Kupiąłam dziś na targu białą szaprage, ale niestety przy obieraniu okazało się że jest dość twardawa i zamiast małych " odcinków" są cąłkiem spore (około 1/3, czasem nawet pół) i tak się zastanawiam czy to można jeszcze jakoś wykorzystać np. ugotowac wywar? czy wyrzucić i zapomnieć? Każdą radę chętnie przyjmę, odcinki są na razie w wodzie.
Oczywiście,dodaj do zupy,czy sosu.Możesz też zmiksować po ugotowaniu.Moja rada-jeśli uważasz,ze te odcinki są byt twarde,ugotuj je osobno.Może okazać się,że są całkiem miękkie i smaczne,a póżniej możesz dodać do reszty szparagów.
Dziękuje za rade, łepki i miękkie części już dawno znikneły w brzuszkach. Nawet te kawałki które uznałam za miękkie, po ugotowaniu okazały się jeszcze twardawe w dolnje części. Zostawiłam na wszelki wypadek wode w której się gotowały.A gdyby tak w tym co się gotowały miekkie, ugotować twarde i z tego zrobić zupe?Tylko jak? na jakimś "rosołku" czy na kawłku mięska i czy dodawać jakieś warzywka? Nigdy czegoś takiego nie robiłam.
Robiłam już dosć dawno zupę szparagową.Po ugotowaniu zmiksowałam szparagi,kilka Łebków zostawiłam "dla ozdoby"wcześniej i dogotowałam je w zupie.Podprawiłam słodka śietanką i sokiem z cytryny.O ile pamiętam,dałam troche wegety.Można dać i warzywa,ale niewiele,żeby nie przytłumiły delikatnego smaku szparagów.Mozna je równiez dodać i do jarzynowej,tak jak i wodę,w której się gotowały.Niestety,tak jak i Megi pisała,tylko świeże szparagi są miękkie.Tyle,jak to dokładnie sprawdzić przy kupnie?Kilkudniowe,nawet jak wydają sie soczyste,po ugotowaniu stają sie łykowate.
Niestety zaliczyłaś '' wtpoę '' szparagową .. Zdrewniałe części tak szczerze do niczego się nie nadają , myślę o konsumpcji .. Aczkolwiek mogą służyć za wzmacniać smaku , wrzuć do wrzątku i gotuj z jadalnymi częsciami szparag .. W żadnym wypadku nie serwuj , cóż całe życie się uczymy ... ))
Dzisiaj nabyłam cały 1kg pięknych , świeżych , równiutkich szparag jak z kompanii reprezentacyjnej dla mnie są przepyszne .. ))
Hmm .. rozpiętość cenowa jest od 7.90 € do .. 12 € same '' szpice '' . Bio nawet można było za 2.45 € za 500g kupić .. ))
Osobiscie sama wybierałam świeżo zebrane z planatcji po 7.90 € . Wielki szacunek dla pracowników polowych , którzy wykopują dla nas takie smaczne cuda :)))
Przy kupowaniu szparagów należy zwrócić uwagę na końcówki. Jesli są zdrewniałe, suche- nie kupować. Końcówki powinny być soczyste, a szparagi powinny skrzypieć, jesli się je pociera jeden o drugiego. Zdsrewniałe końcówki mozna wykorzystać jedynie(po dodaniu drugiego pęczka) do przygotowania zupy szparagowej.Gotuje się na nich wywar, potem końcówki wyrzuca.W tym wywarze gotuje sie pozostale cześci z warzywami(jest wiele przepisów na tę zupę tu na WŻ). Na koniec dodaje się głowki szparagów.
PS. Nawet świeże szparagi zdrewnieją jesli wyschną. Należy je przechowywać w lodówce owinięte(zwł końcówki) mokrą szmatką, papierem.Tak przechowywane wytrzymają w lodówce nawet kilka dni.
Zanurzyli je w wodzie w sklepie prawdopodobnie dlatego ,bo już były stare i obeschniete.Chcieli je w ten sposób ratować. Szparagi sprzedaje się po prostu w peczkach, bez wody.
Dzień dobry.
Kupiąłam dziś na targu białą szaprage, ale niestety przy obieraniu okazało się że jest dość twardawa i zamiast małych " odcinków" są cąłkiem spore (około 1/3, czasem nawet pół) i tak się zastanawiam czy to można jeszcze jakoś wykorzystać np. ugotowac wywar? czy wyrzucić i zapomnieć? Każdą radę chętnie przyjmę, odcinki są na razie w wodzie.
Pozdrawiam i miłego sobotniego popołudnia M.
