Nie mam dzialki, ogrodu.Mieszkam w centrum miasta, ale na lekkim uboczu, w takim parku.Mam balkon!! hurrey!Dotąd był okupowany przez pelargonie i surfinie)w ubieglym roku zrobilam kącik ziołowy.Udał się!to w tym roku zamierzam pójść o krok dalej.Mama wielkie donice, skrzynki duże.Zamierzam posiać ( z domowych rozsad) :sałatę , pomidorki koralikowe,rzodkiewkę, szpinak, a dla ozdoby w donicy -sloneczniki.Zioła juz zawsze będe tak hodować.Trochę się "cykam", czy to wyjdzie.Hodował ktoś takie proste warzywka w donicach?Prosze- podzielcie sie ze mna swoimi doświadczeniami w tym zakresie.
Przede wszystkim co sie może udać.Wiadomo,ze dynia ani kapusta mi sie nie uda).I jakie masz doświadczenia sama-co uprawiasz, z czym walczysz(robaczki, mszyce itp)Dzieki za odzew!
Wiadomo,ze to będzie na zasadach zabawy, hobby, a nie na przetwory domowe.Ale fajnie poeksperymentować z wlasnymi warzywami, nawet tymi najprostszymi.Poza tym czasem bedę mogla cos zerwać i cieszyć sie tym.
I tu jesteś w błędzie. Dynie makaronowe i małe tykwy też mi urosły!
Uprawiałam i zebrałam plony: - pomidory koktajlowe(czerwone, zielone, czarne, żółte), ale tez zwykłe pomidory podłużne żółte i specjalną odmianę białych - marchewki, odmianę baby, okrągłą, fioletową - buraki, odmianę żółtą i prążkowaną - czerwono białą - poziomki czerwone i żółte, truskawki zwisające - rzodkiewki, czerwone, białe, żółte, bordowe, strączkową - ogórek antylski, najmniejszy ogórek świata podobno :) - fasolkę szparagową, bób - czerwoną kukurydzę ozdobną - papryczki chili, fioletowe mini papryki słodkie, jeden krzak czerwonej niechcący mialam też :) - zioła
Nie wymieniłam rzeczy które mi się nie udały, jakieś dziwne odmiany ogórków np. Muszą mieć oslony.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę. Wszystko mam udokumentowane na zdjęciach ale teraz nie mam za bardzo czasu, potem chetnie się podzielę :)
To super sprawa, plony nie były jakieś wielkie, takie żeby zaspokoić potrzeby żywieniowe, ale zabawa przednia.
Do pomidorów nie stosowałam żadnego nawozu i oprysku, wszystko super rośnie. Jedynie gałązki od wyszczypów kładłam pod krzaczkami. Kazdy krzaczek mam w osobnej doniczce. Starcza mu 3 l. ziemi
Próbowałam z kalafiorem fioletowym, ale dałam sobie spokój z kapustnymi, ze względu na mszyce i bielinki ;)
Też miałam w tamtym roku kącik ziołowy na balkonie i przez przypadek 3 krzaczki papryczki chili :) chętnie podejrze i bedę kibicować:) W tej chwili mam hodowle na parapetach :) jest rzeżucha, szczypiorek dużo szczypiorku, kiełki z rzodkiewki i lucerny, wczoraj posiałam bazylie i lubczyk . Pozdrawiam i wytrwałości życze a efekty będa super extra :D
Mam do dyspozycji w domu właśnie tylko parapet od str.zachodniej jeśli to ma jakieś znaczenie, cebule już siedzą w szklankach i szczypior powoli wychodzi na świat, po rzeżuchę się też wybiorę,bo dzieci wołają, a kiełki?jakie masz?.....i co jeszcze mogę na tym parapecie posadzić z zieleniny? Koperek?Natkę pietruszki? pozdrawiam przedwiosennie.
Jestem fanką kiełków rzodkiewki (najszybciej wschodzą, i łatwo się wudłbuje osłonki nasionek a właściciwie to same wypływają; )). Więc tak duuuużo rzodkiewki, mieszanka lucerny i rzodkiewki (okropna do usuwania łupinek), brokuła (dopiero zalany i pęcznieje), w swojej kolejne czeka soja i fasola. A z zieleniny to moze spóbuj ziółka np. bazylia niezastapiona do kanapek:) i pietruszak. Koperek toleruje tylko w ogórkach kiszonych, bo nadal jest dla mnie karą z przedszkola ;) Pozdrowiam i sukcesów życze :)
Dzięki bardzo, zacznę od ziółek, już od dzisiaj...a te kiełki to w czym hodujesz?-w specjalnym pojemniku, czy słoiku,a może wystarczy lignina-jak rzeżuchę sieję,to na wacie tylko.. weszłam na strony o kiełkach i się zaczytałam, podoba się taka "hodowla"..dzięki.
