Ile można przechowywać wyciśnięty sok z pomarańczy lub z marchwii i jabłek? W internecie szukałam i są sprzeczne teorie. 1 dzień, 3 dni i nawet tydzień w lodówce. Kiedyś widziałam taki program, w którym mówiono, że w niepasteryzowanym soku mogą wytworzyć się bardzo zjadliwe bakterie - jakiś szczep Escherichia. Podobno w Stanach po sokach jednodniowych wiele osób wylądowało w szpitalach, a nawet zmarło. W necie są różne opinie i czasem bzdury. A pytam się Was. Co Wy na to? Ile dni przechowujecie własnoręcznie zrobiony sok i jak go przechowujecie?
Madziu,czy nie lepiej zrobić mniej soku ale za to codziennie świeży? Wiadomo że jak postoi nawet jeden dzień to straci więkoszość witamin i wartości odżywczych,ale skoro pytasz to wydaje mi się że po jednym-dwóch dniach trzymania w lodówce nie powinna się raczej jakaś groźna bakteria zadomowić w soku.
Nie robię świeżych soków, ale na kupnych, które na pewno są "twardsze" od świeżych domowych jest napisane "po otwarciu przechowywać max. 48 godz. w warunkach chłodniczych", to co dopiero domowe...
Tak lepiej zrobić mniej i codziennie świeży, tyle tylko, że czasem wiem, że nie będe miała czasu ani sił go robić dzieciakom.. Witaminy myślisz w takim soku, który stoi się tracą? Tak się zastanawiam to co jest w tych pasteryzowanych dla dzieci... Tam to w ogóle kiszka ;)
Uwierz mi mam taki bieg w tygodniu ze czasami wypisuje na kartce wszystko gdzie co mam zrobic aby nie zapomniec, zrobienie soku to dla mnie kwestia gora 5 minut, ale wtedy wieczorem juz myje robot od soku :)))
Zapytalam z ciekawosci bo moje dzieci bardzo czesto teraz pija sok z pomaranczy
Słyszałam kiedys w radiu, ze po wypiciu soku nie powinno sie myc zebow od razu, poniewaz niszczy sie szkliwo na zebach, nie wiem czy to prawda czy nie, nie wgłębiałąm sie dalej w temat.
Przed chwilą przeczytałam, że po soku z cytryny należy wypłukać usta bo kwas w niej zawarty niszczy szkliwo więc właśnie chyba należy je umyć a nie odwrotnie
Moje wszystkie 3 dzieci są uczulone na cytrusy. Jak zjedzą np 1 mandarynkę to nic im nie jest ale jeden syn jak by pił sok z pomarańczy przez 2 dni to twarz była by brzydka, taka liszajowata.
U mnie dzieci codziennie piją szklanke soku. Przewaznie robimy razem albo syn sam (ja mu tylko myje i kroje owoce, z cytrusow ja robie), zaraz po zrobieniu wypijaja, nie przechowuje soku. Kiedys czytalam, ze zaraz po zrobieniu ma najwiecej witamin czy cos takiego.
Magda, ja kiedyś zrobiłam dużo soku z jabłek, marchwi i pomarańczy (musiałam wykorzystać dużą ilość dostaniętych owoców) i zapasteryzowałam. Ostani słoik zużyłam po... 3 latach. W smaku był dobry, choć nie tak doskonały jak świeży. Zaznaczę, że nie dodałam ani grama cukru.
Jeśli robię świeży sok, to zużywam go do południa, bo później traci na wartościach smakowych i myślę, że również witaminowych - nawet jak zostawimy go w lodówce, dlatego jestem za tym, żeby robić taką ilość na jednorazowe spożycie.
Z tego wynika, że świeże soki w małych szklanych buteleczkach, sprzedawane w sklepach za jakieś grube pieniądze nie są warte swojej ceny. Szczerze mówiąc ja rzadko piję świeże soki, ponieważ wolę zjeść cały owoc.
Ile można przechowywać wyciśnięty sok z pomarańczy lub z marchwii i jabłek? W internecie szukałam i są sprzeczne teorie. 1 dzień, 3 dni i nawet tydzień w lodówce. Kiedyś widziałam taki program, w którym mówiono, że w niepasteryzowanym soku mogą wytworzyć się bardzo zjadliwe bakterie - jakiś szczep Escherichia. Podobno w Stanach po sokach jednodniowych wiele osób wylądowało w szpitalach, a nawet zmarło. W necie są różne opinie i czasem bzdury. A pytam się Was. Co Wy na to? Ile dni przechowujecie własnoręcznie zrobiony sok i jak go przechowujecie?
Madziu,czy nie lepiej zrobić mniej soku ale za to codziennie świeży? Wiadomo że jak postoi nawet jeden dzień to straci więkoszość witamin i wartości odżywczych,ale skoro pytasz to wydaje mi się że po jednym-dwóch dniach trzymania w lodówce nie powinna się raczej jakaś groźna bakteria zadomowić w soku.
