Lekarz zdiagnozowal u mnie zapalenie kratni i powiedzial,nie ma na to lekarstwa, a glos moge odzyskac po tygodniu , moze dwoch.Boli mnie gardlo, meczy kaszel i nie moge mowic.Czy ktos mial moze podobne doswiadczenie i moze mi pomoc rada, moze jednak istenieja jakies domowe sposoby na zlagodzenie bolu, szybsze odzyskanie glosu..?
cześć:) ja na zapalenie krtani dostałam tantum verde, zalecenie o ograniczeniu nadwyrężenia głosu, nawilżania powietrza w pokoju i picia dużej ilości rozgrzewających płynów :) ( rozgrzewających mam na myśli nie % ale sok malinowy lub miód) zycze powrotu do zdrowia i wesołych spokojnych świąt :-)
Nie pamiętam już jakie dostałam leki na zapalenie krtani, ale po 3 dniach zaczynałam nieco mówić. Domowych raczej nie ma. Po prostu krtań musi odpocząć
ja też kiedyś miałam zapalenie krtani i gardła. Zalecenia to jak najmniej mówić oraz pić dużo płynów, jakieś płukanie gardła... Najgorsze, że jeszcze przez miesiąc po leczeniu miałam koszmarny kaszel.
Piłam syrop gotowany z cebuli, dużą cebulę pokroić i gotować z pół szklanki wody i 3-4 łyzkami cukru aż bedzie szklista, przecedzić wyciskając cebulę, pić co godzinę jedną łyżkę. Bardzo dobrze łagodzi ten piszczący kaszel i pieczenie w gardle
U mnie lekarz stwierdził w ostatnią środę zapalenie tchawicy. Ogromne pieczenie w gardle i klatce piersiowej rozwaliło mnie całkowicie, do tego temperatura.Zalecony antybiotyk jakoś nie działał. Od piątku zaczęłam pić sok z podbiału i w sobotę było dużo lepiej. I do spryskiwania na suche gardło Glosal też trochę pomagał. Do tego płukałam gardło roztworem nadmanganianu potasu i dziś jest dużo lepiej, chociaż święta wypadły kulinarnie bardzo skromnie, a takie miałam plany,eh:(
O matko ! To był koszmar, też przechodziłam to paskudztwo, mimo ogromnego wysiłku z czlowieka wydobywa się jakiś niemrawy jęk, mozna się wspomóc gestykulacją rąk, ale już przy rozmowie telefonicznej prawie bez szans, żeby osoba po drugiej stronie mogla z Tobą przeprowadzić rozmowę:-(((( Ty się wysilasz, a tam słychać jakieś sztrzępki piania, okropne !!! lekarz przepisał mi jakiś lek (nie antybiotyk, bo to bylo wirusowe zapalenie krtani),ale chyba najbardziej pomógł mi OROFAR do ssania i ACC. Te dwa leki mozna kupić bez recepty i pomogly mi już dwa kolejne razy i tez trzem osobom z mojego bliskiego otoczenia, więc... chyba mogę je polecić z czystym sumieniem. Nie są to jednak domowe sposoby. Z takich domowych to od niedawna stosuję powszechnie znaną miksturkę woda z solą i powiem szczerze, że na mnie to faktycznie działa.
Polecam inhalacje: 1 słołowa łyżka soli rozpuszczona w 1/2 litra wrzątku. Po "zabiegu" najlepiej sie położyć, wygrzać i nie otwierać ust.
Poleciła nam to pani doktor, kiedy córka (wtedy 6 lat) miała zapalenie krtani. Po 3 dniach przeszło jak ręka odjął. Sama też stosowałam z bardzo dobrym skutkiem.
Niestety dzisiaj doszly bolace uszy, a gardlo tak boli ze mam problem z przelykaniem. Jest gorzej, wiec to chyba nie tylko krtan.. dziekuje za wszystkie porady
Jest takie cudo do płukania ziołowe i na etanolu ,,Dento sept" Cudo, bo kolega nie mogąc któregoś weekendu wytrzymać bólu i niemówienia zamówił wizytę domową i to właśnie za ok 12zł doktor przepisał i uleczył :) I mi w straszliwym kryzysie z gardłem pomogło po rekomendacji tego znajomego! Polecam też moją herbatkę imbirową - dobrze sobie radzi z takimi dolegliwościami!!! Pozdrawiam.
Lekarz zdiagnozowal u mnie zapalenie kratni i powiedzial,nie ma na to lekarstwa, a glos moge odzyskac po tygodniu , moze dwoch.Boli mnie gardlo, meczy kaszel i nie moge mowic.Czy ktos mial moze podobne doswiadczenie i moze mi pomoc rada, moze jednak istenieja jakies domowe sposoby na zlagodzenie bolu, szybsze odzyskanie glosu..?
