W styczniu moj tata podpisal z ww. umowe na 3 lata w imieniu mojej mamy. Przedstawiciel NOM, "obiecal" niskie rachunki za tel i takie tam, uzyskujac podpis mojego taty.Kilka dni temu mama dostala telefon z Telekomunikacji/Orange ze bedzie wystawiona kara 500 zl za zawarcie umowy z NOM, a zeby jej uniknac powinna rozwiazac umowe. Zadzwonila wiec do NOM i powiedziala ze nie podpisywala zadnej umowy, a oni na to ze bedzie kara za zerwanie 300 zl i jest do tego miesieczny okres wypowiedzenia. Nie wypowiedzieli sie nt. podpisania umowy przez osobe inna niz wlasciciel telefonu.
Co teraz zrobic, czy wystarczy wyslac pismo wyjasniajace czy rezygnacje z uslug, czy jest jeszcze jakies inne wyjscie z tej stuacji???.... Pomocy!!!
Nie rozumiem dlaczego do twojej mamy zadzwonili z telekomunikacji i straszyli karą, czy nie wystarczyłoby rozwiązać umowy Telekomunikacją powiedzmy z miesięcznym wyprzedzeniem.
Umowy są zazwyczaj zawierane na jakiś czas, zwykle zawierają też opis jakie to rabaty otrzymuje klient w ramach umowy, są też punkty które mówią z jaką karą będzie się wiązało wcześniejsze rozwiązanie umowy, lub też zamiast nazywać to karą piszą, że należy zwrócić niesłusznie wykorzystane rabaty (czyli jakby dopłacić do ceny pełnej). Zapewne stąd to straszenie karą.
Ja też miałam taką sytuację .Napisaliśmy pismo do Nom ,że wprowadzono Nas w błąd ,bo osoba dzwoniącaprzedstawiła się jako pracownik telekomunikacji.Zadzwoniliśmy wtedy do TP.SA. , żeby sami nie rozwiązywali umowy i do tej p[ory spokój .Było to jakieś dwa lata temu.
Wydaje mi się, że nawet przy wspólnocie majątkowej mąż za żone nie może podjąć zobowiązania bez pełnomocnictwa. Może a NOM nie zauważyli, że podpisał mąż.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
W styczniu moj tata podpisal z ww. umowe na 3 lata w imieniu mojej mamy. Przedstawiciel NOM, "obiecal" niskie rachunki za tel i takie tam, uzyskujac podpis mojego taty.Kilka dni temu mama dostala telefon z Telekomunikacji/Orange ze bedzie wystawiona kara 500 zl za zawarcie umowy z NOM, a zeby jej uniknac powinna rozwiazac umowe. Zadzwonila wiec do NOM i powiedziala ze nie podpisywala zadnej umowy, a oni na to ze bedzie kara za zerwanie 300 zl i jest do tego miesieczny okres wypowiedzenia. Nie wypowiedzieli sie nt. podpisania umowy przez osobe inna niz wlasciciel telefonu.
Co teraz zrobic, czy wystarczy wyslac pismo wyjasniajace czy rezygnacje z uslug, czy jest jeszcze jakies inne wyjscie z tej stuacji???.... Pomocy!!!
Zerknij tutaj: http://www.pb.pl/2654496,57129,nom-podejmuje-walke-z-nieuczciwymi-akwizytorami
Nie rozumiem dlaczego do twojej mamy zadzwonili z telekomunikacji i straszyli karą, czy nie wystarczyłoby rozwiązać umowy Telekomunikacją powiedzmy z miesięcznym wyprzedzeniem.
Umowy są zazwyczaj zawierane na jakiś czas, zwykle zawierają też opis jakie to rabaty otrzymuje klient w ramach umowy, są też punkty które mówią z jaką karą będzie się wiązało wcześniejsze rozwiązanie umowy, lub też zamiast nazywać to karą piszą, że należy zwrócić niesłusznie wykorzystane rabaty (czyli jakby dopłacić do ceny pełnej). Zapewne stąd to straszenie karą.
Ja też miałam taką sytuację .Napisaliśmy pismo do Nom ,że wprowadzono Nas w błąd ,bo osoba dzwoniącaprzedstawiła się jako pracownik telekomunikacji.Zadzwoniliśmy wtedy do TP.SA. , żeby sami nie rozwiązywali umowy i do tej p[ory spokój .Było to jakieś dwa lata temu.
Wydaje mi się, że nawet przy wspólnocie majątkowej mąż za żone nie może podjąć zobowiązania bez pełnomocnictwa. Może a NOM nie zauważyli, że podpisał mąż.