Forum

Zdrowie i uroda

PASOŻYT w oku, czyli nużeniec - kto z was walczył z tym dziadostwem?

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-04 21:53:50

    Gdy usłyszałam, że mam w OKU PASOŻYTA, myślałam, że z obrzydzenia zwymiotuję...

    Ale jednak go mam. I z nim walczę. Ze wszystkich stron atakuję go farmaceutykami z metronidazolem. Tabletki doustne, żel na skórę, krople do oczu i maść do oczu... Męczę się już od ponad tygodnia. Robale chyba zaczęły zdychać, bo dają mi na brzegach powiek niezły popis. Oczy wyglądają strasznie... Swędzą, są czerwone i lekko spuchnięte. Ale wierzę, że jak zwalczę to świństwo, będę mogła używać soczewek kontaktowych (nużeniec jest najczęstszą przyczyną tzw. zespołu suchego oka). A i włosy być może przestaną wypadać garściami?

    Czy ktoś z was też przez takie coś przechodził? Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Czy pierwsza faza leczenia rzeczywiście nie zawsze przynosi skutek i leczenie trzeba kontynuować maścią rtęciową lub sterydami?

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2013-07-05 08:41:41

    Mogę tylko powiedzieć, że strasznie ci współczuję.

  • Autor: dorotaibasia Data: 2013-07-05 08:49:30

    Jedyne co mogę napisac to życzę szybkiego powrotu do zdrowia! wczoraj z czystej ciekawosci troszkę poczytałam na ten temat, ale przyznam szczerze że obrzydzenie wzięło górę i nie doczytałam do końca...Mam nadzieję że twoi dzicy lokatorzy szybko sobie pójdą!

  • Autor: anneau Data: 2013-07-05 09:51:14

    ...nie martw się, oraganizm ludzi nistety jest siedliskiem takich oto okropnych organizmów. A nawet gorszych!

    Ale skoro już zlokalizowano Ci "pasażera" to połowa sukcesu -teraz pójdzie z górki :)

    Poczytaj sobie- kilka rad jak tępic te roztocza.

    http://www.rozanski.ch/demodex_therapnat.htm

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-05 14:56:18

    Dzięki za link. Na koniec terapii zafunduję sobie SPA z sauną i kąpiele w nadmanganianie potasu

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2013-07-05 12:51:03

    Wyczytałam tutaj że jest to choroba zaraźliwa:(

    http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36049,11664163,Czujesz_piasek_w_oczach__Moze_to_nuzeniec.html

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2013-07-05 12:58:16

    Ale tylko przy bardzo osłabionej odporności. Na szczęście.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-05 15:00:35

    To prawda. Podobno zdecydowana większość ludzi ma tego gnojka na skórze, ale nie daje on objawów, nie dokucza, więc się go "ignoruje".

    Ostatni rok był dla mnie - ze względu na chorobę córki - bardzo ciężki. Myślę, że moja odporność spadła z tego stresującego powodu do niskiego poziomu.

    U mnie oprócz suchości oczu, były jeszcze inne przesłanki, żeby dziada brutalnie potraktować.

  • Autor: Mońcia Data: 2013-07-05 16:56:40

    Moja teściowa walczy z demodexem już od lat.....z 12 będzie na pewno,raz jest lepiej a raz gorzej,była u wielu okulistów,przepisują różne kuracje,krople,maści.Pomaga na trochę a potem problem wraca.Nie interesowałam się tym jakoś szczególnie i nie wiem czy niemożność wyleczenia tego w jej przypadku to niekompetencja lekarzy czy też jakieś dodatkowe czynniki.Zawsze ma przepisywany metronidazol.

  • Autor: dorotaibasia Data: 2013-07-05 16:59:54

    Wczoraj, szukając informacji natrafiłam na ten artykuł

    http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36049,11664163,Czujesz_piasek_w_oczach__Moze_to_nuzeniec.html

    może warto poszukać innego lekarza?

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-05 17:44:33

    Już wcześniej ktoś umieścił link do tej strony. Dr Kleina-Schmidt to podobno najlepszy fachowiec w dziecinie demodex. Niestety, na prywatną wizytę czeka się ponad 2 miesiące. Jestem zapisana na wrzesień.

  • Autor: dorotaibasia Data: 2013-07-05 17:51:54

    znalazłam jeszcze coś takiego...http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3689201&start=30

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-05 17:47:57

    Nie brzmi to zbyt optymistycznie... Jeśli teściowa to ma, to raczej inni członkowie rodziny również... tylko nie mają uporczywych objawów.

    Też "jadę" na metronizadolu, ale jeśli to nie pomoże, to będą sterydy i/lub maść rtęciowa (trzeba sprowadzać, w PL niedostępna). Wprawdzie nadzieja matką głupich, ale jednak ją jeszcze mam, że sumienne stosowanie leków przyniesie pożądany skutek już w pierwszej fazie leczenia. Jakoś nie wyobrażam sobie stosowania czegoś z rtęcią (!!!) i to na dodatek do oka... Brrr!

  • Autor: halina12 Data: 2013-07-05 21:22:07

    A ja mam pytanie skad mozna sprowadzic ten lek z rtecia.Moj kuzyn walczy z ta choroba i jest bezradny.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-06 10:53:38

    Jeszcze na etapie bezradności nie jestem... Lek można sprowadzić z Francji. Najłatwiej, jeśli ktoś po prostu go stamtąd wyśle, lub przywiezie. Można też podobno jakoś kombinować przez Ministerstwo Zdrowia, ale sporo drożej wychodzi. Jeszcze się dokładnie w tym temacie nie orientowałam. Cały czas mam nadzieję, że dziadostwo wytrzebię bez rtęci w oku...

  • Autor: halina12 Data: 2013-07-06 21:55:49

    Ja probowalam w Italii ale ten lek juz jest dawno wycofany z obiegu.Przypuszczam ze i Francja tez go nie ma.Zamiennka na buzie nie chca dac musi  byc diagnoza lekarza.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-07 18:23:54

    Właśnie podobne we Francji jeszcze go można dostać, choć nie wiem, czy na twarz się nadaje... Wyczytałam gdzieś, że po kuracją tą maścią niewiele pozostaje z rzęs... (dobrze, że oczy zostają...). Na szczęście włoski odrastają.

  • Autor: ewka63 Data: 2013-07-07 21:05:53

    Buraczku, rtęć jest silnie toksyczna.  A jeśli oczy sie zatrze mascią? Na pewno zostaną?

  • Autor: słodki buraczek Data: 2013-07-08 10:15:04

    ewka, wiem, dlatego przeraża mnie sama świadomość, że będę być może musiała szukać innego sposobu niż metronidazol Są podobno jeszcze jakieś chińskie maśći w 100% skuteczne (???), ale kto wie, co w nich siedzi...?

  • Autor: anulka1 Data: 2013-07-12 12:08:22

    bardzo współczuję,ale może lepiej stworzyć mu takie warunki,żeby sam się wyprowadził tzn.leki lekami,wszystkie przyjmować,przeprowadzić oczyszczenie organizmu na krupniku z kaszy jaglanej,wg Stefenii Korżwskiej chorobę trzeba zagłodzić.

Przejdź do pełnej wersji serwisu