Witam!!! Wczoraj zostałam szczęśliwą posiadaczką ogromnej ilości śliwek. Nie wiem jaka to odmiana ale śliwki są bardzo dojrzałe, miękkie i słodkie. Bez śladu robaka. Mam z nimi mały problem: nie da się ich wypestkować bo pestka mocno trzyma się miąższu. I tu moje pytanie. Co można zrobić z niedrylowanych śliwek? Myślałam o powidłach, ale we wszystkich przepisach jest napisane, że śliwki trzeba drylować. Czy można je przesmażyć w całości a potem przetrzeć przez sito, żeby oddzielić skórki i pestki? Proszę pomóżcie...
Robilam ze śliwek. którym pestki się mocno trzymały i każdą pestkę wykrawałam nożykiem. Ale myślę, że można zagotować i potem przetrzeć. na końcu dodać kakao i jeszcze raz zagotować.
W mojej sytuacji wykrawanie pestek nożykiem nie wchodzi w grę. Przy takiej ilości śliwek zajęłoby mi to pewnie ze dwa dni. Ale może spróbuję tak jak poradziłaś, zagotować, przetrzeć i ponownie zagotować. Dzięki ;)
Koniecznie powidła na pikane z papryczką chili . Suuper smakuje do mięs , jako dodatek do sosów ..Klasycznie machnij powidła, do drylowania w ramach integracji rodzinnej zaproś całą rodzinę ..A potem tylko gotowanie na słodko , pikantnie .. A i w occie aaale twoje już miękkie nie wiem czy ciapka z nich nie zostanie w słoju .. ))
Eee... w occie raczej nie. Ja się porwałam na takie miękkawe i trzeci rok stoją sobie w tym occie. Nikt ich nie chce jeść i skończy się tym, że je pewnie wyrzucę.
Ja ci dam wyrzuce ... chyba ,ze z octem przesadziłaś .. Powinny być słodko - winne i myk .. do karkóweczki pieczonej w całości , dodajmy na końcowy akord , a wcześniej parę sztuk moreli suszonej .. oooo cieee sosik rewelacja ..
to wcale nie jest dużo pewnie ze 30 kg tak jak już pisały dziewczyny mozesz wrzucić całe po rozgotowaniu przetrzeć , choć ja wczoraj 20 kg wydrylowała rękawiczki nóż i jazda ale twoje śliwki i twoja decyzja do tego powidła śliwkowego z kakao możesz dołożyć banany bardzo dobre nie pleśnieje robię już od kilku lat , dżem wschodni http://wielkiezarcie.com/recipe19581.html powodzenia
Ja zawsze śliwki gotuję a potem przez sitko wieksze ,takie stabilne ustawione na garnek po prostu przelewam ,biorę tłuczek do mięsa lub drewnianą łyżkę i mieszam, miąższ ładnie opadnie a pesteczki zostają :)
A dlaczego mam uważać ? Szowinizm i wojujący feminizm są mi obce . Po prostu nie pasuje mi połączenie cukrów z białkiem robaczym ( ot , takie małe , prywatne dziwactwo ) .
Zaczęłam walkę od wykrawania pestek nożykiem, ale poległam.... Część śliwek wrzuciłam do gara razem z pestkami i gotowałam a później przetarłam przez sito (dzisiaj tylko przesmażę jeszcze z cukrem i do słoików), część w całości do litrowych słoików na kompot a reszt (ta wydrylowana) do woreczków i do zamrażalnika. Na ciasto będą jak znalazł.
Dodam jeszcze tylko, że śliweczki pyszne i słodziutkie ale bez robaków, więc akwarium dalej puste pozostanie...
Witam!!! Wczoraj zostałam szczęśliwą posiadaczką ogromnej ilości śliwek. Nie wiem jaka to odmiana ale śliwki są bardzo dojrzałe, miękkie i słodkie. Bez śladu robaka. Mam z nimi mały problem: nie da się ich wypestkować bo pestka mocno trzyma się miąższu. I tu moje pytanie. Co można zrobić z niedrylowanych śliwek? Myślałam o powidłach, ale we wszystkich przepisach jest napisane, że śliwki trzeba drylować. Czy można je przesmażyć w całości a potem przetrzeć przez sito, żeby oddzielić skórki i pestki? Proszę pomóżcie...
http://wielkiezarcie.com/recipe22954.html dla mnie numer 1.
Robilam ze śliwek. którym pestki się mocno trzymały i każdą pestkę wykrawałam nożykiem. Ale myślę, że można zagotować i potem przetrzeć. na końcu dodać kakao i jeszcze raz zagotować.
W mojej sytuacji wykrawanie pestek nożykiem nie wchodzi w grę. Przy takiej ilości śliwek zajęłoby mi to pewnie ze dwa dni. Ale może spróbuję tak jak poradziłaś, zagotować, przetrzeć i ponownie zagotować. Dzięki ;)
a ile masz tych śliwek? ile kg?
