Nie daje sobie rady z ciastami które wymagają : mieszania mixerem , łyżką - takimi które mają być pulchne,wilgotne , delikatne itd.. mówiąc krótko, wszystkie oprócz ciasta kruchego wychodzą mi z zakalcem.
Próbowałam już wielu sposobów ,(wszystkie składniki o temp. pokojowej ,wkładanie do zimnego piekarnika,do nagrzanego,pozostawienie ciasta w piekarniku do chwili ostygnięcia, miksowanie szybkie,wolne, robię zgodnie z przepisem, i wiele innych rad - efekt ten sam ZAKALEC !!!!!
i nie ważne czy to piecyk elektryczny czy gazowy ,nawet w prodiżu upiekł się GNIOT !
Czy jakieś fatum ? czy może jest coś o czy nie mam zielonego pojęcia ?
Błagam ! pomóżcie ! bo te kruche już mi ością w gardle stoja ! a tak mi się marzy taka zwykła babka piaskowa na śniadanko do kawusi , Kupne odpadają ,jestem alergikiem a nigdy nie wiadomo co w tych gotowych wypiekach siedzi !
U mnie zakalce powstają gdy ciasto jest niedopieczone, dlatego nigdy nie patrzę na podany czas pieczenia tylko sprawdzam zapałką, a nawet jak jest już sucha to trzymam jeszcze trochę. Jak na razie działa chociaż czasem mi się przypiecze ( zawsze można obkroić).
U mnie zakalce powstają gdy ciasto jest niedopieczone, dlatego nigdy nie patrzę na podany czas pieczenia tylko sprawdzam zapałką, a nawet jak jest już sucha to trzymam jeszcze trochę. Jak na razie działa chociaż czasem mi się przypiecze ( zawsze można obkroić).
U mnie zakalce powstają gdy ciasto jest niedopieczone, dlatego nigdy nie patrzę na podany czas pieczenia tylko sprawdzam zapałką, a nawet jak jest już sucha to trzymam jeszcze trochę. Jak na razie działa chociaż czasem mi się przypiecze ( zawsze można obkroić).
Dziękuję Ci bardzo ,Twoja rada okazała się cenna - i nawet nie było takie przypieczone !
Jesteś tu u nas (na WŻ) bardzo "nowa". Nie wiesz więc, że ja bardzo lubię sobie pożartować. Znam się troszkę na gotowaniu ale ciasta to moja pięta Achillesowa. Wszelkie słodycze to albo kupuję w cukierniach albo zlecam rodzinie i znajomym. Czasami coś mi się uda upiec ale zgodnie z utartą prawidłowością wyjątek potwierdza regułę
Jesteś tu u nas (na WŻ) bardzo "nowa". Nie wiesz więc, że ja bardzo lubię sobie pożartować. Znam się troszkę na gotowaniu ale ciasta to moja pięta Achillesowa. Wszelkie słodycze to albo kupuję w cukierniach albo zlecam rodzinie i znajomym. Czasami coś mi się uda upiec ale zgodnie z utartą prawidłowością wyjątek potwierdza regułę
bahusie ! widzę,widzę, że lubisz żatować to tez moja odpowiedż była pół żartem/pół serio ,a tak na marginesie - troszkę mi wstyd ,bo dopiero dzis się 'ujawniłam" witając wszystkich na przywitalni .
Może zrób tak na ,, odwal" jak to się mówi, może wtedy Ci wyjdzie :) mnie za to kruche mało kiedy wychodzi , nie mniej jednak wcale się nie zrażam , szukam dalszych inspiracji, których tutaj nie brak:) powodzenia
Ciasto piaskowe mnie też wychodzi z zakalcem.Spróbuj cos łatwiejszego np. http://wielkiezarcie.com/recipe54004.html te z sodą zawsze się udają,powodzenia
Może zrób tak na ,, odwal" jak to się mówi, może wtedy Ci wyjdzie :) mnie za to kruche mało kiedy wychodzi , nie mniej jednak wcale się nie zrażam , szukam dalszych inspiracji, których tutaj nie brak:) powodzenia
Taki pomysł już miałam ,fajnie - bo szybciutko było ! no i BĘC !!!! jak zwykle !!!
