Jestem zainteresowana kupnem wypiekacza do chleba,ale nie wiem jak takie urządzenie sprawdza się w codziennym życiu. W poniedziałek ma być w lidlu i pytam Was czy macie takie coś.? Czy można skrzydełka mieszalnicze wyciągnąć przed pieczeniem chleba? Chodzi mi o to by chlebka nie uszkodzić przy wyciąganiu skrzydełek.Czy jak się je wyciągnie, to maszynkę można normalnie włączyć? Czy może ma jakiś czujnik i bez skrzydełek nie zadziała? Proszę o Wasze opinie i sugestie..Będę wdzięczna. Renata.
Mam wypiekacz z Lidla. Oczywiście przed pieczeniem można wyciągnąć mieszadła. Ja nie wyciągałam i jedno niestety wylądowało w koszu wraz z nieudanym wypiekiem. Dokupiłam mieszadła na allegro ale mają troszeczkę inny kształt i gorzej się sprawdzają. Ogólnie maszyna fajna ale mój entuzjazm już zdecydowanie osłabł i używam rzadko.
Mam i używam, ale teraz zdecydowanie częściej piekę w piekarniku. Jeśli nie potrafisz upiec chleba w piekarniku, jak najbardziej polecam. Skrzydełka radzę wyjmować przed pieczeniem - nie sprawia to problemu, bo maszyna sygnalizuje dźwiękiem, kiedy skończy wyrabiać ciasto. Aby je wyjąć maszyny się nie wyłącza. Pieczenie z mieszadełkami powoduje, niestety, brzydkie dziury w chlebie i deformuje bochenek.
Ja, od kiedy nauczyłam się piec chleb w piekarniku, maszyny używam głównie do wyrabiania ciasta drożdżowego. Zaoszczędzony czas można poświęcić na fajniejsze rzeczy :).
Tak czy siak - sprawdza się jak najbardziej i długo się nie zastanawiaj.
Względy ekonomiczne przemawiają jednak za piekarnikiem. Na jeden raz w piekarniku piekę ok 5 kg chleba. Po przeliczeniu kosztów energii wychodzi taniej. Chleb kroję w kromki i po podzieleniu na porcje zamrażam. Wystarczy na długo.
Bahus jesteś mega ekonomistą!!!! ale mam jedno maleńkie ALE mrożony to nie to samo co świeży, i ręce by mi chyba odleciały jakbym wyrobiła ciasto na pięcio kilowy chleb. No chyba że Ciebie zatrudnię:)
Wiesz, jak siadłam i zaczęłam liczyć to wyszło, że chyba jednak bardziej mi się opłaca w piekarniku. No bo tak - chleb z automatu to nam praktycznie cały schodził na kolację (mój Śliczny to sobie potrafi). Na śniadanie - dupa, brakło. Piec dwa w automacie - bez sensu, biorąc pod uwagę, że program trwa 3 godziny. Chleb w piekarniku piekę z kilograma mąki, starcza nam na kilka dni, do samego końca jest pyszny i się nie psuje. Przepis od ekkore powiada - żadnego wyrabiania :). No i nauczyłam się tak robić, że rano jak wstanę to robię ciasto na chleb (3 minutki) a piekę po pracy. Nie zamrażam, bo nie lubimu rozmrażanego. No i tylko trudno mi przebić twój argument, że nastawisz automat w czasie przerwy w pracy i sam się upiecze.
Tak czy siak - bardziej się opłaca niż kupować.
To oczywiście tylko takie moje mętne i robaczywe wywody.
Ja go troszkę zmodyfikowałam, żeby to wszystko krócej trwało. Piekę z większą ilością drożdży - mnie to nie przeszkadza (mimo, że teraz moda na zakwas). Jeśli będziesz chciała - służę wyjaśnieniami.
P.S. O tej przerwie w pracy to mi się pomyliło, to napisała krysztalek21. Sorka.
"Ja, od kiedy nauczyłam się piec chleb w piekarniku, maszyny używam głównie do wyrabiania ciasta drożdżowego. Zaoszczędzony czas można poświęcić na fajniejsze rzeczy :).
Tak czy siak - sprawdza się jak najbardziej i długo się nie zastanawiaj."
Ja tez kupiłam, co prawda nie w Lidlu, ale Moulinexa używke i jestem jak najbardziej zadowolona. Mieszadła wyciągam przed ostatnim wyrastaniem ( gdy nie ma dodatku oleju w chlebie ), albo po upieczeniu, gdy w przepisie jest olej - wówczas leje go na mieszadło i nie ma problemu z wyjęciem z chleba. Jak narazie oprócz wakacyjnego wyjazdu od trzech miesięcy chleba nie kupiłam ( czasem jakies bułki ).
