie poprosił o dokument upoważniający do odbioru.
Kto zdecyduje jak przywożą nieprzytomną osobe z wypadku,lub z innych przyczyn.Dlaczego wieloletni partner nie ma prawa dziedziczyć? Przeciez dorabiali sie razem.
Trudny temat ale jestem za związkami partnerskimi , jakimi by nie były,dla mnie liczy się człowiek i co soba reprezentuje,a nie jego orientacja seksualna.
Nie cichną komentarze odnośnie przegłosowanej ustawie o związkach partnerskich. Jestem bardzo zawiedziona że nie przeszła, a jeszcze bardziej poziomem świadomości polityków i części społeczeństwa. Ma ochotę ktoś pogadać o tym, co sadzicie o tej ustawie?
Sądziłem, że to strona i forum o jedzeniu, a nie polityce czy związkach. LOL
Owszem jest to serwis kulinarny, ale forum zostało podzielone na działy. Jeśli ktoś nie chce czytać komentarzy odbiegających od gotowania powinien zaglądać w inne działy forumowe np. "porady kuchenne" czy "gawędy o jedzeniu".
Boje się być bogobojna i strzelać do wszystkich z łuku. Oceniać wszystkich jedną miarą, bo tak mi się wydaje, że to jest słuszne.
NIe widzieć człowieka w człowieku, ale widzieć pedała, łysego, wytatuowanego gościa i dziewczynę, która puszcza się przed ślubem.
Gejem się rodzisz, tak jak rodzisz się niebieskooką blondynką która lubi pisać wiersze z rymami częstochowskimi.
Nie rodzisz się z brakiem tolerancji ale jej nabywasz. I czytając rozliczne wpisy dochodze do wniosku, że z niektórych ta tolerancja została wyrwana z korzeniami. Katolicki Jezus powiedział nie sądzcie. A większość ferruje tutaj wyroki według własnego widzi mi się.
Nie cichną komentarze odnośnie przegłosowanej ustawie o związkach partnerskich.
Jestem bardzo zawiedziona że nie przeszła,
a jeszcze bardziej poziomem świadomości polityków i części społeczeństwa.
Ma ochotę ktoś pogadać o tym, co sadzicie o tej ustawie?
Zgadzam się. Słuchałem paru głosów prawej strony i własnym uszom nie wierzyłem. Chyba gorszego dna w Sejmie jeszcze nie było. Nie mogę zrozumieć co komu mógł przeszkadzać bardzo umiarkowany projekt PO. Wstyd na całą Europę. Czytałem gdzieś, że w Niemczech zapanowała opinia, iż wynik tego głosowania dowodzi, że Polska jest ciągle we wschodniej, a nie w zachodniej części Europy. Ta opinia to aluzja do anty-gejowskich ustaw Putina.
Ja powiem krótko bardzo bardzo daleko nam do Europy, to dlatego, że mamy zacofany naród, a o naszy, rządzie to lepiej żebym się nie wypowiadała bo same przerywniki bedą.
tak a'propos Europy
http://www.polonika.fr/wiadomosci/777-francja-przeciwna-zwizkom-homoseksualnym.html
Przyłączam się do Francji:) Do czego to doszło, ja taka tolerancyjna to nie jestem i nigdy nie będę.
Dopisano 13-01-28 23:29:32:
Sorry , to miało być do postu ewki:) źle sie podpiełam.Ja też nie jestem za tym, i nie wyobrażam sobie, aby dwóch facetów wychowywało dziecko, jakie to dziecko ma wtedy poglądy na życie? Tatuś to "Maciej" a mamusia to "Filip"??
Witaj w klubie Monia:) dla mnie to w ogóle obrzydliwe, samo w sobie.
Miłość jest obrzydliwa?
Miłość kobiety i mężczyzny jest piękna! inna jest chora, ale to moje zdanie.:)
A dla mnie każda miłość, która jest szczera, prawdziwa.
taka która nie robi nikomu krzywdy.
Wtedy jest piękna.
Masz prawo tak myśleć , ja myślę inaczej.:)
A co byś zrobiła,jakby Twoja córka zakochała się w kobiecie?ciekawe...
Moja córka jest właśnie zakochana, ale w chłopaku i on w niej:)Nie wiem co bym zrobiła, nie myślę o tym, bo moja córka jest hetero.
Synek mojej znajomej w wieku 7 lat zaczął się bawić lalkami i zakładać sukienki siostry, znajoma od razu zaareagowała na jego dziwne zachowanie i zaczęła jeździć z nim do psychologa.Teraz ma 10 lat i już się nie bawi lalkami , ani nie przebiera , znajoma jednak nadal jeżdzi z nim do psychologa.
To że dziecko bawi sięzabawkami dla płci przeciwnej to nie znaczy że bedzie homo. Przebieranie sięw rzeczy tezdo tego nie skłania to jest ciekawość zwyczajana dziecięca ciekawość. Moze też byćtak ze dlatego chłopca siostra jestautorytetem ,guru i on chciałby byc trochę jak ona.Jabym z tego nie robiła az takiego hałasu .
I tu się mylisz, mam dwóch synów i żadnego nie interesują lalki , ani przebieranki, ani sukienki mojej córki. Moim zdaniem,dobrze kobieta zaareagowała że poszła do psychologa, bała się, bo ma kuzyna innej orientacji.
to jabym się chciałam dowiedziećjak ci mali chłopcy mają nauczyć sie stosunkow międzyludzkich i społecznych ?jak mają w sobie kształtować wrazliwośc ,ktora przygotowuje do bycia tatą w dorosłym życiu ?Zabawy lalkami misiami przygotowuja dzieci dotych rol jakie w dorosłym zyciu będą musieli odegrać .ucża wrażliwości iwspołgrania w rodzinie .
bo córkę masz dużo starszą i dlatego się nie interesowali lalkami. Dobry psycholog powinien Twoja koleżankę leczyć. Dzieci powiny bawić się wszystkim na co mają ochotę.
Uważasz że moją znajomą powinien leczyć psycholog tylko dlatego, że zaniepokoiła się stanem syna i poszła po pomoc, a to ciekawe.
tak uważam bo stan który opisujesz jest jak najbardziej normalnym stanem dziecka a twoja kolezanka to chyba nie ma co robić wymyśla jakieś bzdury i lata z nimi do pseudo psychologa Prosze Cię MR to nie jest matka zaniepokojona stanem zdrowia dziecka. Taka sytuacja może miec miejsce tylko wtedy gdy lekarzyna bidny chce zarobić parę groszy i wmawia kobicie stek bzdur
Nic nie zarabia, chodzi za darmo, a zachowaniem dziecka zaniepokoiła się pani w 1 klasie w szkole i od tego się zaczęło.Nie znam dokładnie całej sprawy, ale wiem że dziecko miało bardzo ciężko w szkole, wsród rówieśników uważany był za dziwaka.
Daria to ta Pani w szkole jest dziwna. Dla rówieśników nie ma to znaczenia. U mojego syna w klasie raz dziewczynki bawią sie z chłopakami ich zabawkami a innym razem odwrotnie i to jest normalnie. Jeśli Pani w skzole niepokoi się takimi rzeczami to ma poważny problem ze soba powinna dzieci uczyc tolerancji. Dzieci nie zwracaja na takie rzeczy uwagi problem się zaczyna gdy ich rodzice widzą tego chłopca jako dziwaka to wtedy i dzieci przejmuja poglądy dorosłych. Jak piszesz, że całej sytuacji nie znasz to może tak o cos innego chodziło.
Wiesz co zauważyłam? że wg Ciebie wszyscy są chorzy psychicznie, matka, nauczycielka, psycholog, brak słów.
oo nie wkładaj mi w usta słów których nie powiedziałam. Piszesz ogólnikowo sama napisałas że nie znasz dokładnie tematu. Moje wnioski są na podstwie kilku słów które piszesz
Aggusiu, a Ty nie znasz matki, nauczycielki ani psychologa, a już ich oceniłaś.
Daria bo jak myslę sobie że jakaś matka idzie z synem leczyć normalne zachowanie dziecka to mnie się adrenalina podnosi. Nauczycielka też nie powina robić z takich rzeczy problemu ale piszesz, że nie znasz dokładnie sprawy i a tym poprzestańmy bo to mogą być tylko twoje wnioski a sprawa może dotyczyć czegoś innego.
Aggusiu,Coś C napiszę na pw, może zrozumiesz:)
ok dziękuję :)
I tu się mylisz, mam dwóch synów i żadnego nie interesują
a moim zdaniem nie znasz ŻYCIA - znasz tylko to co ciebie bezpośrednio w tej chwili dotyczy i nic po za tym - reszta jest dla ciebie obca i nie możesz oceniać innych tylko dlatego że ich nie ZNASZlalki , ani przebieranki, ani sukienki mojej córki. Moim zdaniem,dobrze
kobieta zaareagowała że poszła do psychologa, bała się, bo ma kuzyna
innej orientacji.
Nikogo nie oceniam, uważam tylko że nikt nigdy nie powinien w Rządzie wyrazić zgody na adopcje homoseksualistów, a oni dla mnie niech tworzą nawet trójkąty i się kochają ile chcą.
Daria ale oni nie adopcje mieli uchwalać a legalizację związków partnerskich
Nie tylko.
no tylko
Nie podoba mi się to myślenie w przypadku związków homoseksualnych li i jedynie o penisach, tak jakby tatusiowie homo mieli non stop uprawiać seks na oczach dziecka. Nie wiem skąd takie przekonanie czy pary hetero uprawiają seks na oczach swoich dzieci?
Jeśli opcją jest to, ze dzieciak będzie mieszkał w domu dziecka albo miał matkę która go nie chce i nie kocha i nie jest na nie gotowa to ja wolę, że by takie dziecko miało dwóch tatusiów, którzy starali się o nie bardzo świadomie i podjeli trud, a nie zaliczyli wpade uwieńczoną zmarnowanym życiem jak wiele dziewcząt.
I masz prawo prawo tak myśleć, tak jak inni mają prawo myśleć inaczej:)
no właśnie MR zna barzo dobrze życie :)
Co nie znaczy ,że nie będzie gejem,a wtedy co zrobi znajoma??
siem załamnie...
spokojnie to tylko polskie społeczeństwo :)
Koleżanki mąż jest wielkim przeciwnikiem osób innej orientacji, na moje pytanie co by zrobił gdyby jego syn był gejem odpowiedział ze by go chyba zabił.
Nie moge zrozumieć osób przeciwnych osobom homo, przecież nie są jakimiś zbokami i nie napadają ludzi na ulicy.
Według mnie ta ustawa nie przejdzie, nie u nas.
Czyli jeśli dziewczynka bawi się samochodami i robotami(i innymi chłopięcymi zabawkami) to ma zalażki bycia lesbijką?
Albo ja czegoś nie rozumiem...
Chyba rzeczywiście czegoś nie rozumiesz:)
Dopisano 13-01-29 19:57:01:
Co innego jak dziewczynka bawi się samochodami i lalkami też , zachowuje się normalnie, a co innego jak chłopiec się przebiera i zachowuje nienormalnie. Co sądzisz o tym komentarzu który wkleiłam niżej.To nie jest mój komentarz, znalazłam go w necie
cyt:Artur;
Mój brat został gejem
zawsze był taki sam! inny niz wszyscy chlopacy, nie chodził grać w piłkę tylko chodził ze mną na strych a tam sie przebieral w sukienki, buty na obcasach itp.., zawsze bawił sie tylko ze mną a teraz co? jest gejem i wstydze sie za niego.
