Lekarz przypisał mi lek o nazwie provera. Bo ma pomóc (ograniczyć) moje dolegliwości.
Przeczytałam ulotkę w internecie. I mam więcej wątpliwości niż pewności.
Najbardziej natury koncepcyjnej (a w zasadzie antykoncepcyjnej). Nie będę ukrywać, że bardziej zależymi na działaniach anty, ale te są w wersji tabletkowej w tym momencie dla mnie zakazane. Natomiast w ulotce stoi, ze to coś ma działanie wręcz prokreacyjne - ma doprowadzić do zagnieżdżenia - czyli, jak ja to rozumiem, do dalszego rozwoju - a nie zaniku.
Mnie w żaden sposób nie marzy się kabriolet (a przynajmniej nie taki) - więc może któraś z Was brała i potrafi mi jakoś wyjaśnić to frapujące mnie działanie. Do lekarza wrócę dopiero za półtora miesiąca - a skoro muszę to brać to chciałabym znać wszelkie za i przeciw - które są dla mnie jasne, a nie enigmatyczne.
Ja miałam sytuację ,że posżłam po anty...a lekarz po zabdaniu mnie zaczał wychwalac nowye leki, przepisał , kupiłam , w domu czytam ulotke a tam jak byk ,ze tego nie mogą brac panie mające menstruację:(, po prostu to było na przekwitanie już:( ,moze zapytaj innego lekarza a może tu ktoraś pani podpowie coś
Lek ten hamuje jajeczkowanie wiec powinien zapobiegać ciąży ale tutaj radziłabym sie poradzic lekarza bo nie wiem jaka masz przepisana dawke, jeśli niska to moze nie do końca zadziałać jesli chodzi o antykoncepcję.
Kiedyś miałam przepisany lek z tym składnikiem ale w innej dawce (150mg), nazywał się Depo-provera. Sa to zastrzyki antykoncepcyjne.
Ale możesz równiez w aptece zanim zaplacisz zapytac panią magister o lek ,powiedz ,że masz wątpliwości ,może cos doradzi,albo poprosić by dała Ci przeczytac ulotkę
anty czy nie anty te działania są skutkiem ubocznym. Dobrze jest być przygotowanym teoretycznie na rodzaj tych działań. Żeby się potem głupio nie zdziwić...
Tylko trudno się pytać - dopóki nie wie się co zacz. a to dopiero okazuje się po przeczytaniu informacji, już po wyjściu z gabinetu.
Jak będę naprawdę miała pytania, do których nie będę mogła dojść sama z odpowiedziami - wtedy nie będzie wyjścia - i trzeba będzie szukać dojścia do pani doktor. u nas jest o tyle głupio- że codziennie przyjmuje inny lekarz, nawet rozpiska na drzwiach nie zawsze gwarantuje trafienia na tego samego.
Po usunięci cysty na jajniku bralam własnie ten lek i zaszłam w ciąże czyli chyba raczej nie jest to lek antykoncepcyjny raczej leczniczy tak z mojego doswiadczenia
Miałam przypisaną proverę na nieregularne miesiączkowanie ale niezbyt długo ją brałam to było kilkanaście lat temu wzięłam kilka tabletek do rozpoczęcia kolejnej miesiączki i moja mama stwirdziła żebym się nie faszerowała hormonami więc nie brałam
Lekarz przypisał mi lek o nazwie provera. Bo ma pomóc (ograniczyć) moje dolegliwości.
Przeczytałam ulotkę w internecie. I mam więcej wątpliwości niż pewności.
Najbardziej natury koncepcyjnej (a w zasadzie antykoncepcyjnej). Nie będę ukrywać, że bardziej zależymi na działaniach anty, ale te są w wersji tabletkowej w tym momencie dla mnie zakazane. Natomiast w ulotce stoi, ze to coś ma działanie wręcz prokreacyjne - ma doprowadzić do zagnieżdżenia - czyli, jak ja to rozumiem, do dalszego rozwoju - a nie zaniku.