Ale jestem ciekawa innych opini.
Nie robię świeżych soków, ale na kupnych, które na pewno są "twardsze" od świeżych domowych jest napisane "po otwarciu przechowywać max. 48 godz. w warunkach chłodniczych", to co dopiero domowe...
Tak lepiej zrobić mniej i codziennie świeży, tyle tylko, że czasem wiem, że nie będe miała czasu ani sił go robić dzieciakom.. Witaminy myślisz w takim soku, który stoi się tracą? Tak się zastanawiam to co jest w tych pasteryzowanych dla dzieci... Tam to w ogóle kiszka ;)
Uwierz mi mam taki bieg w tygodniu ze czasami wypisuje na kartce wszystko gdzie co mam zrobic aby nie zapomniec, zrobienie soku to dla mnie kwestia gora 5 minut, ale wtedy wieczorem juz myje robot od soku :)))
Zamrozić
Hmmm jest myśl, tyle tylko, że wartość takiego soku się zmniejsza.
Zmniejsza co nie oznacza że traci wszystko,
albo staje się wręcz trujący.
Byłabyś tak miła i podała źródło tej informacji?
Moim zdaniem, nic lepszego nie wymyślisz,
poza codziennym wyciskaniem soku :)
A i jeszcze coś.
Nie powinno się pić więcej niż 5-6 szklanek
soku pomarańczowego w tygodniu.
No chyba faktycznie nic lepszego niż mrożenie. A dlaczego nie można więcej soku pomarańczowego? .
Informację o tej bakterii ogladałam kiedyś na Discovery, ale teraz poszukałam i znalazłam ciekawy artykuł, gdzie też jest info:
http://www.aktywniepozdrowie.pl/index.php?option=com_content&Itemid=215&catid=68%3Anapoje-i-spoka&id=235%3Asoki-od-a-do-zet&view=article
A dlaczego nie powinno sie pic tyle soku z pomaranczy? Moje dzieci bardzo lubia i czasami pija codziennie przez tydzien soku.
A juz sama nie wiem czy to prawda czy mit.
kiedyś lekarz mi powiedział że nie mam tyle soku pić,
bo cytrusy w nadmiarze wypłukują wapń.
A ja na serio dużo piłam tego soku z pomarańczy, grejpfrutów, cytryn :p
Zapytalam z ciekawosci bo moje dzieci bardzo czesto teraz pija sok z pomaranczy
Słyszałam kiedys w radiu, ze po wypiciu soku nie powinno sie myc zebow od razu, poniewaz niszczy sie szkliwo na zebach, nie wiem czy to prawda czy nie, nie wgłębiałąm sie dalej w temat.
Przed chwilą przeczytałam, że po soku z cytryny należy wypłukać usta bo kwas w niej zawarty niszczy szkliwo więc właśnie chyba należy je umyć a nie odwrotnie
Na pewno było ze nie nalezy myc zebow
Moje wszystkie 3 dzieci są uczulone na cytrusy. Jak zjedzą np 1 mandarynkę to nic im nie jest ale jeden syn jak by pił sok z pomarańczy przez 2 dni to twarz była by brzydka, taka liszajowata.
Wiadomo ze cytrusy uczulaja i u niektorych powoduja wysypke. Jezeli bym cos zauwazyla to na pewno bym odstawila, zreszta chyba kazdy.
U mnie dzieci codziennie piją szklanke soku. Przewaznie robimy razem albo syn sam (ja mu tylko myje i kroje owoce, z cytrusow ja robie), zaraz po zrobieniu wypijaja, nie przechowuje soku. Kiedys czytalam, ze zaraz po zrobieniu ma najwiecej witamin czy cos takiego.
Magda, ja kiedyś zrobiłam dużo soku z jabłek, marchwi i pomarańczy (musiałam wykorzystać dużą ilość dostaniętych owoców) i zapasteryzowałam. Ostani słoik zużyłam po... 3 latach. W smaku był dobry, choć nie tak doskonały jak świeży. Zaznaczę, że nie dodałam ani grama cukru.
Jeśli robię świeży sok, to zużywam go do południa, bo później traci na wartościach smakowych i myślę, że również witaminowych - nawet jak zostawimy go w lodówce, dlatego jestem za tym, żeby robić taką ilość na jednorazowe spożycie.
Gerson pisze, że sok z owoców/warzyw traci 50 procent swojej wartości w ciągu jednej godziny.
Z tego wynika, że świeże soki w małych szklanych buteleczkach, sprzedawane w sklepach za jakieś grube pieniądze nie są warte swojej ceny. Szczerze mówiąc ja rzadko piję świeże soki, ponieważ wolę zjeść cały owoc.