Mam identyczny tylko szwajcarskiej firmy Panflor, ale w wyglądzie nie różni się niczym. Osobiście jestem bardzo z niego zadowolona, piekę w nim głównie chleby i wyrabiam ciasto na pizze czy drożdżówki. Mieszadła jeśli mi się chce i jestem w domu podczas pieczenia :D wyciągam jak już przejdzie wszystkie programy mieszania i wejdzie w fazę ostatniego wyrastania. Sygnał dźwiękowy jest tylko w momencie, w którym możesz dodać dodatki typu ziarna. A mieszadła równie dobrze możesz wyciągnąć już po upieczeniu. Polecam i pozdrawiam :)
mam-automat-ponad-3-lata,nie widze-problemu-ze-skrzydełkami-zawsze wychodza po upieczeniu,Panasonic.osoby ktore sie wypowiadaja maja cheap słabej jakosci sprzet albo wypowiadaja sie nie majac nigdy kontaktu z urzadzeniem. Jak wam-się-znieksztalca?....?....?..
Ja też nie piekę na pokaz ale z kromki, która ma ogromną dziurę w środku trochę trudno jest zrobić kanapkę. A tak właśnie się dzieje w automacie Silvercrest z Lidla. I dodam, że to nie tylko mój automat tak robi, bo rozmawiałam ze znajomymi, którzy mają tej samej firmy. Problem zniknął bo, po prostu, wyjmuję motylki przed pieczeniem.
Tak się zniekształca, że dla mnie bochenek, który ma wyrwane ze środka 1/3 miąższu jest bochenkiem zdeformowanym. Ale widzę, że jesteś znawczynią automatów wszystkich firm i stąd twoja wypowiedź. Chylę czoła przed twoją wiedzą!
Napisałam, że mój wygląda identycznie i przypuszczam, że może mieć takie same wahadełka. Podczas gdy ich nie wyjmuje nigdy nie miałam tak, żeby 1/3 kromki była wyrwana. Owszem jest mała dziura, ale dla mnie i dla męża to nie stanowi żadnego problemu. Tylko tyle. Nie uważam się za znawczynie czegokolwiek, po prostu wyrażam swoje zdanie.
Hmmm... najwyraźniej coś się źle podpina, bo tamta odpowiedź nie była do ciebie tylko do lucyna67.
Jeśli chodzi o chleb na twoich zdjęciach to oczywiście taka dziura by mi nie przeszkadzała. I dokładnie taka była na początku użytkowania mojego automatu. Po jakichś 6 miesiącach mieszadełka przestały się zsuwać razem z bochenkiem. Teraz zostają na tych bolcach i bolec+mieszadełko+ogromna część bochenka (mocno przyczepiona) zostaje w formie do pieczenia. Nie pomaga polewanie olejem mieszadełek ani bolców. Tak więc wolę je wyjąć bezpośrednio z ciasta.
Tak, tak zauważyłam, że nie do mnie :P No mniejsza o większość. Ja automat mam od roku i nie ma problemu, często piekę chleb. Z racji braku czasu - pracujemy z mężem od 6 do 18 - wstawiam chleb na przerwie i kiedy wracamy z pracy jest gotowy. Po prostu nie mam czasu wyjmować.
Renia- mam wypiekacz z Argos. Kupilam chyba z 5 lat temu I ciagle dziala. Poza pieczeniem chleba u mnie spelnia tez role wyrabiarki do ciasta np. na pyzy drozdzowe, na pizze itp. Znaczy sie wyrabiam w nim to co z drozdzami, bo on od samego poczatku nagrzewa I drozdze pieknie wyrastaja.
Przy pieczeniu chleba tez wyciagam mieszadlo nim zacznie sie proces pieczenia.Czujnika nie ma, wystarczy wcisnac pause, wyjac co trzeba i znow wlaczyc. A jak zapomnisz wyjac mieszadla to tez bez paniki. Po upieczeniu I wystygnieciu chleba trzeba delikatnie je z niego wysunac. Co prawda ktos dostanie kawalek ''dziurawego'' chleba ale przy takim domowym nikomu to nie powinno przeszkadzac.
Jeszcze jedno- jaka to firma z lidla. Bo oni maja kilka marek a na zdjeciu z linka nie widze (moze nie widze). ''Poszalam'' kiedys I kupilam sobie w L. robota kuchennego. Nie powiem o co bym go roztrzasnela.