Po pierwsze primo ... rozgryż swój piekarnik ..poczytaj instrukcję jeśli takową jeszcze posiadasz , jeśli nie to poszperaj w neci odnośnie Twojego modelu ..
Po drugie primo ... do każdego ciasta oprócz dokładnego przepisu dodaj odrobinę , serca , humoru i radości . Sukces murowany . Powodzenia a efektach informuj nas .. ))
z mojego doswiadczenia takie ciasta najlepiej piecze sie w formie z kominkiem.. latwiej dopiec.. zaluje ze tu takiej nie mam.. w PL mialam kamienna forme jeszcze od mojej babci a moje niezawodne to 5 jajek bardzo dobrze ubic ze szkl. cukru, po trochu dodawac 2 szkl maki pszennej wymieszanej z 2 lyzeczkami proszku do pieczenia i do tego kostke roztopionej goracej margaryny,to zmiksowac, do formy i w 160 przez jakies pol godz.. to taka najzwyklejsza,najlatwiejsza babka,taka piekla moja mama taka pieke ja i to bylo pierwsze ciasto jakie robilam jeszcze jak bylam mlodziutka,nie zdarzylo sie zeby nie wyszlo.. dobre jako babka, ale mozna tez z owocami z kakao.. pycha.
A zaglądasz do piekarnika w czasie pieczenia? Ktoś mi kiedyś poradził, żeby nigdy nie zaglądać do ciasta przez pierwsze 20 minut pieczenia. No i nie zaglądam, a zakalce zdarzają mi się sporadycznie ( głównie wtedy, gdy dam za dużo owoców ).
Witam. Na początek proponuję wypróbowac ciasto jak na mufinki (to ciasta z reguły babkowe) i raczej zawsze się udają. Mieszasz w jednej misce skłądniki suche, w drugiej mokre, następnie mieszasz wszystko razem i do piekarnika. Ale właśnie potwierdzam to co poprzedniczki pisały. Sprawdź jak działa Twój piekarnik: jeśli masz elektryczny to radzę na początek piec na termoobiegu. I nie otwierać piekarnika przez pierwsze 20 -30 minut pieczenia. Poza tym zdradzę Ci sekret jeszcze od mojego taty: jeśli sa ciasta ucierane, to najpierw ucieram do białości jajka z cukrem, potem dodaję resztę składników i mieszam mikserem na mniejszych obrotach tylko w jedną stronę (ponoć to nie zburzy struktury ubitych jajek - co ważne szczególnie przy biszkoptach). Polecam Ci ciasto zebrę na spróbowanie http://wielkiezarcie.com/recipe3184.html, ale: ubij najpierw jajka z cukrem, potem stopniowo zmniejsz obroty miksera i dodawaj na przemian po troszkę oleju i oranżady, a potem mąkę - miksuj w jedną stronę. Powodzenia.......
Nie daje sobie rady z ciastami które wymagają : mieszania mixerem , łyżką - takimi które mają być pulchne,wilgotne , delikatne itd.. mówiąc krótko, wszystkie oprócz ciasta kruchego wychodzą mi z zakalcem.
Próbowałam już wielu sposobów ,(wszystkie składniki o temp. pokojowej ,wkładanie do zimnego piekarnika,do nagrzanego,pozostawienie ciasta w piekarniku do chwili ostygnięcia, miksowanie szybkie,wolne, robię zgodnie z przepisem, i wiele innych rad - efekt ten sam ZAKALEC !!!!!
i nie ważne czy to piecyk elektryczny czy gazowy ,nawet w prodiżu upiekł się GNIOT !
Czy jakieś fatum ? czy może jest coś o czy nie mam zielonego pojęcia ?
Błagam ! pomóżcie ! bo te kruche już mi ością w gardle stoja ! a tak mi się marzy taka zwykła babka piaskowa na śniadanko do kawusi , Kupne odpadają ,jestem alergikiem a nigdy nie wiadomo co w tych gotowych wypiekach siedzi !