Bardzo orginalnie ;) kiełki hoduje w talerzu od zupy bo najlepiej mi sie je tak płucze. Wode wlewam do talerza z kiełkami, potem wszystko zlewam na zwykłe sitko pod kran i z powrotem do talerza i pod przykrycie. Rzeżuche mam na płatkach kosmetycznych. Daj znać co wybrałaś jako pierwsze.
Ja nabyłam kiełkownicę, ale mam wrażenie, że stary sposób- po jeszcze mojej mamie- jest efektywnieszy..Po prostu sloik.Do niego nasionka, zalać wodą,pomoczyć z godzinke, na wierzchu gaza i gumka recepturka.Wode odlać przez tę gazę, potrząsnąć sloikiem, żeby ziarenka przylgnęły do scianek sloika i na okno.Proces powtarzać 2 razy dziennie.Po 3ech dniach masz pełen sloik kiełków.W kielkownicy to wg mnie trwa dluzej i nie wiem czemu, ale kielki potrafią w niej spleśnieć..W sloiku nigdy mi sie to nie zdarzyło.Ja na oknie "uprawiam tylko kielki i cebulke na szczypior. Raz udal mi sie czosnek-na szczypior.A z dzieciństwa to pamietam,ze w doniczkach w domu wczesną wiosną byla wsadzana pietruszka korzeniowa, ktore wypuszczala peki natki, którą na bieżąco sie ścinało. Ja zamierzam w tym roku posadzić z pola troche mlecza i pokrzyw na jarzynke-serio!))). W efekcie tej diety-jak zacznę beczeć na forum to będzie znaczylo, że zamienilam się w kozę!!!
Mlecza i pokrzyw? a co to za dieta?Nigdy niemiałam kiełkownicy, w słoiku robiłam do momentu aż gdzieś przeczytałam że te łuski po nasionkach trzeba wyławiać i tak zaczeła się moja przygoda z talerzami ;)
No mlecz i pokrzywy to kopalnie witamin i mikroelementów.Zwlaszcza na wiosne, kiedy sa młodziutkie. Polecam taki program , leciał kiedyś na KuchniaTV. Chyba do dziś jest na Youtube -"Dzika kuchnia Łukasza Łuczaja".To bynajmniej nie kryptoreklama jakby co.Ten pan( to jakiś etnobiolog ?) pokazywal tam ile fajnych, bogatych odżywczo roślin rośnie wokół nas, a my o nich zapomnieliśmy.PS. Młody mlecz ma wspanialy lekko orzechowy smak.Jako dodatek do sałatek jest rewelacyjny.Tylko nalezy go zbierać daleko od samochodów, albo hodowac w doniczce.Wiadomo z jakiego powodu.
Prosze- podzielcie sie ze mna swoimi doświadczeniami w tym zakresie.
Tak, tak - piszcie o tym jak najwięcej. Będę to śledził z zapartym tchem. Też chciałbym coś posadzić na balkonie (najlepiej zioła), ale jestem kompletnie w tym zielony. Każda rada będzie dla mnie cenna.
Mogłabyś ciut dokładniej - tak od podstaw: kiedy siać, jak głęboko, jaka doniczka, jaka ziemia, nasionka - nazwa i skąd je wziąć, podlewanie... Byłbym wdzięczny.
