Te kapsulki to już mam. Dziś pierwszy raz zażylam i dziwnie sie poczulam. Serce walilo jak oszalałe stąd moj watek. Może ktoś już dlużej zażywa i coś powie o ich skuteczności? Bo nie wiem czy dalej kupować czy tez szkoda kasy a opinii w necie coś nie mogę znaleźć.
ja nie używam żadnych suplementów diety moim zdaniem to zbyteczne takie środki w niewielkiej ilości są wchłaniane do naszego organizmu więc lepiej zjeść raz w tygodniu "drogą" rybę niż szprycować się suplementami co w gruncie rzeczy wcale nie jest tańsze od ryby,suplementom diety mówię NIE
Przecież naturalnie czy suplementacją możesz sobie zbijać poziom cholesterolu czy ciśnienia tylko niewiele przekraczający normę. Albo na granicy normy. Bardziej profilaktyka niż zapobieganie.
Jak normy są sporo przekroczone - pomogą tylko i wyłącznie leki dedykowane, dobrane do konkretnego osobnika, stosowane już do końca życia - taki towarzysz na zawsze.
Wszystkie reklamy mają na celu wyciągnięcie kasy. I tyle. Lepiej zjadać produkty naturalne, jak najmniej przetworzone przemysłowo. Niż faszerować się sztucznymi suplementami, samodzielnie dobieranymi.
Swego czasu przepisała mi lekarz tabletki/nie pamiętam nazwy/ ale gdy poczytałam o skutkach ubocznych i opiniach innych stosujących to dałam sobie spokój wolę stosować dietę.
A te Omega to ponoć 60% olej z ryb i 40% olej z łososia naturalny więc nic sztucznego.
Cholesterol problematyczny zaczyna się powyżej 300. Branie leków powoduje, że utrzymuje się w granicy normy. Przerwa - momentalny skok w górę. Gdybyś miała tak wysoki - musiałabyś brać leki, żeby funkcjonować (bez względu na wypisane skutki uboczne). Moja koleżnka jest skazana na lek. jak nie brała to nie brała. Jak zaczęła to też się zastanawiała czy to niezbędne. Jak nie poszła na czas do lekarza - od razu odczuła różnicę. i więcej nie rezygnowała z tabletek.
Ja mam niewiele przekroczony. Moja pani doktor powiedziła - żeby tylko w miarę przestrzegać diety, wyeliminować to co tłuste, o żadnych farmaceutykach nie było mowy (nie chciała zbijać sztucznie), co najwyżej regenerujące wątrobę (bo u mnie dosyć słaba).
Moja córka ma anemię (a może miała, po feriach pójdziemy na kontrolę). Pytałam czy da się bez leków. Powiedziała nie - jak już jest anemia to tylko lekami, a naturalnie to - aby nie dopuścić do jej powstawania.
Zamiast drogich suplemetów lepiej kupić rybę. Porcja łososia na osobę- 250 g przy cenie 33 zł za kilogram to niecałe 10 zł. Inne ryby można taniej kupić.
To naprawdę nei jest dużo drożej niż opakowanie suplementu.
Doskonale cholesterol zbija seler - surówki z selerem zwykłym, naciowym, pasztet z selera - a nie jest drogi. Można kombinować różne dania, zjadliwe nawet dla tych co nie lubią (ja nie lubię zapachu, ale jako składnik całkiem mi smakuje)
nie wszystkie ryby są takie drogie. Śledzie i makrele są ok zarowno cenowo, jak i pod względem zawartości NNKT. Włacz do środków spożywczych olej lniany tłoczony na zimno, dodawaj do surówek. Połączenie tego oleju z gęstym jogurtem i odrobiną musztardy i przypraw i masz zamiennik majonezu do sałatek. Nie smaż. Jedz produkty z błonnikiem
Nie tylko dieta wpływa na poziom cholesterolu. Stres i ruch mają wiele do powiedzenia. Pomyśl o zmienianiu trybu życia, bo suplementy same tego nie załatwią. Piszesz, ze serce kołatało jak szalone po zażyciu kapsułek. Moze to kwestia dawki i przyzwyczajenia...,ale nie wiem. W moich zakładkach mam stronę o NNKT, może Ci się przyda.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Czy może ktoś zazywa te tabletki? Chcialabym się dowiedzieć coś o ich skuteczności i możliwych przeciwwskazaniach.
nie znam...ale znalazłam coś takiego
https://www.omegamarineforte.pl/
i
https://www.omegamarine.pl/index.php/sklad-omegamarine
sorki jesli linki są nieaktywne:(
inna sprawa że gdyby ryby były tańsze większośc z nas częsciej by je włączała do swojego menu...i suplementacja byłaby zbędna...
Tak, to prawda. Ryby są absolutnie za drogie!