MR proszę cię....
boże słyszysz a nie grzmisz. MR nie wiem skąd masz ten cytat ale wyślij ta babę do psychologa rodzinego
....
A no nie rozumiem...
Dlaczego w imie Boga potepia sie innych zagladajac im do lozka i jednoczesnie tym zakloca radosc zycia?
I mniemam ze dwoch tatusiow gejow/lub dwie mamy lesbijki w wielu przypadkach byloby lepszymi rodzicami.Wiem to z autopsji...
p.s.brak mi polskich znakow
edit-i odp miala byc do MR
A mój kolega zawsze bawił się z chlopakami, grał w piłkę ,jako nastolatek umawial się z dziewczynami, potem mieszkał w związku partnerskim z kobietą. Nie był inny jak to określasz, niczym się nie wyróżniał.
słuszna uwaga jasiu bo to w Polsce tylko chłopców goni się za to, że bawią sie zabawkami dziewczyn. Natomiast dziewczynki już nie budzą takiego społecznego obużenia jak bawią się męskimi zbawkmi. Ja mam starszego brata w dzieciństwie biegałam po murach bawiłam się samochodami, indianianami. Dziewczęce zabawki wogóle mnie nie interesowały. Mam męza 2 dzieci i ani mi w głowie zmienić orientacje seksualną.
Dopiero psycholog może temu biedakowi przestawić w głowie.
Ja jak byłam mała bawiłam się autami a mój brat miał wózek i własną lalkę. Lalka była chłopcem Piotrusiem. Oboje wyrośliśmy na hetero.
Jego mama powiedziała że dużo mu pomógł, ale jeżeli psycholog przestawia w głowie, to może psycholodzy w ogóle są nie potrzebni.
są bardzo potrzebni. Powiem szczerze, że nie wierzę w to żeby żaden psycholog kończący stuia podjął sie leczenia dziecka, które bawi się zabawkami siostry. Jesli to zrobił to znaczy, że nie jest psychologiem to amator który chciał zarobic kase tyle z mojej strony
to przy okazji z sobą do psychologa niech pójdzie
Mam kolegę, ktory był hetero go 35 roku życia. Potem odkrył,że tak właściwie to pociągają go mężczyźni. Dzisiaj jest szczęśliwy ze swoim partnerem i żałuje,że tak późno odkrył swoją prawdziwą naturę.
"milosc nie zna granic..."
"kochaj blizniego swego, jak siebie samego..."
i takie tam rozne bzdury, prawda?, tolerancja, szacunek dla drugiego czlowieka, mimo, ze ma inne poglady? moze na papierze, ale w zyciu?... nie daj Boze...
dla mnie liczy sie czlowiek, a czy jest to katolik, muzulmanin, gay czy lesbian, czy ma czarna, czy biala skore, skad pochodzi, ile ma lat, kobieta czy mezczyzna, czy jest sprawny, czy kaleka na wozku - jest mi absolutnie obojetne...
znam bardzo wiele osob o innych pogladach, m.in. seksualnych, od lat pracuje z gayami, mialam sasiada gaya, wszyscy bez wyjatku wyksztalceni, kulturalni, profesjonalisci, maja ladne, czyste domy, dbaja o swoj wyglad, troszcza sie o siebie i o swoje dzieci, nie slyszalam ani jednej historii, aby gay tatus (czy mamusia, jak to ktos zaznaczyl) maltretowal, czy zgwalcil swoje dziecko, czego nie mozna powiedziec o niektorych "normalnych" tatusiach (prosze przeczytac jeszcze raz- niektorych), a to, co robia we wlasnym lozku nie interesuje mnie wcale, moja najlepsza przyjaciolka jest ateistka, ale wiem, ze moge zawsze na nia liczyc, jest szczera, dobra, chetna do pomocy, nie jest zazdrosna.... a to, ze nie wierzy, no coz, to jest jej wybor, nawet nie probuje jej "nawrocic"...
BRAWO mahika, jestem z Toba
PS. nie wiem nic o ustawie, ktora nie przeszla, nie moglam jednak przejsc obojetnie czytajac niektore komentarze...
pozdrawiam wszystkich tolerancyjnych i tych kochajacych zwierzeta
Ula
Ursula, szczery ukłon. Jeśli pozwolisz Twoja wypowiedź będzie również moją. Nic dodać, nic ująć.
Ula, zgadzam się z Tobą...
ze swojej strony polecam bloga MOJE BROKEBACK....szczerze polecam
Mysle prawie tak samo jak ty,wiec podpisuje sie rowniez pod tym...
W 100%popieram:)
Niech się kochają, proszę bardzo, nikt im nie broni, ale niech tego nie okazują na ulicy, bo obrzydzenie bierze. a jak sobie wyobraże... fuuu, nie mogę
Co to za bzdurne pojęcie ustawy która miała wejść "Niech się nie całują na ulicy". Szok.
Nikt nie potrzebuje ustawy żeby całować się na ulicy!!
Każdy, kto chce, to będzie się całował na ulicy, czy to nam się podoba czy nie.
Ustawodawca nie ma w tym nic do gadania.
Śliniące się pary na ulicy zarówno homo jak hetero nie są jakimś pieknym widokiem.
Można nie patrzec.
Ale jakby ustawa przeszła to dopiero byś widziała co się dzieje na ulicy, nie krępowaliby się z niczym, a po co ludzie mają na to patrzeć, zwłaszcza dzieci
Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz. To juz stał się slogan :)
Zawsze wydawało mi się że to zalezy od wychowania i kultury osobistej, a nie preferencji.
bo. Niektórzy z moich znajomych (bez żadnego papierka) do obrzydzenia publicznie demonstrowali swoją "miłość"
liżąc się, mlaskając, mlemlając, mordziacki, śliniaczki itd.
Jak ktoś chce to i bez ustawy będzie to robił.
Masz racje mahiko.Czesciej jednak widzi sie pary hetero sliniace sie na ulicy niz pary homo.
Miłość kobiety i mężczyzny jest piękna! inna jest chora, ale to moje
Moje też.zdanie.:)
Niestety to nie choroba i nie da się tego uleczyć...
W ustawie nie było mowy o adopcjach
Ale w końcu szybciej czy później by do tego doszło. Najpierw kobiety chciałyby mieć dzieci, potem mężczyźni. Ostatnio oglądałam program na tvn style "dramatyczne adopcje" jak dwóch facetów adoptowało nowonarodzoną dziewczynkę, i już szły teksty których normalni rodzice nie mówią
A wiesz, że jak chcą to mają? Zwłaszcza kobiety :)
Nie o to chodziło, a ludzie wpadli w histerię, bo kiedyś tam...
Nie zauważyłam w moim społeczeństwie aby dwie kobiety (lesbijki) wychowywały dziecko. Bo nie mówię jako o kobietach mama i babcia, bo tak się zdarza że miekszają razem i dziecko wychowują razem
Nie zauważyłas :)
A jak daleko sięga "Twoje społeczeństwo" w ilu domach bywasz, pod ile kołder zaglądasz?
tu nie chodzi o to czy u kogoś bywam, czy jestem czyimś "prześcieradłem", tylko o to że nie znam nikogo takiego, a społeczeństwo znam duże, uwierz mi.
A ja znam takie kobiety,jedna wyszła za mąż moze dla ludzi,nie wiem,a może jak poznała tę drugą to zrozumiała,ze to jest to,ma dwoje dzieci,które wspólnie wychowują i wszystko jest dobrze:)myślę,że wszyscy są szczęśliwsi,niż jakby została w tym związku z mężem,do ktorego czuła obrzydzenie.
Za kilka lat pewnie zechcą zalegalizować pedofilów i gwałcicieli bo oni mają takie skłonności i trzeba to uszanować. Homoseksualizm to choroba. Gdyby rodzice zadbali o to od dziecka to by takich przypadków nie było.
Homoseksualizm to choroba. Gdyby rodzice zadbali o to od dziecka to by takich przypadków
Totalnie opadły mi ręce. Jeżeli ktoś się za to nie zabierze i nie zostaniemy wyedukowani w tym temacie, to chyba już niedługo pół świata będzie się z nas śmiało (jak nie więcej).nie było.
Gwałcicieli i pedofilów nie zalegalizują bo to jest przestępstwo. Homoseksualista nie szkodzi nikomu, bo jeżeli jest z kimś w związku to za obopólną zgodą!! Poza tym w latach 1990 - 1998 były prowadzone dokładne badania tej grupy ludzi i postawiony został wniosek, że nie ma żadnych różnic między funkcjonowaniem psychicznym osób homo- i heteroseksualnych. Co oznacza, że to nie jest żadna anomalia, czy zboczenie. Nie jest to choroba. Nie leczy się tego. Uważam, że prędzej udałoby się wyleczyć nietolerancję.
As.
Zgwałcenie – zmuszenie drugiej osoby do obcowania płciowego, poddania się innej czynności seksualnej lub wykonania takiej czynności przez jedną lub wiele osób, posługujących się siłą fizyczną, przymusem, nadużyciem władzy, podstępem lub wykorzystujących niemożność wyrażenia świadomej zgody przez daną osobę. Sprawca zgwałcenia nazywany jest gwałcicielem.
Pedofilia – stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania.
chyba jest różnica w miłości homoseksualnej a powyższym.
Homoseksualiści nikogo nie krzywdzą.
Niedługo mają się też pojawić bardzo skuteczne lekarstwa na ateizm. Tabletki "Christex Max" w dwa tygodnie najbardziej zaciętego ateusza zagnać mają do spowiedzi. Podobnie rokuje "Anti-Athe" (globulki do rozpuszczania w wodzie święconej).
vikunia, to żart, prawda?
inerpretacja należy do czytającego
Vikunia dobre, ja ateusz już drżę ze strachu. Nie chce być nawrócona
as Ty rozumiesz co Ty piszesz? "homoseksualizm" to nie jest choroba tego sie nie leczy,takim sie człowiek rodzi.
To może profilaktycznie zacznij leczyć swoje dzieci,bo może jedno z nich "kochać inaczej"
Smutne i głupie to co piszesz.I tu się mylisz!!!!
As, jak dbasz o swoje dzieci od małości, żeby nie zostały w przyszłości "homo" ? Powiedz, bo jak będę miała swoje, to chciałabym je ustrzec przed tym "zboczeństwem".
dlaczego chcesz je ustrzec?przecież twierdzisz że to nic złego?
....
Gosiu, tak przy okazji, nie obrzydza cię sex dwóch facetów , a obrzydziło cię coś w wątku obiadowym ,że aż feeeeee napisałaś, co tam takiego obrzydliwego było?
Widząc gejów nie zastanawiam się co robią w łożku,podobnie jak nie myślę o tym rozmawiając z koleżanką,kolegą,mama,teściowa...a co do jedzenia...chcesz się ze mną pokłócić??
Nie , nie chce się pokłócić, zapytałam tylko co Cię tak obrzydziło:)
To chyba nie ten wątek.
W tamtym też zadałam pytanie,nie odpowiedziałaś, więc pytam tutaj:)
MR a gdzie Ty chadzasz , że widziałaś sex dwóch facetów ? :) Powiedz może i ja popatrze ;)
Nie trzeba widzieć, można sobie wyobrazić, sam Jacykow projektant mody gej nad geje, po chamsku powiedział co robi z gejami:)Słyszała to cała Polska w tv.
ja nie słyszałam, naprawdę
Wśród hetero też jest masa chamskich dupków.
widzę, że pojęcie "ironia" jest ci obce.