Pozdrawiam wszystkich "wielkożarciowców"
U mnie zakalce powstają gdy ciasto jest niedopieczone, dlatego nigdy nie patrzę na podany czas pieczenia tylko sprawdzam zapałką, a nawet jak jest już sucha to trzymam jeszcze trochę. Jak na razie działa chociaż czasem mi się przypiecze ( zawsze można obkroić).
U mnie zakalce powstają gdy ciasto jest niedopieczone, dlatego nigdy nie
patrzę na podany czas pieczenia tylko sprawdzam zapałką, a nawet jak jest
już sucha to trzymam jeszcze trochę. Jak na razie działa chociaż czasem mi
się przypiecze ( zawsze można obkroić).
Dzięki bardzo ! tej metody nie próbowałam
U mnie zakalce powstają gdy ciasto jest niedopieczone, dlatego nigdy nie
patrzę na podany czas pieczenia tylko sprawdzam zapałką, a nawet jak jest
już sucha to trzymam jeszcze trochę. Jak na razie działa chociaż czasem mi
się przypiecze ( zawsze można obkroić).
Dziękuję Ci bardzo ,Twoja rada okazała się cenna - i nawet nie było takie przypieczone !
Ja na zakalec mam niesamowicie dobry sposób. Zawsze się sprawdza !!!
Ciasto kupuję w dobrej cukierni
Ja na zakalec mam niesamowicie dobry sposób. Zawsze się sprawdza
!!! Ciasto kupuję w dobrej cukierni
Sposób Genialny !!! - Brawo !!!!
Szoda tylko ze nie czytałeś do końca mojego wątku
ale dzięki za porade anyway
Jesteś tu u nas (na WŻ) bardzo "nowa". Nie wiesz więc, że ja bardzo lubię sobie pożartować. Znam się troszkę na gotowaniu ale ciasta to moja pięta Achillesowa. Wszelkie słodycze to albo kupuję w cukierniach albo zlecam rodzinie i znajomym. Czasami coś mi się uda upiec ale zgodnie z utartą prawidłowością wyjątek potwierdza regułę
Jesteś tu u nas (na WŻ) bardzo "nowa". Nie wiesz więc, że ja bardzo lubię
bahusie ! widzę,widzę, że lubisz żatować to tez moja odpowiedż była pół żartem/pół serio ,a tak na marginesie - troszkę mi wstyd ,bo dopiero dzis się 'ujawniłam" witając wszystkich na przywitalni .sobie pożartować. Znam się troszkę na gotowaniu ale ciasta to moja pięta
Achillesowa. Wszelkie słodycze to albo kupuję w cukierniach albo zlecam
rodzinie i znajomym. Czasami coś mi się uda upiec ale zgodnie z utartą
prawidłowością wyjątek potwierdza regułę
Podaj namiary na dobrą cukiernię. Kandulski mnie nie interesuje.
Może zrób tak na ,, odwal" jak to się mówi, może wtedy Ci wyjdzie :) mnie za to kruche mało kiedy wychodzi , nie mniej jednak wcale się nie zrażam , szukam dalszych inspiracji, których tutaj nie brak:) powodzenia
Ciasto piaskowe mnie też wychodzi z zakalcem.Spróbuj cos łatwiejszego np.
http://wielkiezarcie.com/recipe54004.html
te z sodą zawsze się udają,powodzenia
Ciasto piaskowe mnie też wychodzi z zakalcem.Spróbuj cos łatwiejszego
np. http://wielkiezarcie.com/recipe54004.html te z sodą zawsze
się udają,powodzenia
Dziękuję ,zajżę tam
Może zrób tak na ,, odwal" jak to się mówi, może wtedy Ci
wyjdzie :) mnie za to kruche mało kiedy wychodzi , nie mniej jednak wcale
się nie zrażam , szukam dalszych inspiracji, których tutaj nie brak:)
powodzenia
Taki pomysł już miałam ,fajnie - bo szybciutko było ! no i BĘC !!!! jak zwykle !!!
Po pierwsze primo ... rozgryż swój piekarnik ..poczytaj instrukcję jeśli takową jeszcze posiadasz , jeśli nie to poszperaj w neci odnośnie Twojego modelu ..