Oczywiście,dodaj do zupy,czy sosu.Możesz też zmiksować po ugotowaniu.Moja rada-jeśli uważasz,ze te odcinki są byt twarde,ugotuj je osobno.Może okazać się,że są całkiem miękkie i smaczne,a póżniej możesz dodać do reszty szparagów.
Dziękuje za rade, łepki i miękkie części już dawno znikneły w brzuszkach. Nawet te kawałki które uznałam za miękkie, po ugotowaniu okazały się jeszcze twardawe w dolnje części. Zostawiłam na wszelki wypadek wode w której się gotowały.A gdyby tak w tym co się gotowały miekkie, ugotować twarde i z tego zrobić zupe?Tylko jak? na jakimś "rosołku" czy na kawłku mięska i czy dodawać jakieś warzywka? Nigdy czegoś takiego nie robiłam.
Robiłam już dosć dawno zupę szparagową.Po ugotowaniu zmiksowałam szparagi,kilka Łebków zostawiłam "dla ozdoby"wcześniej i dogotowałam je w zupie.Podprawiłam słodka śietanką i sokiem z cytryny.O ile pamiętam,dałam troche wegety.Można dać i warzywa,ale niewiele,żeby nie przytłumiły delikatnego smaku szparagów.Mozna je równiez dodać i do jarzynowej,tak jak i wodę,w której się gotowały.Niestety,tak jak i Megi pisała,tylko świeże szparagi są miękkie.Tyle,jak to dokładnie sprawdzić przy kupnie?Kilkudniowe,nawet jak wydają sie soczyste,po ugotowaniu stają sie łykowate.
Niestety zaliczyłaś '' wtpoę '' szparagową .. Zdrewniałe części tak szczerze do niczego się nie nadają , myślę o konsumpcji .. Aczkolwiek mogą służyć za wzmacniać smaku , wrzuć do wrzątku i gotuj z jadalnymi częsciami szparag .. W żadnym wypadku nie serwuj , cóż całe życie się uczymy ... ))
Dzisiaj nabyłam cały 1kg pięknych , świeżych , równiutkich szparag jak z kompanii reprezentacyjnej dla mnie są przepyszne .. ))
no cóż, nawet najlepszym się zdaża zdarza ;) moze je po prostu wywale, jak nic ciekawego się nie pojawi? Po ile u Ciebie sa szparagi?
Hmm .. rozpiętość cenowa jest od 7.90 € do .. 12 € same '' szpice '' . Bio nawet można było za 2.45 € za 500g kupić .. ))
Osobiscie sama wybierałam świeżo zebrane z planatcji po 7.90 € . Wielki szacunek dla pracowników polowych , którzy wykopują dla nas takie smaczne cuda :)))
U mnie zdecydowanie tansze, prosto z pola - 5,90€ , obrane - 6,90€, wspaniale!
Oj to faktycznie ... nic tylko zajadać się , bo sezon tak krótko trwa .. )))
Megi65, podpowiedź na co zwrócić uwagę kupując szparagi?
Na ... sprzedawcę .. Jasne żart ale coś w tym jest ... wiecej na private + fotki świeżego '' szpargala '' gratis
Jednak byłam zmuszona je wyrzucić, bo zrobiły ferment nie dość że spieniły wode to zaczeły jeszcze brzydko pachnieć :/
Dziś będe szukac zielonych :D
Przy kupowaniu szparagów należy zwrócić uwagę na końcówki. Jesli są zdrewniałe, suche- nie kupować. Końcówki powinny być soczyste, a szparagi powinny skrzypieć, jesli się je pociera jeden o drugiego. Zdsrewniałe końcówki mozna wykorzystać jedynie(po dodaniu drugiego pęczka) do przygotowania zupy szparagowej.Gotuje się na nich wywar, potem końcówki wyrzuca.W tym wywarze gotuje sie pozostale cześci z warzywami(jest wiele przepisów na tę zupę tu na WŻ). Na koniec dodaje się głowki szparagów.
PS. Nawet świeże szparagi zdrewnieją jesli wyschną. Należy je przechowywać w lodówce owinięte(zwł końcówki) mokrą szmatką, papierem.Tak przechowywane wytrzymają w lodówce nawet kilka dni.
Te moje były całe zanurzone w wiadrze z wodą, końcówki były mokre i ąłdnie wyglądały:/
Zanurzyli je w wodzie w sklepie prawdopodobnie dlatego ,bo już były stare i obeschniete.Chcieli je w ten sposób ratować. Szparagi sprzedaje się po prostu w peczkach, bez wody.
Mam nauczke na przyszłość...ale nie poddam się bede dalej póbować i jeść :D
Na 100%.Jeszcze nie wizdzałam,zeby szparagi stały w wodzie w sklepie.