Te kapsulki to już mam. Dziś pierwszy raz zażylam i dziwnie sie poczulam. Serce walilo jak oszalałe stąd moj watek. Może ktoś już dlużej zażywa i coś powie o ich skuteczności? Bo nie wiem czy dalej kupować czy tez szkoda kasy a opinii w necie coś nie mogę znaleźć.
Nie znam, pierwsze słyszę.
ja nie używam żadnych suplementów diety moim zdaniem to zbyteczne takie środki w niewielkiej ilości są wchłaniane do naszego organizmu więc lepiej zjeść raz w tygodniu "drogą" rybę niż szprycować się suplementami co w gruncie rzeczy wcale nie jest tańsze od ryby,suplementom diety mówię NIE
No cóż, jesli ktoś jest zdrowy to może sobie pozwolić na NIE.
Ja mam bardzo wysoki cholesterol a ponoć kwasy omega pomagają go zbić więc czemu spróbować?
A specjalistyczne leki masz?
Przecież naturalnie czy suplementacją możesz sobie zbijać poziom cholesterolu czy ciśnienia tylko niewiele przekraczający normę. Albo na granicy normy. Bardziej profilaktyka niż zapobieganie.
Jak normy są sporo przekroczone - pomogą tylko i wyłącznie leki dedykowane, dobrane do konkretnego osobnika, stosowane już do końca życia - taki towarzysz na zawsze.
Wszystkie reklamy mają na celu wyciągnięcie kasy. I tyle. Lepiej zjadać produkty naturalne, jak najmniej przetworzone przemysłowo. Niż faszerować się sztucznymi suplementami, samodzielnie dobieranymi.
Swego czasu przepisała mi lekarz tabletki/nie pamiętam nazwy/ ale gdy poczytałam o skutkach ubocznych i opiniach innych stosujących to dałam sobie spokój wolę stosować dietę.
A te Omega to ponoć 60% olej z ryb i 40% olej z łososia naturalny więc nic sztucznego.
Cholesterol problematyczny zaczyna się powyżej 300. Branie leków powoduje, że utrzymuje się w granicy normy. Przerwa - momentalny skok w górę. Gdybyś miała tak wysoki - musiałabyś brać leki, żeby funkcjonować (bez względu na wypisane skutki uboczne). Moja koleżnka jest skazana na lek. jak nie brała to nie brała. Jak zaczęła to też się zastanawiała czy to niezbędne. Jak nie poszła na czas do lekarza - od razu odczuła różnicę. i więcej nie rezygnowała z tabletek.
Ja mam niewiele przekroczony. Moja pani doktor powiedziła - żeby tylko w miarę przestrzegać diety, wyeliminować to co tłuste, o żadnych farmaceutykach nie było mowy (nie chciała zbijać sztucznie), co najwyżej regenerujące wątrobę (bo u mnie dosyć słaba).
Moja córka ma anemię (a może miała, po feriach pójdziemy na kontrolę). Pytałam czy da się bez leków. Powiedziała nie - jak już jest anemia to tylko lekami, a naturalnie to - aby nie dopuścić do jej powstawania.
Zamiast drogich suplemetów lepiej kupić rybę. Porcja łososia na osobę- 250 g przy cenie 33 zł za kilogram to niecałe 10 zł. Inne ryby można taniej kupić.
To naprawdę nei jest dużo drożej niż opakowanie suplementu.
Doskonale cholesterol zbija seler - surówki z selerem zwykłym, naciowym, pasztet z selera - a nie jest drogi. Można kombinować różne dania, zjadliwe nawet dla tych co nie lubią (ja nie lubię zapachu, ale jako składnik całkiem mi smakuje)
w zbijaniu cholesterolu duże znaczenie ma błonnik tak więc różnego rodzaju kasze rośliny strączkowe płatki owsiane, rodzynki, jabłka itd.
nie wszystkie ryby są takie drogie. Śledzie i makrele są ok zarowno cenowo, jak i pod względem zawartości NNKT. Włacz do środków spożywczych olej lniany tłoczony na zimno, dodawaj do surówek. Połączenie tego oleju z gęstym jogurtem i odrobiną musztardy i przypraw i masz zamiennik majonezu do sałatek. Nie smaż. Jedz produkty z błonnikiem
Nie tylko dieta wpływa na poziom cholesterolu. Stres i ruch mają wiele do powiedzenia. Pomyśl o zmienianiu trybu życia, bo suplementy same tego nie załatwią. Piszesz, ze serce kołatało jak szalone po zażyciu kapsułek. Moze to kwestia dawki i przyzwyczajenia...,ale nie wiem. W moich zakładkach mam stronę o NNKT, może Ci się przyda.
http://www.we-dwoje.pl/kwasy;tluszczowe;omega-3;i;omega-6,artykul,4819.html