Dorotko to firma Silver Crest. Widać na filmiku.Tak się właśnie zaczęłam zastanawiać czy nie zainwestować w bardziej markowy sprzęt. Pozdrawiam Cię cieplutko.
Firma nie jest zla. Mam od nich chyba opiekacz I jest ok. Ale jesli chodzi o maszynke do chleba to nie mam pojecia jak sie sprawdzi. Porownaj sobie z tym:
Wiesz, ale ja chciałabym taki co ma dwa mieszadełka, nie widziałam takiego nigdzie. Wydaje mi się że dwa lepiej wyrabiają ciasto. Może tylko tak mi się wydaje, nie mniej jednak bardzo dziękuję za linka argosu. Zapomniałam o tym sklepie.
Polecam z całego serca, Używam od 1,5 roku bardzo często. Co kilka dni, a w weekend gdy mam gości, dwa razy dziennie, bo już u mnie stali bywalcy nie wyobrażają sobie kupnego jeść!!! Moim zdaniem ta firma zasługuje na uznanie w przeciwieństwie do innych marketowych, oprócz wypiekacza miałam tej firmy stojący blender. Pozdrawiam.
Nie dało mi spokoju i sprawdziłam jak wyglada mocowanie skrzydełek w automacie silvercrest z Lidla,jest inne mocowanie skrzydełek niz w drozszych automatach,lepiej dodaj 100zl i nie baw sie z wyjmowaniem ich.Jak zaprogramujesz pieczenie z opóźnieniem nie musisz myslec o skrzydełkach.Troche drozsze znaczy lepiej skonstruowane i wygodniejsze.To jest moja opinia.
Jestem zainteresowana kupnem wypiekacza do chleba,ale nie wiem jak takie urządzenie sprawdza się w codziennym życiu. W poniedziałek ma być w lidlu i pytam Was czy macie takie coś.? Czy można skrzydełka mieszalnicze wyciągnąć przed pieczeniem chleba? Chodzi mi o to by chlebka nie uszkodzić przy wyciąganiu skrzydełek.Czy jak się je wyciągnie, to maszynkę można normalnie włączyć? Czy może ma jakiś czujnik i bez skrzydełek nie zadziała? Proszę o Wasze opinie i sugestie..Będę wdzięczna. Renata.
wdhttp://www.lidl.co.uk/cps/rde/SID-628983C5-520AB717/www_lidl_uk/hs.xsl/our-offers-2491.htm?id=106
Mam wypiekacz z Lidla. Oczywiście przed pieczeniem można wyciągnąć mieszadła. Ja nie wyciągałam i jedno niestety wylądowało w koszu wraz z nieudanym wypiekiem. Dokupiłam mieszadła na allegro ale mają troszeczkę inny kształt i gorzej się sprawdzają. Ogólnie maszyna fajna ale mój entuzjazm już zdecydowanie osłabł i używam rzadko.
Mam i używam, ale teraz zdecydowanie częściej piekę w piekarniku. Jeśli nie potrafisz upiec chleba w piekarniku, jak najbardziej polecam. Skrzydełka radzę wyjmować przed pieczeniem - nie sprawia to problemu, bo maszyna sygnalizuje dźwiękiem, kiedy skończy wyrabiać ciasto. Aby je wyjąć maszyny się nie wyłącza. Pieczenie z mieszadełkami powoduje, niestety, brzydkie dziury w chlebie i deformuje bochenek.
Ja, od kiedy nauczyłam się piec chleb w piekarniku, maszyny używam głównie do wyrabiania ciasta drożdżowego. Zaoszczędzony czas można poświęcić na fajniejsze rzeczy :).
Tak czy siak - sprawdza się jak najbardziej i długo się nie zastanawiaj.Z braku czasu nie piekę w piekarniku,ale i też ze względów ekonomicznych, porównując moc piekarnika i wypiekacza.
Względy ekonomiczne przemawiają jednak za piekarnikiem. Na jeden raz w piekarniku piekę ok 5 kg chleba. Po przeliczeniu kosztów energii wychodzi taniej. Chleb kroję w kromki i po podzieleniu na porcje zamrażam. Wystarczy na długo.