Po drugie primo ... do każdego ciasta oprócz dokładnego przepisu dodaj odrobinę , serca , humoru i radości . Sukces murowany . Powodzenia a efektach informuj nas .. ))
po prostu daj sobie spokoj, nie masz reki do tego typu ciast...jest wiele innych ktore mozesz piec, dlaczego wiec uparlas sie na ucierane ...
Powitalnia serdecznie zaprasza::) Głupio tak pierwszego dnia bez przywitania, prawda?
Powitalnia serdecznie zaprasza::) Głupio tak pierwszego dnia bez przywitania,
prawda?
Oj głupio , głupio ale nie miałam zielonego pojęcia o czym piszesz
Juz nadrobiłam
Dzięki za wskazówki
z mojego doswiadczenia takie ciasta najlepiej piecze sie w formie z kominkiem.. latwiej dopiec.. zaluje ze tu takiej nie mam.. w PL mialam kamienna forme jeszcze od mojej babci a moje niezawodne to 5 jajek bardzo dobrze ubic ze szkl. cukru, po trochu dodawac 2 szkl maki pszennej wymieszanej z 2 lyzeczkami proszku do pieczenia i do tego kostke roztopionej goracej margaryny,to zmiksowac, do formy i w 160 przez jakies pol godz.. to taka najzwyklejsza,najlatwiejsza babka,taka piekla moja mama taka pieke ja i to bylo pierwsze ciasto jakie robilam jeszcze jak bylam mlodziutka,nie zdarzylo sie zeby nie wyszlo.. dobre jako babka, ale mozna tez z owocami z kakao.. pycha.
A zaglądasz do piekarnika w czasie pieczenia? Ktoś mi kiedyś poradził, żeby nigdy nie zaglądać do ciasta przez pierwsze 20 minut pieczenia. No i nie zaglądam, a zakalce zdarzają mi się sporadycznie ( głównie wtedy, gdy dam za dużo owoców ).
amoże po prostu oiekarnik masz do d.... do niczego :P
Spróbuj upiec to samo ciasto- np poł w piekarniku a drugie ...nie wiem u koleżanki albo w prodziżu...
Witam. Na początek proponuję wypróbowac ciasto jak na mufinki (to ciasta z reguły babkowe) i raczej zawsze się udają. Mieszasz w jednej misce skłądniki suche, w drugiej mokre, następnie mieszasz wszystko razem i do piekarnika. Ale właśnie potwierdzam to co poprzedniczki pisały. Sprawdź jak działa Twój piekarnik: jeśli masz elektryczny to radzę na początek piec na termoobiegu. I nie otwierać piekarnika przez pierwsze 20 -30 minut pieczenia. Poza tym zdradzę Ci sekret jeszcze od mojego taty: jeśli sa ciasta ucierane, to najpierw ucieram do białości jajka z cukrem, potem dodaję resztę składników i mieszam mikserem na mniejszych obrotach tylko w jedną stronę (ponoć to nie zburzy struktury ubitych jajek - co ważne szczególnie przy biszkoptach). Polecam Ci ciasto zebrę na spróbowanie http://wielkiezarcie.com/recipe3184.html, ale: ubij najpierw jajka z cukrem, potem stopniowo zmniejsz obroty miksera i dodawaj na przemian po troszkę oleju i oranżady, a potem mąkę - miksuj w jedną stronę. Powodzenia.......
Witam. Odkąd zaczęłam do wszystkich ciast ucieranych używać mąki krupczatki , problem zakalca przestał istnieć.
Dziękuję wszystkim za porady ,to bardzo miłe z waszej strony
Spieszę donieść że wreszcie wyszło mi ciasto bez zakalca !!!!
Upiekłam go według przepisu Radzia , bardzo smaczne, bardzo łatwe NO I BEZ ZAKALCA !!!
Myślę jednak że rada asiekszy też mi w tym pomogła ,poprostu ciasto piekło się dłużej niż podaje przepis.
Dziękuję
Pozdrawiam Wszystkich