ziemia w workach 5 kg uniwersalna, sadzonki kupuję gotowe /trochę podrośnięte/, przeważnie 3-4, sadzę w skrzynce, miejsce bez jakiegolwiek cienia, a jak jest deszcz czy wiatr, skrzynkę przesuwam do kącika balkonu ... wystarcza mi na całe lato do bezpośredniej konsumpcji, kwiatostany uszczykuję i wyrzucam w ciągu pierwszego okresu, później pozwalam im trochę podrosnąć, wtedy obcinam i wkładam albo do butelki z olejem sojowym + kilka ząbków czosnku i mam olej ziołowy /pyszny/, albo wkładam do octu i mam ocet bazyliowy.....czasem dorzucam jeszcze gałązki rozmarynu
Mozesz zrobić rozsady z jednej sadzonki. Poobcinaj gałązki i włóż do wody. Puszczą korzenie. Uprawa ziół z nasion jest dość trudna, ale nie jest niemożliwa, łatwiej jest z gotowych sadzonek skorzystać :)
Ja też zamieniłam kwiatki na zioła Mam zachodni balkon i strasznie dużo slońca popołudniu. Niektórym ziołom pasowało inne musialam oslaniać bo paliło je. W zeszłym roku mialam pietruszkę naciową, bazylię, szczypiorek, miętę. Niewiele tego ale zawsze cieszy. Nawet moje koty podjadały miętę
ja w tym roku się obawiam trochę, bo mam pod opieką kota, tymczasowo, lub na zawsze. Z tego co wiem, lubi sobie w skrzynkach balkonowych figlować, ale cos wymyślę, jak zauważę że buszuje w moich pomidorkach.
Miałam problem bo jeden kot kopał dołki w ziemi. Dobrze, że wtedy jeszcze nic nie wzeszło. Musiałam zrobić coś na kształt namiotu z siatki Później skubały tylko miętę i czasami szczypiorek. Możesz osłonić ziemię pod pomidorkami taką siatką
miałam kiedyś w skrzynce kwiatowej, ale jakoś nie za bardzo rosła, podobnie szczypiorek /może za mało o nie dbałam? za sucho miały? a może za mokro? nie wiem/, ograniczyłam się więc do bazylii
Wysiałam ją do pojemnika po farbie 5l. Ma jakieś 15 cm wysokości. W zwykłą ziemię do kwiatków wsypałam w marcu nasiona. Nie myslałam że aż tak dużo roślinek wzejdzie bo to był ekspetyment Część wyrwałam żeby roślinki miały luźniej i lepiej rosły. Dbałam o nią jak o wszystkie rosliny. I popostu rosła. Na zimę przestawiłam ją do domu ale teraz jest bardzo mizerna. Mam nadzieję że jak dostanie słoneczka to będzie znowu cieszyła pysznymi listkami
Możesz też poszukac w warzywniaku, pietruszki z której kiełkują listki, Obciąć tą końcówke i umieścić w ziemi. Będzie ładnie rosło, nie potrzebuje dużo ziemi.
Czy ktoś się może orientuje jak długo kiełkuje albo wyrasta lubczyk? I czy takie stworzonka jak skoczogonki (po dochodzeniu na nie padło) są bardzo upierdliwe/szkodzące?
Ja swój posiałam na probe w pojemniczek, najwyżej później go przesadze do gruntu. Jak jest wieloletni to co z nim robić na zime?obciać do zera? czy zostawic jakieś listki?
Wsadź siewki do większych pojemników, bo lubczyk musi mieć trochę luzu na korzenie. Na zimę przycinam przy samym gruncie, wiosną rośnie jak szalony. Proponuję na zimę obciąc i przykryć włókniną, zostawic na balkonie.
Tak zrobiłam z ziołami i poziomkami na balkonie zobaczymy co będzie ;)
Ok, dziękuje :) na razie jeszcze nie wiem czy coś wzejdzie bo w ziemi ze sklepu pojawiło się mnóstwo skoczogonków (chyba) i nie wiem czy mu nie zaszkodzą?
Na ziemię ze sklepu warto brać paragon, dowiedziałam się o tym że mogę reklamować kiedy zamiast roślin, w jednej donicy wyrosły mi wielkie rurkowate grzyby, bleh.
W tej samj ziemi posiałam bazylie i rośnie jak szalona :) wybieram się dziś do ogrodniczego po nasiona na kiełki, zobacze co fachowcy doradzą. Dobrze wiedzieć, że można ją reklamować
W tej samj ziemi posiałam bazylie i rośnie jak szalona
Mogłabyś mi powiedzieć, jak kupić taką bazylię? Jak się nazywa, nasionka czy sadzonki, firma, gdzie się kupuje itp. Kompletnie jestem w tym zielony. Kiedyś posadziłem w ogródku przy domu jakąś bazylię ze sklepu ogrodniczego, ale nie była udana - miała szarawe listki i nie pachniała tak mocno, jak powinna.
