Po raz pierwszy robię pasztet. Mam kilka rodzajów mięs w przepisie i nie wiem czy skórę z żeberek wołowych, boczku i podgardla się wyrzuca czy też mieli? Widać tam włoski więc wolałabym to wywalić
Tak jak MR również dodaję skórki. Trzeba je tylko bardzo dokładnie sprawdzić aby nie posiadały żadnej sierści.Jak mają to je "golę". Potem jak się uduszą razem z mięskiem to zrobią się mięciutkie i takie kleiste. Pasztet ze skórkami nigdy nie będzie suchy.
Aby pasztet nie był suchy, zamiast skórek (jeśli się ich nie lubi), można dodać do niego zmielone warzywa z gotowania rosołu oraz wlać kilka łyżek wywaru :)
Ja właśnie zawsze dodaję warzywa z rosołu, nie wiedziałam, że przez to pasztet jest wilgotny. Dodaję też suche bułki rozmoczone w rosole. A dla smaku koniecznie sporo gałki muszkatołowej świeżo startej.
O tak, sucha bułka namoczona w rosole to bardzo dobry sposób :) Można też, jeśli samo mięso jest chude, wykorzystać tłuszczyk, który się zebrał na wystudzonym rosole - to oczywiście opcja niedietetyczna :)
Po raz pierwszy robię pasztet. Mam kilka rodzajów mięs w przepisie i nie wiem czy skórę z żeberek wołowych, boczku i podgardla się wyrzuca czy też mieli? Widać tam włoski więc wolałabym to wywalić
ja bym wyrzuciła nigdy nie dodawałam skórek do pasztetu
Ja zawsze dodaję skórki wieprzowe z boczku, wtedy pasztet nie jest suchy, tylko kleisty.
Tak jak MR również dodaję skórki. Trzeba je tylko bardzo dokładnie sprawdzić aby nie posiadały żadnej sierści.Jak mają to je "golę". Potem jak się uduszą razem z mięskiem to zrobią się mięciutkie i takie kleiste. Pasztet ze skórkami nigdy nie będzie suchy.
Dodaje te bez zarostu, a z zarostem dostają psiska koleżanki
Czasem dodaję trochę skórek do pasztetu, ale częściej wrzucam je do kaszanki.
Aby pasztet nie był suchy, zamiast skórek (jeśli się ich nie lubi), można dodać do niego zmielone warzywa z gotowania rosołu oraz wlać kilka łyżek wywaru :)
Ja właśnie zawsze dodaję warzywa z rosołu, nie wiedziałam, że przez to pasztet jest wilgotny. Dodaję też suche bułki rozmoczone w rosole. A dla smaku koniecznie sporo gałki muszkatołowej świeżo startej.
O tak, sucha bułka namoczona w rosole to bardzo dobry sposób :) Można też, jeśli samo mięso jest chude, wykorzystać tłuszczyk, który się zebrał na wystudzonym rosole - to oczywiście opcja niedietetyczna :)