No to mnie się wydaje, ze np. nie wolno pozwalać swojej córce kilku letniej spać z kałasznikowem pod poduszką
O nie... to ja chyba zostanę lesbijką. Muszę dzisiaj powiedzieć mężowi. ;) Poza tym mój kałasznikow pod poduszką był w celach obronnych przed potworami!
czy to znaczy, że nie zwichrowałam Ci całkiem życia????????????????????
całkiem nie, tylko trochę! :P
a, z tą trochą sobie poradzisz :) Twarda kobita z Ciebie :)
Nie można "zostac" lesbijką.
Albo się jest albo nie
Mahika załóż nowy wątek bo fatalnie się już czyta :)
założyłam, z nadzieją że wszelkie negatywne emocje wylazły już i tu zostaną.
A tam będzie można kontynuowac rozmowę NA TEMAT nieco spokojniej :)
As gadasz od rzeczy...Zastanow sie zanim napiszesz takie bzdury...
A ja jestem tolerancyjna,mam w rodzinie conajmniej dwie osoby homoseksualne,może po prostu nie znasz nikogo takiego lub nie wiesz...Im i tak jest ciężej niż nam w życiu..
Ja w rodzinie nie mam, ale znam takie osoby i szanuję .
edit
Francja? Cała Francja?
Nie cała, ale i w tej "wspaniałej Europie, do której nam podobno taaaaak daleko, również są ludzie, którzy protestują. I tylko to mój post miał pokazać.
Inna sprawa to ta, że związek partnerski to nie jest związek tylko i wyłącznie homoseksualny. Ustawa, która nie weszła w życie zamknęła drogę do szczęścia i normalności również związkom hetero, którzy nie decydują się formalizację przez ślub.
o tym też rozmawiamy :)
Nie można uogólniać, że naród zacofany, bo część narodu myśli tak jak ty, a część... myśli jak chce. I ma do tego prawo, jest demokracja czy to się nam podoba, czy też nie, ilu ludzi tyle poglądów. Moje zdanie jest takie, że związki partnerskie dla innych orientacji seksualnych tak, a związek kobiety i mężczyzny nie, ponieważ ma juz instytucję ślubu.
Są takie osoby co nie chcą brać slubu lu chca wziac slub za jakis czas a sa razem mieszkaja razem ale nie maja praw np w szpitalu czy w jakims urzedzie bo nie jestesmy małzenstwem, a taka ustawa byłby dobrym udogodnieniem dla par.
Dokładnie.
Nie każdy chce przysięgać, miłość do końca życia, bo nie wie czy z tej przysięgi uda mu się wywiązać.
Czy kazdy musi wiedzieć co będzie za 10-20-30 lat?
chodziło o prawa do rozliczania się wspólnego gdyż tworzą wspólne gospodarstwo, prawo do dziedziczenia, bo latami wspólnie gromadzili dobra, prawo do informacji jak w przypadku podanym wyżej itd.
Też jestem zawiedziona, że ustawa nie przeszła. Bardzo zawiodłam się na Platformie Obywatelskiej. Nie zdziwie się jesli część wyborców zagłosuje ...emigracją.
Sama mam to w planach...
I komu na złość zrobią? Jeszcze trochę i znów granice pozamykają.
Pogadam.
Co do związków partnerskich reprezentuję pogląd: chcesz praw, jesteś w konkubinacie-co Ci przeszkadza zalegalizować związek? Istnienie papierka? Papierek to problem? Ogranicza Twoją wolność?
Mam znajomych gejów-pewnych rzeczy nie rozumiem., przyznaję (jest to między innymi chęć adopcji dzieci), że mam problem, który nie zniknie. Bez komentarza, Żaden ustawodawca tego nie zmieni.
Co do związków partnerskich reprezentuję pogląd: chcesz praw, jesteś w konkubinacie-co Ci przeszkadza zalegalizować związek? Istnienie papierka? Papierek to problem? Ogranicza Twoją wolność?
Tak to mozna nazwać.
Co do związków partnerskich reprezentuję pogląd: chcesz
praw, jesteś w konkubinacie-co Ci przeszkadza zalegalizować związek?
Istnienie papierka? Papierek to problem? Ogranicza Twoją wolność?
ale są także tacy ludzie, którzy są rozwiedzeni - i kiedyś składali przysięgę przed Bogiem i przed urzędem - a teraz chcą być po prostu szczęśliwi i w miarę normalnie żyć - i nie chcą przysięgać po raz drugi a żyją lata i co?
ale tego nikt nie chce zrozumieć.
chyba nie muszę mówić o skutkach prawnych
Tym bardziej skutki prawne powinny być uregulowane. Co rozumiesz pod pojęciem "nie chcą przysięgać po raz drugi"? Skoro istnieje jakiś stan życia rodzinnego "z odzysku", szczęścia i potrzeby normalnego funkcjonowania, to w czym problem? Była przysięga-zgoda. Z jakichś przyczyn (nie mnie, ani nikomu tego oceniać) nie została dotrzymana. Ale jest nowy związek. Często są dzieci, które cierpią z tego powodu, że związek nie został uregulowany prawnie. Ślub kościelny-OK. Nie da się prosto unieważnić (nie wchodzę w przyczyny, to zwykle bardzo intymne i prywatne sprawy). Ale rozwiązanie poprzedniego malżeństwa przez rozwód i zawarcie nowego związku małżeńskiego za zgodnym oświadczeniem obu stron w urzędzie? Przepraszam, ale chyba nie umiem zrozumieć. I należę pewnie do tych "Niktych"
Związki gejowskie...lisbijskie...dla mnie Ci ludzie powinni się leczyć.Ponieważ to nie jest normalne.Jest to chory układ i tyle.Gdzieś w mózgu jedna półkula szwankuje i tu jest problem.Ja jestem zdecydowanie na nie...
To, jakbyś napisała, że jesteś przeciwko orlim nosom i wyłupiastym oczom. Też nie jestem fanką, ale żeby to od razu leczyć?
Albo gdybym ja napisała, że dla mnie nie jest normalne odstawianie ślubu na 100 osób, że to chore, i że ci co tak robią mają coś nie halo z mózgiem, bo JA tak myślę i już :D
Btw, nie ma czegoś takiego jak związek lisbijski. Homoseksualizm, biseksualizm, aseksualizm i heteroseksualizm żyją sobie spokojnie w przyrodzie, a ludzie szaleją, i robią z igły widły :)
Ludzie się boją innych od siebie
Boją się tego czego nie rozumieją :)
zgadzam się z Tobą w 100%.są to chorzy ludzie, którzy nie widzą swojej ułomności,twierdzą że są normalni i próbują nam to wmówić.niech sobie stworzą swoje państwo gdzieś na wyspie i tam uprawiają swoje zboczeństwa
Jeden z głupszych komentarzy jakie miałam okazję przeczytać na tym forum.
Ja uważam, że koleżanka mądrze napisała. Tak samo jak alkoholik uważa, że nie musi się leczyć bo nie jest uzależniony czyli chory.
Jeszcze raz powtarzam to nie jest choroba.
Jeżeli to nie jest choroba, to co co to wg Ciebie jest? Zdrowy mężczyzna powinien pożądać kobietę, a nie drugiego faceta, to samo dotyczy kobiet.
Przyrównałabym ich właśnie do pedofilów, pedofile mają pociąg do dzieci, a geje i lesbijki do tej samej płci, więc coś z ich głowami nie jest ok.
Brawo!
oj poszło ostro po bandzie....
pedofile to przeważnie "dobrzy" obywatele na niejednokrotnie wysokich i szanowanych stanowiskach tp.pan doktor ,nauczyciel itd.To" kochający " tatusiowie i głowy rodzin
Tak wiem, że są na różnych stanowiskach, ale są to ludzie chorzy.
brawo
Swego czasu napisałaś do mnie (cytuję): "mam w d....... Twoją opinie i Tobie podobnych". W związku z tym pozwolisz, że zignoruję Twoje pytanie jak i te "ograniczone" wywody.
Ok, nie ma sprawy, Moim zdaniem to nie ignor, tylko Ty nie znasz odpowiedzi na te "ograniczone"Twoim zdaniem moje wypowiedzi.:)))
chyba sieźlepodpiełaś ja o ignorancji nie pisałam ale ok
Dobrze podpinam, to samo jakoś dziwnie przeskakuje i nie tylko mnie tak skacze:)
Zaczynam żałować,że czytam ten wątek,do niektorych ludzi straciłam szacunek:(przykro mi czytać takie wypowiedzi i to od osób,które wydawały się na poziomie:(((
Zastanawiam się co zrobisz jeśli kiedyś Twoje dziecko będzie geyem albo córka (dorosła) przedstawi Ci swoją partnerkę życiową?? zaczniesz ją leczyć?? chyba witaminą C
Sama żyję w związku partnerskim, choć jestem osobą wolną, (Mój partner nie chce brać rozwodu z pierwszą żoną (obecnie bardzo chorą) - ze względu na swoje dzieci (prawie dorosłe). Żadne z nas nie chce legalizacji, kochamy się jesteśmy szczęśliwi i nie jest nam potrzebny papierek. CZY ROBIĘ COŚ ZŁEGO??
Ale... sytuacja w momencie choroby (szpital), czy kwestie bankowe (konta, pożyczki)!!!
Nie mam w swoim otoczeniu, ani rodzinie, geyów ani lesbijek ale uważam że jeśli tak chcą żyć, są normalnymi i szczęśliwymi ludźmi to nie można im tego zabraniać.
Nigdy nie zaglądajmy nikomu do sypialni jeśli sami nie chcemy żeby zaglądano do naszej.
Mam nadzieje, że jeszcze ustawa (choćby w jakiejś lekko zmienionej formie) trafi na mądrych ludzi, bo na pewno i tacy są w naszym RZĄDZIE
Każdy ale to każdy ma prawo do własnego zdania i dlaczego na siłę próbujesz to zmienić?Jest grono ludzi,którzy są za i tak samo są przeciw.Zdania sa podzielone jak zawsze...Nikt tych ludzi na siłę nie rozdziela,chcą tak żyć to żyją ale między innymi mnie to nie odpowiada i mam do tego prawo...A jak nasz szanowny rząd ustawę przepchnie czy też nie to i tak będą w tych związkach.Nienormalne ale tak będzie...
Wiesz mggi, niedawno dowiedziałam się, jak się "leczy" homoseksualizm w pewnych miejscach na świecie. Zakleja się odbyt i podaje pigułki na przeczyszczenie. "Leczony" ginie w męczarniach. Tak się kończy tolerancja dla ignorancji.
Szpital i bank to żaden problem. W szpitalu wypelnia się kartę w ktorej wskazuje sie osobe upowaznioną do odbioru dokumentów medycznych czy tez do informowania o stanie zdrowia. W banku mozna upoważnic do swojego konta kogo tylko się chce. Problemem jest tylko wspólne rozliczanie się.
Szpital i bank to żaden problem. W szpitalu wypelnia się kartę w ktorej
Wszystko to prawda o ile jesteś przytomna i możesz to zrobić bez problemu. Nie zapominajmy, że czasami ludzie trafiają do szpitala po wypadkach, z utratą przytomności itp.wskazuje sie osobe upowaznioną do odbioru dokumentów medycznych
czy tez do informowania o stanie zdrowia.