Mam nadzieje,że to nie będzie żadna kryptoreklama ale ja swoją kupiłam w Biedr. nie wiem jaka to firma bo wyrzuciłam już opakowanie, ale wszystkie nasionka wisiały na stojaku i do wyboru do koloru (bazylii był tylko jeden gatunek/rodzaj).Posiałam do opakowania po pieczarkach, przysypałam ziemią nasionka, podlałam wodą, okręciłam woreczkiem foliowym (zrobiłam mini szklarnie) i już po około tygodniu zaczeła pukać :) ot i tyle.Na razie wygląda jak rzęsa wodna hihi ale za to idzie na wysokość.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Nie mam dzialki, ogrodu.Mieszkam w centrum miasta, ale na lekkim uboczu, w takim parku.Mam balkon!! hurrey!Dotąd był okupowany przez pelargonie i surfinie)w ubieglym roku zrobilam kącik ziołowy.Udał się!to w tym roku zamierzam pójść o krok dalej.Mama wielkie donice, skrzynki duże.Zamierzam posiać ( z domowych rozsad) :sałatę , pomidorki koralikowe,rzodkiewkę, szpinak, a dla ozdoby w donicy -sloneczniki.Zioła juz zawsze będe tak hodować.Trochę się "cykam", czy to wyjdzie.Hodował ktoś takie proste warzywka w donicach?Prosze- podzielcie sie ze mna swoimi doświadczeniami w tym zakresie.
Od kilku lat uprawiam warzywa na tarasie, z powodzeniem.
Co konkretnie chciałabyś wiedzieć?
Wszystko!)))))
Przede wszystkim co sie może udać.Wiadomo,ze dynia ani kapusta mi sie nie uda).I jakie masz doświadczenia sama-co uprawiasz, z czym walczysz(robaczki, mszyce itp)Dzieki za odzew!
Wiadomo,ze to będzie na zasadach zabawy, hobby, a nie na przetwory domowe.Ale fajnie poeksperymentować z wlasnymi warzywami, nawet tymi najprostszymi.Poza tym czasem bedę mogla cos zerwać i cieszyć sie tym.
I tu jesteś w błędzie.
Dynie makaronowe i małe tykwy też mi urosły!
Uprawiałam i zebrałam plony:
- pomidory koktajlowe(czerwone, zielone, czarne, żółte), ale tez zwykłe pomidory podłużne żółte i specjalną odmianę białych
- marchewki, odmianę baby, okrągłą, fioletową
- buraki, odmianę żółtą i prążkowaną - czerwono białą
- poziomki czerwone i żółte, truskawki zwisające
- rzodkiewki, czerwone, białe, żółte, bordowe, strączkową
- ogórek antylski, najmniejszy ogórek świata podobno :)
- fasolkę szparagową, bób
- czerwoną kukurydzę ozdobną
- papryczki chili, fioletowe mini papryki słodkie, jeden krzak czerwonej niechcący mialam też :)
- zioła
Nie wymieniłam rzeczy które mi się nie udały,
jakieś dziwne odmiany ogórków np.
Muszą mieć oslony.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę.
Wszystko mam udokumentowane na zdjęciach
ale teraz nie mam za bardzo czasu, potem chetnie się podzielę :)
To super sprawa, plony nie były jakieś wielkie,
takie żeby zaspokoić potrzeby żywieniowe,
ale zabawa przednia.
Do pomidorów nie stosowałam żadnego nawozu i oprysku, wszystko super rośnie.
Jedynie gałązki od wyszczypów kładłam pod krzaczkami.
Kazdy krzaczek mam w osobnej doniczce. Starcza mu 3 l. ziemi
Próbowałam z kalafiorem fioletowym,
ale dałam sobie spokój z kapustnymi, ze względu na mszyce i bielinki ;)
WOOOOOOOOW!!!!!!No toś ty ogrodniczka na całego!Kudy mnie do kogos takiego(((Ja to lejek(a może laik)smetny jestem , ogrodniczy przy tobie(((Szacunek!
majolika, zaczynałam 3 lata temu, tak jak Ty.
Pamiętałam tylko co nieco, z dzieciństwa, bo na działce urzędowałam z dziadkiem.