Bahus jesteś mega ekonomistą!!!! ale mam jedno maleńkie ALE mrożony to nie to samo co świeży, i ręce by mi chyba odleciały jakbym wyrobiła ciasto na pięcio kilowy chleb. No chyba że Ciebie zatrudnię:)
Wiesz, jak siadłam i zaczęłam liczyć to wyszło, że chyba jednak bardziej mi się opłaca w piekarniku. No bo tak - chleb z automatu to nam praktycznie cały schodził na kolację (mój Śliczny to sobie potrafi). Na śniadanie - dupa, brakło. Piec dwa w automacie - bez sensu, biorąc pod uwagę, że program trwa 3 godziny. Chleb w piekarniku piekę z kilograma mąki, starcza nam na kilka dni, do samego końca jest pyszny i się nie psuje. Przepis od ekkore powiada - żadnego wyrabiania :). No i nauczyłam się tak robić, że rano jak wstanę to robię ciasto na chleb (3 minutki) a piekę po pracy. Nie zamrażam, bo nie lubimu rozmrażanego. No i tylko trudno mi przebić twój argument, że nastawisz automat w czasie przerwy w pracy i sam się upiecze.
Tak czy siak - bardziej się opłaca niż kupować.
To oczywiście tylko takie moje mętne i robaczywe wywody.Który to przepis?
Automaty są różnej wielkości. Mnie odpowiadałby taki większy z dwoma mieszadełkami, i o małej mocy.
Ja nie mam możliwości nastawienia automatu w czasie przerwy w pracy, bo dojeżdżam 30 km.
http://wielkiezarcie.com/recipe42631.html
Ja go troszkę zmodyfikowałam, żeby to wszystko krócej trwało. Piekę z większą ilością drożdży - mnie to nie przeszkadza (mimo, że teraz moda na zakwas). Jeśli będziesz chciała - służę wyjaśnieniami.
P.S. O tej przerwie w pracy to mi się pomyliło, to napisała krysztalek21. Sorka.
Dziekuję za linka i niema sprawy o pomyłkę.
"Ja, od kiedy nauczyłam się piec chleb w piekarniku, maszyny używam głównie do wyrabiania ciasta drożdżowego. Zaoszczędzony czas można poświęcić na fajniejsze rzeczy :).
Tak czy siak - sprawdza się jak najbardziej i długo się nie zastanawiaj."
Zgadzam się całkowicie
Ja tez kupiłam, co prawda nie w Lidlu, ale Moulinexa używke i jestem jak najbardziej zadowolona. Mieszadła wyciągam przed ostatnim wyrastaniem ( gdy nie ma dodatku oleju w chlebie ), albo po upieczeniu, gdy w przepisie jest olej - wówczas leje go na mieszadło i nie ma problemu z wyjęciem z chleba. Jak narazie oprócz wakacyjnego wyjazdu od trzech miesięcy chleba nie kupiłam ( czasem jakies bułki ).
Mam identyczny tylko szwajcarskiej firmy Panflor, ale w wyglądzie nie różni się niczym. Osobiście jestem bardzo z niego zadowolona, piekę w nim głównie chleby i wyrabiam ciasto na pizze czy drożdżówki. Mieszadła jeśli mi się chce i jestem w domu podczas pieczenia :D wyciągam jak już przejdzie wszystkie programy mieszania i wejdzie w fazę ostatniego wyrastania. Sygnał dźwiękowy jest tylko w momencie, w którym możesz dodać dodatki typu ziarna. A mieszadła równie dobrze możesz wyciągnąć już po upieczeniu. Polecam i pozdrawiam :)
mam-automat-ponad-3-lata,nie widze-problemu-ze-skrzydełkami-zawsze wychodza po upieczeniu,Panasonic.osoby ktore sie wypowiadaja maja cheap słabej jakosci sprzet albo wypowiadaja sie nie majac nigdy kontaktu z urzadzeniem. Jak wam-się-znieksztalca?....?....?..
Chyba innym chodziło o te dziury, które pozostają po wyjęciu wahadełek. Mi to nie przeszkadza, bo nie piekę chleba na pokaz tylko do jedzenia :)
Ja też nie piekę na pokaz ale z kromki, która ma ogromną dziurę w środku trochę trudno jest zrobić kanapkę. A tak właśnie się dzieje w automacie Silvercrest z Lidla. I dodam, że to nie tylko mój automat tak robi, bo rozmawiałam ze znajomymi, którzy mają tej samej firmy. Problem zniknął bo, po prostu, wyjmuję motylki przed pieczeniem.
Też tak uważam i chcę piec bez motylków. Uspokoiłaś mnie, Dziękiję
To do mnie pytanie?
Tak się zniekształca, że dla mnie bochenek, który ma wyrwane ze środka 1/3 miąższu jest bochenkiem zdeformowanym. Ale widzę, że jesteś znawczynią automatów wszystkich firm i stąd twoja wypowiedź. Chylę czoła przed twoją wiedzą!