Rozbawiłaś mnie dokładnie , z śmiechem w głos a , że mam bujną wyobrażnie już widzę tą wyspę i wycieczki , które na nią podążają . Wycieczki oczywiście dydaktyczne. Na motorówkach pełno paparazii z aparatami w łapkach. Kto bardziej '' wyrafinowaną '' foto strzeli na '' zboczonej plaży '' .
A to niby miałobyć śmieszne?
zgadzam się!
Dopisano 13-01-29 11:40:40:
To miało być do innej wypowiedzi... byajmniej się nie zgadzam z pa1982...O matko... Ręce opadają...
Jakie homoseksualiści uprawiają zboczeństwa? Czyżby chodziło Ci o seks analny? A jeśli pary heteroseksualne też taki preferują to ześleś ich na wyspę bezludą? Przecież oni na ulicy tego nie robią tylko w zaciszu swojej sypialni. Co Ci to przeszkadza??
P.S. To ma być odpowiedź do Pa1982, tylko nie mogę się do niej podpiąć...
Ciekawe, że heteroseksualnym nie zagląda się pod kołdrę, dzie i co sobie wkładają.
A miewają różne pomysły na spędzenie czasu w sypialni...
Czymże jest normalność :)
kto decyduje o normach. ty?
Związki gejowskie...lisbijskie...dla mnie Ci ludzie powinni się leczyć.
To nie jest grypa ani nawet choroba psychiczna - tego się nie leczy. Ot, natura tak chciała. Czy z tego powodu nie ma człowiek prawa do szczęścia i miłości...? Jako, że nie taki jest temat tego wątku pytanie pozostawiam do przemyślenia i nie oczekuję na odpowiedź. Może warto trochę poczytać na ten temat, ale nie w gazetach. W tym wypadku warto sięgnąć po literaturę fachową żeby zrozumieć to zagadnienie.Zgadzam się z Tobą :)
Mam swoje zdanie na ten temat i też należy to uszanować.Przykro mi ale nie jestem w tej kwestii tolerancyjna...W takim razie normalnością jest kiedy ojciec sypia z córką,syn z matką i rodzą się z tych związków dzieci ??Natura tak chce...również w chwili gwałtu na młodocianych i na staruszkach ??Natura? Innego zdania jestem...i nie zamierzam sie douczać...
Odróżnij sytuacje, gdzie ktoś jest krzywdzony, od sytuacji, gdzie nikomu krzywda się nie dzieje. Porównujesz miłość dwóch osób jednej płci do gwałtu?!
Nie toleruje związków jednej płci!!!! O co chodzi?! Wymuszacie na mnie akceptację?! T o jest moje ostateczne zdanie...Miłośc kobiety i mężczyzny to jest piękne...Bóg stworzył kobietę i mężczyznę m.in. do wspólnej miłości z której rodzi sie potomstwo...i tego się trzymam...a co zlinczujecie mnie bo mam inne podejście?
brawo
Nikt cię nie zlinczuje, ani do niczego nie zmusza.
Nie musisz tak krzyczeć.
Ale człowiek który ma odrobinę taktu nie pokazuje innych palcem i nie obraza epitetami,
tylko dlatego że nie żyją tak jak on.
Kogo obraziłam??Kogo obrzucam epitetami??Czytaj ze zrozumieniem...bronię tylko i wyłącznie swojego zdania i używam słowa kobieta i mężczyzna i nie toleruję związków kobieta&kobieta,mężczyzna&mężczyzna, podkreślam po raz kolejny...czy nie jasno się wyrażam???Wyjaśniłam już wystarczająco mój stosunek do tych związków i wystarczy.Nikogo nie obraziłam i na nikogo nie wsazuję palcem.Koniec dyskusji.
W takim razie normalnością jest kiedy ojciec sypia z córką,syn z matką i rodzą się z tych
Oczywiście szanuję Twoje zdanie, ale gdybyś jednak chciała poczytać trochę więcej informacji na ten temat, to być może nie myliłabyś zasadniczych spraw. Jak można łączyć kazirodztwo i gwałt ze związkami tej samej płci. Toż to pomylenie pojęć. Ręce mi opadły i rezygnuje z takiej dyskusji.związków dzieci ??Natura tak chce...również w chwili gwałtu
na młodocianych i na staruszkach ??Natura? Innego zdania jestem...i nie
zamierzam sie duczać...
ja się do niej nie przyłaczyłam bo z góry wiedzialam jakim torem sie potoczy choć temat bardzo ciekawy.
Może Ci się to nie podobać. Ale nie wrzucaj do jednego worka przestępców.
homoseksualista nikomu nie robi krzywdy.
A jak zrobi to pójdzie siedzieć jak każdy.
A ja nie:)
To miało być do Izy 29:)
.i nie zamierzam sie douczać...
a szkoda.....nauka to potęgi kluczto jest choroba psychiczna i leczyć się da tylko od dziecka
Gdzie to przeczytałaś?
Wieloletnie badania Towarzystwa Psychologicznego mówią o tym, że (cytat)
Psychologowie, psychiatrzy i inni specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym, zgadzają się co do faktu, że homoseksualność nie jest chorobą, zaburzeniem psychicznym czy problemem emocjonalnym. Ponad 35 lat obiektywnych, dobrze zaprojektowanych badań naukowych wykazało, że homoseksualność, sama w sobie, nie wiąże się z zaburzeniami psychicznymi lub emocjonalnymi czy społecznymi problemami. Homoseksualność niegdyś była uważana za chorobę, ponieważ specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym i społeczeństwo dysponowali nierzetelnymi, opartymi na uprzedzeniach, informacjami.W 1973 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne uwzględniając nowe, lepiej zaprojektowane badania, usunęło homoseksualność z listy zaburzeń psychicznych i emocjonalnych. Dwa lata później, Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne podjęło uchwałę popierającą to usunięcie.
Od ponad 25 lat oba stowarzyszenia apelują do wszystkich specjalistów w zakresie zdrowia psychicznego o pomoc w usunięciu piętna choroby psychicznej, którą niektórzy ludzie nadal łączą z orientacją homoseksualną.
As, skąd wzięłaś takie mądrości?
As, po Twojej wypowiedzi, to nie tylko ręce opadają, ale i cycki. Skąd u Ciebie taka wiedza? Żeby zabierać głos, to trzeba mieć pojęcie o czym się mówi. Może jeszcze napisz w jaki sposób leczyć coś, co nie jest chorobą.
To jest bardzo ciekawe co piszesz ... czekam na rozwinięcie tematu z twojej strony . Przede wszystkim jak powinna wyglądać profilaktyka wieku niemowlęcego czy dziecięcgo aby dziecię nie nabyło '' zwichnięcia swej swojej płci '' ..i jak leczyć ? jaka terpia przynosi pożadane efekty . ? )
Chyba żle się podpiełaś mi nie przeszkadzają związki homoseksualne :)
Nie będę wyjaśniać bo i tak osoby nie zgadzające się z moim zdaniem uznaja to za nie prawdę. Więc nie ma sensu. Więcej nie wypowiem się w temacie.
Powiedziała doktor nauk medycznych, wykwalifikowany lekarz - As
Bzdura!
Mam dorastającą córkę, przebywa w towarzystwie zarówno dziewcząt jak i chłopców, to chyba normalne.
Powiedz mi proszę jak mam zdiagnozowac czy jest homo czy hetero bym mogła w odpowiednim czasie rozpocząc terapię?Podawac więcej witamin czy minerałów a moze nie podawac wcale?
Ty też masz dzieci. Masz 100% pewnośc, że wyrosną na hetero ? Przy Twoim podejściu lepiej dla nich byłoby gdyby były " normalne".
A jeśli się zdarzy choc wcale nie musi, że jednak będą innej orientacji to co?
Wypędzisz z domu żeby sąsiedzi nie gadali? Zamkniesz w komórce i bedziesz przez okienko 3 razy dziennie posiłki podawac? Czy w końcu będziesz musiała się z tym pogodzic i będziesz chciała żeby jednak były szczęśliwe?
Jak mnie denerwują niektóre wypowiedzi...... na Zachodzie mówią o Polakach, o Polsce "ciemnogród"....że się nie szczepią na grypę, że potem są kolejki w przychodniach, szpitalach, że ludzie spędzają tam cały dzień, że wciąż i wciąż żyją przeszłością, że nie są tolerancyjni ...........że mają zacofane pogląday........... ciekawe skąd się wzięła taka opinia......
Nie mam nic do związków partnerskich, także do związków homoseksualnych - żeby było jasne - ludzie, przezcież każdy ma swój wybór ! każdy sam decyduje o sobie !...dlaczego niektórym ludziom się to utrudnia a niektórym nie ?
Dalczego wszyscy mają brać ślub? przecież nie można zmusić do ślubu ? myślicie, że jak ktoś weźmie ślub to jest już uwiązany przy tej osobie do końca życia ? potem tylko więcej zachodu z rozwodem....
świetnie to ujęłaś :)
myślicie, że jak ktoś weźmie ślub to jest już uwiązany przy tej osobie do końca życia ? potem tylko więcej zachodu z rozwodem....
ale o tym żaden z panów posłów nie myśli - o prawnej stronie - z żadnej opcji - no bo po co? trzeba byłoby się się "wychylić"!I własnie o to chodzi.
o kilka praw dla osób które żyją w tym państwie i płacą podatki na nich
a mnie jest to kompletnie obojętne....
a mnie jest to kompletnie obojętne....
Ale co Madziu ? czy facet czy kobitka ? bo nie zrozumiałam :)ahhahahahahahahahahha;))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) obojetne mi czy ustawa przeszla czy nie przeszla...
ahhahahahahahahahahha;))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) obojetne mi
czy ustawa przeszla czy nie przeszla...
hihihihi :)
Masz inne sprawy na głowie po prostu :)
Związki partnerskie – zarówno homoseksualne jak heteroseksualne - istniały, istnieją i będą istnieć niezależnie od tego, co ktoś o nich sądzi. W wolnych, nierejestrowanych związkach rodzi się np. co piąte polskie dziecko. Bardzo powściągliwy projekt ustawy zgłoszony przez PO miał te sprawy troszeczkę regulować. Chodziło przede wszystkim o sytuację choroby lub śmierci jednego z partnerów (np. o możliwość pozostania żyjącego partnera we wspólnym mieszkaniu). Projekt nie dopuszczał ani pełnego dziedziczenia, ani wspólnego opodatkowania, ani tym bardziej adopcji dzieci. I podkreślam jeszcze raz – chodziło w nim nie tylko o związki homoseksualne, ale także – a nawet przede wszystkim – heteroseksualne, w których choroba lub śmierć jednego z nieformalnych partnerów staje się horrorem dla drugiego.
Pamiętajmy też, że głosowanie w Sejmie nie dotyczyło przyjęcia ustawy, a jedynie skierowania jej do dalszych prac. Decyzja posłów nie odrzuciła więc tej ustawy, lecz uniemożliwiła jakąkolwiek rzeczową dyskusję nad nią. Kompletnie nie rozumiem, jak można zabraniać dyskusji nad czymkolwiek! Posłów, którzy to zrobili, uważam za wyjątkowo ograniczonych.
Mam takie samo zdanie.
Tak przyglądam się tej dyskusji tu i jedno mnie zastanawia ustawa mówi zarówno o zwiazkach hetero jak i homoseksualnych . A tu dyskusja przeszła na tor kto za homoseksualistami a kto przeciw ,i czy to jest choroba czy nie .
