Kochane,usmażyłam pierwszy raz w życiu pączki,wyszły piękne,wyrosły ale....jak wystygły zaczęliśmy z mężem próbować i niespodzianka w środku niedopieczone.Czy jest dla nich ratunek czy tylko kosz???Pączki są polukrowane.
Za wysoka temperatura smażenia moim zdaniem nic się nie da zrobić kiedyś też mi się zdarzyło że nie dosmażyłam pierwszej partii i od tamtej pory zawsze sprawdzam jednego pączka to jest nauczka na przyszłość szkoda tylko twojej pracy
Dopiekły się ale 170 stopni i termoobieg to za dużo. Termoobieg wysuszył i pierwsze wyszły jak wczorajsze.Przestawiłam na góra - dół i 150 stopni i reszta wyszła dobra tylko glazurowana:)Ale w środku dopiekły się i nie wysuszyły.Dziękuję za podpowiedź.
Kochane,usmażyłam pierwszy raz w życiu pączki,wyszły piękne,wyrosły ale....jak wystygły zaczęliśmy z mężem próbować i niespodzianka w środku niedopieczone.Czy jest dla nich ratunek czy tylko kosz???Pączki są polukrowane.
Za wysoka temperatura smażenia moim zdaniem nic się nie da zrobić kiedyś też mi się zdarzyło że nie dosmażyłam pierwszej partii i od tamtej pory zawsze sprawdzam jednego pączka to jest nauczka na przyszłość szkoda tylko twojej pracy
Ja bym przekroiła i podsmażyła na oleju na patelni.
Spóbuj je na parze tak jak kluski, mi to kiedyś pomogło, ewentualnie do piekarnika też powinno pomóc ;)
Jest ratunek, włóż do piekarnika na chwilę niech się dopieką ipo problemie.
Dopiec je w piekarniku, najlepiej na termoobiegu.Trudno, lukier się rozpuści.
wsadzam do piekarnika ale jaka temperatura?Zaznaczam że surowe ciasto jest tylko w okolicy marmolady,nie jest go dużo
Ustaw na 170 st, lepiej dopiec , niż wyrzucić, napisz później jak ostygną,jak wyszły.
Dopiekły się ale 170 stopni i termoobieg to za dużo. Termoobieg wysuszył i pierwsze wyszły jak wczorajsze.Przestawiłam na góra - dół i 150 stopni i reszta wyszła dobra tylko glazurowana:)Ale w środku dopiekły się i nie wysuszyły.Dziękuję za podpowiedź.
Kochana! W przyszłym roku pączki wyjdą Ci rewelacyjnie!!!