Mnie w żaden sposób nie marzy się kabriolet (a przynajmniej nie taki) - więc może któraś z Was brała i potrafi mi jakoś wyjaśnić to frapujące mnie działanie. Do lekarza wrócę dopiero za półtora miesiąca - a skoro muszę to brać to chciałabym znać wszelkie za i przeciw - które są dla mnie jasne, a nie enigmatyczne.
Ja miałam sytuację ,że posżłam po anty...a lekarz po zabdaniu mnie zaczał wychwalac nowye leki, przepisał , kupiłam , w domu czytam ulotke a tam jak byk ,ze tego nie mogą brac panie mające menstruację:(, po prostu to było na przekwitanie już:( ,moze zapytaj innego lekarza a może tu ktoraś pani podpowie coś
po zbadaniu miało być :)
Tu jest link do ulotki http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1820 - masz tam równiez skutki uboczne.
Lek ten hamuje jajeczkowanie wiec powinien zapobiegać ciąży ale tutaj radziłabym sie poradzic lekarza bo nie wiem jaka masz przepisana dawke, jeśli niska to moze nie do końca zadziałać jesli chodzi o antykoncepcję.Kiedyś miałam przepisany lek z tym składnikiem ale w innej dawce (150mg), nazywał się Depo-provera. Sa to zastrzyki antykoncepcyjne.
Dzięki. tej akurat nie czytałam
To kolejna ulotka - o nie takiej samej treści. Tak jakbym czytała o różnych lekach. Poczekam na swoją własną, dołączoną do tabletek (jak je wykupię).
Nie wykupuj, poproś panią z apteki o ulotkę, przeczytasz i dopiero wykupisz.
Ale możesz równiez w aptece zanim zaplacisz zapytac panią magister o lek ,powiedz ,że masz wątpliwości ,może cos doradzi,albo poprosić by dała Ci przeczytac ulotkę
Ja i tak wykupię te leki, i tak je wezmę - bo nie są przypisane dla widzimisię - a jako środek leczniczy.
Tylko chciałam usłyszeć -poza ulotką, zdanie tych co stosowali i jak to działa na funkcjonowanie kobiety.
To jedno zdanie - odnośnie zagnieżdżania - wzbudziło moje wątpliwości. Żeby się przygotować psychicznie na wszelkie ewentualności.
A w aptece - gdy tłum za plecami, trudno się dopytywać, szczególnie, że nie zawsze ma się dobrze sprecyzowane o co konkretnie.
Brałam kiedyś PROVERĘ na plamienia, dostałam jeszcze gorszych. Z tego , co pamiętam nie jest to lek anty....:)
anty czy nie anty te działania są skutkiem ubocznym. Dobrze jest być przygotowanym teoretycznie na rodzaj tych działań. Żeby się potem głupio nie zdziwić...
Zgadza się:)
Wszystkie Twoje obawy i wątpliwości powinien rozwiać tylko i wyłącznie lekarz w gabinecie. Może dodatkowo póki co stosujcie prezerwatywę?!
Tylko trudno się pytać - dopóki nie wie się co zacz. a to dopiero okazuje się po przeczytaniu informacji, już po wyjściu z gabinetu.
Jak będę naprawdę miała pytania, do których nie będę mogła dojść sama z odpowiedziami - wtedy nie będzie wyjścia - i trzeba będzie szukać dojścia do pani doktor. u nas jest o tyle głupio- że codziennie przyjmuje inny lekarz, nawet rozpiska na drzwiach nie zawsze gwarantuje trafienia na tego samego.
Po usunięci cysty na jajniku bralam własnie ten lek i zaszłam w ciąże czyli chyba raczej nie jest to lek antykoncepcyjny raczej leczniczy tak z mojego doswiadczenia
Miałam przypisaną proverę na nieregularne miesiączkowanie ale niezbyt długo ją brałam to było kilkanaście lat temu wzięłam kilka tabletek do rozpoczęcia kolejnej miesiączki i moja mama stwirdziła żebym się nie faszerowała hormonami więc nie brałam