Czy w razie zmiany miejsca zamieszkania szkoła tzw. rejonowa moze odmówic przyjecia dziecka? Interesuje mnie sytuacja gdzie zmienia sie miejsce zamieszkania we wakacje, dziecko ma pójść do pierwszej klasy. Jakie formalności trzeba załatwić poza zameldowaniem?
Szkoła nie może odmówic przyjęcia dziecka do szkoły ,meldunek nie jest konieczny ,bynajmiej nie był jak ja sie przeprowadzałam i przenosiłam dzieci do innej szkoły ,idz do tej szkoły do której chcesz posłać dziecko i tam ci wszystko powiedzą tak będzie najlepiej :)
Tez tak myślę:) Idź do szkoły do której chcesz posyłac dzieciaka. Ja tez przeprowadzałam sie w wakacje(tzn. na początku lipca) i syn szedł wtedy do pierwszej klasy. Zapisywałam go chyba koncem kwietnia,ale teraz tez nie powinno być problemu.
Skonataktuj się ze szkołą jak najszybciej, Moje dzieci też zaliczyły przeprowadzkę. Pod koniec roku zostały oprowadzone po nowej szkole i wprowadzone przez panią dyrektor do nowej klasy, Dzięki temu w czasie wakacji miały już okazję poznać swoich nowych kolegów i na początku roku do klasy wchodziły już praktycznie zasymilowane i bez stresu.
Szkoła musi przyjąć dziecko z rejonu. Może jednak próbować odmówić i nie należy się poddać. Można postraszyć kuratorium lub w najgorszym przypadku złożyć skargę.
W tym roku szkolnym szwagier miał nie miłą sytuację. Nie wiedział, że dziecko 5 letnie musi puścić obowiązkowo do zerówki. W październiku dostał pismo, że jak dziecko w ciągu tygodnia nie przyjdzie do szkoły to sprawa trafi na policję. Jak rodzice chcieli dziecko zapisać w rejonie (chodzi tam tez starsza siostra dziecka) powiedziano, że nie ma miejsc. Podano 2 inne szkoły gdzie może zapisać, a jak się nie zgodzi to dziecko będzie mieć indywidualne nauczanie w domu. Matka była zmuszona zapisać dziecko do innej szkoły. Czyli dwa dzieci zaprowadzać i odbierać z różnych szkół. Jako 6o latek udało jej juz się zapisac dziecko do szkoły w rejonie gdzie chodzi drugie dziecko.
Moje córki nie podjęły nauki w szkole i pies z kulawa noga sie nie zainteresował...
My wyjechaliśmy za granicę w wakacje i tu zapisaliśmy dzieci do szkoły, bez adresu, meldunku, tylko wpisaliśmy na liste i już. Jedyny problem pojawił się, gdy okazało się, że jedna jest w klasie I a, a druga w I c. Na szczęście pani dyrektor dokonała kilku pomniejszych cudów i są w jednej klasie. Teraz obie są w klasie... już za godzine IIb.
U nas jest niestety podobnie. Niekiedy rodzeństwo chodzi do różnych szkół podstawowych, bo w macierzystej, tej niby obligatoryjnej placówce nie ma miejsc- dotyczy to przede wsztystkim zerówek...Szkoły nie są przygotowane na najnowszą reformę oświatową.
Przeprowadzaliśmy się w ubiegłe wakacje...Zmieniliśmy województwo i oczywiście szkołę....
Do nowej,tuż koło domu udałam się już w lipcu..Ale że sezon urlopowy był-kazano mi przyjść po 25 sierpnia...Dzieci zapisano(do 3 i 5 klasy) bez najmniejszego problemu, pomimo braku miejsc i co najważniejsze-nie posiadamy meldunku....
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Czy w razie zmiany miejsca zamieszkania szkoła tzw. rejonowa moze odmówic przyjecia dziecka? Interesuje mnie sytuacja gdzie zmienia sie miejsce zamieszkania we wakacje, dziecko ma pójść do pierwszej klasy. Jakie formalności trzeba załatwić poza zameldowaniem?
Szkoła nie może odmówic przyjęcia dziecka do szkoły ,meldunek nie jest konieczny ,bynajmiej nie był jak ja sie przeprowadzałam i przenosiłam dzieci do innej szkoły ,idz do tej szkoły do której chcesz posłać dziecko i tam ci wszystko powiedzą tak będzie najlepiej :)
Tez tak myślę:) Idź do szkoły do której chcesz posyłac dzieciaka. Ja tez przeprowadzałam sie w wakacje(tzn. na początku lipca) i syn szedł wtedy do pierwszej klasy. Zapisywałam go chyba koncem kwietnia,ale teraz tez nie powinno być problemu.
Skonataktuj się ze szkołą jak najszybciej, Moje dzieci też zaliczyły przeprowadzkę. Pod koniec roku zostały oprowadzone po nowej szkole i wprowadzone przez panią dyrektor do nowej klasy, Dzięki temu w czasie wakacji miały już okazję poznać swoich nowych kolegów i na początku roku do klasy wchodziły już praktycznie zasymilowane i bez stresu.
Pewno jakies ograniczenia z przyjęciem dzieci są ale nie dotyczy to chyba szkoły podstawowej.
szkoła ma obowiązek przyjąć dziecko z danego rejonu, z poza rejonu tylko w sytuacji kiedy dysponuje wolnymi miejscami
Szkoła musi przyjąć dziecko z rejonu. Może jednak próbować odmówić i nie należy się poddać. Można postraszyć kuratorium lub w najgorszym przypadku złożyć skargę.
W tym roku szkolnym szwagier miał nie miłą sytuację. Nie wiedział, że dziecko 5 letnie musi puścić obowiązkowo do zerówki. W październiku dostał pismo, że jak dziecko w ciągu tygodnia nie przyjdzie do szkoły to sprawa trafi na policję. Jak rodzice chcieli dziecko zapisać w rejonie (chodzi tam tez starsza siostra dziecka) powiedziano, że nie ma miejsc. Podano 2 inne szkoły gdzie może zapisać, a jak się nie zgodzi to dziecko będzie mieć indywidualne nauczanie w domu. Matka była zmuszona zapisać dziecko do innej szkoły. Czyli dwa dzieci zaprowadzać i odbierać z różnych szkół. Jako 6o latek udało jej juz się zapisac dziecko do szkoły w rejonie gdzie chodzi drugie dziecko.
Moje córki nie podjęły nauki w szkole i pies z kulawa noga sie nie zainteresował...
My wyjechaliśmy za granicę w wakacje i tu zapisaliśmy dzieci do szkoły, bez adresu, meldunku, tylko wpisaliśmy na liste i już. Jedyny problem pojawił się, gdy okazało się, że jedna jest w klasie I a, a druga w I c. Na szczęście pani dyrektor dokonała kilku pomniejszych cudów i są w jednej klasie. Teraz obie są w klasie... już za godzine IIb.
U nas jest niestety podobnie. Niekiedy rodzeństwo chodzi do różnych szkół podstawowych, bo w macierzystej, tej niby obligatoryjnej placówce nie ma miejsc- dotyczy to przede wsztystkim zerówek...Szkoły nie są przygotowane na najnowszą reformę oświatową.
Przeprowadzaliśmy się w ubiegłe wakacje...Zmieniliśmy województwo i oczywiście szkołę....
Do nowej,tuż koło domu udałam się już w lipcu..Ale że sezon urlopowy był-kazano mi przyjść po 25 sierpnia...Dzieci zapisano(do 3 i 5 klasy) bez najmniejszego problemu, pomimo braku miejsc i co najważniejsze-nie posiadamy meldunku....