Jeśli chodzi o głos, to głównym leczeniem jest niemówienie. Po za tym, leki przeciwzapalne: wapno, wit.C. Na ból gardła leki do ssania.
cześć:) ja na zapalenie krtani dostałam tantum verde, zalecenie o ograniczeniu nadwyrężenia głosu, nawilżania powietrza w pokoju i picia dużej ilości rozgrzewających płynów :) ( rozgrzewających mam na myśli nie % ale sok malinowy lub miód)
zycze powrotu do zdrowia i wesołych spokojnych świąt :-)
1 łyżka wody utlenionej na 1/2 szklanki przegotowanej letniej wody - płucz tym gardło 3 razy dnia,sposób sprawdzony,polecam
Jak najwięcej pić. Gardło trzeba nawilżać. Pomagają też inhalacje inhalatorem z nebulizatorem.
Nie pamiętam już jakie dostałam leki na zapalenie krtani, ale po 3 dniach zaczynałam nieco mówić. Domowych raczej nie ma. Po prostu krtań musi odpocząć
ja też kiedyś miałam zapalenie krtani i gardła. Zalecenia to jak najmniej mówić oraz pić dużo płynów, jakieś płukanie gardła... Najgorsze, że jeszcze przez miesiąc po leczeniu miałam koszmarny kaszel.
Życzę Ci dużo zdrowia :-)
Piłam syrop gotowany z cebuli, dużą cebulę pokroić i gotować z pół szklanki wody i 3-4 łyzkami cukru aż bedzie szklista, przecedzić wyciskając cebulę, pić co godzinę jedną łyżkę. Bardzo dobrze łagodzi ten piszczący kaszel i pieczenie w gardle
Mnie w takim przypadku pomaga grzane piwo z miodem...
U mnie lekarz stwierdził w ostatnią środę zapalenie tchawicy. Ogromne pieczenie w gardle i klatce piersiowej rozwaliło mnie całkowicie, do tego temperatura.Zalecony antybiotyk jakoś nie działał. Od piątku zaczęłam pić sok z podbiału i w sobotę było dużo lepiej. I do spryskiwania na suche gardło Glosal też trochę pomagał. Do tego płukałam gardło roztworem nadmanganianu potasu i dziś jest dużo lepiej, chociaż święta wypadły kulinarnie bardzo skromnie, a takie miałam plany,eh:(
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=447794&post=448918 ,pozdrawiam zycze zdrowia i Wesolych Swiat !
O matko ! To był koszmar, też przechodziłam to paskudztwo, mimo ogromnego wysiłku z czlowieka wydobywa się jakiś niemrawy jęk, mozna się wspomóc gestykulacją rąk, ale już przy rozmowie telefonicznej prawie bez szans, żeby osoba po drugiej stronie mogla z Tobą przeprowadzić rozmowę:-(((( Ty się wysilasz, a tam słychać jakieś sztrzępki piania, okropne !!! lekarz przepisał mi jakiś lek (nie antybiotyk, bo to bylo wirusowe zapalenie krtani),ale chyba najbardziej pomógł mi OROFAR do ssania i ACC. Te dwa leki mozna kupić bez recepty i pomogly mi już dwa kolejne razy i tez trzem osobom z mojego bliskiego otoczenia, więc... chyba mogę je polecić z czystym sumieniem. Nie są to jednak domowe sposoby. Z takich domowych to od niedawna stosuję powszechnie znaną miksturkę woda z solą i powiem szczerze, że na mnie to faktycznie działa.
Życzę zdrowia.
Na zapalenie krtani jak tak drapie w gardle dobrze jest ssac tabletke witaminy E, mnie bardzo pomogło.
Polecam inhalacje: 1 słołowa łyżka soli rozpuszczona w 1/2 litra wrzątku. Po "zabiegu" najlepiej sie położyć, wygrzać i nie otwierać ust.
Poleciła nam to pani doktor, kiedy córka (wtedy 6 lat) miała zapalenie krtani. Po 3 dniach przeszło jak ręka odjął. Sama też stosowałam z bardzo dobrym skutkiem.
Niestety dzisiaj doszly bolace uszy, a gardlo tak boli ze mam problem z przelykaniem. Jest gorzej, wiec to chyba nie tylko krtan.. dziekuje za wszystkie porady
Leć do lekarza, to będzie rozsądniejsze niż zbyt długie przeczekanie, tymbardziej ze widzisz pogorszenie.
Leć ! Na pogotowiu rachu ciachu powiedzą Ci co robić.
antybiotyk !!
Jest takie cudo do płukania ziołowe i na etanolu ,,Dento sept" Cudo, bo kolega nie mogąc któregoś weekendu wytrzymać bólu i niemówienia zamówił wizytę domową i to właśnie za ok 12zł doktor przepisał i uleczył :) I mi w straszliwym kryzysie z gardłem pomogło po rekomendacji tego znajomego! Polecam też moją herbatkę imbirową - dobrze sobie radzi z takimi dolegliwościami!!! Pozdrawiam.