Ustawa miała regulować prawa ludzi będacych w związkach niezalegalizowanych,z tego co zrozumiałam więc chodzi tu także o związki kobieta - mężczyzna chyba przede wszystkim bo takich w Polsce jest bardzo dużo.
Uważam ,że taka ustawa jest potrzebna gdyż zdarza się,że właśnie w przypadku choroby albo śmierci jednego z partnerów drugi ma ograniczone prawa obywateskie ( nie może otrzymaczasiłu emerytury po zmarłym partnerze itd.) . A przecież każdy obywatel ma prawo do równych praw ,jezeli partnerzy stworzyli rodzinę i są ze sobą wiele lat to to powinno się uwzględnić.
Monia, jest dokładnie tak, jak napisałaś. Ta rozmowa trochę odbiegła od tematu, bo pojawiły się "takie" komentarze, że trudno było na nie nie zareagować i tym samym dyskusja weszła na boczny tor.
Właśnie przed chwilą usłyszałam w "Trójce", że już niedługo rząd wróci do tematu ustawy związków partnerskich i mam nadzieję, że tym razem potoczy się to "mądrzej".
A ja cieszę się nawet że zeszła na taki tor.
Bo najgorzej jak się o tym nie rozmawia.
Ludzie wstydzą sie rozmawiać, czytać o homoseksualiźmie
i powtarzają głupoty zasłyszane gdzieś tam.
A teraz przy okazji tej ustawy, można porozmawiac i o tym.
O tym że sens tej ustawy został całkowicie przekręcony też :)
Tyż prowda! Chociaż muszę się przyznać, że w niektóre wypowiedzi aż trudno było mi uwierzyć.
Smakosiu mi też trudno uwierzyć ... oj trudno
:)
Ja się tego spodziewałam.
Z pełną świadomością zakładałam wątek.
Teraz widzę że jeszcze daleka droga, może ze 2 pokolenia?
Chyba 2 wystarczą :)
bez komentarza;-))
mnie po prostu wisi kto kogo kocha, z kim sypia, czy maja jakis papierek czy nie maja, kazdy niech robi co chce, zycie mamy tylko jedno ! dlatego tez napisalam ze z ta ustawa mi obojetne
Jeśli ten komentarz skierowałaś do mnie, to chcę Ci powiedzieć, że nie Twoją wypowiedź miałam na myśli. Moim zdaniem lepiej mieć obojętny stosunek do tej ustawy, niż ...lepiej na tym zakończę.
wiem smakosiu! ;) "bez komentarza" to odnosnie wlasnie niektorych wypowiedzi...
Bardzo celnie to ujęłaś. Nic dodać nic ująć.
Moja odpowiedź powinna być podpięta pod "monia3" wątek 97.
Dobrze napisane. Popieram
Ustawa miała regulować prawa ludzi będacych w związkach niezalegalizowanych,z tego co zrozumiałam więc chodzi tu także o związki kobieta - mężczyzna chyba przede wszystkim bo takich w Polsce jest bardzo dużo. Uważam ,że taka ustawa jest potrzebna gdyż zdarza się,że właśnie w przypadku choroby albo śmierci jednego z
partnerów drugi ma ograniczone prawa obywateskie ( nie może otrzymaczasiłu emerytury po zmarłym partnerze itd.) . A przecież każdy obywatel ma prawo do równych praw ,jezeli partnerzy stworzyli rodzinę i są ze sobą wiele lat to to powinno się uwzględnić.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz - jest związek cywilny... jak ktos nie chce być w związku cywilnym, po kiego czorta mu inny związek? Po co to mnożyć? Wybieram taki sposób na życie, to licze sie z konsekwencjami... założę się że i tak będa osoby, którym legalizacja konkubinatu będzie nie na rękę... to chyba, o zgrozo, znowu będzie wymagać podpisania papierka! :D
Bo do rozwiązania tego związku partnerskiego
nie będzie potrzeba wielkich ceregieli ze sprawą w sądzie.
Chodzi tylko o kilka praw, nie tak szeroko pojętych jak w małżeństwie
i bez przysięgi aż po grób.
Ze sprawą w sądzie chodzi o to, żeby starac sie ratować małzenstwo. To jest takie straszne? Moze przy pomocy specjalistów (mediatorów np.... czy jakos tak to siem nazywa) uda się takie małzenstow uratowac? Tego chcą sie pozabwić?
Eeee tam... chca to sie i tak rozwiodą.
Ślub cywilny po grób? Yghy...yghy.. kościelne są uniewazniane, co dopiero cywilny... :D
No tak - kolejny etacik dla urzędnika od spraw zwiazków partnerskich zawsze sie komus przyda...
Ze sprawą w sądzie chodzi o to, żeby starac sie ratować małzenstwo. To jest takie straszne? Moze przy pomocy specjalistów (mediatorów np.... czy jakos tak to siem nazywa) uda się takie małzenstow uratowac?
Nic na siłę.
Chyba są na tyle dorośli żeby wiedzieć kiedy nastąpił czas rozwiązania umowy,
własnie bez tych i innych ceregieli.
Etacik? A po co. to tylko spisanie umowy, trwa kilka minut.
Panie zatrudnione w urzedach nieprzepracuja się z tym dodatkowym obowiązkiem.
Poza tym, biorą co jakiś czas stażystów, którzy odwalają brudną robotę,
więc etaciku nie będzie, najwyżej przeniesienie.
No i nic na siłę, nikt nikogo do niczego nie zmusi, chcą rozwodu - dostaną, jest opcja, ze bez orzekania o winie, wtedy to przebiega o wiele szybciej...
Naprawdę, nie widzę potrzeby tworzenia nowych opcji związków...dla mnie to jest kompletnie bez sensu.... odpowiedzialny człowiek, kóry chce stowrzyć rodzinę, bierze ślub i kropka. Nie mam pojęcia czego tutaj sie bać i przed czym bronić sie ręcami i nogami...
Haha, i znowu bedą papierki podpisywac? i połowa powie - o nie jak już podpiszę, to nie bedzie to samo co bez papierka i w kółko Macieju... :D
i połowa powie - o nie jak już podpiszę, to nie bedzie to samo co bez papierka i w kółko Macieju... :D
I ta połowa własnie nie podpisze :)
Dlatego właśnie uwazam, że to bez sensu... i nie rozumiem tej obawy przed małżeństwem. Samo bycie ze sobą, wspólne mieszkanie - to zmienia i reorganizuje całe życie, nie papierek z urzędu! :)
A ja uważam, że jeśli kiedyś takie związki będą usankcjonowane, to i powinny rozwiązywać się podobnie jak małżeństwa, bo też w takich związkach są dzieci i gromadzi majątek.
uważam ,że ten kto wierzy w Boga nie powinien tolerować związków partnerskich,
A co powinien robić?
Wytykac palcem, palić na stosie, obrażać?
Kto wierzy w Boga ten wie że nalezy kochać bliźniego swego jak siebie samego.
A Bóg rozliczy wszystkich wg swojej miary, niepojętej przez nas maluczkich.
Zgadzam sie w 100 %.
naprawdę uważasz że przykazanie :kochaj bliźniego jak siebie samego dotyczy gejów i lesbijek?w tym przykazaniu chodzi o to żeby nie robić innym krzywdy i tego "co tobie nie miłe".jeżeli religia chrześcijańska nie uznaje gejów i lesbijek a ja jestem chrześcijanką to też ich nie uznaję
to przykazanie dotyczy wszystkich ludzi.
Wytykanie palcami i obrazanie innych to jest własnie krzywdzenie bliźnich.
Tak nie powinien postępować ten kto wierzy w Boga i Jego przykazania
ja nikogo nie wytykam palcami,
I bardzo dobrze! :)
to przykazanie dostalismy od Boga ,przecież bliźni to inny CZŁOWIEK I PRZEDE WSZYSTKIM CZŁOWIEK . Nie ważne czy to będzie kobieta dziecko mężczyzna kaleka biały czarny czy homo. Ważne jest to jacy jesteśmy dla siebie czy pomozeszprzejść przezulice kalekiej staruszce ,czy czarnemu chłopcu czy pomożeszjakiejkolwiek innej osobie .W kazdym z nas jest część Boga zostaliśmy przez Niego stworzeni iodpowiemy przed Nim zaswoje uczynkijak i dobre i złe.Dostaliśmy to przykazanie aby nawzajem się szanować i nie robićtego co nam nie miłe czyli nie szykanować nie obrażać nie wysmiewać
Św.Franciszek poszedł dalejw zrozumieniu tego przykazania dla niego bliżnimi byli także nasi bracia mniejsi.
Myśl sobie co chcesz ale geje są również wsród księży.
Tolerować czy nie... one i tak są.
Ja jestem katoliczka i swoje zasady stosuję do siebie. Ale nie pójdę przecież i komus nie zabronie życ tak jak on chce, tak jak sobie wybrał... Nie pozostaje nic innego jak mieć swoje poglądy i szanować poglady innych i ich sposób na życie... :)
masz rację tylko dlaczego to oni narzucają nam że to co oni robią jest normalne?
Bo chcą żeby nie wytykac ich palcem, nawet jeśli dla ciebie czyjeś życie nie jest normalne i nigdy nie będzie.
Oni nam niczego nie narzucają.
Każdy z nas czy homo czy hetro żyje jak chce, tylko jedni mają ten komfort że żyjąc razem, nawet źle i nie po chrześcijańsku nie będą osądzani a drudzy będą siac ogólne zgorszenie.
A powiedz mi jeszcze na koniec czy można szanowac Buddystę, Muzułmanina czy wyznawcę innej religii? Jak do tej kwesti ustosunkujesz się jako wierząca?
Dopisano 13-01-29 13:34:27:
Zdaje mi się że posty same się jakoś dziwnie przestawiają, piszę gdzie indziej podpina się gdzie samo chce.Przepraszam żle się podpiełam to miało byc do pa.
U mnie to samo się dzieje, podpinam prawidłowo, a one przeskakują:( podpiełam pod Janeczkę , a skoczyło pod Twój wpis.
wkrótce wyjdzie z tego wszystkiego to samo co z ustawy czyli wielkie niezrozumienie i bałagan
Dopisano 13-01-29 13:34:27:Zdaje mi się że posty same się
A myślałm już że jakiegoś oczopląsu dostałam... :D Cos rzeczywiście jest nie tak...jakoś dziwnie przestawiają, piszę gdzie indziej podpina się gdzie samo
chce.
jestem katoliczą i nie interesują mnie inne religie
To dziwne tłumaczenie katolicyzmu, nawet papież szanuje inne religie, umysł trzeba mieć otwarty na wszystko co nas otacza, szanować ludzi i być tolerancyjnym.
nie powiedziałam że ich nie szanuję tylo że mnie nie interesują
Przeczytaj proszę post 125 dziwnym trafem najpierw podpiął się pod mahikę, później zmienił lokalizację i jest pod jaśka 205 jest jednak odpowiedzią na Twój post.
Co się dzieje?
Piszę do pa a wskoczył tym razem tutaj?
No coś jest nie tak z postami. ale dajemy radę :)
MASAKRA!!!!ciemnogród,dobrze,że nie wierze w twojego boga!
A przepraszm od kogo w takim razie pochodzi ich życie według Ciebie? Skoro jesteś tak bardzo wierząca to pewnie przyznasz, że od Boga.
To kolejne pytanie czy Bóg stworzył coś złego? Pewnie nie.
