Chciałam Cię przeprosić za wszystkie krzywdy wyrządzone tu na forum ,za niesłuszne posądzanie,za uszczypliwość w stosunku do Ciebie,no poprostu za całokształt.Pisałaś w wątku świątecznym,że zieje do Ciebie nienawiścią ale to nie prawda,Ty mnie swoimi wywodami tylko zdeko denerwujesz,ale od dziś wszystko się zmienia,postanawiam nauczyć się cierpliwości i pokory!!!
To samo sobie pomyślałam ,widzę że agaciaa znów robi jakieś podchody, żeby wywołać burzę na forum. Dzięki, ale ja nie mam zamiaru brać w tym udziału. Zresztą, sama napisała do mggi w Wątku światęcznym, żeby czekała na rozwój wydarzeń.
Jakby chciała mnie naprawdę przeprosić , zrobiłaby to na pw.
Wiecie co mam w nosie co sądzicie o moich przeprosinach wzdględem Mamy Różyczki,ja ją przeprosiłam,mam czystą kartę i sumienie...jeśli ona nie chce przyjąć przeprosin to jej sprawa.....ja doszłam do wniosku ,że nic mi nie daje te wieczne ścinanie się z nią.
Makusiu nie mam nic do dodania w tym wątku jeśli możesz to go zamknij:)
i tak powinno byc, ze masz w dup...to co my piszemy. TY sama wiesz najlepiej jak jest rzeczywiscie i najwazniejsze, zebys Ty sie dobrze czula po tych przeprosinach. ;-)
Wiecie co mam w nosie co sądzicie o moich przeprosinach wzdględem Mamy Różyczki,ja ją przeprosiłam,mam czystą kartę i sumienie...jeśli ona nie chce przyjąć przeprosin to jej sprawa.....ja doszłam do wniosku ,że nic mi nie daje te wieczne ścinanie się z nią. Makusiu nie mam nic do dodania w tym wątku jeśli możesz to go zamknij:)
Masz racje okres swiateczny to okres sprzatania.Sprzatanie to nie tylko mieszkanie czy ogrodek ale takze nasze wnetrze.Dobrz ze publicznie przeprosilas Mame Rozyczki.masz teraz "czyste sumienieï na swiezo mozesz powitac wiosne.Ja chyba jakTY zrobie i wszystkich ktorych urazilam przeprosze.Moja kochana wnuczka mowi mi ze Sw.Mikolaj ma 2 ksiazki w ktorych zapisuje nasze postepowanie.w jednej dobre w drugiej zle i pozniej jest bilans czego jest przewaga .Zobaczmy co dostaniemy po bilansie od Mikolaja.Pozdrawiam wszystkich i bierzmy sie za sprzatanie..
Droga Mamo Różyczki!!!
Chciałam Cię przeprosić za wszystkie krzywdy wyrządzone tu na forum ,za niesłuszne posądzanie,za uszczypliwość w stosunku do Ciebie,no poprostu za całokształt.Pisałaś w wątku świątecznym,że zieje do Ciebie nienawiścią ale to nie prawda,Ty mnie swoimi wywodami tylko zdeko denerwujesz,ale od dziś wszystko się zmienia,postanawiam nauczyć się cierpliwości i pokory!!!
A to dla Ciebie w ramach przeprosin:
Jak miło .Nie każdego na to stać . :)
Rany! To chyba jakieś jaja..................Wielkanocne
To samo sobie pomyślałam ,widzę że agaciaa znów robi jakieś podchody, żeby wywołać burzę na forum. Dzięki, ale ja nie mam zamiaru brać w tym udziału. Zresztą, sama napisała do mggi w Wątku światęcznym, żeby czekała na rozwój wydarzeń.
Jakby chciała mnie naprawdę przeprosić , zrobiłaby to na pw.
Myślisz?A ja już sie wzruszyłam
MR. powinnaś sie cieszyć ..że tuuu..tak oficjalnie dziewczyna zrobiła taki gest..)) a na PV nikt by się o tym nie dowiedział..
ja bym brała....
nie wiem czy jaja czy nie...ale jakos nie "czuje" w tej wypowiedzi ani szczerosci ani pokory..;(
Pokuta o................7 rano ale bukiet śliczny taki wiosenny!
no masz Ci los człowiek przeprasza publicznie,a tu takie oskarżenia,,,,,teraz to człowiek człowiekowi wilkiem:)
łał Jestem pod wrażeniem.
Jestem pod wrazeniem.Nie kazdy potrafi przeprosić.Pozdrawiam
A diabeł zaciera "ręce"
i było sie płaszczyć przed taka osobą jak MR........
Mam pytanie w kwestii formalnej...
A skąd Ty wiesz jaką osobą jest Mama Różyczki? Jesteś na WŻ niecałe trzy tygodnie. Coś mi tu pachnie klonem...
Niech pachnie czym chce...zjawą Piękny gest,szkoda że nie doceniony
a ja myślałam ,że jako wykwintnemu kucharzowi to szfranem pachnie:)
Wiecie co mam w nosie co sądzicie o moich przeprosinach wzdględem Mamy Różyczki,ja ją przeprosiłam,mam czystą kartę i sumienie...jeśli ona nie chce przyjąć przeprosin to jej sprawa.....ja doszłam do wniosku ,że nic mi nie daje te wieczne ścinanie się z nią.
Makusiu nie mam nic do dodania w tym wątku jeśli możesz to go zamknij:)
Agaciuu, jeżeli są szczere to przyjmuję.Nie jestem zawzięta i nie umiem się gniewać:)
Amen...
i tak powinno byc, ze masz w dup...to co my piszemy. TY sama wiesz najlepiej jak jest rzeczywiscie i najwazniejsze, zebys Ty sie dobrze czula po tych przeprosinach. ;-)
Wiecie co mam w nosie co sądzicie o moich przeprosinach wzdględem Mamy
Więc zamykam:)Różyczki,ja ją przeprosiłam,mam czystą kartę i sumienie...jeśli
ona nie chce przyjąć przeprosin to jej sprawa.....ja doszłam do wniosku
,że nic mi nie daje te wieczne ścinanie się z nią. Makusiu nie mam nic do
dodania w tym wątku jeśli możesz to go zamknij:)
Masz racje okres swiateczny to okres sprzatania.Sprzatanie to nie tylko mieszkanie czy ogrodek ale takze nasze wnetrze.Dobrz ze publicznie przeprosilas Mame Rozyczki.masz teraz "czyste sumienieï na swiezo mozesz powitac wiosne.Ja chyba jakTY zrobie i wszystkich ktorych urazilam przeprosze.Moja kochana wnuczka mowi mi ze Sw.Mikolaj ma 2 ksiazki w ktorych zapisuje nasze postepowanie.w jednej dobre w drugiej zle i pozniej jest bilans czego jest przewaga .Zobaczmy co dostaniemy po bilansie od Mikolaja.Pozdrawiam wszystkich i bierzmy sie za sprzatanie..