A tak to dobre dusze mi pomogły zacząć,
teraz działam instynktownie i na zasadzie prób i błędów
Poczytaj sobie co jeszcze można wyhodować na balkonie
i w razie czego pytaj :)
Też miałam w tamtym roku kącik ziołowy na balkonie i przez przypadek 3 krzaczki papryczki chili :) chętnie podejrze i bedę kibicować:) W tej chwili mam hodowle na parapetach :) jest rzeżucha, szczypiorek dużo szczypiorku, kiełki z rzodkiewki i lucerny, wczoraj posiałam bazylie i lubczyk . Pozdrawiam i wytrwałości życze a efekty będa super extra :D
Hehehe, ja kielki mam i cebule na szczypior w szklankach na oknie))Rzezuchę -smierdziuchę też!
ja mam wystawke po musztardzie kamis
Mam do dyspozycji w domu właśnie tylko parapet od str.zachodniej jeśli to ma jakieś znaczenie, cebule już siedzą w szklankach i szczypior powoli wychodzi na świat, po rzeżuchę się też wybiorę,bo dzieci wołają, a kiełki?jakie masz?.....i co jeszcze mogę na tym parapecie posadzić z zieleniny? Koperek?Natkę pietruszki? pozdrawiam przedwiosennie.
Jestem fanką kiełków rzodkiewki (najszybciej wschodzą, i łatwo się wudłbuje osłonki nasionek a właściciwie to same wypływają; )). Więc tak duuuużo rzodkiewki, mieszanka lucerny i rzodkiewki (okropna do usuwania łupinek), brokuła (dopiero zalany i pęcznieje), w swojej kolejne czeka soja i fasola. A z zieleniny to moze spóbuj ziółka np. bazylia niezastapiona do kanapek:) i pietruszak. Koperek toleruje tylko w ogórkach kiszonych, bo nadal jest dla mnie karą z przedszkola ;) Pozdrowiam i sukcesów życze :)
Dzięki bardzo, zacznę od ziółek, już od dzisiaj...a te kiełki to w czym hodujesz?-w specjalnym pojemniku, czy słoiku,a może wystarczy lignina-jak rzeżuchę sieję,to na wacie tylko.. weszłam na strony o kiełkach i się zaczytałam, podoba się taka "hodowla"..dzięki.
Bardzo orginalnie ;) kiełki hoduje w talerzu od zupy bo najlepiej mi sie je tak płucze. Wode wlewam do talerza z kiełkami, potem wszystko zlewam na zwykłe sitko pod kran i z powrotem do talerza i pod przykrycie. Rzeżuche mam na płatkach kosmetycznych. Daj znać co wybrałaś jako pierwsze.
Ja nabyłam kiełkownicę, ale mam wrażenie, że stary sposób- po jeszcze mojej mamie- jest efektywnieszy..Po prostu sloik.Do niego nasionka, zalać wodą,pomoczyć z godzinke, na wierzchu gaza i gumka recepturka.Wode odlać przez tę gazę, potrząsnąć sloikiem, żeby ziarenka przylgnęły do scianek sloika i na okno.Proces powtarzać 2 razy dziennie.Po 3ech dniach masz pełen sloik kiełków.W kielkownicy to wg mnie trwa dluzej i nie wiem czemu, ale kielki potrafią w niej spleśnieć..W sloiku nigdy mi sie to nie zdarzyło.Ja na oknie "uprawiam tylko kielki i cebulke na szczypior. Raz udal mi sie czosnek-na szczypior.A z dzieciństwa to pamietam,ze w doniczkach w domu wczesną wiosną byla wsadzana pietruszka korzeniowa, ktore wypuszczala peki natki, którą na bieżąco sie ścinało. Ja zamierzam w tym roku posadzić z pola troche mlecza i pokrzyw na jarzynke-serio!))). W efekcie tej diety-jak zacznę beczeć na forum to będzie znaczylo, że zamienilam się w kozę!!!
Mlecza i pokrzyw? a co to za dieta?Nigdy niemiałam kiełkownicy, w słoiku robiłam do momentu aż gdzieś przeczytałam że te łuski po nasionkach trzeba wyławiać i tak zaczeła się moja przygoda z talerzami ;)
No mlecz i pokrzywy to kopalnie witamin i mikroelementów.Zwlaszcza na wiosne, kiedy sa młodziutkie. Polecam taki program , leciał kiedyś na KuchniaTV. Chyba do dziś jest na Youtube -"Dzika kuchnia Łukasza Łuczaja".To bynajmniej nie kryptoreklama jakby co.Ten pan( to jakiś etnobiolog ?) pokazywal tam ile fajnych, bogatych odżywczo roślin rośnie wokół nas, a my o nich zapomnieliśmy.PS. Młody mlecz ma wspanialy lekko orzechowy smak.Jako dodatek do sałatek jest rewelacyjny.Tylko nalezy go zbierać daleko od samochodów, albo hodowac w doniczce.Wiadomo z jakiego powodu.