To dlaczego nie dasz w takim razie tym ludziom życ tak jak chcą, skoro i ich i Ciebie stworzył jeden i ten sam Bóg ?
I jeszcze jedno ( wiem, poza tematem, przepraszam) jaką prawdę o Bogu głoszą księża, którzy zyją właśnie w nieformalnych związkach ( dla mnie to obłuda) i żeby nie było, też wierzę w Boga ale chyba innego niż Ty.
Bardzo dobra wypowiedz:)Mądra:)
to nie Bóg stworzył zlo tylo człowiek,
Przepraszam ale nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi.
Jakie zło w odniesieniu do poruszanego tematu stworzył człowiek ?
pytałaś czy Bóg stworzył coś złego to Ci odpowiadam.zło stworzył człowiek a nie Bóg.czy Bóg strworzył homoseksualistów?
W myśl wiary każde życie pochodzi od Boga, także życie homoseksualisty.
W jaki więc sposób człowiek stworzył " to " zło?
Brawo pa:)
pytałaś czy Bóg stworzył coś złego to Ci odpowiadam.zło stworzył
człowiek a nie Bóg.czy Bóg strworzył homoseksualistów?
Jakoś mi się z Hitlerem skojarzyło..........bez urazy......
są inni niz my trzeba wystrzelać !
Ło matko i córko! ale się piekło rozpętało....i znów po raz kolejny wychodzi jakim jesteśmy ciemnogrodem...mnie to rybka...niech każdy żyje po swojemu....mam tylko swoje zdanie w jednej kwestii-nie chciałabym alby pary jednej płci mogły adoptować dzieci-ale kiedyś uchwalą to co będą chcieli i mi nic do tego...pozwolę sobie tylko nieco odbiec od tematu-w moim najbliższym otoczeniu jest osoba która w każdą niedzielę i kazde święto biegnie do kościoła (choćby było śniegu po pas, albo z 40 stopniową gorączka) w kosciele spiewa najgłośniej ("bo kto głośno się modli, dwa razy sie modli") przystępuje do wszystkich sakramentów jak Bozia przykazała, a jednoczesnie twierdzi że "pedałów powinni rozstrzelać" innych zwrotów nie przytocze bo i wstyd to pisac....śmiem twierdzić że im głębsza wiara i większa poboznośż tym wieksza nietolerancja i nienawiść w oczach...
Ja nie widze piekła. Nie demonizujmy.
Ot rozmowa, mam nadzieję że bardziej emocjonalna nie będzie.
Najbardziej mi zalezy żeby nie robić tych sławetnych wycieczek osobistych.
Ja jestem zdania że jak są geje i lesbijki to niech sobie są, nic na to nie poradzim, ale niech ich związków nie legalizują bo później będą chcieli dzieci adoptować, a to jest dla mnie chore żeby dziecko się w takiej "rodzinie" wychowywało.
I niech sobie robią co chcą, tylko nie na ulicy bo jest to obrzydliwe
:)
Ja jestem zdania że jak są geje i lesbijki to niech sobie są, nic na to nie
poradzim, ale niech ich związków nie legalizują bo później
będą chcieli dzieci adoptować, a to jest dla mnie chore żeby dziecko się
w takiej "rodzinie" wychowywało. I niech sobie robią co chcą, tylko nie na
ulicy bo jest to obrzydliwe
Czasami dzieci wychowane w normalnej rodzinie są bardziej skrzywdzone niźli prawdopodobnie byłyby te wychowane przez dwóch kochających owe dziecko facetów czy przez kobiety(chodzi mi o związek).
A bardziej obrzydliwa na ulicy jest ogólna znieczulica niż to ,że np ktoś się całuje.Wystrczy przecież nie paczeć na to ;)
Ciekawam czy wiele matek wypowiadających się na temat związków partnerskich też odpowiedziałaby znieczulicą na fakt:mamo!jestem gejem/lesbijką i uznało swe dziecko za chore...?
pewnie tak i odprawiłoby egzorcyzmy...
Rozumiem, że jedyna słuszna (dopuszczalna) opcja wychowania dziecka wg Ciebie to taka, gdzie jest kobieta i mężczyzna (celowo nie piszę: żona i mąż, mama i tata - bo to nie jest takie oczywiste)?
I niech sobie robią co chcą, tylko nie na
Jak długo żyję, nigdy nie widziałam, żeby się para homoseksualna na ulicy biła i wyzywała, bo o to chyba chodziulicy bo jest to obrzydliwe
ja nawet nie widziałam żeby się całowała taka para, najwyżej trzymała za rękę.
A widziałaś co wyprawiają na paradach równości i jak sie ubierają?
I tu jest pies pogrzebany.
To jest parada, zabawa a nie zycie.
A widziałas jak są ubrani ludzie na Woodstocku,
na który zresztą i ja jeżdże co roku od 15 lat?
Na co dzień zachowuję się i ubieram troszkę inaczej, jak zresztą większość z tych osób.
To tak jak moja córka i jej przyjaciele.
Mahiko nie wygrasz tej potyczki słownej z MR,wrzuć na luz,włącz "olewator".
Kiedyś i ja byłam przeciwna takim związkom,ale człowiek zmądrzał na "stare lata",nie przeszkadza mi już jak widzę dwóch mężczyzn za rękę trzymających się.......
Też jestem wierząca ale chyba nie pójdę do spowiedzi i nie powiem księdzu,że mam grzech bo homoseksuliści mi nie przeszkadzają.
Nie które wypowiedzi naprawdę są bardzo żenujące i płaskie,ale cóż .....................
ja się chętnie od Ciebie dowiem co wyrabiają ?
A widziałaś co się dziej gdzie indziej?
Nie chcę byc złośliwa i nie piszę tego personalnie do Ciebie ale skoro już poruszyłaś ten temat..........
Przypomnijmy sobie np." Marsz Niepodległości".
Moim zdaniem byli na tym marszu mądrzy, wartościowi ludzie o których się milczy i trochę przepraszam ale " chołoty", którą się pokazuje w każdej stacji telewizyjnej.
Wyszlo w końcu jak wyszło.
Nie mam pewności, że na paradzie równości nie było tak samo. Nie możemy wszystkich grup jakie by nie były podkreślac jedną grubą krechą bo wszędzie są ludzie i ludziska.
Przepraszam znów chchlik przerzuca posty.
Daria to nie wygląd świadczy o człowieku. Dyskutowałyśmy kiedys w wątku o modzie na cmentarzu :):)
Wczoraj oglądałam program chirurgach plastykach na tvn. Dziewczyna młoda z twarzy piekna. Na głowie po obu stronach wygolona, kolczyki w róznych miejscach, tatularze. Styl ubierania ostry skóra itd. W stylu nie zbliżaj sie do mnie bo gryzę. :) W wywiadzie powiedziała, że w ten sposób chroni się przed swiatem. Ma bardzo niską samoocenęi i myśli, że jak tak wygląda to nie spotka ja krzywda ze strony ludzi. Przykre ale prawdziwe.
Raczej nie o to :)
No właśnie... gdyby się prali po gębach to było by okej i pewnie cała masa ludzi jeszcze by im kibicowała.
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Brawo podpisuje się pod twoja wypowiedzią. Jeszcze dopowiem , że ja bedąc w bardzo trudnej sytuacji bo nie miałam co wlozyc do garka i żaden z hetero mi nie pomogól tylko własnie homoseksualista , najpierw poznajmy te osoby potem je osadzajmy. To samo tyczy sie innich osó typu ateisci, hevimetalowcy itp ja mam duzo znajomych z tych kregów i sa bardziej zyczliwi niz nie jeden tzw "normalny człowiek".
całe zycie takich ludzi jak Ty jest mi ogromnie żal. W kościele śpiewa najgłośniej, do sakramętu przystępuje pierwsza a bliźnich wyzywa od "pedałów" i życzy im smierci. Ciesze się, ż enie ma wśród moich znajomych takiego homofoba jak TY!!
Znajomych się wybiera, natomiast ja się cieszę, że nie mam nikogo tak myślącego w rodzinie, bo jej się nie wybiera.
jejku dorota przepraszam 'coś' Tu płata nam figla bo ja przeczytałam, że to Ty będziesz rozstrzeliwac
Jeszcze dwa słowa w sprawie ślubów cywilnych. Na ile ja to rozumiem, związki partnerskie są zawierane wg o wiele prostszych procedur niż śluby - wszystko sprowadza się do podpisania odpowiedniego formularza. Wydaje mi się też, że takie związki ani nie mają być równoznaczne z małżeństwem, ani nie mają go zastępować, gdyż skutki prawne zawarcia małżeństwa są o wiele rozleglejsze od skutków zawarcia związku partnerskiego (sprawy takie jak: rozwód, dziedziczenie, adopcja, rozliczenia skarbowe itd). Nie czuję się w tych zprawach wielkim fachowcem, ale jestem zdania, że jakieś regulacje są tu pożądane, a tymczasem Sejm uniemożliwił nawet poszukiwanie właściwych regulacji. I to mi się nie podoba.
PS. Ale udało Ci się trafić z tematem - 120 wpisów w ciągu pół doby! Gratulacje.
Witam wszystkie Forumowiczki jestem tu nowa:)
zaciekawiły mnie wpisy, przyznam nie czytałam wszystkich, ale większość. Moje zdanie jest następujące: bez względu na wiek, orientację seksualną, wyznanie, kolor skóry i wszystkie różnice jakie tylko mogą istnieć KAŻDY CZŁOWIEK MA PRAWO DO SZCZĘŚCIA! i nikt mu tego nie może odbierać. Jeśli mężczyzna odnajduje szczęście w byciu z innym mężczyzną to jakim prawem ja mogę mu tego zabraniać? Szanuję zdanie osób, które nie akceptują gejów i lesbijek, przypomnę tylko, że w XIXw. zniesienie niewolnictwa niektórym też nie mieściło się w głowie a czarnoskórych do dzisiaj niektóre staruszki nazywają "małpami" i że "to" nie może być człowiek. Otwartość i tolerancja na ludzi wokół najczęściej przynosi pozytywną energię, natomiast nienawiść, brak tolerancji i zamknięcie na wszystko co inne jak pokazuje historia czasem źle się kończy, nie tyle dla pojedynczych ludzi co dla całych narodów.
Próbowałam sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego miałabym się nie zgodzić na adopcję dzieci przez pary homo i sama przed sobą nie znalazłam żadnego racjonalnego argumentu. Przecież chodzi o dobro dzieci tak samotnych, że nikt z nas sobie tego nie umie wyobrazić i jaką krzywdę może zrobić takiemu dziecku kochający je bezgranicznie drugi człowiek? (bez względu jakiej jest orientacji seksulanej)
Przepraszam za długi post.Miałam nie brać udziału w dyskusji i napisać do Ciebie na PW, ale odpowiedziałam 2 osobą to i tutaj napiszę co myślę.
Sprawa braku tolerancji i odrzucenie ustawy mnie nie dziwi. Jesteśmy społeczeńswem mocno tradycyjnym w myśl naszej tradycji rodzina to mężczyzna, kobieta i dzieci. Zastanawiałaś sie czy 2 pokolenia wystarczą aby zmienic pogląd ludzi. Ja myślę, że tak, ale zależy to od tego, jak mocno środowiska te będa domagać się o te prawa.
Nie wiem skąd w ludziach tyle nienawiści do 2 człowieka znam osoby homoseksualne nie różnią sie niczym od osób heteroseksualnych.
