Czy ktoś może pamięta, kiedy przypada sezon na zielonego kalafiora o stożkowatym kształcie (i czy w ogóle jest coś takiego jak sezon) - w ubiegłym roku robiłam z nim taką zupę
To kalafior odmiany Romanesco.W Polsce rzadko uprawiany.Czasem, w sezonie można go nabyć w dobrych punktach.Nie widzialam go w sprzedaży poza sezonem.Teraz sprzedają raczej szklarniowe.
U nas (południe PL) pojawia się najczęściej w maju, czerwcu i wtedy jest najsmaczniejszy. W ulubionym warzywniaku mówimy na niego "ufok"
Kupiłam, jakiś import chyba z miesiąc temu, właśnie na osiedlowym bazarku - kalafior, jak kalafior, ale smaku normalnych, letnich to toto nie miało za grosz. Zjedliśmy, ale czekam z zakupami do maja, czerwca.
no właśnie, był taki rok jeden przejściowy, gdy ta odmiana kalafiora weszła przebojem na rynek i można ją było kupić niemal we wszystkich warzywniakach. Potem zniknął i pojawia się sporadycznie, nawet w we wspomnianym przez Was sezonie. Szkoda, jest bardzo smaczny, zupełnie inny niż biały.
Ha, no wiedziałam, że dobrze mi coś dzwoniło i kupowałam go nie tylko koło wakacji, ale właśnie na początku kalendarzowej wiosny. Szkoda, że w tym roku na niego nie trafiłam.
Czy ktoś może pamięta, kiedy przypada sezon na zielonego kalafiora o stożkowatym kształcie (i czy w ogóle jest coś takiego jak sezon) - w ubiegłym roku robiłam z nim taką zupę
http://wielkiezarcie.com/fairy/przepis/krupnik-z-zielonym-kalafiorem-i-szczypiorkiem,78.html
chciałabym zrobić powtórkę z rozrywki, a tu kalafiora ani widu ani słychu, choć zwyczajne białe już dostępne i nawet o dziwo smaczne :)
To kalafior odmiany Romanesco.W Polsce rzadko uprawiany.Czasem, w sezonie można go nabyć w dobrych punktach.Nie widzialam go w sprzedaży poza sezonem.Teraz sprzedają raczej szklarniowe.
W ubiegłym roku na pewno był w sprzedaży w kwietniu, wtedy kupowałam.
U nas (południe PL) pojawia się najczęściej w maju, czerwcu i wtedy jest najsmaczniejszy. W ulubionym warzywniaku mówimy na niego "ufok"
Kupiłam, jakiś import chyba z miesiąc temu, właśnie na osiedlowym bazarku - kalafior, jak kalafior, ale smaku normalnych, letnich to toto nie miało za grosz. Zjedliśmy, ale czekam z zakupami do maja, czerwca.
Pomysł na zupę ciekawy.
no właśnie, był taki rok jeden przejściowy, gdy ta odmiana kalafiora weszła przebojem na rynek i można ją było kupić niemal we wszystkich warzywniakach. Potem zniknął i pojawia się sporadycznie, nawet w we wspomnianym przez Was sezonie. Szkoda, jest bardzo smaczny, zupełnie inny niż biały.
Za mało ludzi kupowało, to i zniknął :)
Sezon "bez osłon"przypada na koniec lata-początek jesieni.'To "Romanesco".pod inną nazwą "Channon"-zależy,na jaki rynek idzie.Fakt,że super smaczny.
Pracowałam z wieloma ludżmi,z różnych stron świata.Wiesz,jak kiedyś młody chłopak z Afryki nazwał ten kalafior??? Krokodyl.
Fajne, ciekawe skąd to skojarzenie - czyżby z fakturą krokodylego pancerza? :D
Tak,a ten chłopak był rdzennym Afrykaninem.
U nas we Wloszech sezon na ten kalafior juz sie konczy. Mozna go kupic przez cala zime na jarmarku i w sklapach, rosnie na poludniu Wloch.
Ha, no wiedziałam, że dobrze mi coś dzwoniło i kupowałam go nie tylko koło wakacji, ale właśnie na początku kalendarzowej wiosny. Szkoda, że w tym roku na niego nie trafiłam.