Prosze- podzielcie sie ze mna swoimi
Tak, tak - piszcie o tym jak najwięcej. Będę to śledził z zapartym tchem. Też chciałbym coś posadzić na balkonie (najlepiej zioła), ale jestem kompletnie w tym zielony. Każda rada będzie dla mnie cenna.doświadczeniami w tym zakresie.
Również będę śledził. Może coś się z tego urodzi :)
urodzi się zielony balkon :D
mam balkon bardzo nasłoneczniony i uprawiam od kilku lat bazylię......rośnie pięknie
Moje warzywka, też rosną pięknie, cały dzień jest słońce i nie mam zadaszenia.
Obawiałam się tego, że spalą mi się,
ale większe szkody poczyniły deszcze i chmury w zeszłym roku,
niż słońce.
uprawiam od kilku lat bazylię......rośnie pięknie
Mogłabyś ciut dokładniej - tak od podstaw: kiedy siać, jak głęboko, jaka doniczka, jaka ziemia, nasionka - nazwa i skąd je wziąć, podlewanie... Byłbym wdzięczny.ziemia w workach 5 kg uniwersalna, sadzonki kupuję gotowe /trochę podrośnięte/, przeważnie 3-4, sadzę w skrzynce, miejsce bez jakiegolwiek cienia, a jak jest deszcz czy wiatr, skrzynkę przesuwam do kącika balkonu ... wystarcza mi na całe lato do bezpośredniej konsumpcji, kwiatostany uszczykuję i wyrzucam w ciągu pierwszego okresu, później pozwalam im trochę podrosnąć, wtedy obcinam i wkładam albo do butelki z olejem sojowym + kilka ząbków czosnku i mam olej ziołowy /pyszny/, albo wkładam do octu i mam ocet bazyliowy.....czasem dorzucam jeszcze gałązki rozmarynu
Mozesz zrobić rozsady z jednej sadzonki.
Poobcinaj gałązki i włóż do wody.
Puszczą korzenie.
Uprawa ziół z nasion jest dość trudna,
ale nie jest niemożliwa, łatwiej jest z gotowych sadzonek skorzystać :)
Z nasion polecam Legutko.
Zuzanna i Mahika - serdeczne dzięki obu Paniom!
Ja też zamieniłam kwiatki na zioła
Mam zachodni balkon i strasznie dużo slońca popołudniu. Niektórym ziołom pasowało inne musialam oslaniać bo paliło je. W zeszłym roku mialam pietruszkę naciową, bazylię, szczypiorek, miętę. Niewiele tego ale zawsze cieszy. Nawet moje koty podjadały miętę
ja w tym roku się obawiam trochę,
bo mam pod opieką kota, tymczasowo, lub na zawsze.
Z tego co wiem, lubi sobie w skrzynkach balkonowych figlować,
ale cos wymyślę, jak zauważę że buszuje w moich pomidorkach.
Miałam problem bo jeden kot kopał dołki w ziemi. Dobrze, że wtedy jeszcze nic nie wzeszło. Musiałam zrobić coś na kształt namiotu z siatki
Później skubały tylko miętę i czasami szczypiorek. Możesz osłonić ziemię pod pomidorkami taką siatką
Mogłabyś troche troche więcej o tej pietruszce naciowej?
naciową możesz wysiać z nasion, ale są też w sprzedaży gotowe sadzonki
a głęboko musi mieć?
miałam kiedyś w skrzynce kwiatowej, ale jakoś nie za bardzo rosła, podobnie szczypiorek /może za mało o nie dbałam? za sucho miały? a może za mokro? nie wiem/, ograniczyłam się więc do bazylii
Wysiałam ją do pojemnika po farbie 5l. Ma jakieś 15 cm wysokości. W zwykłą ziemię do kwiatków wsypałam w marcu nasiona. Nie myslałam że aż tak dużo roślinek wzejdzie bo to był ekspetyment
Część wyrwałam żeby roślinki miały luźniej i lepiej rosły. Dbałam o nią jak o wszystkie rosliny. I popostu rosła. Na zimę przestawiłam ją do domu ale teraz jest bardzo mizerna. Mam nadzieję że jak dostanie słoneczka to będzie znowu cieszyła pysznymi listkami
Możesz też poszukac w warzywniaku,
pietruszki z której kiełkują listki,
Obciąć tą końcówke i umieścić w ziemi.