Nie wiem dokładnie ile kilogramów, ale zajmują dwa pełne wiadra i dużą metalową miskę.
Dasz radę
Ja wczoraj wycinałam nożykiem pestki z 30 kg. śliwek.
Ja miałam 4 skrzynki do wycinania. Nie jest to jakieś straszne zajęcie :)
ja przed chwilą skończyłam pestkować kolejnych 10 kg.
strasznym zajęciem to nie jest ale moje palce strasznie wyglądają ;-)
A ze śliwek najlepsza - śliwowica!
Ja gotowałam niedrylowane a później młoda siedziała i wybierała pestki.
Przyszło mi właśnie do głowy, że po dokładnym rozgotowanie, można tę "masę" wylać na sito z bardzo dużymi otworami. Pestki zostaną.
Koniecznie powidła na pikane z papryczką chili . Suuper smakuje do mięs , jako dodatek do sosów ..Klasycznie machnij powidła, do drylowania w ramach integracji rodzinnej zaproś całą rodzinę ..A potem tylko gotowanie na słodko , pikantnie .. A i w occie aaale twoje już miękkie nie wiem czy ciapka z nich nie zostanie w słoju .. ))
Owocnej pracy ..
Eee... w occie raczej nie. Ja się porwałam na takie miękkawe i trzeci rok stoją sobie w tym occie. Nikt ich nie chce jeść i skończy się tym, że je pewnie wyrzucę.
Ja ci dam wyrzuce ... chyba ,ze z octem przesadziłaś .. Powinny być słodko - winne i myk .. do karkóweczki pieczonej w całości , dodajmy na końcowy akord , a wcześniej parę sztuk moreli suszonej .. oooo cieee sosik rewelacja ..
Yyyyyyyy... ale wyglądają jak ślimaki przejechane przez samochód.
Do karkóweczki, powiadasz? Do karkóweczki... Sosik... sosik... a karkóweczkę mam w zamrażarce....
No, dziewczyno! Mądrego to i miło posłuchać.Moja babcia mawiała ... i teraz często i gęsto cytuję nawet w ... urzędach .. '' NIE ZAWADZI JAK GŁUPI MĄDREMU DORADZI '' .
A za śliweczki prawdopodobnie były bardzo dojrzałe i za długo pastetryzowałaś. Do wieprzowiny ślimaczek jak .. znalazł . Tylko dla odważnych ..
to wcale nie jest dużo pewnie ze 30 kg tak jak już pisały dziewczyny mozesz wrzucić całe po rozgotowaniu przetrzeć , choć ja wczoraj 20 kg wydrylowała rękawiczki nóż i jazda ale twoje śliwki i twoja decyzja do tego powidła śliwkowego z kakao możesz dołożyć banany bardzo dobre nie pleśnieje robię już od kilku lat , dżem wschodni http://wielkiezarcie.com/recipe19581.html powodzenia
Możesz jeszcze zrobić ketchup śliwkowy , właśnie jutro się zabieram do roboty , przepis już wybrałam na WŻ ,zobaczę co z tego wyniknie
Ja zawsze śliwki gotuję a potem przez sitko wieksze ,takie stabilne ustawione na garnek po prostu przelewam ,biorę tłuczek do mięsa lub drewnianą łyżkę i mieszam, miąższ ładnie opadnie a pesteczki zostają :)
A robaki też zostają na tym sitku ?
Jak mają duże głowy, to zostają. I potem, myk... oblizuje się takiego i wrzuca do akwarium dla rybek!
uważaj przy oblizywaniu, jak przeciągniesz między zebami -to ona, a jak ci się zatrzyma...-to on był
A dlaczego mam uważać ? Szowinizm i wojujący feminizm są mi obce . Po prostu nie pasuje mi połączenie cukrów z białkiem robaczym ( ot , takie małe , prywatne dziwactwo ) .
Uff , uspokoiłaś mnie .
Źle się podpina ... To do Dżaniny było .
robaki się rozgotują na papę tylko , pestki nie połknij bo duża problem z wychodzeniem jej by był
E tam, ze śliweczki? Z dorodnej brzoskwini to dopiero problem.
Śliweczki już przerobione. Ufffff....
Zaczęłam walkę od wykrawania pestek nożykiem, ale poległam.... Część śliwek wrzuciłam do gara razem z pestkami i gotowałam a później przetarłam przez sito (dzisiaj tylko przesmażę jeszcze z cukrem i do słoików), część w całości do litrowych słoików na kompot a reszt (ta wydrylowana) do woreczków i do zamrażalnika. Na ciasto będą jak znalazł.
Dodam jeszcze tylko, że śliweczki pyszne i słodziutkie ale bez robaków, więc akwarium dalej puste pozostanie...
Dziękuję wszystkim za pomoc! Pozdrawiam.
Szkoda, rybkom też się coś od życia należy :)
Jeżeli chodzi o przetwory ze śliwek to u nas w domu królują tylko dwie opcje- albo nalewka,albo dżemy,zawsze robimy mnóstwo takich przetworów na zimę.