Co do uchwalenia ustawy, a w zasadzie jej brak pokazał jak jesteśmy ciągle nietolerancyjni zamiatanie problemów pod dywan to bardzo typowe dla Polaków i całej Polski. Nie mam nic do związków partnerskich i do adopcji, między innymi, że nie znalazłam żadnego logicznego argumentu aby być na NIE
Nigdy nie zrozumiem tej nienawiści.
nie zrozumem też ludzi którzy nią zioną, do kogoś kto swoim działaniem im nie szkodzi.
Im. Nikomu... Chce żyć godnie, spokojnie, bez konfliktów, płacić podatki.
Gej to nie pan w łańcuchach i skórze na paradzie równości.
Może ta parada więcej szkód niż pożytku przyniosła, że ma sie takie przeświadczenie
ze zawarcie przez nich umowy cywilnej, czy ślubu będzie oznaczało ze
pijani homoseksualiści będą latać nago po centrum misata i pokazywac genitalia.
To zwykli ludzie. jedzą, piją, pracują, jeżdżą na wakacje, mają pasje, zainteresowania.
Mają jednego partnera, kochają, dbają, troszczą sie o niego,
są wierni, płaczą kiedy coś mu się dzieje, cieszą się kiedy odnosi sukcesy.
Po co zaglądać komuś pod kołdrę?
Nikt nie zmusza do zmiany orientacji z hetero na homo,
Czy ktoś hetero sobie to w ogóle wyobraża?
Oni czują to samo kiedy ich chce się zmienić.
Tu nie chodzi o zmuszanie do czegokolwiek tylko odrobinę zrozumienia.
Mahika ja to wiem Ty to wiesz a społeczeństwo w swoim czasie też będzie musiało zaakceptować to że wśród nas są i ludzie o innych orientacjach homoseksualnych, którzy tak samo jak my maja prawo do miłości.
A gdzie aggusiu wyczytałaś że ludzie tak nienawidzą homoseksualistów? to że ktoś nie jest tolerancyjny , wcale nie znaczy że jest w nim nienawiść. Niech oni się kochają , ale od adopcji dzieci im wara.
Niektórzy piszą że homoseksualizm to nie choroba , że oni tacy się rodzą, to nieprawda! Skoro tacy się rodzą , to czemu najpierw niektórzy zakładają związek hetero i żyją normalnie.Po kilku latach coś się w głowie przewraca i zostawia żonę lub męża i twierdzi że podnieca go facet lub ją kobieta i odchodzi..
Znów nie tutaj wskoczyło, to było do aggusi 35:)
Mama Różyczki. Może ze strachu?
Czują sie napiętnowani, presja społeczeństwa jest tak silna, że ukrywają swoje prawdziwe uczucia.
Wstydzą się tego że bedą wytykani palcami, nazwani zboczeńcami.
Dopiero kiedy ukształtuje się ich osobowość, część z nich ma odwagę powiedzieć dość udawania.
Dokładnie tak jest. Mój mąż pracuje w firmie gdzie zatrudnionych jest kilka tysięcy mężczyzn. Wiele osób, które tutaj pisały baaardzo byłby zaskoczone ilu jest facetów, którzy prowadzą podwóne życie. Mają żony, dzieci i...faceta. Wielu też spotyka się z mężczyznami za kasę. Nie znam przypadku żeby któryś powiedział dość udawania.
Daria w tym watku w niektórych wypowiedziach przejawia się uzo nienawiści.
Dlaczego od adopcji dzieci im wara? nigdzie nie udowodniono, że dzieci wychowywane przez 2 mężczyzn lub 2 kobiety maja jakieś zaburzenia itd. Tym tokiem myślenia to zabrońmy wychowywania dzieci samotnym matkom i ojcom . Dlaczego zakładają rodziny ?-bo na siłe starają sie dopasować do ogólnie przyjetego stereotypu, bo próbuja walczyć ze sobą i na siłe chcą dopasowac się do społeczeństwa powodów mozna podac wiele :)
Uważasz że to normalne dla takiego dziecka, widząc ojca spiącego razem w jednym łózku z drugim facetem, tak samo dotyczy kobiet. Kiedy dzieci w szkole mają normalnych rodziców, dla mnie byłoby to dziwne, jakbym była dzieckiem.
Zresztą , znasz już moją opinnie na ten temat:)
a co jest nienormalnego w spaniu. Nienormalne by było jakby sexs ze sobą w obecności dziecka uprawiali. Jak najbardziej normalne. Ja śpię czasem z koleżanką co w tym dziwnego? Czytać Śpię a nie uprawiam sex
No nie wiem: c tam robicie: )) Ja nie śpię z koleżankami, tylko z mężem:)
a ja czasem śpię z koleżankami czasem z którymś z dzieci, a czasem z kotem. Z mężuniem spac nie lubię bo się rozpycha. Wolę co innego z nim w łóżku robic :P
Znów posty wariują, to miało być do aggusi35:)
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/list-otwarty-pracownikow-naukowych-w-sprawie-wypowiedzi-prof--dr-hab--krystyny-pawlowicz,100901,1,1.html
"Tolerancja (łac. tolerantia – „cierpliwa wytrwałość”; od łac. czasownika tolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”) – w mowie potocznej i naukach społecznych postawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych." Cytat definicji dedykowany niektórym dla refleksji i opamiętania. Oraz wyrazy sympatii dla mahiki:)
oo, dziękuję, zrobiło mi się bardzo miło :)
tak a więc muszę wytrzymywać,znosić i przecierpieć to że tacy ludzie ja geje i lesbijki istnieją
no wyjścia raczej innego nie masz. :)
Może nie " wytrzymywac, znosic i przecierpiec " a po prostu stanąc przed faktem dokonanym ( że są ) i zwyczajnie zaakceptowac ich innośc bo to, że są inni nie znaczy, że są gorsi.
Spoko, przeżyjesz to jakoś i ja też:)
Dzięki pani Krystynie Pawłowicz znowu Europa się z nas pośmieje
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/list-otwarty-pracownikow-naukowych-w-sprawie-wypowiedzi-prof--dr-hab--krystyny-pawlowicz,100901,1,1.html
http://vod.gazetapolska.pl/3210-homoseksualizm-slepa-ulica - poświęć troszkę czasu i oglądnij do końca - polecam
Alicjo, dzięki za link:) ale ta profesor mądrze mówiła, niech sobie obejrzą Ci wszyscy obrońcy.
hehe, tak mądrze że 40 innych dr i profesorów przeprosiło za jej słowa.
Strasznie wiarygodna i autorytarna ta pani
mahiko, jak się ma za wzór naukowych wypowiedzi gazetę polską, to co się dziwić.
Czytam i oczom nie wierzę.. Na litość boską! Poziom większości wpisów przeciwników, wrogów, tych plujących jadem i wrzeszczących jest nie do przyjęcia - z prostej przyczyny: nikt z was nie odwołuje się do uczuć "wyższych". Każdy z was, ignorantów, utożsamia homoseksulaizm z dewiacją, zboczeniem, sprowadza do poziomu czynności seksulanych, stosunku analnego, etc. Ludzie! Wasza krytyka związków homoseksualnych opiera się na tym, że jeden drugiego rżnie w dupę (proszę nie moderować i nie usuwać!) i to Was obrzydza, odstręcza, odpycha.. A co Ty, koleżanko, kolego robisz w swojej sypialni? Po bożemu, rozumiem..?
Każdy z nas ma prawo żyć tak jak chce.. I wara (ktos już użył tego sformułowania w tym wątku) innym od tego.
...ale kazdy tez ma prawo wypowiedziec sie
Owszem, po ludzku..
a co znaczy po ludzku? niech sobie gadaja przeciez ;)
z poszanowaniem..
a właśnie że robię to po Bożemu ponieważ mój związek jest pobłogosławiony przez Boga
To zapytam jeszcze raz.
A co z nieformalnymi związkami księży, te też są pobłogosławione?
Dopisano 13-01-29 21:07:58:
Znów chochlik płata figle to było do pa.oczywiście że nie są poblogosławione przecież nie brali ślubu .a jeśli chodzi o to skąd się wzięło zło to zło zawsze się bierze z dobrobytu,Adam i Ewa mieli w raju wszystko a zachciało się więcej i zgrzeszyli.
wiem że sporo z was uważa mnie za maniaczkę religijną ale ja nie chodzę co niedzielę do kościoła ale wierzę w Boga i dla mnie sprawa jest jasna:wierzę w Boga i jego przykazania i nie uważam homoseksualistów za coś normalnego
nie uważam też że "oni" się tacy urodzili to jest ich kolejna wymówka którą próbują nam wmówic.Bóg nie stwarza nic złego.
Wcale nie uważam Cię za maniaczkę religijną. Masz prawo do własnego zdania jak kazdy tutaj, jednak momentami nie rozumiem twoich wypowiedzi.
Piszesz, że zło bierze się z dobrobytu ok. ja jednak uważam, że raczej ze skrajności. Zarówno z nadmiaru jaki i z braku dochodzi do kumulacji zła ( pycha i zazdrośc).
Co do tego czy homo się tacy urodzili nie mam wątpiliwości, przecież nikt im nie wszczepił pociągu do swojej płci tak jak i hetreo się tego nie robi, po prostu tacy są i nie zmienimy ich na siłę poprzez zakazy. Stoimy przed faktem doknanym, ludzie żyjący w nieformalnych związkach zarówno homo jak i hetero są wśród nas czy nam się to podoba czy nie. Mamy dwa wyjścia albo próbowac w jakiś sposób uregulowac prawnie to że chcą byc razem albo zacząc stawiac stosy ( na szczęście to już nie średniowiecze).
Wydaje mi się, że mądre regulacje prawne byłyby dobrym wyjściem dla tych ludzi ale patrząc na burzę, która się rozpętała sądzę, że do mądrych decyzji jest nam dalej niż bliżej. Całe natomiast zamieszanie wokół tej ustawy wynika z tego że już w 2006 roku Polska powinna była wg.dyrektyw Unijnych przedstawic swoje stanowisko w tej sprawie, jak zwykle czekano do ostatka i teraz w obliczu ponagleń UE pisze się wszystko w biegu na kolaniea z dodatkiem emocji wychodzi z tego niezły misz-masz.
I żeby było jasne związkom partnerskim mówię tak, tworzą je z dobrej woli dorośli ludzie różnych bądz takich samych płci, wyznań, pogladów i moim zdaniem dobrze byłoby to uregulowac prawnie bo życie czasem niesie różne niespodzianki, kto zechce to skorzysta, częśc jak dotąd będzie z sobą pewnie i bez tego papierka
Jednak jeśli chdzi o adpocję dzieci przez pary homosksualne trwam na stanowisku, że nie powinno się do tego dopuszczac gdyż jak wyżej decydują o sobie i swoim życiu dorośli tak w tym wypadku dziecko nie jest świadome jakiej jest orientacji i jak będzie chciało w przyszłości życ a nie ukrywajmy wzorce nabyte w dzieciństwie mają wpływ na dorosłe życie człowieka.
a potop kto stworzył ?
potop zesłał Bóg na grzeszników,to wie każde dziecko
Tak, tak.. każde zindoktrynowane dziecko..
Mówisz cały czas to powtarzasz, że bóg stworzył samo dobro a człowiek stwarza zło, ale Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Więc to co mówisz jest straszliwie nielogiczne.
czyli według ciebie zły człowiek przypomina Boga?