Będzie ładnie rosło, nie potrzebuje dużo ziemi.
ale mówisz chyba o korzeniowej nie naciowej?
Korzenia to juz z tego raczej nie będzie,
rośnie sama nać.
Czy ktoś się może orientuje jak długo kiełkuje albo wyrasta lubczyk? I czy takie stworzonka jak skoczogonki (po dochodzeniu na nie padło) są bardzo upierdliwe/szkodzące?
Zaczyna wschodzić po ok. 10-20 dniach,
ale lubczyk najlepeij siać na jesieni.
To jest roślina wieloletnia
Mozna też rozmnażać ją przez podział
jeśli masz kogoś kto ma pokaźny krzaczek
będzie wtedy szybciej, albo z sadzonki.
Mój lubczyk z sadzonki, pierwszego roku był nieduży,
na nastęny rok się rozrósł,
ale nie mam go w doniczce tylko krzak przed domem.
Najlepiej mu na słońcu, ale w cieniu - jak u mnie rośnie ładnie.
Ja swój posiałam na probe w pojemniczek, najwyżej później go przesadze do gruntu. Jak jest wieloletni to co z nim robić na zime?obciać do zera? czy zostawic jakieś listki?
Wsadź siewki do większych pojemników,
bo lubczyk musi mieć trochę luzu na korzenie.
Na zimę przycinam przy samym gruncie,
wiosną rośnie jak szalony.
Proponuję na zimę obciąc i przykryć włókniną,
zostawic na balkonie.
Tak zrobiłam z ziołami i poziomkami na balkonie
zobaczymy co będzie ;)
Ok, dziękuje :) na razie jeszcze nie wiem czy coś wzejdzie bo w ziemi ze sklepu pojawiło się mnóstwo skoczogonków (chyba) i nie wiem czy mu nie zaszkodzą?
Myślę, że ta ziemia się nie nadaje. Możliwe,że wcześniej była w szklarni, gdzie skoczogonki są szkodnikami upraw.
Na ziemię ze sklepu warto brać paragon,
dowiedziałam się o tym że mogę reklamować
kiedy zamiast roślin, w jednej donicy
wyrosły mi wielkie rurkowate grzyby, bleh.
Najlepiej pozbądź się tej ziemi
i zakup drugą.
W tej samj ziemi posiałam bazylie i rośnie jak szalona :) wybieram się dziś do ogrodniczego po nasiona na kiełki, zobacze co fachowcy doradzą. Dobrze wiedzieć, że można ją reklamować
W tej samj ziemi posiałam bazylie i rośnie jak szalona
Mogłabyś mi powiedzieć, jak kupić taką bazylię? Jak się nazywa, nasionka czy sadzonki, firma, gdzie się kupuje itp. Kompletnie jestem w tym zielony. Kiedyś posadziłem w ogródku przy domu jakąś bazylię ze sklepu ogrodniczego, ale nie była udana - miała szarawe listki i nie pachniała tak mocno, jak powinna.Mam nadzieje,że to nie będzie żadna kryptoreklama ale ja swoją kupiłam w Biedr. nie wiem jaka to firma bo wyrzuciłam już opakowanie, ale wszystkie nasionka wisiały na stojaku i do wyboru do koloru (bazylii był tylko jeden gatunek/rodzaj).Posiałam do opakowania po pieczarkach, przysypałam ziemią nasionka, podlałam wodą, okręciłam woreczkiem foliowym (zrobiłam mini szklarnie) i już po około tygodniu zaczeła pukać :) ot i tyle.Na razie wygląda jak rzęsa wodna hihi ale za to idzie na wysokość.
Tak to może nawet ja dam radę. Dzięki!
Ogródkowo-balkonowe świerzaki powinny łączyć siły i działać razem ;) Powodzenia! Daj znać jak już zaczniesz coś robić w tym kierunku.