Brat mojego Gucia w poniedziałek zaczął strasznie wymiotować,u weterynarza pobrano mu badania,diagnoza-zapalenie trzustki.Codziennie dostaje kroplówki ,zstrzyki ,nie wolno mu nic jeść,ma podwyższoną temperaturę(w granicach 40 st.)Dzisiaj nad ranem znowu gorzejn się poczuł,wyrwał wenfln i był roztrzęsiony(mój też tak zawsze reaguje,jak jest chory),teraz znowu są na kroplówce,która schodzi 2-3 godz.Powiedzcie,czy on wyjdzie z tego?Bardzo się martwię:((((
poczytaj na innych portalach o zapaleniu trzustki. Zasiegnij tez opinii drugiego veta, mzoe zleci inne badania jak np usg. Szkoda pieska, bo na pewno bardzo sie meczy.
Ja myślę, że tutaj wszystko w rękach weterynarzy. Mam nadzieję, że idzie ku dobremu? Jak by na to nie spojrzeć bardzo trudny okres przed piesem i właścicielami. Do końca życia bedzie "psem specjalnej troski". Trzymam kciuki.
Nadal dostaje kroplówki,badania ponownie robione wyszły w normie,usg było ok,dzisiaj rano wymiotował trawą,ale stan ogólny znacznie lepszy,mam nadzieję,że najgorsze za nimi...
Brat mojego Gucia w poniedziałek zaczął strasznie wymiotować,u weterynarza pobrano mu badania,diagnoza-zapalenie trzustki.Codziennie dostaje kroplówki ,zstrzyki ,nie wolno mu nic jeść,ma podwyższoną temperaturę(w granicach 40 st.)Dzisiaj nad ranem znowu gorzejn się poczuł,wyrwał wenfln i był roztrzęsiony(mój też tak zawsze reaguje,jak jest chory),teraz znowu są na kroplówce,która schodzi 2-3 godz.Powiedzcie,czy on wyjdzie z tego?Bardzo się martwię:((((
Czy on z tego wyjdzie , to już weterynarz powinien dać odpowiedź.Trzeba wierzyć! trzymam mocno kciuki za psiaka.
poczytaj na innych portalach o zapaleniu trzustki. Zasiegnij tez opinii drugiego veta, mzoe zleci inne badania jak np usg. Szkoda pieska, bo na pewno bardzo sie meczy.
Jak psiunia?
Ja myślę, że tutaj wszystko w rękach weterynarzy. Mam nadzieję, że idzie ku dobremu? Jak by na to nie spojrzeć bardzo trudny okres przed piesem i właścicielami. Do końca życia bedzie "psem specjalnej troski". Trzymam kciuki.
Nadal dostaje kroplówki,badania ponownie robione wyszły w normie,usg było ok,dzisiaj rano wymiotował trawą,ale stan ogólny znacznie lepszy,mam nadzieję,że najgorsze za nimi...