Według mnie Boga nie ma:) Ale jeśli ktoś już się na Boga powołuje, to niech się również powołuje na to co napisane jest w Biblii. A tam jest wyraźnie: "na swój obraz i podobieństwo go stworzył".
I to głownie osoby wychowywane w religii katolickiej mają problem z odmiennością. Wyznawcy religi którą lubią nazywać religią miłości. I wydaje mi się, że w tej nazwie bardzo rozmineli się z prawdą. Jezus mówił wyraźnie aby nikogo nie odtrącać, a tymczasem odtrącacie wszystko co jest dla Was obce i linczujecie każdy objaw inności.
Podpisuję się pod wypowiedzią:)
Mówisz cały czas to powtarzasz, że bóg stworzył samo dobro a człowiek stwarza zło, ale Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Więc to co mówisz jest straszliwie nielogiczne.
...? Ty nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi czy udajesz, że nie rozumiesz?
A Ty do mnie w ogóle coś pisałaś?
nie skomentuję:)
Czytam i oczom nie wierzę.. Na litość boską! Poziom większości
Brawo Małpiatko.wpisów przeciwników, wrogów, tych plujących jadem i
wrzeszczących jest nie do przyjęcia - z prostej przyczyny: nikt z was nie
odwołuje się do uczuć "wyższych". Każdy z was, ignorantów,
utożsamia homoseksulaizm z dewiacją, zboczeniem, sprowadza do poziomu
czynności seksulanych, stosunku analnego, etc. Ludzie! Wasza krytyka
związków homoseksualnych opiera się na tym, że jeden drugiego rżnie
w dupę (proszę nie moderować i nie usuwać!) i to Was obrzydza, odstręcza,
odpycha.. A co Ty, koleżanko, kolego robisz w swojej sypialni? Po bożemu,
rozumiem..? Każdy z nas ma prawo żyć tak jak chce.. I wara (ktos już
użył tego sformułowania w tym wątku) innym od tego.
Właśnie tak!!nie tylko o sex chodzi,oni się zwyczajnie kochają,
A nie lepiej, zeby mogli tworzyć normalne związki niż , żeby dla ludzkiego oka zawierali "normalne" i uzanwane związki. Potem obydwie strony są w takim małżeństwie nieszczęsliwe lesbijka czy gej bo to jednak nie to, ich mąż czy żona też są nieszczęśliwi bo myślę że to po jakimśczasie się wyczuwa, że coś jest nie tak. I widać że ta druga osoba jednak ciągnie gdzie indziej. Będzie mniej nieszczęsliwych małżeństw dzięki temu.
....
tu nie chodzi o to że ludzie jak to pięknie określiłaś rżną się w dupę tylko chodzi o to że to facet faceta rżnie w dupę.
Nie jest to miły widok zapewne:)
A Wy musicie tak przy nich siedzieć i na to patrzeć?
a jak facet kobiecie to robi to też jest to dla Ciebie zboczenie ?
A nie jest zboczeniem? Ta część ciała przeznaczona jest do czynności, fizjologicznej, normalny facet wstydziłby się nawet coś takiego zaproponować kobiecie. Robią tak tylko niewyżyci zboczeńcy którym normalny sex już nie wystarcza.
A kobiety są głupie, że się godzą na takie świństwa, jedne to robią dla pieniędzy, inne bo facet niewyżyty tak chce, a one pozwalają traktować siebie jak śmiecia.Żeby wlazł , to by w jeszcze w dziurki od nosa wkładali, szok.Do czego to doszło, pa ma rację, całe zło na ziemi robią sami ludzie.
Mamo Różyczki, czy masz coś jeszcze KONSTRUKTYWNEGO
i na temat do wniesienia w tej dyskusji?
Odpowiedziałam tylko na pytanie aggusi:)Przecież mamy wolność słowa.
Mamy też merytoryczną dyskusję od której bardzo odbiegasz.
Nie interesuje Cię, jak i innych ten temat, załóż wątek o seksie analnym.
Chyba znajdzie się jeszcze kawałek serwera na tą Twoją wolność słowa.
Dzięki, nigdy więcej nie będę się wypowiadać w żadnym wątku przez ciebie założonym, a o seksie analnym nie ja zaczęłam .Ale jesteś tak bardzo zaślepiona tym swoim wątkiem , że tego nie widzisz.
Oczywiście, że nie Ty. Zrobiłam to ja z prostej przyczyny - Ty i Tobie podobni zamiast udzielać się w tym wątku w sposób sensowny i związany z tematem przerzucacie się wzajmenie tekstami o tym jak obrzydliwy jest homoskesualizm. Nie znalazłam w żadnej z Twoich wypowiedzi minimum informacji na zadany przez mahikę temat, natomiast kilkadziesiąt prześmiewczych, płytkich komentarzy o tym co kto powienien (a zwłaszcza nie powinien) i z kim w łóżku. Przypuszczam, że nikogo nie interesują Twoje preferencje czy upodobania seksualne, choć z Twoich wypowiedzi można sporo wywnioskować. Zatem Ty odwdzięcz się tym samym, bo to nie temat wątku.
pw.
MR, jeśli masz mi coś do powiedzenia to mów na forum - nie poruszyłam z Tobą tematów prywatnych, zatem nie wysyłaj mi prywatnych wiadomości, bo tych nie zamierzam czytać.
Zapomniałaś o uszach :)
wiesz jakby nie było to usta tez są przeznaczone tylko do oddychania i pobierania posiłków :P
pw:)
Penis też jest do czynności fizjologicznych...
a poza czynnościami fizjologicznymi służy też do rozmnażania
jak służy do rozmnażania to kobiety w naszym społeczeństwie rzadko z niego korzystają z roku na rok spada liczba urodzeń w naszym państwie.
nie,kiedy mężczyzna robi to z kobietą to nie jest zboczenie
Pa. Przede wszystkim NIKT absolutnie NIKT nie każe ci tego ogladać.
Nie masz prawa NIKOMU zaglądać do sypialni ani komentować tego co ew. tam robi.
Wróć proszę do meritum, jesli masz coś konstruktywnego i nowego do wniesienia,
którym przypominam jest legalizacja związków partnerskich zaróno homo, jak i hetero.
Żyj i pozwól żyć innym.....
A ktoś im nie pozwala żyć?:)
Według mnie każdy, czy to homoseksualista czy hetero powinien mieć prawo do legalizacji swojego związku. Pary żyjące "na kocią łapę" także powinny mieć prawa, choćby do informacji o stanie zdrowia drógiej połówki (tak jak to jest w małżeństwach).
Jednak NIGDY chyba nie będę w stanie zaakceptować adopcji dzieci przez homoseksualiatów. W końcu po coś natura tak stworzyła człowieka, że do spłodzenia dziecka potrzebny jest mężczyzna i kobieta. Obawiam się, że lagalizacja związków homoseksualnych prowadziła by do upominania się o dalsze prawa, w tym także adopcję. A z tym się pogodzić nie mogę.
Dopisano 13-01-30 8:29:08:
*drugiej, przepraszam.Bardzo dobra wypowiedź, nic dodać , nic ująć:)
W naszej przychodni wypełniałam oświadczenie, kogo upoważniam do pobrania papierków z badań, uzyskania informacji o stanie zdrowia. Wskazałam oczywiście męża i najbliższą rodzinę. Równie dobrze mogłabym wskazać sąsiadkę (opisawszy ją peselem i numerem dowodu osobistego) i nikt nie robiłby z tego problemu.
To egzekwowanie prawa do informacji, to chyba nieporozumienie. To ubezpieczony-pacjent decyduje, komu udzielić wiadomości na jego temat.
Tak, w przypadku gdy wiesz, że możesz. Gdy np ulegniesz wypadkowi, jesteś w stanie krytycznym,wcześniej nic nie składałaś, to już nie koniecznie lekarze udzielą takiej informacji.
Jeśli z jakiegoś powodu stracisz przytomność i zostaniesz zabrana do szpitala, ulegniesz wypadkowi i będziesz nieprzytomna, to nikt oprócz rodziny nie uzyska informacji o Twoim stanie zdrowia. Jeśli ktoś nie ma rodziny i żyje w konkubinacie, to nie ma szansy na pomoc ze strony najbliższego partnera. Nooo, chyba, że trafi na "normalnego" człowieka, dla którego uczucia i więzi emocjonalne będą miały większe znaczenie, niż formalny papierek..
Jakiś czas temu robiłam pewne badanie. Nie miałam czasu odebrać, napisałam upoważnienie zupełnie niespokrewnionej osobie. Wynik badania wydano od ręki, nikt nie poprosił o dokument upoważniający do odbioru.
Kto zdecyduje jak przywożą nieprzytomną osobe z wypadku,lub z innych przyczyn.Dlaczego wieloletni partner nie ma prawa dziedziczyć? Przeciez dorabiali sie razem.
Trudny temat ale jestem za związkami partnerskimi , jakimi by nie były,dla mnie liczy się człowiek i co soba reprezentuje,a nie jego orientacja seksualna.
Nigdy nie mów ,,nigdy'':)
Nigdy nie mów ,,nigdy'':)
Dlatego dodałam "chyba" :)I to mi się podoba :)
Nie cichną komentarze odnośnie przegłosowanej ustawie o związkach
Sądziłem, że to strona i forum o jedzeniu, a nie polityce czy związkach. LOLpartnerskich. Jestem bardzo zawiedziona że nie przeszła, a jeszcze
bardziej poziomem świadomości polityków i części
społeczeństwa. Ma ochotę ktoś pogadać o tym, co sadzicie o tej ustawie?
Owszem jest to serwis kulinarny, ale forum zostało podzielone na działy. Jeśli ktoś nie chce czytać komentarzy odbiegających od gotowania powinien zaglądać w inne działy forumowe np. "porady kuchenne" czy "gawędy o jedzeniu".
Boje się być bogobojna i strzelać do wszystkich z łuku. Oceniać wszystkich jedną miarą, bo tak mi się wydaje, że to jest słuszne.
NIe widzieć człowieka w człowieku, ale widzieć pedała, łysego, wytatuowanego gościa i dziewczynę, która puszcza się przed ślubem.
Gejem się rodzisz, tak jak rodzisz się niebieskooką blondynką która lubi pisać wiersze z rymami częstochowskimi.
Nie rodzisz się z brakiem tolerancji ale jej nabywasz. I czytając rozliczne wpisy dochodze do wniosku, że z niektórych ta tolerancja została wyrwana z korzeniami. Katolicki Jezus powiedział nie sądzcie. A większość ferruje tutaj wyroki według własnego widzi mi się.
Zgadzam się z Tobą w 100%.
Dla mnie człowiek jest człowiekiem bez względu na płeć,wyznanie,kolor skóry, preferencje seksualne.
Ważne jest jakim jest człowiekiem i co ma w środku.
Dla tych którzy myśla że związek homoseksualny
polega tylko na uprawianiu nie wiadomo jakiego seksu
proponuję poczytac http://www.miloscniewyklucza.pl/bohaterki-i-bohaterowie.php
A nuż ktos zmieni zdanie? Strona bardzo przyjazna, wiele fajnych artykułów.
Oraz link "Kiedy notariusz nie pomoże" - dotyczy też niezarejestrowanych związków hetero
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,13317093,FAQ__Zwiazki_partnerskie__kiedy_notariusz_nie_pomoze.html
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=545314&post=545314
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=545314&post=545314
Tak, tak zapraszamy do dyskusji do nowego watku, ten za długi, więc go zamykam )
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=545314&post=545314