Napisałam, że mój wygląda identycznie i przypuszczam, że może mieć takie same wahadełka. Podczas gdy ich nie wyjmuje nigdy nie miałam tak, żeby 1/3 kromki była wyrwana. Owszem jest mała dziura, ale dla mnie i dla męża to nie stanowi żadnego problemu. Tylko tyle. Nie uważam się za znawczynie czegokolwiek, po prostu wyrażam swoje zdanie.
Dopisano 13-09-01 10:33:38:
Hmmm... najwyraźniej coś się źle podpina, bo tamta odpowiedź nie była do ciebie tylko do lucyna67.
Jeśli chodzi o chleb na twoich zdjęciach to oczywiście taka dziura by mi nie przeszkadzała. I dokładnie taka była na początku użytkowania mojego automatu. Po jakichś 6 miesiącach mieszadełka przestały się zsuwać razem z bochenkiem. Teraz zostają na tych bolcach i bolec+mieszadełko+ogromna część bochenka (mocno przyczepiona) zostaje w formie do pieczenia. Nie pomaga polewanie olejem mieszadełek ani bolców. Tak więc wolę je wyjąć bezpośrednio z ciasta.
Tak, tak zauważyłam, że nie do mnie :P No mniejsza o większość. Ja automat mam od roku i nie ma problemu, często piekę chleb. Z racji braku czasu - pracujemy z mężem od 6 do 18 - wstawiam chleb na przerwie i kiedy wracamy z pracy jest gotowy. Po prostu nie mam czasu wyjmować.
Dzisiaj pzrejrzałam ofertę Lidla i od razu mówię, że mam firmy Silvercrest i o takim pisałam.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Renia- mam wypiekacz z Argos. Kupilam chyba z 5 lat temu I ciagle dziala. Poza pieczeniem chleba u mnie spelnia tez role wyrabiarki do ciasta np. na pyzy drozdzowe, na pizze itp. Znaczy sie wyrabiam w nim to co z drozdzami, bo on od samego poczatku nagrzewa I drozdze pieknie wyrastaja.
Przy pieczeniu chleba tez wyciagam mieszadlo nim zacznie sie proces pieczenia.Czujnika nie ma, wystarczy wcisnac pause, wyjac co trzeba i znow wlaczyc. A jak zapomnisz wyjac mieszadla to tez bez paniki. Po upieczeniu I wystygnieciu chleba trzeba delikatnie je z niego wysunac. Co prawda ktos dostanie kawalek ''dziurawego'' chleba ale przy takim domowym nikomu to nie powinno przeszkadzac.
Jeszcze jedno- jaka to firma z lidla. Bo oni maja kilka marek a na zdjeciu z linka nie widze (moze nie widze). ''Poszalam'' kiedys I kupilam sobie w L. robota kuchennego. Nie powiem o co bym go roztrzasnela.
Dorotko to firma Silver Crest. Widać na filmiku.Tak się właśnie zaczęłam zastanawiać czy nie zainwestować w bardziej markowy sprzęt. Pozdrawiam Cię cieplutko.
Firma nie jest zla. Mam od nich chyba opiekacz I jest ok. Ale jesli chodzi o maszynke do chleba to nie mam pojecia jak sie sprawdzi. Porownaj sobie z tym:
http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/9097966.htm
Wlasnie taki mam. O ile sie nie myle to stanialy.
Wiesz, ale ja chciałabym taki co ma dwa mieszadełka, nie widziałam takiego nigdzie. Wydaje mi się że dwa lepiej wyrabiają ciasto. Może tylko tak mi się wydaje, nie mniej jednak bardzo dziękuję za linka argosu. Zapomniałam o tym sklepie.
Polecam z całego serca, Używam od 1,5 roku bardzo często. Co kilka dni, a w weekend gdy mam gości, dwa razy dziennie, bo już u mnie stali bywalcy nie wyobrażają sobie kupnego jeść!!! Moim zdaniem ta firma zasługuje na uznanie w przeciwieństwie do innych marketowych, oprócz wypiekacza miałam tej firmy stojący blender. Pozdrawiam.
Nie dało mi spokoju i sprawdziłam jak wyglada mocowanie skrzydełek w automacie silvercrest z Lidla,jest inne mocowanie skrzydełek niz w drozszych automatach,lepiej dodaj 100zl i nie baw sie z wyjmowaniem ich.Jak zaprogramujesz pieczenie z opóźnieniem nie musisz myslec o skrzydełkach.Troche drozsze znaczy lepiej skonstruowane i wygodniejsze.To jest moja opinia.