Witam. Ostatnio w aptece jedna Pani zachwalała cudowną moc szwedzkich ziół. Czy ktoś z Was stosował je i może wyrazić swą opinię na ten temat? Jestem ciekawa czy faktycznie tak jest, gdyż korci mnie spróbowanie tego specyfiku.
W mojej rodzinie i większość znajomych używamy ziół od ponad 20 lat , temat jest bardzo ciekawy , aby zrozumieć i poznać ich moc polecam Ci książkę APTEKA PANA BOGA Maria Treben . Zamawiałam w księgarni internetowej wpisz w google jest dużo ofert.Pozdrawiam.
w mojej rodzinie stosujemy zioła od wielu, wielu lat... ale dwa lata temu znikneły te prawdziwe zioła Bittnera na spirytusie, te które są obecnie nie są już na alkoholu, zmieniło sie też ich przeznaczenie, teraz są już tylko na prawidlowe trawienie, na tej butelce teraz pisze wszystko po polsku i pani w aptece sama mi mówiła że to już nie to co było, tamtymi mogło się nacierać bolące miejsca a tymi już nie..
Znam i stosuję od dawna, mam je praktycznie zawsze. Nie kupuję gotowych w aptece, ale "suche" na allegro i nastawiam wyciąg sama - wychodzi o wiele taniej. Trzeba jednak przyjrzeć się bliżej i poznać opinie kupujących żeby wybrać dobrze i nie kierować się jedynie ceną - niestety nie wszystkie mają zdaje się utrzymany oryginalny skład. Ostatnie jakie kupiłam nie są najlepsze i mają właśnie jakiś inny skład (pomimo że na opakowaniu jest prawidłowy) - poznaję po smaku. Generalnie jednak polecam - moim zdaniem są to zioła pierwszej pomocy
Ja stosouję je głównie przy różnych dolegliwościach gastrycznych (złe trawienie, uczucie ciężkości, dyskomfortu), do nacierań przy różnego typu bólach reumatycznych, bólach kręgosłupa. Pomogły mi zlikwidować bliznowca, córeczce siostrzeńca po jednokrotnym posmarowaniu zniknął guzek na szyi (miała go prawie od urodzenia). Maria Treban pisze o ich skuteczności przy problemach z oczami, szumach uszu, hemoroidach, zastoju pokarmu po porodzie, nerkach, obrzękach, bliznach i wielu innych - czy i jak działa w tych schorzeniach nie powiem, bo nie stosowałam. Myślę jednak, że nie należy traktować ziół szwedzkich jako panaceum na te wszystkie dolegliwości, a raczej jako doraźną pomoc.
Witam. Ostatnio w aptece jedna Pani zachwalała cudowną moc szwedzkich ziół. Czy ktoś z Was stosował je i może wyrazić swą opinię na ten temat? Jestem ciekawa czy faktycznie tak jest, gdyż korci mnie spróbowanie tego specyfiku.
Nie słyszałam o tym wynalazku...
Nie słyszałam. Zapytałam wujka google i otrzymałam takie informacje: http://zielarski.com/pl/ziola-szwedzkie-marii-treben-90-2g-oryginalne.html
W mojej rodzinie i większość znajomych używamy ziół od ponad 20 lat , temat jest bardzo ciekawy , aby zrozumieć i poznać ich moc polecam Ci książkę APTEKA PANA BOGA Maria Treben . Zamawiałam w księgarni internetowej wpisz w google jest dużo ofert.Pozdrawiam.
Piłam dawno temu, zioła szwedzkie Bittnera,pomagały. Może czas wrócić do nich, te zioła mają szerokie zastosowanie.
Pamiietam sprzed ponad 20-stu lat.Ohydne byly,ale pomagaly na zoladek.W zapachu i smaku podobne do alkoholu Jägermeister.
Znam te zioła od dawna,ja stosuje je na problemy żołądkowe. Ale wydaje mi się że kiedyś były lepsze.
w mojej rodzinie stosujemy zioła od wielu, wielu lat... ale dwa lata temu znikneły te prawdziwe zioła Bittnera na spirytusie, te które są obecnie nie są już na alkoholu, zmieniło sie też ich przeznaczenie, teraz są już tylko na prawidlowe trawienie, na tej butelce teraz pisze wszystko po polsku i pani w aptece sama mi mówiła że to już nie to co było, tamtymi mogło się nacierać bolące miejsca a tymi już nie..
a ksiażkę Mari Treben "Apteka pana Boga" bardzo polecam
Znam i stosuję od dawna, mam je praktycznie zawsze. Nie kupuję gotowych w aptece, ale "suche" na allegro i nastawiam wyciąg sama - wychodzi o wiele taniej. Trzeba jednak przyjrzeć się bliżej i poznać opinie kupujących żeby wybrać dobrze i nie kierować się jedynie ceną - niestety nie wszystkie mają zdaje się utrzymany oryginalny skład. Ostatnie jakie kupiłam nie są najlepsze i mają właśnie jakiś inny skład (pomimo że na opakowaniu jest prawidłowy) - poznaję po smaku. Generalnie jednak polecam - moim zdaniem są to zioła pierwszej pomocy
A na co te zioła pomagają?
Ja stosouję je głównie przy różnych dolegliwościach gastrycznych (złe trawienie, uczucie ciężkości, dyskomfortu), do nacierań przy różnego typu bólach reumatycznych, bólach kręgosłupa. Pomogły mi zlikwidować bliznowca, córeczce siostrzeńca po jednokrotnym posmarowaniu zniknął guzek na szyi (miała go prawie od urodzenia). Maria Treban pisze o ich skuteczności przy problemach z oczami, szumach uszu, hemoroidach, zastoju pokarmu po porodzie, nerkach, obrzękach, bliznach i wielu innych - czy i jak działa w tych schorzeniach nie powiem, bo nie stosowałam. Myślę jednak, że nie należy traktować ziół szwedzkich jako panaceum na te wszystkie dolegliwości, a raczej jako doraźną pomoc.